Odwet
Nowicjusz
A co to znaczy homofob? Kiedy to słowo powstało? Próbuje się wmawiać ludziom choroby? Kto tu jest chory?
Określenie czegoś mianem choroby stało się w dzisiejszych czasach zależne od istniejącej koniunktury politycznej.
A co to znaczy homofob? Kiedy to słowo powstało? Próbuje się wmawiać ludziom choroby? Kto tu jest chory?
Tylko czemu ma mieć większe prawa niż zwykły obywatel ?E tam, jeśli ktoś jest szczęśliwy i nie zawadza nikomu to czemu nie
Dobrze powiedziane. Choć pewnie nieświadomie. Czekają na rodzinę, a nie na dwóch nienormalnych facetów.Chociaż z drugiej strony tyle dzieci w domach dziecka czeka na rodzinę...
Tylko czemu ma mieć większe prawa niż zwykły obywatel ?
Poza tym homoseksualizm nie jest czymś normalnym, więc nie tym bardziej nie można stawiać tego w pozycji uprzywilejowanej.
A co do ich życia, to niech sobie żyją i robią co chcą. Nic mi do tego.
Dobrze powiedziane. Choć pewnie nieświadomie. Czekają na rodzinę, a nie na dwóch nienormalnych facetów.
No i co w związku z tym.A w normalnych rodzinach typu kobieta-mężczyzna jako rodzice nie zdarzają się tragedie?
Owszem, zdarzają się, i to nawet często. Za często.
Ciezko jest zyc w kraju gdzie przecietny Kowalski zarabia tyle co w Polsce i wychowac wlasne biologiczne dzieci a co dopiero wziasc na wychowanie dziecko/dzieci "ekstra" z sierocinca. Z reszta zwiazki homo tez nie sa rozwiazaniem bo skoro wedlug szacunkow homosi jest ich w spoleczenstwie +-10% to zwiazki homo raczej nie zaspokoja potrzeb adopcyjnych tych dzieci. Poza tym trzeba sie tez zastanowic co jest lepsze sierociniec czy wychowanie przez dwoch tatusiow?Tylko te niepatologiczne rodziny jakoś się nie garną do adopcji. Chyba że takich rodzin nie ma.
To bylo uproszczenie chodzi o zwiazki homo.@ Bishop986
Dwoje facetów nie ale dwie kobiety tak?
Nie rozumiem ludzi którzy nie akceptują gejów, natomiast lesbijki jak najbardziej
Troche to bez sensu co piszesz. Co z tego ze homoseksualisci moga zawierac zwiazki z osoba odmiennej plci? Duzo osob homo to robi pod presja spoleczenstwa i skutkiem tego sa rozpady rodzin i zdrady z partnerem tej samej plci. O to Ci chodzi? Poza tym dlaczego jestes przeciwny/a zwiazkom partnerskim miedzy osobami tej samej plci? w czym Ci to przeszkadza?Homoseksualiści muszą się pogodzić z tym że normalna rodzina to rodzina heteroseksualna czy tego chcą czy nie.
Macie takie sama prawda (zawarcie związku małżeńskiego z osobą odmiennej płci) tak jak ja więc po co te nerwy?
Wasza nienormalność nie jest ani moją winą ani winą ustawodawcy.
Chodzi o to że mamy równe prawa a oni chcą przywilejów w związku ze swoją dewiacją ( nazywają ją orientacją) a przeszkadza mi to dlatego że wypacza pojęcie rodziny. Odsyłam do tematu absurdy politycznej poprawności, uzyskanie praw do związków i adopcji to tylko pierwszy krok. Później będą chcieli zakazywać głoszenia poglądów przeciwnych pod pozorem prześladowania. Obłudzie mówimy nie.Troche to bez sensu co piszesz. Co z tego ze homoseksualisci moga zawierac zwiazki z osoba odmiennej plci? Duzo osob homo to robi pod presja spoleczenstwa i skutkiem tego sa rozpady rodzin i zdrady z partnerem tej samej plci. O to Ci chodzi? Poza tym dlaczego jestes przeciwny/a zwiazkom partnerskim miedzy osobami tej samej plci? w czym Ci to przeszkadza?
