filozofia picia

przecajo

ja tetryk
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
3 329
Punkty reakcji
91
Wiek
64
Miasto
wielkamałopolska
Wtedy świat jest kolorowy, bez problemowy, jesteśmy małymi dziećmi, którym wszystko się udaje, kocham ten stan. ;)
Po osiągnięciu apogeum:
Świat jest brudno czarny.
Problemy fizyczno/psychiczne
Zostajemy starymi dziećmi
Odkrywamy że nic nigdy się nam nie udało

Owszem kochałem ten stan, może dlatego że nie mogłem znaleźć swojego miejsca wśród ludzi może ze strachu, niepewności, kompleksów a może z całkiem innych przyczyn ale efekt i tak jest jeden.
 

przecajo

ja tetryk
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
3 329
Punkty reakcji
91
Wiek
64
Miasto
wielkamałopolska
To Ty chyba co dzień porządnie wstawiony chodziłeś.
Z przerwami (małymi) 25 lat.
Nie wiem czy oglądaliście film z M.Kondratem "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" ja po dość długim okresie abstynencji oglądając ten film ryczałem jak bóbr.
Widziałem siebie na ekranie i upewniłem się że u wszystkich przebiega to tak samo różni się tylko szczegółami.
 
Dołączył
26 Kwiecień 2009
Posty
17
Punkty reakcji
0
Pić trzeba się nauczyć. Niektórzy chociaż próbują to nie potrafią całe życie się nauczyć. Trzeba pić z głową i nie w ten sposób żeby potem mieć mega kaca zwykłego i moralnego.
 

beensoker

Nowicjusz
Dołączył
11 Maj 2009
Posty
10
Punkty reakcji
0
Ale macie dylematy ...
ja tam pije trochę na imprezach i z kumplami .
Piwo to tylko z 1 naraz wypije bo ma ten " gorzki i cierpki smak " vódka i wino okazyjnie ...
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
Pić trzeba się nauczyć. Niektórzy chociaż próbują to nie potrafią całe życie się nauczyć. Trzeba pić z głową i nie w ten sposób żeby potem mieć mega kaca zwykłego i moralnego.

Z piciem jest tak, że im dłużej się uczysz, tym mniej umiesz ;)
 
Do góry