oczywiście, ale jeśli z tą osobą macie wspólnych znajomych i ta osoba również ich wykorzystuje to co? Pozwolisz by Ciebie oczerniła przed wszystkimi? Pozwoliłbyś, aby ktoś ci zabrał Twoje dobre imię, a raczej odwrócił od Ciebie osoby, które mają o tobie dobre zdanie?
Wrogów można mieć na pęczki, ale prawdziwych przyjaciół od tak się nie spotyka.
Dziewczyna przeze mnie opisana właśnie była w takiej sytuacji. Na początku wcale nie myślała o zemście, może nawet liczyła, że coś między nimi ułoży się, tylko wiedziała równie dobrze, że ten chłopak tak podchodząc do sprawy wcale nie chce pojednania tylko zemsty, bo jego ego było w pewnym stopniu urażone. :lol: Skoro tak, musiała coś zrobić, jakoś bronic się, a jak wiadomo najlepszą obroną jest atak :]
Ta dziewczyna dobrze znała życie i wiedziała, że ludzie to podłe istoty, które umieją podprowadzić drugiego tak, aż zniszczą. I proszę was nie mówcie mi, że to jakieś jej urojenia i słabości, że tak nie jest. Wiem co piszę
raz się kochamy, raz nienawidzimy.... życie :/