Dlaczego porządna dziewczyna nie może znaleźć chłopaka?

Paula23

Nowicjusz
Dołączył
19 Luty 2011
Posty
32
Punkty reakcji
1
Chyba zaraz wyjdę z siebie i stanę obok siebie. Właśnie spotkałam się z kolejnym facetem który już pewnie nie odpisze mi po spotkaniu.(PS.Próbowałam ja pierwsza pisać po spotkaniu niektórym facetom ale zawsze kończyło się na tym że oni robili mi łaskę) Jestem porządną 24 letnią dziewczyną i nie mogę znaleźć faceta już od ponad 4 lat(tyle szukam)-wierna, czuła, bez nałogów, umiem gadać na każdy temat, umiem gotować, jestem ładna (nie powiedziała mi tego ciocia/mamusia/babcia tylko to opinia wielu facetów niespokrewnionych ze mną) inteligentna, dbam o ciebie(eleganckie sukieneczki, buty na obcasach, make-up)właśnie skończyłam studia. Wymagań nie mam zbyt wiele-chce tylko żeby jakiś facet był przy mnie, nie musi być super przystojny ani bogaty tylko taki przeciętny-dla mnie najważniejsza jest dobra rozmowa i chemia. Już myślałam nad tym czy może nie mam jakichś wad których nie zauważam (natrętna/marudna)-ale nie sądzę żebym takie miała-moją największą wadą jest to że mam trochę nieporządek w mieszkaniu(ale żaden facet jeszcze tego nie zobaczył więc nie sądzę żeby było to powodem moich problemów z znalezieniem faceta)No i może mam też wadę że nie przepadam za imprezami;/. Zwykle jak umawiam się z facetem to znajomość kończy się góra po 2-3 spotkaniach i już na prawdę nie wiem co robie źle(a już dłuuuugo na ten temat myślę). Może macie jakieś rady???
 

trawka13

Bywalec
Dołączył
10 Luty 2009
Posty
1 319
Punkty reakcji
41
jestem ładna (nie powiedziała mi tego ciocia/mamusia/babcia tylko to opinia wielu facetów niespokrewnionych ze mną)
wbrew temu co tu się mówi, faceci jakieś tam uczucia mają, więc może nie chcieli być niemili? :D


tak poważniej, to ostawiam, że widać, iż Ci mocno zależy, a to odstrasza facetów zazwyczaj
a jak kształty?
 

Paula23

Nowicjusz
Dołączył
19 Luty 2011
Posty
32
Punkty reakcji
1
a jak kształty?
Akurat kształty to mój najmniejszy problem, uwierz mi;/- mam lustro w domu.nie mam żadnego krzywego nosa, trądziku i innych podobnych, jestem szczupła ale nie deska-wszystko na swoim miejscu...może jedną z niewielu wad z wyglądu jaką mam jest to że jestem niska(ok. 160cm)-ale podobno niektórym to się podoba?;/...eh już sama nie wiem
 
P

Ponury Żniwiarz

Guest
Wzrost to nie problem, szukasz na siłę i się za bardzo starasz :p, to trzeba na luzie a samo wyjdzie.
 

pożeczkowa

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2011
Posty
58
Punkty reakcji
2
Wiek
33
Miasto
Jastrzębie Zdrój / Katowice
może twoim problemem jest właśnie to, że szukasz.. z tego co piszesz widać, że jesteś nastawiona na związek, zamiast po prostu spotykać się z facetami dla przyjemności i dla zabawy i być może z czasem z czegoś coś by wyszło. bo w ten sposób wyglądasz po prostu na desperatkę, a to raczej odstrasza niż przyciąga. daj się zdobywać, a nie próbuj zdobywać ty kogoś. powinno pomóc.

a może jesteś zbyt pewna siebie? "jestem mądra, śliczna, inteligentna, och ach a nikt mnie nie chce" - też bym nie chciała..

