A przecież wszystko co jest sprzeczne z naturą człowieka ( czty. Biologia) jest nienormalne, więc takie które niewątpliwie trzeba leczyć.
Nie jest to sprzeczne z naturą człowieka, ani z Naturą w ogólnym tego słowa znaczeniu. We wczesnym etapie rozwoju dzieci są biseksualne. nie mówi sie jednak o nich, że z tego powodu są nienormalne. Geny i środowisko warunkują ich póżniejszy rozwój i w wiekszosci wyrastają na osobników heteroseksualnych. Zachowania homoseksualne mogą być nabyte lub dziedziczone. Jesli jestes nosnikiem takiego recesywnego genu, moze sie zdarzyć, ze ktorys z twoich potomków równiez będzie homo.
Zwykle Natura wie co robi. Przypadki homoseksualizmu juz od dawna stwierdza się równiez u zwierząt. Obserwacje naczelnych wykazały, ze małpy często przejawiaja te sklonności zwłaszcza wtedy, gdy chodzi o podporzadkowanie sie dominujacemu samcowi w stadzie.
Człowiek od dawna próbuje walczyć z prawami natury. Środki antykoncepcyjne, aborcja, klonowanie, invitro, a nawet cala prawie medycyna zachodnia są tego przykładem. Wrogie podejście do homoseksualizmu równiez mozna zaliczyc do sprzeciwiania sie woli Natury.
Myślę, ze ta forma zaspokajania seksualnego jest sprzeczna tylko i wylącznie z normami ktore stworzyl sam czlowiek, normami ktore ogolnie zostaly zaakceptowane i wynikały z potrzeby eliminowania wszystkiego co wydawało sie niepotrzebne i mogloby stanowic jakieś zagrozenie dla społecznosci. W podobny sposob w starozytnej Sparcie pozbywano się wątłych i chorowitych dzieci, wyprowadzając je w wysokie gory. Ideologia faszystowska która nie tolerowała pewnych ras i mniejszości seksualnych twierdziła rowniez, ze ludzie starzy, nieproduktywni rowniez powinni być eliminowani ze społeczeństwa.
Jeszcze dwieście lat temu w obu Amerykach uważało sie murzynow za zwierzęta do pracy. Ich wlaściciele nie myśleli o nich w kategorii ludzi, a to, że czarni mieli "tak samo" jak biali, było poczytywane za wybryk Natury.
Na przestrzeni dziejow te normy sie zmienialy. W starozytnej Grecji nikt nie zadawał pytania ; - czy homoseksualizm to choroba i co nalezy z nimi robić. A przecież Antyk wydał na świat wiecej filozofów niż całe nastepne tysiaclecie.
Jesteśmy w wiekszosci niewolnikami naszych uprzedzeń. Jeszcze do dzisiaj w wielu kręgach pokutuje pogląd, ze jak ktos nie pije alkoholu i nie pali papierosow, to musi byc tylko ciota albo konfident. Bo taka u nas tradycja, pijemy od stuleci i w tym do dzisiaj upatrujemy nasza odrębność. B)