Dlaczego mężczyzna i kobieta nigdy się nie dogadają?(a jednak oczy!)

ZlodziejNickow

Nowicjusz
Dołączył
27 Sierpień 2013
Posty
116
Punkty reakcji
6
03092010 napisał:
Sa dwie osoby dla ktorych tak sie staram: coreczka i ja sama :D Dlatego mezczyzna bedacy obok mnie musi radzic sobie sam. Jak to w zyciu kazdy przeciez, prawda
Jasne, że musi sobie radzić sam. Ale raz na jakiś czas i jemu od życia chyba też się coś należy . I od tych, dla których sobie sam radzi. Często ludzie zapominają o tym, że wystarczą małe niepozorne gesty, żeby dać komuś motywacyjnego kopa i świadomość, że to, co się robi ma jakiś cel - że mimo wszystko, jesteś przy tej osobie i o niej pamiętasz :)
sewanna napisał:
Pod warunkiem,że kuchnię też posprzątasz po tym przygotowaniu śniadanka-inaczej, gdy kobieta do niej wejdzie czar pryska
Ja sobie wypraszam, bo sprzątam :p. Kwestia tego, jak faceta wychowasz. I jaki on ma charakter. Wszystko da się obgadać :)
 

ZlodziejNickow

Nowicjusz
Dołączył
27 Sierpień 2013
Posty
116
Punkty reakcji
6
03092010 napisał:
Seks nie wystarczy?
Jeśli to żart to :D :D :D.
Jeśli poważnie... Albo masz faceta któremu tylko na tym zależy, albo po prostu go nie rozumiesz i doceniasz ;) Nie wiem jaki Twój partner jest, ale ja sam nie chciałbym być postrzegany jako taki samiec, któremu d*pa i jedzenie do szczęścia wystarczy. W związku uczucia są chyba równie ważne, albo ważniejsze od sfery fizycznej. Ot takie moje średniowieczne poglądy...
 
0

03092010

Guest
ZlodziejNickow napisał:
Nie wiem jaki Twój partner jest
Nie mam partnera.



ZlodziejNickow napisał:
ja sam nie chciałbym być postrzegany jako taki samiec, któremu d*pa i jedzenie do szczęścia wystarczy.
Nie masz na to wplywu :)
No chyba, ze chcesz sluchac czego ja bym chciala od mezczyn, ale za chwile parskniecie smiechem i powiecie : zejdz na ziemie. No wiec jestem.
 

ZlodziejNickow

Nowicjusz
Dołączył
27 Sierpień 2013
Posty
116
Punkty reakcji
6
Wiesz, dużo zależy od nas samych. A to, jak mnie postrzegają zależy tlyko ode mnie. Jeśli facet ciągle się przymiziuje i ręce mu włażą między nogi, zaś nie można na niego w innych sprawach liczyć, to pewnie tlyko seksem można go do czegoś nakłonić. Ale ja ciągle wierzę, że są na świecie związki, w których ludzie potrafią sobie inaczej okazać uczucia niż kupując prezenty na allegro dwa razy do roku i iść do łóżka co jakiś czas.
Z chęcią posłucham czego byś chciała od facetów, dawaj :).
 
0

03092010

Guest
ZlodziejNickow napisał:
Z chęcią posłucham czego byś chciała od facetów, dawaj :)
Przede wszystkim szeroko pojetej bezinteresownosci. A zebys mogl to zrozmiec, musialabym sie rozpisac. Ale i tak wymieniajac powyzsze uwazam, ze poplynelam w swych marzeniach. Wiec z reszta daje spokoj :)
 

ZlodziejNickow

Nowicjusz
Dołączył
27 Sierpień 2013
Posty
116
Punkty reakcji
6
03092010 napisał:
Przede wszystkim szeroko pojetej bezinteresownosci.
Takiej samej faceci oczekują od partnerek. Śniadanie w zamian za nowe buty się nie liczy :p. Zresztą każdy człowiek chce być doceniany.
Marzenia złe nie są, a z chęcią bym poczytał o tym, czego kobieta może chcieć. Może się czegoś nauczę :)
 
0

03092010

Guest
ZlodziejNickow napisał:
z chęcią bym poczytał o tym, czego kobieta może chcieć.
Kazda kobieta ma poniekad inne pragnienia, zwlaszcza kiedy ma za soba pewne doswiadczenia. Moze porozmawiaj ze swoja kobieta, ona prawde Ci powie :) a na pewno powinna.
 

