Ilu macie prawdziwych przyjaciół?

LoLomat

Nowicjusz
Dołączył
20 Kwiecień 2009
Posty
46
Punkty reakcji
0
Ja nie mam przyjaciol wcale i sie ciesze. :p
Wiem ze moge jednej kolezance zaufac i moglaby byc moja przyjaciolka z tym ze... ja nie wierze w przyjazn miedzy chlopakiem a dziewczyna (mimo ze ona jest innej orientacji i w sumie to bardziej taki "kumpel z cyckami")

Jest ktos, kto wierzy w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna? Jak tak to dlaczego?
 

MuNiRR

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2009
Posty
40
Punkty reakcji
0
Miasto
Kielce
Ja mam 2... przyjaciela i przyjaciółke xD tak sie składa ze są parą xD zeswatałem ich i są szczesliwi ;) zawsze mnie wspierają.. kiedys mialem jeszcze jedna przyjaciolke ale ta wolała jakąś dziewczyne inną i teraz jest tak ze sie do nas prawie nie odzywa ale to szczegół...tyle ode mnie ;)
 

GazeRokowa

Nowicjusz
Dołączył
27 Kwiecień 2009
Posty
6
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Gorzów Śląski
Przyjaciele.. No cóż, ja mam dwóch przyjaciela i przyjaciółkę. Więcej mi nie potrzeba.

Co do pytania o przyjaźń damsko-męska, to w nią wierzę (pomijając fakt, że podobno może być ona zalążkiem 'prawdziwej' miłości). Wierzę bo sama mam przyjaciela i nigdy się jeszcze na nim nie zawiodłam.

Dziękuję za uwagę, skończyłam :D
 
A

Anitkaa

Guest
Mam dwie prawdziwe przyjaciółki. Wiem, że zawsze mogę na nich polegać. Są kochane. Pozdrawiam je xD
 

chrobotek

Nowicjusz
Dołączył
25 Kwiecień 2009
Posty
9
Punkty reakcji
0
Miasto
w polsce
Do niedawna myslałam, ze dwie. Ale niestety, jedna z nich mnie zawiodła. Bardzo bolało, ale ta druga była przy mnie w trudnych chwilach, wspierała mnie.
Kocham ją za to x*
A,Ja Jak się okazało prawdziwego przyjaciela mam tylko jednego ,Wszyscy na których liczyłam okazali się psełdo-
przyjacielami.Takie życie niestety ,ale jestem z założenia ''Umiesz liczyć licz na siebie "" i to się sprawdza ..
 

andzia1994

Nowicjusz
Dołączył
12 Kwiecień 2009
Posty
678
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Wrocław
myślałam że mam dwie prawdziwe przyjaciółki, ale teraz wydaje mi się ze jest tylko jedna (chociaż nie ma osób idealnych a ona także ma wady ale kocham ją jak siostre)
 

jak_malowany_ptak

Nowicjusz
Dołączył
19 Kwiecień 2008
Posty
19
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
..
heh a ja w dzisiejszym świecie wierze w przyjaźń.

sama mam jedną, szczerą i najwspanialszą przyjaciółkę. :) bez niej bym chyba czasem nie dala rady. czasem sie kłócimy ale to przecież norma:p
 

niebieskakredka90

Nowicjusz
Dołączył
24 Styczeń 2009
Posty
38
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
woj. łódzkie
ilu mamy prawdziwych przyjaciół??
"tyle wiemy osobie ile nas sprawdzono" napisala szymborska a ja mysle ze tyle wiemy o innych ile ich sprawdzimy, tak naprawde dopiero w ekstremalnych sytuacjach dowiadujemy sie na kogo można liczyc i kto jest dla nas prawdziwym przyajcielem... dla mnie są to napewno rodzice chociaz nie zawsze mozna sie z nimi dogadac ale w koncu o to chodzi w przyjazni by czasem nie umiec rozmawiac a czasem gadac jak najeci;) jesli chodzi o przyjaciol poza rodzina to trudno jest znalezc kogos komu mozna wszystko powiedziec
żeby kogoś uczynic swoim przyjacielem "oswoić" trzeba samemu sie ze soba zaprzyjaznic samemu sie oswoic poznac zaakceptowac skrytykowac posmiac sie nabrac dystansu i pouzalac dopiero wtedy mozna szukac prawdziwych przyjaciol nie do klaskania i zabawy ale do milczenia... w koncu trzeba miec o czym milczec
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Ja w necie miałem kilka przyjaciółek i kolegów. 2 osoby udało mi się przenieść do realu. Ostała się tylko jedna najwierniejsza. Mam jeszcze przyjaciółki w necie ale jakby na ''urlopie''. :( Tęsknię za nimi. :)
 

WuZetka.

