jak zobaczyłem ten temat to mogłem się domyślić, że będzie biadolenie, psioczenie i wieszanie psów na całym KK w Polsce. co ciekawe chyba będę się jawić na tym forum jako obrońca KK co wcale do końca tak nie jest, gdyż jak widzę ewidentne złe działanie nawet przez samego papieża to na to zwrócę uwagę i potępię natomiast chodzi mi przede wszystkim o pewną logikę i sprawiedliwość ale ok do rzeczy
U mnie w parafii trudno zamówić mszę za mniej niż 40 czy 50zł.
faktycznie cenniki w parafiach są trochę żenujące, szczególnie, że myślimy sobie, kurcze też bym chciał zarobić za godzinę 50 zł. ale prawda jest zupełnie inna. jedna Msza Św. kosztuje o wiele więcej tak nawiasem mówiąc i jak to podliczymy (prąd, ogrzewanie, wystrój, utrzymanie, pensja dla kościelnego i pensja dla organisty) to wyjdzie, że tak naprawdę ten ksiądz zarobi z tego 1/5 za godzinę pracy czyli tyle co wynosi w tym momencie stawka na budowie.
Natomiast płacąc tyle za mszę w (czy na) Kalwarii Pacławskiej (k. Przemyśla) na zakonnika minie momentalnie pojawia się banan, bo normalnie tam można zamówić mszę za 20zł (i tyle ludzie dają). Jak za poprzedniego księdza, msza za parafian w każdą niedzielę była rzeczą świętą, tak za aktualnego proboszcza jest to przeszkoda w zarobieniu kolejnych 5dych, od paru miesięcy już nie ma mszy za parafian.
i dobrze, widać w zakonie jest więcej możliwości bo więcej ludzi może dodatkowo utrzymują się Ci zakonnicy np z jakiegoś wyrobu, który sprzedają później tym samym mogą sobie pozwolić na obniżenie cen od wiernych za swoje bądź co bądź usługi.
Ciekawe jak postąpiłby ksiądz, gdyby ktoś poprosił go o bezpłatną mszę?
Na Podkarpaciu był dość głośny przypadek, że dwoje młodych ludzi chciało wziąć ślub, ale byli ubodzy. Ani jeden ani drugi proboszcz nie zgodzili się odprawić ślub za darmo. Para zgłosiła to do biskupa (nie jestem pewien, ale chyba Michalika), ten udzielił tym ludziom ślubu przy okazji wezwał obu księży, którzy podczas ślubu usługiwali biskupowi.
głupie przypadki się zdarzają, księża są zwykłymi ludźmi tak samo głupimi, mądrymi, podatnymi na pokusy jak inni ludzie, to, że akurat zdarzyło się dwóch debili to rachunek prawdopodobieństwa, sam codziennie spotykam kilkudziesięciu głupich ludzi wszędzie na ulicy w sklepie itd.
ale rozpatrzmy inny przykład, który znowu ja znam: sytuacja analogiczna, osiedle, on z osiedla ona z nowej huty, raczej biedni poprosili księdza aby zrobił to za darmo albo za skromną opłatą i się zgodził i zrobił po czym oni zrobili przyjęcie na ileś osób i sama wódka kosztowała więcej niż ten ślub w kościele by kosztował. moja koleżanka psioczyła na naszego proboszcza, że musi zapłacić 500 zł za ślub, ale jak jej się spytałem jakie miałaś koszty to powiedziała mniej więcej coś takiego: ślub 500 zł, sukienka 3000 zł, garnitur dla męża 1500 zł, wódka ok 7000 zł, catering 70 osób x 170 zł, limuzyna 300 zł, obrączki 1000 zł .. reszty już nie pamiętam ale było tam jeszcze kamerzysta, kwiaty, zaproszenia, ciasta itd.
TYLKO ZAPROSZENIA BYŁY TAŃSZE NIŻ ŚLUB. !!!!!
WTF ! jak kogoś stać na ślub za 20 000 zł ( to taki skromny) to czy robi mu różnicę te 500 zł ???
problem z nami jest taki, że uważamy, że cokolwiek się nam należy za darmo bo tak nas nauczył socjalizm. jest to nie tylko wbrew NAUCE CHRYSTUSA ale także wbrew jakiemukolwiek zdrowemu rozsądkowi. mogę się zgodzić, że nie wyglądają cenniki przy sprawach duchowych zbyt przekonująco i że jest to raczej rażące, ale jak już staramy się poddawać pod tego typu osąd to poddawajmy go obiektywnie uwzględniając wszystkie za i przeciw.