czy warto stawiać "ci#ki" na piedestale?

jojomaster

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2010
Posty
2
Punkty reakcji
0
Witam, siedze sobie w domu, mam sporo czasu i zaczołem sie zastanawiac nad pytaniem zawartym w tytule tematu.
Osobiście stawiam troche dziewczyny na piedestale i azastanawiam sie czy warto... gdy słucham kumpli jak mowia ze ida na dyskoteke powyrywać jakies du-py bo musza coś ruchnąć to nie wiem co o tym myśleć, czy to normalne ? zawsze wierzyłem w wielką miłość i zastanawiam sie czy to nie jedna wielka bzdura, 19 na karku strzykneła a jak tak na prawde chyba jeszcze nigdy nie byłem zakochany, i w pewnym sensie to moja wina bo stawiam dziewczyny na wyższej półce, jako coś wspaniałego, nie potrafie czasem normalnie porozmawiac z jakąś dziewczyną bo sie boje... i boje sie gdy przed kims sie otworzae ten ktosz okaze sie byc wlasnie taka "maniurą/ maniurem" który mnie wyśmieje.
Ja nie potrafie nawet w żartach lekko "uderzyć/puknąć" dziewczyny bo daze je takim szacunkiem (przynajmniej tak mi sie wydaje)
warto choc troche stawiac dziewczyny na wyższej polce ? czy powoli wszystkie zaczynają sie przeobrazac w maniury ktore lubia byc macane na dyskotekach i ich ulubionym zajeciem jest cykanie fotek w odbiciach w lustrach i drzwiczkach od piekarników ? 0.o i czy stawiający dziewczyny wyżej mają trudniej ? boz tego co mi sie wydaje to w cholere trudniej... moze trzeba zmienic podejscie...?

co Wy o tym wszystkim sądzicie?

pozdro.
 

logujsie

Nowicjusz
Dołączył
8 Kwiecień 2010
Posty
37
Punkty reakcji
0
Chyba zależy jakie dziewczyny. Te, które się nie szanują są raczej nie warte uwagi. Czemu niby facet ma wtedy trudniej, gdy "stawia dziewczyny na piedestale"? Bo one korzystają z jego łatwowierności? Tak, jeśli są jeszcze głupimi nastolatkami myślącymi tylko w co się ubrać, z kim się umówić, by mieć kase. Oczywiście nie brak takich dziewczyn. Jednak są jeszcze porządne dziewczyny, które należy doceniać. Na zakochanie przyjdzie czas. Jak za bardzo będziesz szukał i analizował, to wyjdzie z tego wielka klapa.
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
Gloryfikowanie kobiet, traktowanie ich inaczej i uznawanie za niejako lepsze jest czystą głupotą.

Dziewczyna w ogólnym rozumieniu jest człowiekiem takim samym jak ty. To co robisz uważam za niedocenianie siebie i nieświadomość własnej wartości.

Kobietka łatwo wyczuwa twoje zamiary jej względem. Szybko też orientuje się, na co może sobie pozwolić. Nie mówię tu o całkowitym braku szacunku i traktowaniu płci przeciwnej jak szmaty do podłogi - chodzi mi o podejście z większym dystansem i dawką nieufności. Bo jeśli na starcie postawisz ją wyżej od siebie - przegrałeś. Miłości nie ma, masz lat 19 więc powinno to już do ciebie powoli docierać. Life is brutal.
 
I

imbirowadziwaczka

Guest
może miłość jest , może jej nie ma, ale wiesz jeśli posiadasz kumpli którzy tylko patrzą na to , żeby wyrwać i zmacać to ja Ci serdecznie współczuje.
dla mnie wyjście do klubu to chęć pójścia potańczyć, pobawić się ze znajomymi. a nie liczenie na to, że ktoś mnie zmaca.
i wiesz, jest wiele dziewczyn które chodzą tam z przyczyn takich jak ja.