Biernat

Nowicjusz
Dołączył
24 Listopad 2006
Posty
952
Punkty reakcji
29
Wiek
32
Miasto
USA and Jamajka
03092010 napisał:
Sa dwie osoby dla ktorych tak sie staram: coreczka i ja sama Dlatego mezczyzna bedacy obok mnie musi radzic sobie sam. Jak to w zyciu kazdy przeciez, prawda

Trochę w temat wszedłem z biegu i mogę tu coś pomylić, ale przeczytałem te słowa i troszkę mnie przeraziły,
Wynika z nich ze lepiej jest się nie wiązać z nikim bo i tak trzeba na samym sobie polegać...
 

ZlodziejNickow

Nowicjusz
Dołączył
27 Sierpień 2013
Posty
116
Punkty reakcji
6
03092010 napisał:
Kazda kobieta ma poniekad inne pragnienia, zwlaszcza kiedy ma za soba pewne doswiadczenia. Moze porozmawiaj ze swoja kobieta, ona prawde Ci powie :) a na pewno powinna.
Ależ ja już wiem, co moja pragnie i staram się jej to dawać :). Ale wiedzy nigdy za mało :)
 
0

03092010

Guest
Biernat napisał:
Wynika z nich ze lepiej jest się nie wiązać z nikim bo i tak trzeba na samym sobie polegać...
Moze to tylko moje okrutne doswiadczenia, a moze ja tylko jestem z tych niezaleznych, ktore mecza sie z mezczyzna u boku. Nie martw sie, bedzie dobrze :)
 

ZlodziejNickow

Nowicjusz
Dołączył
27 Sierpień 2013
Posty
116
Punkty reakcji
6
sewanna napisał:
Prezenty nie są złe
Oczywiście że nie są złe, o ile są kupowane z wyczuciem i sensem (czyli powinniśmy znać, co dana osoba lubi). Uważam, ze kupowanie jakichś skarpetek dwa razy do roku (urodziny, gwiazdka) jest dla mnie tym samym co podarowanie pieniędzy - oznaką lenistwa i nieznajomości, a prezent kupiło się od niechcenia. Lepszy malutki podarek, ale kupiony z sercem - coś, co partnerka lubi - niż coś drogiego, ale na odwal się. Ale to chyba w każdej dziedzinie związku jest podobnie - lepiej mało a dobrze niż dużo a do niczego :p.
A i owe prezenty czasem warto sobie dawać bez powodu, ot tak, dla przyjemności. Taka niespodzianka jest chyba szczególnie miła :).
 
0

03092010

Guest
ZlodziejNickow napisał:
Mogę zapytać o powód tego pytania?
Gdybys mial 16 lat, odpowiedz brzmiala by zupelnie inaczej. A ze masz 24 to powiem: Jakie to piekne, ze masz w sobie tyle...czulosci :)
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
ZlodziejNickow napisał:
czyli powinniśmy znać, co dana osoba lubi)
Ja co sezon lubię coś innego-trudno nadążyć dlatego:


ZlodziejNickow napisał:
Nie jest dla mnie-sama wybieram swoje prezenty-może to mało romantyczne itd.-ale jestem zawsze zadowolona .
 

ZlodziejNickow

Nowicjusz
Dołączył
27 Sierpień 2013
Posty
116
Punkty reakcji
6
03092010, Mogę się dowiedzieć, jaką masz odpowiedź dla 16 latka z takim poglądem? ;)

Co do prezentów - szczerze, naprawdę szczerze, nie lubię ich dostawać. Moja wrodzona nieśmiałość i nie przyzwyczajenie do takich miłych uczynków (niezbyt przyjemne dzieciństwo) nie pozwalają mi obdarowania jakoś ładnie skomentować, podziękować etc. Nie cierpię tego momentu :p. Wolę dawać swojej dziewczynie jakiś podarek (chociaż dawno nic jej nie dałem, trzeba by jakieś kwiatki na następny weekend kupić) i sprawić jej tym jakąś przyjemność.
A co do wyboru prezentu - myśle, że jak kogoś dobrze znamy, to wybór prezentu będzie łatwy, nieważne czy teraz, czy za 50 lat ;).
 

Biernat

Nowicjusz
Dołączył
24 Listopad 2006
Posty
952
Punkty reakcji
29
Wiek
32
Miasto
USA and Jamajka
03092010 napisał:
Moze to tylko moje okrutne doswiadczenia, a moze ja tylko jestem z tych niezaleznych, ktore mecza sie z mezczyzna u boku. Nie martw sie, bedzie dobrze
Czyli mówisz że mam jeszcze w życiu szanse na kobiete która jednak będzie mnie wspierać i rzecz oczywista ja ją :p No troche mi ulżyło :p
 
Do góry