Troll
obcesowy
Dosyc metne uzasadnienie a pole do interpretacji spore.
W dzisiejszych czasach można oddalić się od Boga i stracić z nim łączność nie czyniąc nic niemoralnego. Tak więc rozpatrywanie grzechu na jednej tylko płaszczyźnie jest trochę utrudnione.Lobo czy nie uwazasz ze czyn niemoralny oddala nas od Absolutu? Bibia daje wlasnie tego przyklady jak niemiralna posatwy oddalaja od Bog
Jestem za. To znaczy tej dotyczącej relacji człowiek-Bóg.Dlatego dla precyzyjnosci zagadnienie "grzech" powinno pozostac tylko dla sfery religijnej.
To to ja często tłumaczyłem, tu na forum, ale wiara w możliwość stworzenia aprioryczne uniwersalnej etyki jest wielka. Coś się takie tworzy nawet, ale jest to jakaś forma moralności, będąca moralnością chrześcijańską po przeróbkach. To jest właśnie ta próba wyemancypowania moralności od religii.A co z relacja czlowiek czlowiek?
Relacja z Bogiem napewno wplywa na relacje miedzyludzkie. zgodze sieze mozna odejsc od Boga nieczyniac nic w oczach ludzkich zlego. Ale nie mniej to zlo i tak jest definiowane wyobrazeniami ktore uksztaltowala wiara
Żydzi- Arabowie to cały czas relacje miodem i mlekiem płynąceRelacja z Bogiem napewno wplywa na relacje miedzyludzkie
To jest właśnie ta próba wyemancypowania moralności od religii
Zgadzam się w 100% ,jeśli ktoś potrafi używać rozumu to nie uzależni się nawet od mocniejszych narkotyków czy alkoholu pijąc regularnie ale gry na pewno nie są tak niebezpieczne jak używki.No właśnie. Ktoś ma słabą psychikę to i nóż, którym kroi chleb może być narzędziem zbrodni. Ale gier nikt nie tworzy jako powodów, które mogą poprowadzić do grzechu. To jakiś fanatyzm doszukiwać się złego we wszystkim, nawet w grze.
Z deczka bez sensu. Pijąc regularnie nie uzależnisz się bo jesteś już uzależniony.jeśli ktoś potrafi używać rozumu to nie uzależni się nawet od mocniejszych narkotyków czy alkoholu pijąc regularnie ale gry na pewno nie są tak niebezpieczne jak używki.
Świat wirtualny może odebrać nam normalne życie realne, skrajne przypadki nie różnią się od życia na ciągłym haju.Jest napisane ""NIE ZABIJAJ" ale czy można zabijać, czyli odbierać, życie w świecie wirtualnym?
przecajo i lobo, naprawdę trafnieGrzechem jest to co prowadzi do złego, więc gra która wpływa negatywnie na życie realne jest takim grzechem jak nóż służący do zamordowania bliźniego.
Grzech jest w nas a nie w przedmiotach.
Podobnie jest z alkoholem. Picie łatwo może stać się grzechem. Może zniszczyć człowieka, jednak samo umiarkowane spożywanie przeważnie nie jest uznawane za grzech. No chyba, ze w islamie i u purytanów.
Psalm 11:5Czy według was granie w gry strzelanki, o tematyce zabijania itp. jest grzechem? Według mnie to zależy od tego z jakim podejściem się w nie gra.
Filipian 4:8Jehowa bada i prawego, i niegodziwca,
a miłującego przemoc dusza jego nienawidzi.
W końcu, bracia, cokolwiek jest prawdziwe, cokolwiek zasługuje na poważne zainteresowanie, cokolwiek jest prawe, cokolwiek jest nieskalanie czyste, cokolwiek jest miłe, o czym tylko mówi się dobrze, jakakolwiek jest cnota i jakakolwiek jest rzecz chwalebna — to stale rozważajcie.