Gułagi czy obozy koncentracyjne?

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Marek Żydzi w latach 70-tych wycofali się z abażurów,mydełek itp. To są rzeczy nie do udowodnienia. Nie pomijam tu eksperymentów na więźniach bo to co innego , chodzi o produkcję przemysłową.
 

camelionn

Nowicjusz
Dołączył
8 Marzec 2009
Posty
28
Punkty reakcji
0
Miasto
Białystok
Nie można próbować obozów koncentracyjnych i gułagów. Wszędzie upokarzano ludzi i zmuszano do wyzbycia się ludzkich instynktów. Zło jest złem i tu już się skala kończy. Nikt z nas tam nie był i nie wie co to znaczy. Na Syberii najczęściej skazywano na śmierć głodową. A obozy koncentracyjne powstały dlatego że naziści nie mieli co zrobić z ciałami m.in. Żydów którzy pracowali dla nich w ciężkich warunkach. Była to najefektywniejsza metoda pozbywania się ludzi, tak to się zaczęło.
 

elpablo

Tyran Okrucieństwa
Dołączył
6 Luty 2008
Posty
2 980
Punkty reakcji
53
Wiek
38
Miasto
Dark Wood
Nie wiem czemu tego nie rozumiesz ale postaram się Ci to wytłumaczyć.
Otóż Hitler był taką ścensored.gifią,że zmuszał ludzi do ciężkiej pracy,zrobił SS co było gorsze nawet od Gestapo,gazował ludzi w komorach gazowych,nie oszczędzał malutkich dzieci a stalin...jak by to powiedzieć.Stalin był na wygnaniu i postanowił się odpłacić swojemu krajowi i też innym krajom.Więcej o Stalinie zajdziesz na moim blogu.
A obozy koncentracyjne powstały dlatego że naziści nie mieli co zrobić z ciałami m.in. Żydów którzy pracowali dla nich w ciężkich warunkach. Była to najefektywniejsza metoda pozbywania się ludzi, tak to się zaczęło.
O rzesz w mordę rosnie nam pokolenie tłuków do potęgi entej. Ludzie jak nie macie pojęcia o czymś to nie piszcie! Adolf gazował małe dzieci za to stalin fundował małym Ukraińcom wielkie brzuszki to się nazywa litość.
 

karlik

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
34
Punkty reakcji
0
Jakieś dowody, czy tylko następne fantazje ala @kmic ?


Dowodów w tej chwili ci nei przedstawie... Kiedys czytałem jakąś ksiązke na ten temat i nie było to raczej opowiadanie które przeszło przez " czerwoną cenzurę ", opisy były dość dokładne a czy autentyczne ??
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Książki z la t siedemdziesiątych nie będą dowodami, chyba, że odwołają się do konkretnych dokumentów czy zdjęć. Moja nauczycielka z podstawówki też mi mówiła o abażurach. Wtedy wierzyłem. Potem dorosłem i stwierdziłem, że to mit.
Jeśli ktoś wierzy w takie opowiastki to powinien zmienić teren badań. To co naprawdę makabryczne to opowieść o japońskiej jednostce 731.
Kod:
Japończycy prowadzili badania nad bronią biologiczną od początku lat 30. XX wieku. W 1932 r. w Tokio powstało Laboratorium Zapobiegania Epidemiom. W tym czasie do mandżurskiej wioski Bei-ingo przyjechał zespół lekarzy, w dokumentach określany jako "Jednostka Togo". Wkrótce rozpoczęli oni eksperymenty na jeńcach schwytanych w czasie walk z armią chińską o północną Mandżurię. W 1938 r. w Pingfan rozpoczęła się budowa kompleksu laboratoriów do produkcji broni B, a do Jednostki Togo zaczęli się zgłaszać specjaliści z największych japońskich uniwersytetów. W 1941 r. jednostce nadano kryptonim "731". Liczyła wówczas już ponad 20 tys. pracowników. Poddawali oni eksperymentom chińskich i amerykańskich jeńców, a także ludność cywilną. Zarażali ich cholerą, wąglikiem, dżumą i traktowali gazami bojowymi. Nie znana jest dokładna liczba ofiar Jednostki 731, ale można mówić o setkach tysięcy zabitych. [...] @W 1946 r. Amerykanie, w zamian za odstąpienie od ścigania winnych tego ludobójstwa, przejęli wyniki eksperymentów. Japoński rząd nigdy nie przeprosił za działalność jednostki, a winni nigdy nie ponieśli kary. W 1995 r. chińskie rodziny ofiar zażądały od Japonii odszkodowania w wysokości 100 mln jenów.
Za "Żołnierz Polski"
Kod:
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
Jakie tam makabryczne, przecież tu nie ma nic o Żydach... tzn. Afroaryjczykach <_<
 