oczywiście możesz zmienić podejście do kobiet, ale wtedy nie znajdziesz sobie dziewczyny, tylko będziesz wyrywał panienki 'na jeden raz'.
sam sobie odpowiedz na pytanie, czy szukasz dziewczyny (szukasz bądź chciał byś posiadać w niedalekiej przyszłośći) , czy po prostu 'okazji' do dobrej zabawy.
nie trzeba kobiet traktować inaczej , 'gloryfikować' etc. traktuj je poniekąd tak, jak Ty chciał byś być traktowany ;] z szacunkiem.
jeśli wierzysz w coś takiego jak uczucia, miłość, przywiązanie.

haha 'maniura' .. haha fajne określenie ;-D
 

Nuada

Malkontencki
Dołączył
8 Luty 2010
Posty
585
Punkty reakcji
25
Wiek
32
Miasto
Łódź
'(...)co ty w ogóle możesz im dać i mi dać/
bez dvpy kvrwa w ogóle cie nie widać jak widać'
 

Alain93

Nowicjusz
Dołączył
21 Marzec 2008
Posty
153
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Mój sekret, twój jeśli chcesz
Stawiając kobietę nad sobą, dajesz jej coś czego ona nie chce, co wywołuje złość w niej - władzę nad tobą. Kobiety nie chcą mieć władzy nad mężczyzną - to je męczy i drażni. Jest to także dla kobiety komunikat: "Facet niepewny siebie - nie zdatny do związku" . Więc odpowiedź na twoje pytanie jest prosta - nie warto, bo to nie zdrowe.

zawsze wierzyłem w wielką miłość i zastanawiam sie czy to nie jedna wielka bzdura
Miłości istnieje, ale jest rzadko spotykana - większość sytuacji nazywanych "miłością" to tylko silne zauroczenie.

nie potrafie czasem normalnie porozmawiac z jakąś dziewczyną bo sie boje...
Mogę Ci powiedzieć jedno (z doświadczenia - kiedyś też byłem cholernie nieśmiały i zamknięty w sobie - zmieniłem się) kobiety nie gryzą, a jeśli ugryzą, to powiedz mi, świat się skończy? Nie - co najwyżej poboli trochę i przejdzie.

Ja nie potrafie nawet w żartach lekko "uderzyć/puknąć" dziewczyny bo daze je takim szacunkiem (przynajmniej tak mi sie wydaje)
Możesz mi wierzyć - one nie są z porcelany - nie stłuczesz żadnej.

i czy stawiający dziewczyny wyżej mają trudniej? bo z tego co mi sie wydaje to w cholere trudniej... moze trzeba zmienic podejscie...?
Dużo trudniej, dużo - można to porównać do pieszej wędrówki przez całą galaktykę w ciągu jednej godziny.
Jeśli tego będziesz chciał to się zmienisz. Powiem tak: Warto się zmienić, bo w obecnej sytuacji potrafię sobie wyobrazić twoją przyszłość.

Spotykasz ładną dziewczynę. "Zakochujesz się". Zapraszasz ją na wiele kolacji i filmów w kinie. W pewnej chwili mówisz jej o tym, ona
a) odpowiada "To dla mnie za szybko - Zostańmy przyjaciółmi". Ty czekasz jak wierny kundelek, patrząc na to jak jakiś drań traktuję ją jak szmatę. Ty służysz za poduszeczkę do wypłakiwania, ona jest z nim. Po jakimś czasie on ją zostawia. Ty widzisz w tym swoją szansę - ona nadal nie chcę z Tobą być.
b) zostajecie parą. Uważasz, że jest wam dobrze. Dalej zapraszasz ją na kolację i filmy. Ten "związek" trwa miesiącami, latami, aż wreszcie pojawia się ktoś inny kto ją Ci odbiera. Ty czujesz się zdradzony i niekochany.
Obie opcję są prawdziwe. I większość mężczyzn taka sytuacja spotka. Przyznam się - mnie spotkała dwa razy opcja "a". Zmotywowało mnie to i zmieniło.

