Dowód Na Duchy!

gurtos91

Pospolity Troll
Dołączył
24 Czerwiec 2008
Posty
1 282
Punkty reakcji
9
Wiek
32
Miasto
kuj-pom
ja nie wiem czy moge wierzyć,ale sie boje...
sama nie wiem czego.
po prsotu,nigdy go nie widzialam,niczego dziwnego nie doswiadczylam,ale ja mam od razu kisiel w majtkach jak patrze na takie zdjecia itp...
no cóż,zryta psychika :D
Heh, ja jak się za dużo na oglądam to mimo że w takie rzeczy nie wieżę mam takie głupie uczucie jak zasypiam, albo idę po ciemku do łazienki.
 

Juliab4

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2008
Posty
194
Punkty reakcji
0
Wiek
113
Miasto
Poznań
Ja tam wierze w duchy, 4 wymiar ale nie wierze we wrózki, krasnoludki które podobno istnieją. Moja mama czytała książke 101 wróżek i uważa że one istnieją bo ponoć są na to dowody :niepewny: Trele morele a ja jestem święty mikołaj :p

Ja gdy idę wieczorem po schodach z 4 piętra pod wieczór to przystaje na 2 piętrze aż światło nie zgaśnie, zapalam i biegne na dół. To chyba przez horrory których nie znoszę ale oglądam z ciekawości xD
Zawsze w głowie kształtuje mi się gdy idę po schodach zdarzenia z filmu Egzorcyzmy Emili Rose :przestraszony: :przestraszony: :przestraszony: Albo ta dziewczynka z RINGu ;( ;( Potwornie się boje wchodzić albo wychodzić schodami pod wieczór :(
 

klauducha14

Nowicjusz
Dołączył
28 Czerwiec 2007
Posty
357
Punkty reakcji
2
Miasto
z raju
o jejku ja wierze w duch
czasami jak jest ciemno a ja wracam do domu to nagle staje na cos sie patrze nieswiadomi i zaczynam krzyczec tak jakbym cos widziala ale niekt inny tego nie ale pozniej juz nic nie pamietam
 

_Amator_Ganji_

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2008
Posty
41
Punkty reakcji
0
Te zdjęcia zdają się być prawdziwe choć do kilku mam zastrzeżenia... Ale te zdjęcia zmieniły moje myślenie na temat duchów
 

Lord_Cas

Nowicjusz
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
90
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Drezdenko
ja powiem tak nie wierzyłem kiedyś w duchy i nie mogłem się przemóc żeby uwierzyć aż do takiej sytuacji był rok 2007.13.08 mój kolega powiedział że widział ducha u swego dziadka w piwnicy nie wierzyłem jemu więc ja i jeszcze jeden kolega mieliśmy u niego nocować. jest koło 2 w nocy my schodzimy w 3 do piwnicy
jest ciemno jedynie co nas oświetla to latarki i w jednej chwili latarki gasną i wylatują nam z ręki my nie wiemy co się dzieje idziemy dalej już tak przestraszeni i nagle za rogu wyskakuje jakąś mgła podobna do ducha i mówi wynoście się z tą po pożałujecie ja pomyślałem że kolega robi kawał ale niedługo później okazało się że to nie kawał bo zjawa przeleciała przez moje ciało zamarłem ze strachu nie mogłem się ruszyć kolega mnie jakoś ocucił i uciekliśmy z tamtąd. Ten dom też miał nie ciekawą historię podobno tam kiedyś zamordowano 10 żydowskich dzieci i ich rodziców a tera najmłodszę dziecko tam straszy coś w tym jest od tej pory wierzę w duchy i będę przekonałem się na własnej skórze że one istnieją
 

Dionedaga

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2007
Posty
19
Punkty reakcji
0
Wiek
28
Miasto
Trzebinia
Bylam W Domu Tylko Ja, Moja mama i siostra w domq... gdzies okolo 23** "Ktos" zaczal pukac mi do drzwi, mama natychmiast wstala i otworzyla drzwi i jak sie okazalo nikogo tam nie bylo . Nastepnym Razem takze w nocy bylam sama w domu i nagle cos zaczelo mi stukac w okno popatrzylam sie i zobaczylam zarysy jakiejs postaci /// to wszystko dzialo sie w Zimie, nie wiem czy to ma jakies znaczemie /// To Dzialo Sie Naprawde!!!




