Heroina!

[pierwsza sześć]

...z ciekawości na przykład...

 

[DagaCk]

ja bym chciala sprobowac... ale boje sie ze za bardzo by mi sie spodobalo.... euforia.... maksymalne odurzenie... kiedys moze spruboje... A w Polsce... nie tak trudno juz o here...

 

[scarletrose]

no racja nie jest o nią trudno. ale niektorzy tak mają że jak raz wezmą przestać już nie mogą .. biorą biorą i są pewni ze w kazdej chwili mogą przerwać...a potem to już za późno... znam 8 osób ktore wzieły i nie mogą przestać... znam też 12 osób ktore wzieły i wiecej nie chcą

 

[maharet1092]

A nie odstrasza was sposob jej aplikacji?Dawaniwe w żyłę. Jak dla mnie to potworne.Nie wiem jak tak można.

 

[scarletrose]

myślę że chęć spróbowania jest silniejsza od lęków.... :]
ale ten cały syf... ahh.... :/

 

[Basieńka_]

heroine można też wąchac i palic z tego co wiem więc w czym problem? chciałam spróbowac i nadal chcę tylko jakoś nie mam przez kogo sobie zalatwic.

 

[shamrock7]

Basienka na forum raczej nie znajdziesz dila a zreszta po kiego probowac tego syfu jeszcze Ci sie spodoba
i bedziesz miala niezly problem
sprobuj raczej czegos innego bo hera to jest najwieksze bagno jakie znam nie polecam

 

[Basieńka_]

Basienka na forum raczej nie znajdziesz dila a zreszta po kiego probowac tego syfu jeszcze Ci sie spodoba
i bedziesz miala niezly problem
sprobuj raczej czegos innego bo hera to jest najwieksze bagno jakie znam nie polecam

heh nie szukam sobie kogoś, kto mi zalatwi, jakbym się postarała to bym miała, ale sądzę, że jeszcze za wcześnie. co do próbowania jak narazie miałam kontakt jedynie z fetą, ziołem i pixami. zresztą ja nie pytam nikogo o zdanie w tej sprawię, bo to przecież moje zdrowie czy życie i zrobię co zechcę. pozdrawiam

 

[sociopata]

Co o niej sądzicie brał ktoś?mówcie jak było Nie wiem ale mi sie zdaje że w Polsce jeszcze na szczeście nie ma tego tak dużo...Myle sie?mam racje??piszcie.

tak :cenzura:.....ny idioto ktoś kto brał here śiedzi sobie teraz na forum i odpowiada na pytania takiego palanta jak ty !!!

 

[swiros]

ja powiem tak... zanim wezmeisz przeczytaj najpierw "pamiętnik narkomanki" Barabara Różewicz chyba... I " My, dzieci z dworca ZOO" tutaj autora nei pamietam... książki są napisane przez autentyczne ćpunki... W tej drugiej dziewczyna brała here... w pierwszej morfe i kompot... ksiazki te odrzuca cie od narkotykow... Jest tam dokladnie ukazane co one robią z ludźmi... Jescze trawka może być... klej też ewentualnie ujdzie... ale nic twardego... pozdro :bag:

 

[Marozja]

ja powiem tak... zanim wezmeisz przeczytaj najpierw "pamiętnik narkomanki" Barabara Różewicz chyba... I " My, dzieci z dworca ZOO" tutaj autora nei pamietam... książki są napisane przez autentyczne ćpunki... W tej drugiej dziewczyna brała here... w pierwszej morfe i kompot... ksiazki te odrzuca cie od narkotykow... Jest tam dokladnie ukazane co one robią z ludźmi...

Albo "Heroinę" Piątka - tam też jest dokładnie opisane, co robi z ludźmi, powiedziałabym, że wręcz dokładniej niż w obu wcześniej przytoczonych, bo nie tylko zjazdy są dokładnie opisane, ale i odloty.


Generalnie jak chcesz próbować z brownem, to odpowiedz sobie na pytanie, czy za euforię jesteś gotowa zapłacić bólem - i to prawdziwym bólem, nie tam jakimś dyskomfortem. Jak tak, to co ja Cię przekonywać będę, racja, to Twoje zycie.

 

[UkradliMiNick]

Niejestem ekspertem ale choja wiecie .

 

[NaTazS]

Ooooo nie!! Nigdy!! Nie będę brał tego świństwa, chcę jeszcze żyć :-] Chociaż powiem szczerze, że kusi mnie amfetamina. Słyszałem, że po niej można się uczyć dzień i noc, do tego doskonale się zapamiętuje. Przydałoby mi się na sprawdziany takie coś, bo zdać u mnie jakiś jest strasznie ciężko... No ale to już i tak koniec w tej szkole, idę do zupełnie innej, a tam może być spoko ;-)) Zobaczym... Kiedyś hodowałem traffkę, ale jakoś nie spróbowałem tego nigdy, znudziło mi się i powiem, że to strata kasy... Chociaż już wiele osób dawało mi jakieś narkotyki do spróbowania... Ale serdecznie mówię: NIE!! ;-] może kiedyś... może....

Tak można się uczyć cały dzień i noc. Ale to na samym początku tak jest (pierwsze 2,3 razy). Potem się uzależnisz, spodoba ci się to (zależy kto ma jaką psychikę). I nauka będzie ostatnią rzeczą o której będziesz myśleć..