karlik

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
34
Punkty reakcji
0
Książki z la t siedemdziesiątych nie będą dowodami, chyba, że odwołają się do konkretnych dokumentów czy zdjęć. Moja nauczycielka z podstawówki też mi mówiła o abażurach. Wtedy wierzyłem. Potem dorosłem i stwierdziłem, że to mit.
Jeśli ktoś wierzy w takie opowiastki to powinien zmienić teren badań. To co naprawdę makabryczne to opowieść o japońskiej jednostce 731.
Kod:
Japończycy prowadzili badania nad bronią biologiczną od początku lat 30. XX wieku. W 1932 r. w Tokio powstało Laboratorium Zapobiegania Epidemiom. W tym czasie do mandżurskiej wioski Bei-ingo przyjechał zespół lekarzy, w dokumentach określany jako "Jednostka Togo". Wkrótce rozpoczęli oni eksperymenty na jeńcach schwytanych w czasie walk z armią chińską o północną Mandżurię. W 1938 r. w Pingfan rozpoczęła się budowa kompleksu laboratoriów do produkcji broni B, a do Jednostki Togo zaczęli się zgłaszać specjaliści z największych japońskich uniwersytetów. W 1941 r. jednostce nadano kryptonim "731". Liczyła wówczas już ponad 20 tys. pracowników. Poddawali oni eksperymentom chińskich i amerykańskich jeńców, a także ludność cywilną. Zarażali ich cholerą, wąglikiem, dżumą i traktowali gazami bojowymi. Nie znana jest dokładna liczba ofiar Jednostki 731, ale można mówić o setkach tysięcy zabitych. [...] @W 1946 r. Amerykanie, w zamian za odstąpienie od ścigania winnych tego ludobójstwa, przejęli wyniki eksperymentów. Japoński rząd nigdy nie przeprosił za działalność jednostki, a winni nigdy nie ponieśli kary. W 1995 r. chińskie rodziny ofiar zażądały od Japonii odszkodowania w wysokości 100 mln jenów.
Za "Żołnierz Polski"
Kod:

No ok, w takim razie co polecasz jakieś strony internetowe, książki ??
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
A od czego wyszukiwarka ? Wpisz japoński oddział 731|/japońska jednostka 731 i szukaj.
 

Villemoo

Nowicjusz
Dołączył
31 Styczeń 2009
Posty
142
Punkty reakcji
6
Wiek
71
Miasto
Toruń
FL8: Mylisz pojęcia...Łagry są rosyjskie, a lagry niemieckie. Raz piszesz, że łagry rosyjskie, a raz, że łagry niemieckie.
Uważam, że nie powinno się wybierac co było gorsze, bo oba "zespoły" obozów były tragiczne. W obozach niemieckich więźniowie ciężko pracowali, a ci, którzy już nie byli w stanie, lub Niemcy stwierdzili, że już nie są im potrzebni; szli do gazu. W łagrach więźniowie pracowali na - 50 stopniowym mrozie. Czasem była to bezsensowna praca jak np. przenoszenie kamieni z jednego miejsca na drugie. A za najdrobniejsze "wykroczenie" powiększano im wyroki. W niemieckich obozach zdarzały się ucieczki, które dobrze się kończyły, czego nie można było powiedziec o łagrach. Mało kto podejmował tę próbę samobójczą. Ucieczka z łagru z góry była skazana na niepowodzenie, ponieważ nawet gdyby więźniowi udało się uciec, przy takim mrozie, braku odpowiedniego ubrania i jedzenia, trudno byłoby mu przetrwac w takich warunkach.
 

LaggeR

OpenMinded Metalhead
Dołączył
30 Sierpień 2006
Posty
1 939
Punkty reakcji
11
Wiek
36
takze odniose sie do wypowiedzi jednego z uzytkownikow:

@FL8
nie bede juz powtarzal ze pomyliles nazwy, zreszta i tak nie mam polskich znakow :p. Napisales ze w radzieckich lagrach szlo sie do pracy a w koncentracyjnych tylko do gazu. otoz nie dokonca sie nie zgodza z ta calkowita eksterminacja w obozach niemieckich, a napewno nie mozna tego tak latwo rozdzielac: tu zabijali, tam pracowali morderczo. Obozy koncentracyjne przetrwalo naprawde duzo ludzi. Znaczna ich czesc przetrwala oboz w najgorszuym ich okresie czyli w latach 42/43. Nie wszystkie obozy koncentracyjne byly obozami zaglady calkowitej. Dzielily sie na dwa rodzaje (nie chce mi sie tu pisac nazw, byly to slowa w jezyku niemieckim i nie chce pisac farmazonow) obozy tj. Treblinka czy Majdanek byly to obozy w ktorych transporty ludzi byly delegowane prosto do komor. drugo rodzaj to oboz koncetracyjny/pracy tj. Mathausen czy Auschwitz w ktorych wiadomo mordowano ludzi w wielkich ilosciach jednak byly to takze obozy pracy.


co do porownania mordow komunistow do mordow nazistow to stalin byl nieporownywalnie wiekszym zbrodniarzem, jednakze wiele z jego zbrodni na wlasnym narodzie do tej pory znana jest tylko malej liczbie ludzi.
 

