Akurat tym bym sie nie przejmowała, bo zdarza się, że sms-y nie dochodzą, zwłaszcza w okresie przedświątecznym.tomaszh napisał:złożyłem smsem życzenia Wielkanocne i brak odpowiedzi.
Nie bardzo rozumiem co chcesz przez to uzyskać. Jeśli zależy Ci na naprawieniu wzajemnych relacji - to wyrzuty, zarzuty, wybijanie czy inne żale nie będą skuteczne. Nie tak odbudowuje się zaufanie drugiego człowieka.Mam zamiar jej wyrzucić, że jest niedojrzała i że jak chce się bawić w dawanie i odbieranie marchewki to niech sobie pieska kupi
Jesteś przypadkiem wyjątkowej głupoty. Poszedłeś sobie chlać, zamiast z nią porozmawiać, zachowujesz się jak szczyl, a do tego jeszcze nie wiesz co masz robić i pytasz na forach. Zapewne nawet nie przeprosiłeś jej jak należy, tylko wysłałeś jakieś gówno w sms, albo na idiotycznym facebooku <_<tomaszh napisał:Ja nie wiem, chyba mogę tylko czekać i tak jak jej napisałem, po 2 miesiącach poprosić o spotkanie. Tak się boję, ta dziewczyna jest cudowna, naprawdę jestem wiele szczęśliwszy, gdy wprowadziłem zmiany w swoje życie . Chciał bym coś zrobić jeszcze, pokazać, że mi zależy, ale nie wiem jak.
Nie dawaj mu na litość Szatana złudnych nadziei... <_< Chciałabyś, żeby Twój facet miał Cię w dupie? Oczywiście, że nie, jak każda normalna kobieta. Czas nieokreślony mówi sam za siebie. Nie chce koleżeństwa, ani w ogóle widzieć go na oczy. To, że autor jest wpatrzony w nią jak w obrazek nic nie zmieni. Ona chciała być czyjąś dziewczyną, a nie mieć duże dziecko na "utrzymaniu" <_<Primawera napisał:Ty też sie trzymaj Tomku i pamietaj, że Twoja życzliwość dana innym, zawsze do Ciebie wróci. Nie zapominaj o nas i wpadaj do róznych tematów.
Hauser jestem tu chyba ostatnia osobą, która by chciała dawać złudne nadzieje. Nie napisałam, aby sie jej narzucał, bo to zupełnie nie ma sensu. Ogólnie doradziłam życzliwość dla wszystkich ludzi, bo człowiek życzliwy potrafi być w pełni szczęsliwy. Miałam wrażenie, że chłopak chce juz opuścic nasze forum, wiec zaprosiłam go do wspolnych dyskusji. Tylko i ąż tyle. Nie widzę w tym nic złego.Hauser napisał:Nie dawaj mu na litość Szatana złudnych nadziei... <_< Chciałabyś, żeby Twój facet miał Cię w d*pie? Oczywiście, że nie, jak każda normalna kobieta. Czas nieokreślony mówi sam za siebie. Nie chce koleżeństwa, ani w ogóle widzieć go na oczy. To, że autor jest wpatrzony w nią jak w obrazek nic nie zmieni. Ona chciała być czyjąś dziewczyną, a nie mieć duże dziecko na "utrzymaniu"
Widać musisz zawieść się jeszcze raz, żebyś zmądrzał - próbuj, a jak zrozumiesz, że szanse wynoszą zero, nie przychodź tu płakać. Żaden facet nie pyta innych jak żyć, ani co robić, bo on to wie. Jesteś dzieckiem, chciałem, żebyś zmądrzał, ale Ty wolisz zostać dzieckiem, Twój wybór, tylko nie przychodź tu płakać następnym razem, bo już nikt nie będzie tak miły jak jest teraz, a ja na pewno.tomaszh napisał:Muszę się z wami podzielić swoimi przemyśleniami. Straciłem wspaniałą dziewczynę. Wcześniej na niczym mi tak nie zależało jak na niej. Jak bym wiedział, że tak się skończy to bym zrobił wszystko, co wiem, co było źle, byle jej nie stracić. Nie zmarnuje drugiej takiej szansy.
Chciał bym się podzielić z wami moimi spostrzeżeniami aby być ogarniętym
- Alkohol na planowanych, wyjazdach, biwakach, ewentualnie winko z dziewczyną
- 0 marychy
- W wolnym czasie słucham open fm polski rock by nie czuć się samemu i robić swoje
- Kościół, choć nie jestem przekonany do katolismu, raczej teizm, ale można pomedytować czy pośpiewać, najlepiej z rodziną by spędzać czas razem.
- Po za tym trzeba zarobić kasę by móc spełniać się w większym stopniu.
Jedyne czego się obawiam to, że nie spotkam takiej drugiej, dodam, że chodziło o osobowość :/
Nie chłopak, ale dziecko. Jak powiesz dziecku, żeby był życzliwy, to ono tego nie rozgraniczy i dokładnie to zrobił nasz autor. Poza tym, Ty się nie nadajesz do rozmów z takimi ludźmi - jesteś miła i serdeczna, a im nie potrzeba dobrego serduszka, tylko rozumu.Primawera napisał:Hauser jestem tu chyba ostatnia osobą, która by chciała dawać złudne nadzieje. Nie napisałam, aby sie jej narzucał, bo to zupełnie nie ma sensu. Ogólnie doradziłam życzliwość dla wszystkich ludzi, bo człowiek życzliwy potrafi być w pełni szczęsliwy. Miałam wrażenie, że chłopak chce juz opuścic nasze forum, wiec zaprosiłam go do wspolnych dyskusji. Tylko i ąż tyle. Nie widzę w tym nic złego.
I znowu popełniasz błąd. Uciekasz od bólu zamiast się z nim zmierzyć. Jedyną sensowną opcją jest praca. Ta lista dowodzi tego, że robisz wszystko i nic, próbujesz się pozbierać, ukształtować siebie. Po co?tomaszh napisał:Chciał bym się podzielić z wami moimi spostrzeżeniami aby być ogarniętym
- Alkohol na planowanych, wyjazdach, biwakach, ewentualnie winko z dziewczyną
- 0 marychy
- W wolnym czasie słucham open fm polski rock by nie czuć się samemu i robić swoje
- Kościół, choć nie jestem przekonany do katolismu, raczej teizm, ale można pomedytować czy pośpiewać, najlepiej z rodziną by spędzać czas razem.
- Po za tym trzeba zarobić kasę by móc spełniać się w większym stopniu.
Jedyne czego się obawiam to, że nie spotkam takiej drugiej, dodam, że chodziło o osobowość
Hauserku sugerujesz, że tego ostatniego mi brak?Hauser napisał:Ty się nie nadajesz do rozmów z takimi ludźmi - jesteś miła i serdeczna, a im nie potrzeba dobrego serduszka, tylko rozumu.
A czy rozstając się z kimś należy się tłumaczyć?Primawera napisał:Być może umknął mi jakiś fakt, ale po czym wywnioskowałaś, że to wina chłopaka ?Piszesz tak , jakby to była jej wina.
To on okazał się fatalnym towarzyszem życiowym i dlatego został odtrącony.
Każda cierpliwość ma granice.
Kiedy dziewczyna sama nie wie czego chce i nie potrafi podać przyczyny rozstania, to powód moze byc tylko jeden, ma na oku drugiego. Takie zachowanie uważam za największe chamstwo, bo nie ma nic gorszego jak nieustanne domysły - co złego zrobiłem ? w chwili kiedy ona obcałowuje sie z innym.
A chciałabyś żeby Twój chłopak sms-em zawiadomil Ciebie, że juz nie jestescie parą ? Chyba każdy zasługuje na wyjaśnienie powodu rozstania, a już szczególnie partner kilkuletniego związku.ropucha_89 napisał:A czy rozstając się z kimś należy się tłumaczyć?
Forma (sms) to zupełnie inna sprawa.Primawera napisał:A chciałabyś żeby Twój chłopak sms-em zawiadomil Ciebie, że juz nie jestescie parą ? Chyba każdy zasługuje na wyjaśnienie powodu rozstania, a już szczególnie partner kilkuletniego związku.A czy rozstając się z kimś należy się tłumaczyć?