Dlaczewgo Katolicy Jedzą Krew?

Rafał Istebna

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2005
Posty
321
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Katolikowi wolno jesc praktycznie wszystko poza okresami kiedy jest post. Było na soborze Jerozolimskim bodajże że nic co wchodzi do ciała (jedzenia sie tyczy) nie może uczynić je nieczystym. A jedynie co wychodzi z wnętrza serca (czyli wszystkie negatywne uczucia) czynią je nieczystym. Znaczy się tyle nie ma jedzienia nieczystego bo wszystko co Bóg stworzył nie może być nieczyste no chyba że ma własną wole i chce takie być.
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Wino ma wymiar symboliczny.
 

Rafał Istebna

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2005
Posty
321
Punkty reakcji
1
Wiek
36
No ma wymiar symboliczny a ja wierzę że to krew mimo że ani tak nie wygląda ani nie smakuje wiem że jest to krew Jezusa
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Przecież nie będziemy pili krwi ludzkiej...bleee
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Chciałabyś piś ludzką krew?
Brrry...na samą myśl mnie ciarki przeszły.
 

Milka's

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2006
Posty
2 513
Punkty reakcji
0
Jedzą krew?
A przypadkiem nie "piją"?
Nie spotkałam się jeszcze z człowiekiem,który pił krew...
Może niedługo krew ludzką zaczął sprzedawać w puszcze zamiast coli?
Szczerze mówiąc...nie barrdzo rozumiem o co ci chodzi w tym temacie... :/
 

Dark Wanderer

Nowicjusz
Dołączył
30 Maj 2006
Posty
113
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Bydgoszcz City
Jedzą krew?
A przypadkiem nie "piją"?
Nie spotkałam się jeszcze z człowiekiem,który pił krew...
Może niedługo krew ludzką zaczął sprzedawać w puszcze zamiast coli?
Szczerze mówiąc...nie barrdzo rozumiem o co ci chodzi w tym temacie... :/


Zgadzam sie z Milka :) Ja nie wiem jak mozna jesc krew :/
Rozumiem, ze pic ale nie jesc :)
 

Rafał Istebna

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2005
Posty
321
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Jamsen a wiesz co znaczy wierzyć ? Jak kto ale Ty powinieneś wiedzieć że Bóg wszystko może wiec z wina krew uczynić tagże. Nie pchaj ludzkiego rozumowania świata do tego bo tego nie da sie zrozumieć.

No jedzą a nie piją dlatego że krew jest w kaszance, czerninie (to zupa z krwi kaczki bardzo dobra tak na boku :D) iw innych. Krwi raczej ci się nikt nie napije.

Katolicy szanują ST ale w NT zawarto nowe doskonałe przymierze między Bogiem a Ludźmi. Ludzie w tamtych czasach składali ofiary za swoje grzechy żeby się wykupić my tego nie musimy robić bo Chrystus uczynił to za nas.
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
Jamsen a wiesz co znaczy wierzyć ? Jak kto ale Ty powinieneś wiedzieć że Bóg wszystko może wiec z wina krew uczynić także.
Może, ale tego nie robi.
Nigdzie w Biblii nie jest napisane, że wino dostepuje przeistoczenia w krew.
Wino jest tylko symbolem.
Wystarczy, że wielu słuchaczy Jezusa się zgorszyło, gdy ten mówił o piciu jego krwi. Poikazuje to, że spożywanie jakiejkolwiek krwi, było dla Żyda przestępstwem.
Tamci jednak nie rozumieli, że chodzi tylko o symbol.

Jeżeli o symbolikę chodzi, to...
Czerwone, gronowe wino bez żadnych dodatków i niealkoholizowane (czyli takie, jakiego używali w I wieku), jest symbolem czystej i świętej krwi Jezusa.
Przaśny, czyli niekwaszony (nie pieczony na zakwasie) chleb symbolizował bezgrzeszne ciało Jezusa.

Gdyby wino przeistaczało się w krew, to to samo powinno dotyczyć chleba.
 

