Czym jest szczęście

amanda02

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2010
Posty
352
Punkty reakcji
8
Miasto
łódzkie
Kiedy znajdę to Ci powiem ;) Myślę, że miłość, to jednak największe szczęście w życiu człowieka. Taka oparta na przyjaźni.
 

Whateva

Wyjadacz
Dołączył
25 Luty 2008
Posty
4 915
Punkty reakcji
347
Wiek
34
Szczęście jest obfitym stanem konta bankowego, kebabem, dobrym filmem i muzyką.
 

+Freya+

Bywalec
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
745
Punkty reakcji
42
Wiek
28
Szczęściem jest bliska osoba, rozwijanie pasji, osiąganie celów
 

Jestem_Niesmiala

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2012
Posty
3
Punkty reakcji
0
Szczęście jest obfitym stanem konta bankowego, kebabem, dobrym filmem i muzyką.

Męski punkt widzenia, ale podoba mi się :)
Kobieta powie, że to bzdura, ale w głębi duszy wiele kobiet chciałoby mieć dużo kasy, dobre jedzenie... no i oczywiście miłość.
 

Whateva

Wyjadacz
Dołączył
25 Luty 2008
Posty
4 915
Punkty reakcji
347
Wiek
34
Spełnienie zawodowe, to obfity portfel. Inteligencja? Staram się każdego dnia o nią dbać poprzez wykonywanie codziennych czynności, jak czytanie gazet, książek, wchłanianie informacji. Reszta, to już podpunkty związane z drugą osobą. Aktualnie nie ma (i nie zanosi się, by była). Jeśli będzie - ona będzie szczęściem. A jeśli ona będzie szczęściem, to analogicznie szczęściem będzie wszystko, co z nią związane. Włącznie z uwzględnieniem Twoich podpunktów.
 

notserious

Nowicjusz
Dołączył
17 Wrzesień 2012
Posty
446
Punkty reakcji
16
Wiek
32
Miasto
wlkp
Spełnienie zawodowe, to obfity portfel. Inteligencja? Staram się każdego dnia o nią dbać poprzez wykonywanie codziennych czynności, jak czytanie gazet, książek, wchłanianie informacji. Reszta, to już podpunkty związane z drugą osobą. Aktualnie nie ma (i nie zanosi się, by była). Jeśli będzie - ona będzie szczęściem. A jeśli ona będzie szczęściem, to analogicznie szczęściem będzie wszystko, co z nią związane. Włącznie z uwzględnieniem Twoich podpunktów.

dobra, poddaję się.
 

taka-ja-92

"Ms. irrepressible romantic."
Dołączył
7 Sierpień 2012
Posty
557
Punkty reakcji
23
Wiek
31
Miasto
Gdańsk
Kurde Fray ma zupełną rację (w sumie jak zawsze;D). Zgadzam się z Tobą ;p

Ok, to co napisał w ostatnim poście było piękne. Jakby nie patrzeć.

Ale gdzie są marzenia? Cele? Plany? Gdzie radość z drobnych rzeczy? Gdzie szukanie szczęścia choćby w ładnej pogodzie lub uśmiechu małego dziecka?
Dlaczego to szczęście zostało przedstawione tak egoistycznie?

A gdzie cieszenie się szczęściem innych osób? Gdzie niesienie tego szczęścia?

Dla mnie prawdziwe szczęście to miłość, przyjaźń ale także - co ważne!!! -> Niesienie uśmiechu innym...
 
M

MacaN

Guest
... Zależy od czego się zaczyna. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, bo dla człowieka biednego jak mysz kościelna i wygłodniałego szczęściem nie będzie ładna pogoda, tylko pełny portfel, albo żarełko.

Dopiero człowiek mający to wszystko ( czyli podstawy ) będzie myślał, co jeszcze mu do szczęścia jest potrzebne, oprócz tego co ma, czyli : inna osoba, bądź właśnie dobry film, jak i tego będzie miał na co dzień, zacznie się szczęścia dopatrywać w czymś więcej - np. ładnej pogodzie, pomaganiu innym, jednak w końcu i to mu się znudzi.

Gdzie więc leży granica szczęścia ? Otóż nie ma takiej granicy. Człowiek im więcej ma, tym więcej do szczęścia potrzebuje z prostego powodu - rutyna nas gubi i możecie mi tutaj wmawiać, że tak nie jest, że wy nie jesteście materialistami. Nie jesteście ? A ile czasu macie tą swoja miłość ? Jeśli jej nie macie, to jej pragniecie, więc jesteście materialistami. Jeśli macie ją krótko, to nią żyjecie, lecz w końcu i ona zacznie być zwyczajna i w życiu będziecie potrzebować czegoś więcej :)

Tak już jesteśmy skonstruowani, że w pogoni za szczęściem zataczamy błędne koło i... przesuwamy się ku obłędowi.
 

taka-ja-92

"Ms. irrepressible romantic."
Dołączył
7 Sierpień 2012
Posty
557
Punkty reakcji
23
Wiek
31
Miasto
Gdańsk
Prawdziwe szczęście to cieszenie się z małych rzeczy. Myślę, że nawet jak opisałeś, że jak ktoś jest biedny jak mysz kościelna - to mu do szczęścia wcale nie potrzeba milionów, wystarczy mu tyle żeby wyżyć - będzie szczęśliwy i będzie to doceniał.
"Ze szczęściem czasami bywa tak jak z okularami, szuka się ich, a one siedzą na nosie." - czasem wystarczy się rozejrzeć, żeby się uśmiechnąć. Nie patrzeć egoistycznie, ale choćby pomóc komuś w czymś a ta osoba podziękuję nam uśmiechem. Czy to nie jest szczęście i radość?