ja jestem marudna, wulgarna, mam nadwagę, bywam chamska i opryskliwa, nie skończyłam nawet liceum mimo, że powinnam już ze trzy lata temu, nienawidzę chodzić na obcasach i w sukieneczkach - a na brak zainteresowania nie narzekam - jestem w związku z ponad dwuletnim stażem i wiem, że jest paru facetów, którzy chętnie mojego chłopaka by wywieźli na Syberię, żeby móc się do mnie zbliżyć bardziej. to jak to jest? :przewraca:
 

trawka13

Bywalec
Dołączył
10 Luty 2009
Posty
1 319
Punkty reakcji
41
zatem jak pisałem, za bardzo chcesz, pchasz się na siłę, narzucasz się, a to tak nie działa.
- raz, nie ma tej frajdy poznawania i zdobywania, jak wszystkie karty wykładasz na dzień dobry "tylko mnie chciej, a jestem twoja"
- dwa, pisałaś "chcę by facet był przy mnie" i tak właśnie faceci podświadomie odbierają kobietę, która "za bardzo chce". Pojawia się błysk intelektu, że jakaś natrętna, będzie chciała bym cały czas był przy niej, a ja przecież mam własne życie itp. itd.

dlaczego nie lubisz imprezować? przecież imprezy to jeden z prostszych sposobów na poznawanie ludzi, a być może, nawet i tego jedynego
 

Reth_

Nowicjusz
Dołączył
30 Październik 2010
Posty
42
Punkty reakcji
2
Wiek
36
Miasto
Śląsk
W moim otoczeniu są dwie takie kobiety, że jesli by je opisać to ideały. I wyglądają nieźle i potrafią to i owo i poważnie podchodzą do życia. Jednak zaobserwowałem, że jest w nich coś odpychającego czego nazwać nie potrafię. Jakby wysysały energię i po paru godzinach przebywania w towarzystwie którejś z nich mam ochotę uciekać na oślep.
 

KaroolkaKalak

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2011
Posty
419
Punkty reakcji
11
Miasto
zDolny Śląsk- jestem stąd :)
Myślę, że koleżanka nade mną ma sporo racji... Może zamiast szukać gdzie popadnie dać się po prostu ponieść? Piszesz, że nie lubisz imprez, nie sądzę, aby była to przeszkoda nie do pokonania. Poza tym na dyskotece męża się nie szuka, nie? ;)

Moje rozwiązanie?
Idź dziewczyno, zapisz się na jakiś kurs (tańca, szydełkowania, origami...)- tam znajdziesz ludzi o podobnych zainteresowaniach, z którymi znajdziesz wspólny temat do rozmowy (co jest dla Cb ważne z tego, co wyczytałam w Twoim poście). Jeżeli nie będzie tam tego jedynego jest szansa, że ktoś z nowych znajomych Cię z nim zapozna.
 

Jumping_Bean

Nowicjusz
Dołączył
21 Czerwiec 2011
Posty
352
Punkty reakcji
7
Chyba żadnych nowości tutaj nie zapodam, jak napiszę że zbyt poważnie do tego podchodzisz. ;) Postaraj się wyluzować, wprowadzić więcej spontaniczności w randki. Jestem świadoma tego, że paciorków na spotkaniach z facetami nie klepiesz, ale z tego co piszesz wydaje mi się że jesteś wręcz modelowym przykładem kobiety, w związku z czym drugi człowiek nie może się już niczym zaskoczyć. Ładna, mądra, ułożona i poważnie podchodząca do sprawy- taki mam obraz Ciebie (i pewnie zgodny z prawdą). Oczywiście wszystko jest jak najbardziej w porządku, ale taka idealność może czasem odstraszać, zwłaszcza, że podchodzisz do tego bardzo na serio. Może dany chłopak nie chce się od razu zobowiązywać i po prostu idzie z Tobą na spotkanie ot tak na próbę, widzi że Ty się spinasz i wtedy nie chce dawać nadziei, z racji tego, że jeszcze nie wie czy coś z tego będzie. Bądź sobą, ale nie staraj się aż tak bardzo- to zbyt oczywiste zachowanie, a przecież randka to jedna wielka niewiadoma. ;)
 

