Również uważam, że dalsza rozmowa z tym Panem jest nie warta świeczki...
Tego to ja na tym forum nie rozumiem i chyba nie zrozumiem do końca, przecież każdy ma swoje zdanie, większość moderatorów na forum, cały czas się jakoś wywyższa na innymi, a w temacie o narkotykach i dopalaczach każdy może wyrażać swoją opinnie, i póki co krypt0n dobrze uzasadnia swoje wypowiedzi, więc w czym tu jest problem?
Ja też uważam że dopalacze to rzecz zła, nie każda rzecz która jest ciekawa, jest rzecza dobrą, i nikt mi NIGDY nie wmówi, iż dopalacze to rzecz normalna, wszystkich, tak wszystkich, wrzucam do jednego wora, szkoda że niektórzy ludzie tak późno dorastają, żeby paprać się w takim g*wnie jak dopalacze.
I tu pytanie, co wam to da w przyszłości że zażywacie? Wiedze? Nie rozśmieszajcie mnie ludzie, OOBE czy LD jeszcze rozumiem, to rzecz normalna, i można się z tego wiele nauczyć i osiągnąć stan "czystego" umysłu, ale NARKOTYKI?
Diviner, i co zaimponowali Ci ludzie którzy biorą dopalacze? Jeszcze jednak jesteśmy w czasach kamienia łupanego, 100 lat za murzynami. <_<
Te gadanie że narkotyki nie uzależniają to takie same gadanie jak ktoś palący czy pijący, i tu powiem zasadę "jeżeli mówisz że coś jest dobre, i święcie tego przysięgasz, a ludzie mają do tego wątpliwości, to tak, jesteś uzależniony" Tyczy się to mojej np. mamy, która była święcie przekonana że nic złego nie robi paląc, aż dopiero moja babcia powiedziała te słowa co wcześniej wspomniałem (może nie dokładnie ale to samo znaczenie) i w końcu je rzuciła, mam nadzieję że wy tego tez doświadczycie, albo wykopiecie sami sobie dołek.
![Eek! :eek: :eek:](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
k: