Czy warto komuś zaufać?

Malinowaa

Nowicjusz
Dołączył
24 Styczeń 2009
Posty
154
Punkty reakcji
4
Miasto
z daleka.
Ja uważam, że nie można nikomu ufać na sto procent.
Nie warto.


Niezależnie czy to jest przyjaciel czy ukochana osoba.
 
A

Anitkaa

Guest
a jesli ta osoba zdradzi to uczucie? Jesli bedzie oszukiwac?

Zawsze istnieje takie ryzyko.
Czasem warto je podjąć, a czasem można się zawieść... :(

Takie oszustwo jest straszne.
Jeśli się komuś wierzyło, ufało, to ciężko taki czyn wybaczyć, ciężko to przeżyć.
 

Safari

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2008
Posty
776
Punkty reakcji
1
Trzeba tego doświadczyć na własnej skórze aby się przekonać , co do samotności kwestia przyzwyczajenia , kiedyś też to przerabiałem a teraz jestem sam i nie potrzebuję nikogo aby się litował nad moja osobą ,nie oczekuje współczucia od nikogo , jest mi z tym po prostu dobrze .
 

Safari

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2008
Posty
776
Punkty reakcji
1
Życie


ja zacząłem ćwiczyć i wszystko przeszło jak ręko odjął , Tobie również proponuje jakieś zajęcie znaleźć , podobno ludzie potrzebują bliskości drugiej osoby , przytulić się do kogoś , porozmawiać , jak już napisałem do samotności można przywyknąć , ja nie potrzebuje tego , kiedyś myślałem nad tym w każdej wolnej minucie , do tego trzeba samemu dojść , być może staję się pusty co mnie coraz bardziej utwierdza w przekonaniu ale za to nie chodzę z głową w chmurach tylko twardo stąpam po ziemi , nie ufam nikomu ludzie są okrutni potrafią dotkliwie zranić . Zresztą sama również tego doświadczyłaś to powinnaś wiedzieć o co chodzi . Nie rozpaczaj co było kiedyś tylko idź do przodu , ja kiedyś komuś zaufałem i więcej tego nie zrobię była to dla mnie dobra lekcja i gdybym mógł cofnąć czas akurat ten moment pozostawiłbym bez wahania .
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
nie warto ufać na 100%
zaufałam trzem osobom na 100%
jedna cały czas mnie wspiera i kocha,pozostałe osoby "dały mi kopniaka" :(
 

barx

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2009
Posty
121
Punkty reakcji
0
Nawet jeśli się zawiedziesz to myślę, że warto. Zaufanie to najlepsza rzecz w związku, przyjaźni. Można być z kimś, a w głebi duszy być samotnikiem to według mnie mija się z celem.
 

Necator

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2009
Posty
242
Punkty reakcji
0
Ja uważam, że nie można nikomu ufać na sto procent.
Nie warto.


Niezależnie czy to jest przyjaciel czy ukochana osoba.

otóż to. ja bym tutaj dodał, że przede wszystkim ukochanym osobom nie powinno się ufać w 100%, bo to prowadzi do zaślepienia i często bardzo nieprzyjemnych konsekwencji.
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
czy warto komus zaufac?

heh dziwne bo ja z tym ufaniem jestem ostrozny pare razy sie spalilem i teraz nie jestem taki naiwny

coz czasem trzeba komus ufac ale nie na 100% tylko z taka rezerwa najlepiej to samemu sobie bo samego siebie sie nie oszukasz hehehe
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
,,Przepraszam ,że takie pierdoły pisze ale kurcze nie mam z kim o tym pogadać"


To juz norma w Twoim wykonaniu. ;)