Nowicjusz
Dołączył
20 Kwiecień 2009
Posty
70
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
Bronx City x))
Miałam swietne przyjaciółki, znaczy tak myślałam. Okazało się, że to są przyjaciółki 'do czasu'. Gdy zaczyna się coś walić one odchodzą .. No i przyjaciół nie mam .. Mam kumpli świetnych i wolę się zadawać z chłopakami, ale też sensownymi ;)
 

kingus000

Nowicjusz
Dołączył
28 Kwiecień 2009
Posty
6
Punkty reakcji
1
Ja też miałam 2 przyjaciółki do czasu... Niestety. Nowa szkoła, ona poszła do innej, a ja do innej i skończyła się przyjaźń. Z 2 przyjaciółką było tak samo. Uważam, że moim prawdziwym jedynym teraz przyjacielem jest mój chłopak, który wszystko o mnie wie.
 

radek99

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2009
Posty
9
Punkty reakcji
0
Mam jednego wspaniałego przyjaciela, z którym razem oglądamy mecze, wychodzimy na miasto, pijemy piwo, rozmawiamy na różne tematy. My nie potrzebujemy ciągłej rozmowy. Wystarczy nam czas spędzony razem choćby nawet na gre w piłkę. Poznaliśmy się w liceum i od tego czasu dobrze się ze sobą bawimy.
 

Portos201

Bywalec
Dołączył
27 Kwiecień 2009
Posty
2 117
Punkty reakcji
54
przyjaciele??? powiem tyle, cała prawda że "poznaje sie w biedzie", sam to doświadczyłem kiedy reszta uciekła;/ miałem 3 przyjaciół. Jednego od podstawówki, naprawdę super gość:) jego rodzice, rodzeństwo super ludzie:) z nim mogę pogadać o wszystkim zawsze mi pomagał:) i pomaga, teraz troszki czasu nie ma bo pracuje i się uczy ale... jak co zawsze znajdziemy czas dla siebie:) a dwójka pozostała??? 2 dziewczyny.... jedna była moją przyjaciółką do czasu aż sie dowiedziałem ze wszystko wygaduje koleżanką ;/ a druga?? znalismy sie 3 lata.... bardzo dobrze. ALe byłem zaślepiony... właśnie mi przyjaciel to uświadomił, powiedział "stary popatrz na waszą znajomość i pomyśl" i co wyszło??? zauważyłem że przez całą znajomość zawsze jak miała problem to tylko ze mna gadała... na moje żalenie się zawsze była odp "będzie dobrze" ;/ i tyle, jak chciała coś zawsze zaczynała gadać na gg itp prosiła o spotkanie... a normalnie tonie miała czasu. Aż kiedyś mi powiedziała jak miałem doła "weź przestań bo mnie wkurzasz" ;/ i na tym sie skończyło. Ale mam też super kolegę:) poznany w liceum... sadzę że to przyjaźń :) nie mamy tematów tabu i wiem ze jemu mogę ufać:)
 

Nat.

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2006
Posty
4 641
Punkty reakcji
1
Wiek
17
dziwne, jak wszystko się zmienia.. jak ludzie się zmieniają..
myślałam, że mam przyjaciółkę.. taak, to planowanie. pójdziemy tu razem na studia, zamieszkamy razem, w ogóle wszystko idealnie. do czasu.. kto by powiedział, że od około pięciu miesięcy rozmawiałyśmy jeden jedyny raz i od okazji, do okazji jesteśmy na `cześć`.. obecnie znalazłam osobę, z którą mogę dosłownie wszystko.. wszędzie razem, zawsze razem.. dogadujemy się jak z nikim innym. zwierzamy się do końca.. ze wszystkiego! bez obawy że któraś wyśmieje drugą. nie ma takiej opcji.. nie planujemy.. co najwyżej kilka dni do przodu. tak jest o wiele lepiej, mamy tyle atrakcji.. tyle frajdy i śmiechu.. to jest przyjaźń, prawda? ;)
 
Do góry