lesslis

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2008
Posty
406
Punkty reakcji
20
Miasto
tam gdzie nie sięga wzrok...
Popieram wypowiedzi wyżej. To raz. Po prostu pokazujesz że szukasz kogoś już i od tej chwili na dłużej, to ma być poważny związek z perspektywami na długie lata. To już wiesz, bo wszyscy to napisali.
A druga sprawa, której nikt tu nie poruszył.. z tgo co piszesz - ideał. Ładna, mądra, poukładana itd. - faceci często boją się takich kobiet - kiedy zechesz, będzisz potrafiła mu pokazać swoją niezależnośc, moze nawet będziesz górą nad nim. Facet i jego ego są tak skonstruowane, że w żadnym wypadku nie chce czuć się w jakiś sposób gorszy od kobiety. Być może zbyt wiele takich cech wykazujesz. Musisz być ciągłą tajemnicą, którą oni zapragną odkrywac i zdobywać ;)
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
Widocznie brzydka jesteś ;] W sumie więcej do dodania nie mam, ale żeby uprzedzić najazd ze strony obrońców niewinnych napiszę, że może po prostu masz za duże wymagania jak na swoje możliwości ;]
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
W moim otoczeniu są dwie takie kobiety, że jesli by je opisać to ideały. I wyglądają nieźle i potrafią to i owo i poważnie podchodzą do życia. Jednak zaobserwowałem, że jest w nich coś odpychającego czego nazwać nie potrafię. Jakby wysysały energię i po paru godzinach przebywania w towarzystwie którejś z nich mam ochotę uciekać na oślep.
Też się spotkałem z czymś takim.

Niby nic nie możesz zarzucić, popatrzysz na nią - pomyślisz sobie: fajne nogi, fajna twarz, a mimo wszystko całość jest jakaś taka aseksualna, nie wywołująca żadnych emocji czy wręcz odpychająca. I nijak tego nie umiem uargumentować. przy niej otoczenie się robi jakieś takie nijakie, "bez życia", w sumie twoje "wysysające energię" jest świetne - posiedzisz przy takiej chwilę i czujesz, że i twoja energia życiowa niebezpiecznie spada...

Szczerze mówiąc nie wiem co jest nie tak. Może trochę więcej spontaniczności, szaleństwa ? Ja rozumiem, że 20-pare lat to już jest się dorosłym, ale znowu bez przesady. Nie oznacza to, że trzeba być śmiertelnie poważnymi.

Przepraszam za sformułowanie, ale może po prostu jesteś, autorko tematu ... nijaka ? Ok, nie chodzisz na imprezy więc masz sporo czasu na co innego, co wtedy robisz ? Jakąś pasję pielegnujesz ? Utarło się tak, że facet nie może być nudny, ale wbrew pozorom jak dziewczę zamknie się w swoich czterech ścianach i "nie ma życia" to też faceta szybko może dopaść dolina jak posiedzi z taką...

Ja bym powiedział - więcej radości z życia, uśmiechu, otwartości i pozytywnego nastawienia. No i jako kobieta należy też dać się znaleźć, wyjść gdzieś ze znajomymi, czy pójść na kurs szydełkowania. Do domu facet sam nie przyjdzie ;)
 

Paula23

Nowicjusz
Dołączył
19 Luty 2011
Posty
32
Punkty reakcji
1
A w lutym założyłaś temat, że 3 miesiące temu zostawiłaś faceta i próbowałaś do niego wrócić...
Tak to prawda, ale to była króta znajomość...kilka tygodni-swoją drogą to był najdłuższy związek w moim życiu(jeżeli to w ogóle można nazwać związkiem)...chciałam wrocić(zerwałam z własnej głupoty,przyznaje, teraz za to płace emocjonalnie) ale w końcu powiedział że chce zostać tylko przyjaciolmi(powiedział że jescze nie spotkał kobiety z którą chciałby się związać mimo że naszą relacje uważał za związek jak z nim rozmawiałam) i od tej pory nie mamy kontaktu.
Interesuje się wieloma rzeczami moge powiedzieć dużo o wielu rzeczach...no właśnie...ale niczym konkretnym się nie interesuje;/-jakoś tak nic mnie nie zainteresowało na tyle żeby się tym interesować na dłużej(bo jak już coś sobie wziełam to po kilku miesiącach mi się nudziło)
Już od 19ki czuję że chce poważnego związku a nie chodzenia "za rączkę" albo "kolegowania się"- nie mam zbyt dużej rodziny(a nawet istnieje możliwość że nie bede miała jej w ogóle za kilka lat i bedę siedzieć sama w domu), więc związek jest dla mnie jedyną możliwością żeby mieć do kogo "gębe otworzyć" na codzień(bo z znajomymi to się spotykam rzadko, mimo moich starać żeby częsciej wychodzić).
 