Mam Jeszcze JEdna Prawdziwa Historie Ktora Opowiedzialm Mi Moj Kolega:

No wIec Tak...

Ojciec tego chlopaka byl na przyjeciu u znajomych oni mieszkali w bardzo odludnym miejscu.
Tam Kolo tego domu w ktorym bylo przyjecie stal bardzo stary dom. Ojciec Tego Chlopaka Wyszedl Na Dwor Na Papierosa
i zauwazyl ze w tym starym domq pali sie swiatlo, nagle zauwazyl jakas postac ktora siedziala na ganku, ten pan podszedl na ten ganek na ktorym siadziala ta postac i zobaczyl ze jest to jakim strszy mezczyzna, wtedy tem starczy pan zaprosil go do swojego domu... po godzinie ojciec tego mojego kolegi poszedl spowrotem na to przyjecie i powiedzial swojemu koledze (czyli tej osobie ktora sie tam wprowadzila) ze ma bardzo milego sasiada, ten pan zaniemowil i powiedzial ze tam nikt nie mieszka ... rano ojciec mojego kolegi dowiadzial sie ze tam 2 lata temu powiesil sie starszy mezczyzna , potem zobaczyl zdjecie tego mezczyzny i go rozpoznal...


(Opowiesc AUTENTYCZNA)
 

diva ziomek

Niepoprawny Humanista
Dołączył
17 Listopad 2006
Posty
1 607
Punkty reakcji
10
Miasto
Oświęcim/Kraków
Wywoływaliśmy wiele razy z kolegami duchy i jakoś żaden nam się nie ukazał nawet sam Hitler :/ Ja nie wierze w żadne duchy, siły nadprzyrodzone itp.
No ale jeśli ktoś w to wierzy to musze to uszanować :)
 

borysek01

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2007
Posty
60
Punkty reakcji
0
Ja wierze, lecz (wiem, trochę wstydliwe to dla mnie) sie ich boję ;-)
raz miałem przypadek, Lecz filmików czy w ogóle te zdjęcia , nie wiem co jest w tej paczce i nie chce wiedzieć. Mam potem schizy po takich rzeczach
 

Arina

...aż w jedną krótką chwilę pojmiesz po co żyjesz!
Dołączył
18 Maj 2005
Posty
3 093
Punkty reakcji
1
Wiek
39
Miasto
z TYCH najlepszych
Eh... ja mam schizy od kilku dni. Tak panicznie się czegoś boję, z dnia na dzień jest coraz gorzej, mam głupie sny a w nocy cały czas rozglądam się czy ktoś za mną nie stoi.... tak się dzieje od 2 tygodni kiedy powiesił się mój Wujek.
Teraz do piwnicy sama chyba nigdy nie zejdę, a kiedyś nawet w nocy spałam sama w suszarni :p

Wierzę... wierzę tak jak większość mojej rodziny bo sami tego doświadczyliśmy.
Moja biedna Babcia mieszka sama w drewnianym domku, to tam się dzieją te dziwne rzeczy, ona sobie tłumaczy, że ktoś chce ją nastraszyć. Nie chcę by myślała inaczej. Kiedy jest ciemno, coś burzy w scianę, drzwi, słychać chrapanie, kroki na strychu. A najgorsza historia wydarzyła się kiedy parę lat temu byłam w pokoju ja, Babcia i mój Brat, coś w kuchni zaczęło szurać, baliśmy się wyjść sprawdzić co to, bo myśleliśmy, że ktoś wszedł do mieszkania, W końcu wyszliśmy we trójkę. Nie było nikogo, ale taboret, który stał pod ścianą był na środku kuchni. Te rzeczy dzieją się odkąd zmarł Mój Dziadek.... nie był za dobrym człowiekiem za życia.

Eh... Męża nie ma bo jest w pracy a ja znowu zaczynam myśleć... i znowu się boję ._. nie wiem co mi jest. Przyjdzie ktos posiedzieć ze mną? :D
 
Do góry