Rafał Istebna

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2005
Posty
321
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Jakto nie a to "Następnie wzioł chleb, odmówiwszy dziękczynienie, połamał go i podał im, mówiąc:<<To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!!>> Tak samo i kielich wzioł po wieczerzy, mówiąc: <<Ten kielich to Nowe Przymierzewe krwi mojej, która za was będzie wylana.>>" (Łk 22,19-20) No ja to mam w moim piśmie świętym czyżby ci stron brakowało ?. Tak na boku Biblia Tysiąclecia wydanie 5 z roku 2000.

A i zapomniałem dodać no chleb sie przciż ciałem staje się ciałem Chrystusa.

Eucharystia jest esencją religi Jezusa bo dzięki ofierze na krzyżu osiągamy zbawienie czyżbyś w to nie wierzył ?
 

*Kacha*

Nowicjusz
Dołączył
27 Maj 2006
Posty
484
Punkty reakcji
1
Wiek
41
Miasto
Warszawa
Symolika symboliką, ale picie krwi i jedzenie czyjegoś ciał bez względu na uzasadnienie brzmi makabrycznie. Wiem, ze pewnie jak sie to słyszy co tydzień w kościele to sie na to nie zwraca uwagi ale patrzac na to z boku mozna miec watpliwosci co ci katolicy tak naprawde wyznają. Wiem, że uzasadnienie szczytne i poparte dwutysięczną tradycją, ale sami pomyślcie...
 

mtllc

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
2 164
Punkty reakcji
13
Wiek
44
Miasto
z lasu
Wino w czasie mszy symbolizuje krew Chrystusa. Ot i wszystko, nie ma nad czym dyskutowac.
Natomiast co do potraw "nieczystych" to w Starym Testamencie jest ich wymieniona cała masa. Natomiast w Nowym Testamencie gdiześ tam w Dziejach Apostolskich jest odwołanie zakazu. Nie pamietam dokładnie gdzie i jak tam jest dokładnie napisane, ale z pewnością dopuszcza to jedzenie kaszanki :p
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Nie będziecie jedli nic obrzydliwego. Oto zwierzęta które możecie jeść: wół, baran, koza, jeleń, antylopa, gazela, koziorożec, daniel, bawół i kozica.
Możecie jeść wszelkie zwierzę o rozdzielonym kopycie, to jest parzysto rozłożonej racicy i które przeżuwa. etc.
To ten fragment.
Nie pisze tam nic o tym że nie można pić krwi Chrystusa.
 

BlizZ

Oczekujący Przyszłości
Dołączył
2 Sierpień 2005
Posty
1 731
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Częstochowa
Tamci jednak nie rozumieli, że chodzi tylko o symbol.

No nie... A kiedy ja mówiłem że Biblii nie można interpretować dosłownie podczas dyskusji o księdze rodzaju, to było "be".. hmm... Jak widać ilu wyznawców tyle odmian :p
 

cleon

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2006
Posty
8
Punkty reakcji
0
Wino w czasie mszy symbolizuje krew Chrystusa. Ot i wszystko, nie ma nad czym dyskutowac.
Natomiast co do potraw "nieczystych" to w Starym Testamencie jest ich wymieniona cała masa. Natomiast w Nowym Testamencie gdiześ tam w Dziejach Apostolskich jest odwołanie zakazu. Nie pamietam dokładnie gdzie i jak tam jest dokładnie napisane, ale z pewnością dopuszcza to jedzenie kaszanki :p

Było już wcześniej ale przypomnę, że w Nowym Testamencie czytamy:
(28) Natchnieni Duchem Świętym postanowiliśmy nie nakładać na was żadnych ciężarów, prócz rzeczy koniecznych, (29) a więc powstrzymajcie się od spożywania pokarmów składanych bogom na ofiarę, od krwi, od mięsa ze zwierząt uduszonych i nierządu. Jeżeli to zachowacie, dobrze uczynicie. Bądźcie zdrowi". (Dzieje Apost. 15:28,29, Biblia Poznańska).
Jeśli ktoś je czerninę, kaszankę z krwia czy cokolwiek innego z krwią, to czy można wtedy powiedzieć, że się powstrzymuje od krwi? Nie nazwałbym tego przyzwoleniem na spożywanie krwi w jakiejkolwiek postaci, wręcz przeciwnie - ktoś inaczej odczytuje ten werset?
 