Czy warto ufac, czy warto zyc? Nasze zycie opiera sie czesto na dziwnych, niepojetych fundamentach. Jest cala masa kluczowych pojec, ktore czynia je lepszym lub gorszym. Jednym z nich jest zaufanie do naszych rodzicow, rodzenstwa i znajomych. Nikt nie lubi samotnosci poniewaz na dluzsza mete jest ona niszczycielska, destrukcyjna. ?Kazdy z nas lubi sie dobrze bawic i obracac sie w swiecie z ludzmi, ktorych towarzystwo daje nam mase niezpomnianych chwil. Zaufanie jest bardzo istotnym elelmentem przyjazni, ale zawsze powinno sie pojawic pytanie, komu ufamy. Jesli mam ochote mowic o swoich problemach jakies osobie, to powiem to mojej ,,siostrzde" Znajomej ktora znam juz ladnych kilka lat i wiem, ze jej honor nie pozwolilby innym wyjawic cos, co Jej powiezylem w tajemnicy. Nie bede rozmawiac o takich rzeczach z osoba, ktora znam np. kilka tyg.

Kazdy z nas na 100% przejechal sie na zufaniu. Ile to razy nasze sekrety przestaly byc tajemnica a staly sie glownym tematem plotek. Ale czy to oznacza, ze mam przestac ufac?

W mojej pracy jest tak, ze podczas walki o zycie poszkodowanego musze bezgranicznie ufac kolegom, ktorych jeszcze nie znam za dobrze. Dostaje strzykawke z adrenalina od znajomego, ktory ja przygotowal i musze mu zaufac ze jej odpowiednia dawka odpowiedniego leku. Inaczej umrze czlowiek. Ktos, kogo rodzina ufa nam, ze bedzie ok.

God_Is_A_Girl dzis masz dola, bo ktos Ci pokazal, ze zaufanie=zdradzie. Ale nie zawsze tak jest, kwestia doboru znajomych. Teraz juz wiesz, ze masz o jedna mniej. Dzis masz dola, jutro sie smiejesz, ot takie nasze dziwne zycie.
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
Kazdy z nas na 100% przejechal sie na zufaniu. Ile to razy nasze sekrety przestaly byc tajemnica a staly sie glownym tematem plotek. Ale czy to oznacza, ze mam przestac ufac?
ale ile razy można się przejechać na zaufaniu?
poza tym pozostaje często taki strach że kolejna osoba też mnie zawiedzie..
i dlatego nie ufam wielu osobom,bo boje się ze znów mnie zawiedzie
 

samotnygraczPL

Milczenie jest złotem.
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
602
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Łódź
A potrafiła byś zaufać osobie której cały czas bardzo mocno cie wkurza tak że wpakowałabyś ja najchętniej do rakiety i wysłała w kosmos ?
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
Dokladnie, zadajcie sobie pytanie, czy potraficie dobierac sobie przyjaciol i co najwazniejsze, czy potraficie odroznic przyjaciela od znajomego??? Czy ktos kogo znacie kilka tyg. bedziecie traktowac jak kogos bardzo bliskiego, czy raczej jak znajomego, ktory jest ok, ale nie ufam mu na tyle, zeby powierzyc mu moje najwieksze tajemnice.
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
są sprawy o których wie o mnie tylko jedna osoba
znam ją rok,ona wie o mnie wszystko,bez tajemnic
Armi ;*
 

Necator

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2009
Posty
242
Punkty reakcji
0
Dokladnie, zadajcie sobie pytanie, czy potraficie dobierac sobie przyjaciol i co najwazniejsze, czy potraficie odroznic przyjaciela od znajomego??? Czy ktos kogo znacie kilka tyg. bedziecie traktowac jak kogos bardzo bliskiego, czy raczej jak znajomego, ktory jest ok, ale nie ufam mu na tyle, zeby powierzyc mu moje najwieksze tajemnice.
to że się kogś zna kilka lat warunkuje twoim zdaniem od razu, że można ufać takiej osobie? ja przejechałem się raz na przyjacielu po 10 latach znajomości, i chociaż nadal utrzymuję z nim (sporadycznie) kontakt, to nie zaufałbym mu już drugi raz. na 2 ze swoich eks, którym zaufałem (wiem, głupi byłem) też się przejechałem, na jednej po 2,5 rocznym związku. tym bardziej nie zaufałbym osobie, którą znam kilka tygodni czy miesięcy ALE uważam, że w gruncie rzeczy to jak długo kogoś się zna nie ma znaczenia w kwestii zaufania.
 
Do góry