Asiulka136

Słowiańskie dziewczę :P
Dołączył
17 Sierpień 2008
Posty
1 580
Punkty reakcji
6
Wiek
15
Miasto
Nigdziebądź.
Czyli mam rozumieć, że mydła, abażury, ubrania i szczotki to bujda? W temacie Auschwitz pisali, że to prawda... :niepewny:
 

Villemoo

Nowicjusz
Dołączył
31 Styczeń 2009
Posty
142
Punkty reakcji
6
Wiek
71
Miasto
Toruń
W Auschwitz mydła nie robiono. A co do włosów więżniów: "Za 1 kg włosów ludzkich fabryki niemieckie płaciły 50 feningów. Produkowano z nich tkaninę zwaną włosianką." Wypełniano nią np. sienniki.
 

LaggeR

OpenMinded Metalhead
Dołączył
30 Sierpień 2006
Posty
1 939
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Czyli mam rozumieć, że mydła, abażury, ubrania i szczotki to bujda? W temacie Auschwitz pisali, że to prawda... :niepewny:
a czy ja pisalem ze to nieprawda. Pisalem tylko ze czesc ludzi mysli ze lagry(niemieckie) byly nastawione tylko i wylacznie na eksterminacje.
 

GummiBear

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2009
Posty
318
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Leszno&Poznań
a czy ja pisalem ze to nieprawda. Pisalem tylko ze czesc ludzi mysli ze lagry(niemieckie) byly nastawione tylko i wylacznie na eksterminacje.

Skąd. To był świetny biznes dla Niemców. Darmowa siła robocza pracowała na rozwój Rzeszy a na dodatek Niemcy odbierali jeńcom dobytek, który przywozili do obozów . A przywozili tylko to co najcenniejsze i co mogli ze sobą zabrać np. biżuteria, pieniądze itp. Niemieckie lagry były bardziej przemyślane i rozwinięte od łagrów (rosyjskich), jednak te drugie nie były mniej "skuteczne".
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Czyli mam rozumieć, że mydła, abażury, ubrania i szczotki to bujda? W temacie Auschwitz pisali, że to prawda... :niepewny:

W Auschwitz mydła nie robiono. A co do włosów więżniów: "Za 1 kg włosów ludzkich fabryki niemieckie płaciły 50 feningów. Produkowano z nich tkaninę zwaną włosianką." Wypełniano nią np. sienniki.
a czy ja pisalem ze to nieprawda. Pisalem tylko ze czesc ludzi mysli ze lagry(niemieckie) byly nastawione tylko i wylacznie na eksterminacje.
Odpowiedź na to dałem w temacie Auschwitz więc tylko ją wkleję.
O Auschwitz jest wiele bzdur. Swego czasu Eli Wiesel zeznawał, że Niemcy w obozie palili ludzi ogniem w dołach. O bzdurze tej tez, chyba nikogo nie muszę przekonywać. O mydle i abażurach z ludzkiej skóry przestano mówić w latach osiemdziesiątych.
Wycofało się z tego nawet nawet Centrum Wiesenthala.
A i jeszcze jedno. Komora gazowa w Auschwitz jest rekonstrukcją. Pisał o tym były dyrektor Muzeum Franciszek Piper. Mimo to w Niemczech za głoszenie tej tezy można dostać wyrok.
Kod:
Do lata 2005, na budynku prosektorium Instytutu Anatomii Akademii Medycznej w Gdańsku, znajdowała się kamienna tablica tablica pamiątkowa (poprzednia tablica wykonana z brązu znajdowała się na ścianie budynku od 1975 do 2004, kiedy to została skradziona) stwierdzająca:

"W tym gmachu faszyści niemieccy w latach II wojny światowej popełnili zbrodnię przeciw ludzkości, używając zwłok więźniów obozu koncentracyjnego Stuthoff jako surowca do fabrykacji mydła. Ludzie ludziom zgotowali ten los"

Według Gerharda Oltera, rzecznika mniejszości niemieckiej napis ten zawierał zbyt mocne słowa, gdyż stwierdzał o popełnionym ludobójstwie ("zbrodnia przeciw ludzkości") i przemysłowej produkcji mydła ("fabrykacja mydła"). Związek Mniejszości Niemieckiej w Gdańsku, domagał się jej usunięcia, co też wykonano przy okazji remontu budynku w 2005.
Kod:
Produkcja przemysłowa mydła to bzdura. Jedynie eksperymenty prowadzone przez Rudolfa Spannera w Instytucie Anatomii Akademii Medycznej gdzie był patologiem i profesorem medycyny da się potwierdzić.
 