[edit]
Nie każe przestać Ci szanować kobiet - tylko wymagaj tego samego od kobiet, żeby szanowały i Ciebie.
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Temat bardzo ciekawy i myśle każemu bardzo bliski.Na pewno na kobiety trzeba uważać, bo niestety ale odnoszę wrażenie że kobiety przede wszystkim lubią bajerzyć z każdym z kim można rzecz jasna, a facetowi wydaje się wszystko oczywiste i myśli że zdobył serce dziewczyny.Łatwo się domyślić że dla sporej rzeszy mężczyzm może to być przyczyną rozczarowania. I to co teraz powiedziałem dotyczy akurat sporej części tych ,,porządnych". Co do tych łatwych, które jest duża część, to myśle że nie warto sobie zawracać nimi głowy. Jednym słowem bardzo ciężko jest znaleść dziewczyne która rzeczywiście zachocha się oczywiście z wzajemnością i nie będzie to zwykłym bajerem, czy czymś na krótką metę. Można powiedzieć że rzecz jest o wiele bardziej skomplikowana niż wielu się wydaje.
 

jojomaster

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2010
Posty
2
Punkty reakcji
0
kasiuniatt
oglądałem ostatnio film w którym dosłownie tak to było ujęte. I mozna powiedziec ze po prostu to zacytowałem bez "cytatu"

co do reszty wypowiedzi z każdej z nich warto coś wyciągnąć... racja dziewczyny nie gryzą... i "kto boi sie ogrzac ten nigdy sie nie ogrzeje" ta? pewnie tak...no nic moze trzeba sie troche popróbować zmienić... zobaczymy... tylko kijowe w tym wszystkim jest jeszcze to ze nigdy nie mialem z kim o tym porozmawiac, jakos zawsze to ja byłem od wysłuchiwania problemów i gadania innych... i tak powoli stawałem sie coraz bardziej samotny i lękliwy przed normalnymi dziewczynami ijak sobie tak przypomne to nigdy nawet nie próbowałem z kimś pogadac o moich problemach... az wylądowałem tutaj... heheh (BEZ OBRAZY ofc.), moze to tez czas spróbować zmienić... tylko łatwiej powiedziec a trudniej zrobic po tak długim czasie zamkniecia w sobie, no ale nic trzea próbować. powoli. =] dzieki za wypowiedzi ; )
 

Sillence

Nowicjusz
Dołączył
30 Kwiecień 2010
Posty
29
Punkty reakcji
4
Wiek
28
Wszyscy ludzie są równi. Ale są też taborety i pustaki. Nie zawracaj sobie głowy pustakami. Chyba wolisz mieć dziewczynę z którą będziesz na równi, która będzie cię kochać, szanować i którą ty też będziesz kochał i szanował niż być oblepianym lalkami barbie, nie?
 

kocham_piwo

Nowicjusz
Dołączył
22 Kwiecień 2010
Posty
198
Punkty reakcji
2
Szukaj chłopie, szukaj aż do skutku. Lepiej szukać nawet parę lat ale być szczęśliwym gdy się już ją znajdzie niż wziąć pierwszą lepszą i męczyć się całe życie. A porządne dziewczyny jeszcze istnieją, choć jest ich nie wiele.
 
C

Crockett

Guest
gdy słucham kumpli jak mowia ze ida na dyskoteke powyrywać jakies du-py bo musza coś ruchnąć to nie wiem co o tym myśleć, czy to normalne ?

Z punktu widzenia dorosłego faceta, który traktuje najzwyklej mówiąc ludzi/kobiety poważnie to żałosne i śmieszne. Tu nie chodzi o ubóstwianie. Jak pisałem przez kilkadziesiąt postów w Podrywie doskonałym kto szuka ten znajdzie i wyrobi sobie odpowiednie poglądy na podstawie takich zachowań kobiet, które dadzą się jako "dupy wyrywać" w dyskotece, macać niezależnie od stanu cywilnego i partnerskiego. Jak dążysz do jakiegoś celu i wiesz jak go znaleźć to i takie kobiety się nawiną pod rękę.

i w pewnym sensie to moja wina bo stawiam dziewczyny na wyższej półce, jako coś wspaniałego, nie potrafie czasem normalnie porozmawiac z jakąś dziewczyną bo sie boje... i boje sie gdy przed kims sie otworzae ten ktosz okaze sie byc wlasnie taka "maniurą/ maniurem" który mnie wyśmieje.