P

Ponury Żniwiarz

Guest
Życie singla to bajka, piwo, wódka i fajka. Więc się nie załamuj :D
 

niesia87

Anioł ;)
Dołączył
26 Sierpień 2009
Posty
942
Punkty reakcji
21
Wiek
37
Miasto
Łódź
Nie przesadzaj i przestań się narzucać. Ja też jestem sama i nikogo konkretnego nie mogę znaleźć, ale jakoś się tym nie przejmuję, fajnie jest poznawać nowych ludzi, ale jak na razie nie ma chemii więc specjalnie nie naciskam. Facetów na pewno odstrasza Twoje nastawienie na związek, już, teraz, na zawsze... Nie mają czasu na poznanie Ciebie, na "chodzenie za rączkę". WYLUZUJ. A może jest coś w Tobie co im się nie podoba.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Widocznie brzydka jesteś ;] W sumie więcej do dodania nie mam, ale żeby uprzedzić najazd ze strony obrońców niewinnych napiszę, że może po prostu masz za duże wymagania jak na swoje możliwości ;]

To się nazywa "merytoryczna" odpowiedź. Tak, na pewno jest brzydka i powinna wstąpić do klasztoru :D Jakby to mniej urodziwe osoby nie miały partnerów życiowych...

Nie uważam, że nielubienie imprez to problem. Ja też nie lubię, a mam faceta od ponad 2 lat. A złożyło się tak, że on też nie przepada, jak już to najwyżej wypić piwko on lubi w małym gronie, a ja spotkanie z koleżanką , to mi wystarcza, nie byłam nawet nigdy w żadnym klubie , dyskotece- nie wliczając szkolnych :p a i też nie chodzę na obcasach ani w sukieneczkach, cudem urody nie jestem delikatnie mówiąc , ważę ok 68 kg przy 170 cm, dla niektórych gruba, ale dla mnie ok, nie sądzę, by to był problem w relacjach, bo mi to nie przeszkadza :]
A powiedz mi gdzie szukasz tych facetów ?? Jak ich poznajesz ?? Jak przebiega spotkanie ?? Może celujesz w złych osobników, nieodpowiednich dla siebie ? Czy wiesz czego szukasz w facecie ?
Czy to Ty ostatnio miałaś znajomość z facetem, gdzie pisałas na forum, że całowaliście się, ale on nie robił żadnych kroków naprzód?? Może poniekąd tracisz energię na niewłaściwych gości tak się zdarza i wtedy wiele osób dziwi się dlaczego mimo że latka na raku nie utworzył satysfakcjonującego związku. A to, że do tej pory nie byłaś w takim związku, a Twoje koleżanki tak, to nie znaczy, że Ty jesteś gorsza, jest coś z Tobą nie tak, że już zawsze będziesz sama , bo taka jest Twoja "karma". Nie wolno się załamywać , tylko dojść do źródła problemu. Odpowiedź mi na pogrubione pytania, może uda mi się Tobie poradzić :)
 

myaka

kropla rosy która znika wraz ze wschodem słońca
Dołączył
26 Październik 2010
Posty
601
Punkty reakcji
34
Miasto
Bliżej nieba..
Być może w usposobieniu, stylu bycia jesteś indywidualistką? To powoduje, że z pewnością intrygujesz płeć przeciwną, w związku z czym lubią z Tobą rozmawiać, przebywać w Twoim towarzystwie, ale boją się lub nie potrafią sobie wyobrazić bliższego kontaktu z Tobą?

A i jeszcze jedno na koniec nie daj sobie wmówić, a już na pewno nie facetowi, że musisz zmienić swój styl albo zachowanie. Podstawa to być sobą.
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
Oj monique, zaś twój wspaniały związek i zaje.bisty facet :eek:k:
 

KaroolkaKalak

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2011
Posty
419
Punkty reakcji
11
Miasto
zDolny Śląsk- jestem stąd :)
Tia... Sęk może być w tym, że przytłaczasz facetów swoją silna osobowością, pewnością siebie.. Boją się, że będąc z Tobą będą mniej 'męscy' niż Ty. Skoro Ty jesteś naprawdę tak nieskazitelna (wygląd+charakter) to facet się boi, że przy Tobie wypadnie blado. Dlatego woli pozostać na stopie koleżeńskiej lub całkowicie się usunąć z Twojej drogi.
 
Do góry