 

[Gooz]

I " My, dzieci z dworca ZOO" tutaj autora nei pamietam...

Christiane F. ta książka jest na faktach autentycznych ...

co do heroiny to nie będe sie powtarzać. bagno.

 

[kartel_wrz]

Za heroine w wielkopolsce cie zabija tyle mam na ten temat do powiedzenia

 

[zaba1241]

Tak można się uczyć cały dzień i noc. Ale to na samym początku tak jest (pierwsze 2,3 razy). Potem się uzależnisz, spodoba ci się to (zależy kto ma jaką psychikę). I nauka będzie ostatnią rzeczą o której będziesz myśleć..

Ej nie siej tej okropnie słabej propagandy ,że po 2,3 razach się uzależniach od amfetaminy. Brałem prawie 3 lata a w ostatnim roku w takich ilościach ,że sam się sobie dziwie ,że potrafiłem sam się zregenerować i odrzucić bez żadnych psychologów, odwyków czy cokolwiek można sobie wymyśleć. Żeby uzależnić się od amfetaminy trzeba naprawdę trochę czasu fukać i to już spore ilości. Ogólnie to nie wiem czy da się w pełni od tego uzależnić tak ,żeby nie tyle co uzależnić się fizycznie tylko ,żeby to było już na takim poziomie ,że tylko odwyk Cie ratuje. Prędzej się chyba bym przekręcił albo wylądował w psychiatryku z powodu paranoi które przez jakiś czas miałem (nie duże, na szczęście po odstawieniu zniknęły). Feta ma to w sobie ,że jest tania, łatwo dostępna a fizycznie szkodzi bardziej od heroiny. Tak to nie żart, gdzieś na hyperreal.info jest wykaz szkodliwości narkotyków w skali od 1 do 100, amfetamina zajmuje najwyższe miejsce. Tyle ,że hera dużo szybciej uzależnia i łatwiej przedawkować to fakt. Ale to i tak żadna różnica czy brać here dwa lata i paść od złotego strzału lub strychnina zamiast hery i zgon na miejscu czy brać 2-3 lata fete non stop i być już totalnym wrakiem człowieka z trwałym uszkodzeniem psychiki. Oczywiście porównanie jakby każdy narkotyk był brany codziennie i systematycznie zwiększała się ilość przyjmowanych tzw. działek (nie lubię tego określenia ><).

Więc czasem się zastanówcie czy feta naprawdę jest taka fajna, czy warto aby się pouczyć, wziąść na imprezę itd. Później to przechodzi na pożądek dzienny. Jeszcze jak się mieszka w dużym mieście i jest cały czas dostęp do tego to jest to zła zapowiedź. Gdyby nie to ,że 2 razy u nas na dłuższy czas zniknęła feta to nie wiem czy bym teraz siedział przed kompem i pisał to do was. Wszystko jest dla ludzi ale z głową. Jak masz 15-16 lat to lepiej nie tykać, wtedy jest się najbardziej podatnym na uzależnienia. Lepiej palcie zielsko, zjedzcie nawet dwa razy w miechu pigułe w klubie a jak planujecie fete, poczekajcie jak będziecie mieli 19-20 lat, wtedy jest duża szansa ,że będziecie bardziej rozważni a najlepiej w ogóle darujcie sobie. Nie ,że chce was nauczać czy coś, poprostu daję swoją rade opartą na własnym doświadczeniu. Ktoś skorzysta to ok, ktoś oleje i się będzie śmiał i stuknie następnego wora pudru też ok, nie interesuje mnie to.

 

[cruel_woman]

pamiętnik narkomanki" Barabara Różewicz

Barbara Rosiek

Jak już gdzieś pisałam - heroiny się nie tyka. Ale skoro drogi autor jak i wiele innych osób chce spróbować droga wolna. Ja nie wasza stara. Może warto najpierw SPRÓBOWAĆ walnąć łbem w ścianę, żeby wszystkie klepki na miejsce wskoczyły?
Narkotyki to nie czekoladki, których się próbuje. Wszystko niby jest dla ludzi, ale wnerwia mnie jak dzieciaki rozmyślają o próbowaniu heroiny zamiast nad książkami siedzieć i pracować na swoją przyszłość.
Dragi dragami, ale heroiny w życiu nie tknę - nawet mi to przez całe życie przez myśl nie przeszło.

 

[zaba1241]

Powinni wasi rodzice zobaczyć jak się chwalicie w internecie ,że heroine spróbujecie i wam taki wp ierdol spuścić ,żebyście zapomnieli co to w ogóle jest. Nikomu tu nie zaimponujecie ,że jesteście kozakami bo braliście here. A tak na zapas, jak już ktoś się w końcu skusi, to niech ma ode mnie świeczke [*] z czasem zapewne się przyda tej osobie.

 

[cruel_woman]

rugged na głupotę nie ma rady.
Nie wiem gdzie mieszkacie, ale przynajmniej u mnie w mieście helupiarze to dno, złodziejstwo i nie wiadomo co jeszcze.

 

[zaba1241]

Na szczęście u mnie w rejonie na dużą odległość nie ma tego gówna, u nas to tylko mit i bardzo dobrze.