Ale to już wina Twojej nieśmiałości tylko.

czy powoli wszystkie zaczynają sie przeobrazac w maniury ktore lubia byc macane na dyskotekach i ich ulubionym zajeciem jest cykanie fotek w odbiciach w lustrach i drzwiczkach od piekarników ? 0.o i czy stawiający dziewczyny wyżej mają trudniej ? boz tego co mi sie wydaje to w cholere trudniej... moze trzeba zmienic podejscie...?

Dobrze połączyłeś fakty. Fotki z odbicia lustra i z wywijania tyłkiem na dyskotece do ulubione zestawienie takich typiar. Gdy widzę jak czasem dojrzałe wiekowo stawiają takie fotki w sieci to mnie krew zalewa podczas kiedy znam matki w tym wieku, zapracowane kobiety i kochające żony.
Twoje podejście ma być twarde, konkretne a zarazem masz być facetem do którego kobieta zwróci się ze wszystkim.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
ten tytuł tematu... weź to zmień człowieku.

Nie każe przestać Ci szanować kobiet - tylko wymagaj tego samego od kobiet, żeby szanowały i Ciebie.

może nie ze wszsytkim, ale w tej kwestii zgadzam się z Alain93

jak nie masz z kim pogadac, to pisz tutaj, zawsze ktoś Ci odpisze :]

Szanuj kobiety, one to doceniają, jeśli zależy Ci na inteligentnej, wartościowej połówce to nie śpiesz sie bo nie o to chodzi, okazuj im szacunek i nie słuchaj Drada i USSJ dla których wszystko jest do dvpy, nic nie ma, nic nie istnieje, samo życie jest dla idei, że wszystko trzeba negować i sprowadzać do jednego, a miłośc spotyka się tylko w filmach.
 

Jednoskrzydły

Nowicjusz
Dołączył
27 Lipiec 2010
Posty
170
Punkty reakcji
5
Witam, siedze sobie w domu, mam sporo czasu i zaczołem sie zastanawiac nad pytaniem zawartym w tytule tematu.
Osobiście stawiam troche dziewczyny na piedestale i azastanawiam sie czy warto... gdy słucham kumpli jak mowia ze ida na dyskoteke powyrywać jakies du-py bo musza coś ruchnąć to nie wiem co o tym myśleć, czy to normalne ? zawsze wierzyłem w wielką miłość i zastanawiam sie czy to nie jedna wielka bzdura, 19 na karku strzykneła a jak tak na prawde chyba jeszcze nigdy nie byłem zakochany, i w pewnym sensie to moja wina bo stawiam dziewczyny na wyższej półce, jako coś wspaniałego, nie potrafie czasem normalnie porozmawiac z jakąś dziewczyną bo sie boje... i boje sie gdy przed kims sie otworzae ten ktosz okaze sie byc wlasnie taka "maniurą/ maniurem" który mnie wyśmieje.
Ja nie potrafie nawet w żartach lekko "uderzyć/puknąć" dziewczyny bo daze je takim szacunkiem (przynajmniej tak mi sie wydaje)
warto choc troche stawiac dziewczyny na wyższej polce ? czy powoli wszystkie zaczynają sie przeobrazac w maniury ktore lubia byc macane na dyskotekach i ich ulubionym zajeciem jest cykanie fotek w odbiciach w lustrach i drzwiczkach od piekarników ? 0.o i czy stawiający dziewczyny wyżej mają trudniej ? boz tego co mi sie wydaje to w cholere trudniej... moze trzeba zmienic podejscie...?

co Wy o tym wszystkim sądzicie?

pozdro.