Oczywiście uważam, że największym szczęściem dla człowieka jest miłość. Kochać i być kochanym.

"Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście."
 
M

MacaN

Guest
ehh... byłaś kiedyś głodna ? Ale nie tak głodna, że nie zjadłaś obiadu, czy śniadania i burczało Ci w brzuchu, tylko naprawdę głodna. Jak jest się głodnym, to nie myśli się o ładnej pogodzie, nie wystarczy się obrócić, aby być szczęśliwym.

Łatwo się pisze takie rzeczy, ale w rzeczywistości jest inaczej. Patrząc na Twoje posty przypomniała mi się taka historyjka z Kaczora Donalda, jak był jeden gościu i wmawiał ludziom ( robił kursy ) o tym, że we wszystkim mozna znaleźć szczęście ( i nawet Donald mu uwierzył :) ), aż w końcu spalił mu się dom, a żona go zostawiła i facet już stykając się z praktyką nie mógł nigdzie znaleźć szczęścia, a gdy Donald próbował mu w tym znaleźć pozytyw, to chciał go pobić :)

Ty jesteś tym gościem. Gadasz sobie, jak to wszędzie można znaleźć szczęście, ale założę się, że w naprawdę kryzysowej sytuacji szczęścia być nie znalazła w durnej pogodzie ( choćby była najpiękniejsza ), czy w rzeczach codziennych, jak dzwon w kościele.

Co do miłości - już się wypowiedziałem.
 

taka-ja-92

"Ms. irrepressible romantic."
Dołączył
7 Sierpień 2012
Posty
557
Punkty reakcji
23
Wiek
31
Miasto
Gdańsk
ehh... byłaś kiedyś głodna ? Ale nie tak głodna, że nie zjadłaś obiadu, czy śniadania i burczało Ci w brzuchu, tylko naprawdę głodna. Jak jest się głodnym, to nie myśli się o ładnej pogodzie, nie wystarczy się obrócić, aby być szczęśliwym.

A czy ja tu mówię o pogodzie? Powiedziałam o czymś innym w tym przypadku, więc proszę czytaj uważnie.

Dla Ciebie mogę być kim tylko chcesz. Nawet człowiekiem wmawiającym ludziom różne historyjki. ;)

Uważam po prostu, że często ludzei nie doceniają tego, co mają. Mimo wszystko. Tyle. Nie będę z Tobą dyskutować, bo mamy zupełnie inne podejście do świata.
Pozdrawiam.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Dla mnie szczęście to możliwość przeżywania pięknych chwil-tylko tyle.
 
0

03092010

Guest
macan ujal to wlasciwie. dla kazdego bedzie to cos zupelnie innego. dlatego ja 'majac podstawy' uwazam, ze moim szczesciem jest moje dziecko i..moj brat. kiedy nie mam ich przy sobie, moje mysli kraza wokol 'mojej dwojki'. kiedy z nimi jestem - czuje, ze moje serce jest wypelnione po brzegi.

poza tym mam swoje marzenia (czy jak to mowia ci mocno stapajacy po ziemi - plany) ale wiem, ze kiedy to sie spelni (krok po kroku ide 'opracowanym planem'), bez 'mojej dwojki' nie bedzie to mialo wartosci. oni sa moim szczesciem.
 

ciemnowłosa92

Nowicjusz
Dołączył
3 Wrzesień 2012
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Dopiero człowiek mający to wszystko ( czyli podstawy ) będzie myślał, co jeszcze mu do szczęścia jest potrzebne, oprócz tego co ma, czyli : inna osoba, bądź właśnie dobry film, jak i tego będzie miał na co dzień, zacznie się szczęścia dopatrywać w czymś więcej - np. ładnej pogodzie, pomaganiu innym, jednak w końcu i to mu się znudzi.

Celne spostrzeżenie. Zgodnie z piramidą potrzeb Maslowa. Od potrzeb najbardziej przyziemnych, fizjologicznych, przez poczucie bezpieczeństwa człowiek dąży aż do potrzeb samorealizacji, samospełnienia. Bez zaspokojenia tych podstawowych szczęście nie jest możliwe.
Pojęcie 'szczęście' niewątpliwie dla każdego z nas znaczy co innego..

Uważam po prostu, że często ludzei nie doceniają tego, co mają. Mimo wszystko.

Gdy ma się naprawdę dużo, chce się jeszcze więcej, nie doceniając tego co się ma. Dobry samochód przestaje wystarczać, bo sąsiad kupił sobie nowszy model, tak samo z pracą czy innymi dobrami materialnymi. Inni wokół nas nie mają tyle ,co my, a mimo tego są szczęśliwi. Prawda jest taka, że ludzie , którzy stracili wszystko, czy zostali pozbawieni podstaw, potrzebnych do egzystencji, inaczej postrzegają świat i potrafią bardziej docenić, to, co mają niż ludzie, którym wszystko lekko w życiu przychodzi.
 

Active_Angel

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2012
Posty
228
Punkty reakcji
2
Wiek
35
Miasto
Universe
Moim zdaniem szczęście to stan jaki człowiek osiąga, kiedy wszystkie jego potrzeby są zaspokojone :)
 
Do góry