masz racje. Lepiej zeby coraz wiecej dzieci wychowywalo sie w sierocincu. A co do tego ze homosi jest za malo zeby zaspokoic potrzeby adopcyjne. Pary hetero tez nie zaspokajaja potrzeb adopcyjnych wiec moze zlikwidujmy cos takiego jak adopcja. Niech sie dzieci wychowuja w sierocincu.Ciezko jest zyc w kraju gdzie przecietny Kowalski zarabia tyle co w Polsce i wychowac wlasne biologiczne dzieci a co dopiero wziasc na wychowanie dziecko/dzieci "ekstra" z sierocinca. Z reszta zwiazki homo tez nie sa rozwiazaniem bo skoro wedlug szacunkow homosi jest ich w spoleczenstwie +-10% to zwiazki homo raczej nie zaspokoja potrzeb adopcyjnych tych dzieci. Poza tym trzeba sie tez zastanowic co jest lepsze sierociniec czy wychowanie przez dwoch tatusiow?
Nie chca przywilejow tylko zwiazkow partnerskich. Nie wiem czy to taki przywilej. I to jest orientacja a nie dewiacja. a pojecia rodziny nie wypaczaja u ciebie rozwodnicy , dzieci w beczkach czy w zamrazalnikach, pijane dzieci, bite i gwalcone?Chodzi o to że mamy równe prawa a oni chcą przywilejów w związku ze swoją dewiacją ( nazywają ją orientacją) a przeszkadza mi to dlatego że wypacza pojęcie rodziny. Odsyłam do tematu absurdy politycznej poprawności, uzyskanie praw do związków i adopcji to tylko pierwszy krok. Później będą chcieli zakazywać głoszenia poglądów przeciwnych pod pozorem prześladowania. Obłudzie mówimy nie.
Nie wiem skad to wziales. Jesli wyinterpretowales to z mojej wypowiedzi to raczej zachaczasz tutaj o radosna tworczosc niz odnoszenie sie do moich postow.masz racje. Lepiej zeby coraz wiecej dzieci wychowywalo sie w sierocincu.
Skoro sady dzialaja powolnie to moze zlikwidujmy sady? Pokretne to jakies.A co do tego ze homosi jest za malo zeby zaspokoic potrzeby adopcyjne. Pary hetero tez nie zaspokajaja potrzeb adopcyjnych wiec moze zlikwidujmy cos takiego jak adopcja. Niech sie dzieci wychowuja w sierocincu.
Ja bym wolal to drugie osobiscie jesli bym byl w takiej sytuacji.Lepszych dwoch tatusiow czy dwie mamusie ktorzy kochaja dziecko ktore adoptowali niz sierociniec.
jasne ze nie jest obowiazkowe. Tylko ze zalegalizowanie zwiazku niesie ze soba wiele uproszczen takie jak rozliczanie sie wspolne, dziedziczenie, kwestie odwiedzin czy chocby stanu zdrowia partnera jezeli jest w szpitalu.Chodzi o to że mamy równe prawa a oni chcą przywilejów w związku ze swoją dewiacją ( nazywają ją orientacją) a przeszkadza mi to dlatego że wypacza pojęcie rodziny. Odsyłam do tematu absurdy politycznej poprawności, uzyskanie praw do związków i adopcji to tylko pierwszy krok. Później będą chcieli zakazywać głoszenia poglądów przeciwnych pod pozorem prześladowania. Obłudzie mówimy nie.
Małżeństwo nie jest przymusowe więc jak geje chcą spółkować z innymi gejami to robią to. Małżeństwo ani z osobą tej samej ani odmiennej płci nie jest potrzebne. Status quo jest dobry po co go zmieniać?
Moim zdaniem zwyczajnie trollujesz z tą presją społeczeństwa jak ktoś czuje presje społeczeństwa i sobie z nią nie radzi niech idzie do psychologa.
Przeczytaj chociaz ostatnie 20 -30 stron tego tematu to wszystko o czym piszesz bylo tu juz dyskutowane milion razy.jasne ze nie jest obowiazkowe. Tylko ze zalegalizowanie zwiazku niesie ze soba wiele uproszczen takie jak rozliczanie sie wspolne, dziedziczenie, kwestie odwiedzin czy chocby stanu zdrowia partnera jezeli jest w szpitalu.