Też zwykłem odnosić się dużym szacunkiem do kobiet, ale coraz częściej widzę, że po prostu nie ma do kogo. Z dam zostały jedynie jakieś niedobitki, więc często myślę czy nie zmienić swego podejścia, ale mam zbyt zje.baną mordę by być niemiłym, więc chyba nie mam wyjścia.
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Witam, siedze sobie w domu, mam sporo czasu i zaczołem sie zastanawiac nad pytaniem zawartym w tytule tematu.
Osobiście stawiam troche dziewczyny na piedestale i azastanawiam sie czy warto... gdy słucham kumpli jak mowia ze ida na dyskoteke powyrywać jakies du-py bo musza coś ruchnąć to nie wiem co o tym myśleć, czy to normalne ? zawsze wierzyłem w wielką miłość i zastanawiam sie czy to nie jedna wielka bzdura, 19 na karku strzykneła a jak tak na prawde chyba jeszcze nigdy nie byłem zakochany, i w pewnym sensie to moja wina bo stawiam dziewczyny na wyższej półce, jako coś wspaniałego, nie potrafie czasem normalnie porozmawiac z jakąś dziewczyną bo sie boje... i boje sie gdy przed kims sie otworzae ten ktosz okaze sie byc wlasnie taka "maniurą/ maniurem" który mnie wyśmieje.
Ja nie potrafie nawet w żartach lekko "uderzyć/puknąć" dziewczyny bo daze je takim szacunkiem (przynajmniej tak mi sie wydaje)
warto choc troche stawiac dziewczyny na wyższej polce ? czy powoli wszystkie zaczynają sie przeobrazac w maniury ktore lubia byc macane na dyskotekach i ich ulubionym zajeciem jest cykanie fotek w odbiciach w lustrach i drzwiczkach od piekarników ? 0.o i czy stawiający dziewczyny wyżej mają trudniej ? boz tego co mi sie wydaje to w cholere trudniej... moze trzeba zmienic podejscie...?

co Wy o tym wszystkim sądzicie?

pozdro.

nie, nie warto...

w kazdym razie nie w liczbie mnogiej, moze sie natomiast zdarzyc ze spotkasz taka jedna, dla ktorej bedzie warto... pewnie to niemozliwe ale pomarzyc mozna ;)

Też zwykłem odnosić się dużym szacunkiem do kobiet, ale coraz częściej widzę, że po prostu nie ma do kogo. Z dam zostały jedynie jakieś niedobitki, więc często myślę czy nie zmienić swego podejścia, ale mam zbyt zje.baną mordę by być niemiłym, więc chyba nie mam wyjścia.

Tez kiedys kobiety ubustawialem, uwazalem za jakies lepsze istotny, niestety brutalna rzeczywistosc zweryfikowala....
 

fuckin'666

Nowicjusz
Dołączył
25 Lipiec 2010
Posty
8
Punkty reakcji
0
Miasto
Opole
Po pierwsze, ta cała "miłość" to zło. Nie warto sobie zaprzątać tym głowy. Szczególnie w Twoim wieku. Nie piszę tego też z punktu widzenia kogoś pokrzywdzonego przez życie albo przeżywającego zawód "miłosny". Nie warto się angażować aż na tyle. Jak ktoś powyżej napisał... "life is brutal". Żebyś później nie był zdziwiony.

Dokonuj trafnych wyborów, staraj się nie popełniać błędów, bądź ostrożny.
 

MaDzieJka

Nowicjusz
Dołączył
22 Maj 2005
Posty
14
Punkty reakcji
0
Miasto
rzeszów
wydaje mi sie, ze to nie problem kobiet, ale w ogole ludzi, jedni zasługują na szacunek, inni nie.




Malarstwo, fotorealizm, zapraszam: http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=7521737
 

Midus

Nowicjusz
Dołączył
23 Październik 2007
Posty
418
Punkty reakcji
22
dla mnie wyjście do klubu to chęć pójścia potańczyć, pobawić się ze znajomymi. a nie liczenie na to, że ktoś mnie zmaca.
i wiesz, jest wiele dziewczyn które chodzą tam z przyczyn takich jak ja.


Crockett przeczytaj to jakies 2,5 mln razy ; p
 

temu#

a dlaczego nie?
Dołączył
24 Grudzień 2008
Posty
632
Punkty reakcji
26
Miasto
Tychy
Tytuł tematu jest dziwnie sformułowany, musiałem trochę poczytać zanim doszedłem do tego o co Ci chodzi, za dużo slangu.

Odnośnie tematu, traktuj ludzi tak jak chciałbyś żeby oni Cię traktowali, nie ważne czy to kobieta czy mężczyzna.
 
Do góry