Asiulka136

Słowiańskie dziewczę :P
Dołączył
17 Sierpień 2008
Posty
1 580
Punkty reakcji
6
Wiek
15
Miasto
Nigdziebądź.
No to wszystko jasne. Nie uwierzę już choćby w takie głupoty jak gotowanie ludzi w wannach- właściwie to kierując się logika, po co niby mieli to robić?
Czyli robili "tylko" eksperymenty pseudomedyczne. Mógłbyś podać jakieś przykłady lub odesłać mnie do jakiegoś linku? A co z tymi komorami w końcu było? Czy w łagrach nie stosowano jakieś "okropności", oprócz meczącej roboty fizycznej?

Przepraszam, że jestem taka dociekliwa, ale chcę wiedzieć o czym mówię i w pełni zrozumieć to co działo się w tamtych czasach.

A tak odbiegając od tematu to czy "faszyści niemieccy" to właściwe określenie?
 

GummiBear

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2009
Posty
318
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Leszno&Poznań
Oprócz męczącej pracy w łagrach ludzie byli bici, głodzeni i musieli żyć w nieludzkich warunkach. Wykańczano ich też psychicznie, także przed wysłaniem do obozu.

Przykładem eksperymentów pseudonaukowych są badania Josefa Mengele, który interesował się genetyką...

Co do "faszystów niemieckich" to Niemcy w pewnym sensie przejęli faszyzm od Włochów wiec chyba można tak nazywać nazistów.
 

Kajan90

Żuaw Prawdy
Dołączył
25 Maj 2007
Posty
1 138
Punkty reakcji
5
Wiek
34
No to wszystko jasne. Nie uwierzę już choćby w takie głupoty jak gotowanie ludzi w wannach- właściwie to kierując się logika, po co niby mieli to robić?
Czyli robili "tylko" eksperymenty pseudomedyczne. Mógłbyś podać jakieś przykłady lub odesłać mnie do jakiegoś linku? A co z tymi komorami w końcu było? Czy w łagrach nie stosowano jakieś "okropności", oprócz meczącej roboty fizycznej?

Przepraszam, że jestem taka dociekliwa, ale chcę wiedzieć o czym mówię i w pełni zrozumieć to co działo się w tamtych czasach.
z tego co się orientuje to w łagrach nie istniały miejsca w których masowo eksterminowano ludzi. Były natomiast tak zwane trupiarnie w których dogorywali ludzie niezdolni do pracy.
A tak odbiegając od tematu to czy "faszyści niemieccy" to właściwe określenie?
oczywiście że właściwe o ile odnosi się do faszystów bo i oni w Niemczech byli ;) jeżeli chodzi o zwolenników partii Hitlera NSDAP to byli oni nazistami.
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
No to wszystko jasne. Nie uwierzę już choćby w takie głupoty jak gotowanie ludzi w wannach- właściwie to kierując się logika, po co niby mieli to robić?
Czyli robili "tylko" eksperymenty pseudomedyczne. Mógłbyś podać jakieś przykłady lub odesłać mnie do jakiegoś linku? A co z tymi komorami w końcu było? Czy w łagrach nie stosowano jakieś "okropności", oprócz meczącej roboty fizycznej?

Przepraszam, że jestem taka dociekliwa, ale chcę wiedzieć o czym mówię i w pełni zrozumieć to co działo się w tamtych czasach.

A tak odbiegając od tematu to czy "faszyści niemieccy" to właściwe określenie?
Komór gazowych nie było w obozach położonych na terenie Rzeszy, to fakt bezsporny. Co do eksperymentów pseudomedycznych.
Doświadczenia pseudomedyczne
Tu jeszcze o mydle.
O mydle słów parę
A co do stosunku nazizm - faszyzm ? Można to porównać do relacji Apacze - Aztekowie. Podobieństwo było tylko w wyglądzie zewnętrznym.
 

Boski19

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2009
Posty
30
Punkty reakcji
0
jeśli się chcesz czegos dowiedziec to poczytaj może ksiązki np. „Inny świat”
Grudzińskiego albo „Medaliony” Nałkowskiej a tak po za tym to co to za durny temat porównywać lagry do lagrów to tak jakby porównywać który dziadek miał gorzej mój by był w obozie niemieckim czy twój bo w rosyjskim
 
Do góry