mtllc

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
2 164
Punkty reakcji
13
Wiek
44
Miasto
z lasu
Ja opieram się na Biblii Tysiąclecia. Może nie jest to przekład doskonały, ale z pewnością najlepszy jaki jest. Jest tam mowa żeby poganom nie narzucac prawa mojżeszowego. Jedyne zalecenia to takie by powstrzymywali się od zjadania zwierząt przeznaczonych bożkom na ofiarę, od nierządu, spożywania mięsa zwierząt uduszonych i krwi. I z tym ostatnim jest kłopot. Nie za bardzo wiadomo jak to interpretowac. Czy chodzi o zwierzęta uduszone i o krew oddzielnie, czy też należy traktowac to jako jedno. Wszak wiadomo, że u zwierząt uduszonych krew pozostaje w organiźmie. Ja obstaję za tą drugą interpretacją. Czyli jeśli krew spuszczona jest przy uboju, wszystko jest ok.
KASZANKA RULEZ
 

cleon

Nowicjusz
Dołączył
5 Czerwiec 2006
Posty
8
Punkty reakcji
0
Ja opieram się na Biblii Tysiąclecia. Może nie jest to przekład doskonały, ale z pewnością najlepszy jaki jest. Jest tam mowa żeby poganom nie narzucac prawa mojżeszowego. Jedyne zalecenia to takie by powstrzymywali się od zjadania zwierząt przeznaczonych bożkom na ofiarę, od nierządu, spożywania mięsa zwierząt uduszonych i krwi. I z tym ostatnim jest kłopot. Nie za bardzo wiadomo jak to interpretowac. Czy chodzi o zwierzęta uduszone i o krew oddzielnie, czy też należy traktowac to jako jedno. Wszak wiadomo, że u zwierząt uduszonych krew pozostaje w organiźmie. Ja obstaję za tą drugą interpretacją. Czyli jeśli krew spuszczona jest przy uboju, wszystko jest ok.
KASZANKA RULEZ

Nie bardzo się orientuję w technologi produkcji kaszanki ale jeśli myślimy o tej samej kaszance czyli z krwią, to nie wiem jak można to pogodzić z którąkolwiek z interpretacji. Tak w pierwszej jak i drugiej chodzi o to, żeby się powstrzymywać od krwi - czy to będzie sama w sobie krew wymieniona osobno czy też krew, która pozostaje w niewykrawionym zwierzęciu. Jeśli dobrze rozumiem, to twoim zdaniem w myśl tego wersetu (przekład chyba nie jest tu istotny, bo sens jest ten sam - przynajmniej w polskich tłumaczeniach) nie należy spożywać mięsa ze zwierząt uduszonych, bo mają w sobie krew. Z drugiej strony twierdzisz, że jedzenie czegoś do czego umyślnie się to krew dodaje jest OK. Czy to dlatego, że wcześniej to mięso było wykrwawione? Trochę to dziwna logika albo ja coś źle zrozumiałem. A jeśli dobrz zrozumiałem to przypominałoby to sytuację, w ktorej lekarz mówi komuś: nigdy więcej papierosa w ustach, pacjent przytakuje grzecznie i żeby być w zgodzie z nakazem lekarza siedzi w pomieszczeniach gdzie jest pełno dymu ale w ustach papierosa oczywiście nie trzyma ;) Szukanie luki w zapisie tego wersetu takie oszukiwanie samego siebie. Chyba że mówisz o białej kaszance (bez krwi) - wtedy może też bym powiedział "KASZANKA RULEZ" - choć aż takim jej fanem nie jestem :)
 
Do góry