saviola_13
Nowicjusz
Hej. Wydaje mi się że to ciekawy wątek. Sam mam pewne wątpliwości, bo wielokrotnie mialem problemy przez alkohol, wiem że przez to powinienem byc mądrzejszy jednak nie zawsze jestem . Przede mną kolejny "sprawdzian" a ja obiecalem sobie że mądrosc ma mnie cechować a nie pragnienia . Ja już powoli określiłem role jaką alkohol pełni w moim życiu. Na pewno nie można z nim przeginać (choć to nie łatwe czasami po paru głębszych) bo szkoda wtedy imprezy, przynajmniej mnie osobiscie (mam wyrzuty że mogłem ten czas lepiej wykorzystać na zabawe czy rozmowy). W dodatku złe samopoczucie nazajutrz też nie zacheca do ostrzejszego picia. Alko też wprowadza kłopoty w życiu przez bardzo "swobodne" zachowanie. Wiedząc to wszystko nie chce przeginać z piciem, wszystko z kulturą. Ale ja lubie się za***ać . Lubię toteż robię to ale tylko z kumpalmi na jakiejs posiadowce , w innym przypadku no way. Także to wyjątkowe sytuacje. Alko w rozsądnej dawce wiadomo pozwala nam sie odprężyć, wyluzować i dobrze bawić. I z tej własciwosci też czesto korzystam. Jednak czasami mam dylematy, po co wogole pić? czy zawsze warto ? Na ile sie zmieniamy po wypiciu paru głębszych ? Albo jak to wszystko by sie potoczyło bez tych paru piw...
A czy widzicie sens picia alkoholu? Jak do tego podchodzicie? Czy to dla was jedno z wielu dobrodziejstw tego świata czy moze źródło problemów ? Proszę o odpowiedzi.
A czy widzicie sens picia alkoholu? Jak do tego podchodzicie? Czy to dla was jedno z wielu dobrodziejstw tego świata czy moze źródło problemów ? Proszę o odpowiedzi.