Czy byłbyś w stanie związać się z kobietą lekkich obyczajów?

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
dobre i to :]

jak sobie takie rozmowy urządzasz przy obiadku z rodziną to chylę czoła przed Twoją odwagą :]
 

n i h i l i s t a

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2011
Posty
282
Punkty reakcji
15
Miasto
Katowice
Dziękuję za miłe słowa wydobyte przed szyderczym uśmiechem.

i wtedy możecie sobie robić co chcecie ile chcecie gdzie chcecie i z kim chcecie ;) po co wtedy komu dziewczyna?

Więc daj mi spokój z tym „nie wiem, czy jest się czym chwalić” – robiliśmy wtedy, co chcieliśmy. Dzisiaj by mi nie wypadało, bo ktoś mógłby mi mieć to za złe; choć w zasadzie nie powinno tego kogoś to interesować.


minerał-roślina-zwierzę-człowiek

Każdy z tych bytów posiada w sobie istotę wcześniejszych; różnią się one pod względem jakościowym. Człowieczeństwo oparte jest o to, że pozwala na więcej możliwości w ramach egzystencji, niż zezwala na to zwierzęcość. Będąc zwierzem, nie czułbym się zadowolony z tego powodu, że prostytutka jest miła i cierpliwa; będąc zwierzem, nie dorabiałbym do tego aktu ideologii, co czynię obecnie i z czego wy szydzicie; będąc zwierzem, wspomnienia o tym akcie nie miałyby dla mnie żadnego znaczenia, pozostałoby samo bycie-teraz-w-świecie.
Będąc zwierzem, czyn mój nie byłby wolnym.



A jeżeli nie był wolnym, jeżeli ja i ta prostytutka podlegamy determinizmowi - to co wy możecie mieć nam za złe?
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
- Synku no i jak spedziles wczoraj wiecor z kolegami ?
- No wiesz mamo, wypilismy a pozniej poszlimy na dziwki.
- Aha, fajnie mlodzi jestescie to sie bawcie...

UROCZE :)

Więc daj mi spokój

Nikt ci to nic nie robi, to jak zyjesz i co robisz to twoja sprawa.

Jednak wiedz ze niektorzy moga miec taka a nie inna opinie jak juz o tym piszesz.

Po co zalozyles ten temat ? Chcesz sie dowartosciowac ? Masz jakies wyzuty sumienia ? Czy szukac ze ktos Ciebie poklepie po plecach i powie ze to co nie jest normalne jest normalne ?
 

n i h i l i s t a

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2011
Posty
282
Punkty reakcji
15
Miasto
Katowice
Po co zalozyles ten temat ? Chcesz sie dowartosciowac ? Masz jakies wyzuty sumienia ? Czy szukac ze ktos Ciebie poklepie po plecach i powie ze to co nie jest normalne jest normalne ?
Oto jest pytanie.

Moja "odwaga" nie posunęła się tak daleko, by zadać wyjściowe pytanie człowiekowi stojącemu bezpośrednio przede mną. Choć gdy poznałem już przykładowe reakcje, pytanie to zostanie zadane.
 

marioKnZ

Nowicjusz
Dołączył
27 Lipiec 2009
Posty
215
Punkty reakcji
10
Wiek
38
Miasto
Milton Keynes, UK
Nikogo nie będę oceniał, bo człowiek nie powinien oceniać drugiego.
Ja tam nikogo nie szkaluję za to, że skorzystał z usług prostytutki. Różnie w życiu bywa.
Samotność, może jakiś alkohol, ciekawość, nie wiem co jeszcze i człowiek się decyduje.
W końcu na klientów nie narzekają Panie.

Czy nadal nikt nie może sobie wyobrazić rozdzielenia na seks i emocjonalne życie człowieka, ewentualnie na seks i miłość ?
Nie bądźcie tak cholernie katolicko-pragmatyczni.
Są ludzie, którzy myślą inaczej i też są zdrowi psychicznie normalnie funkcjonując w społeczeństwie etc.

NIHILISTO popieram cywilną odwagę - jesteś bogatszy o doświadczenie, a temat jest ciekawy i nawet "społecznie potrzebny".

A nie nazywam Cię zwierzęciem właśnie dlatego, że nawet w sytuacji pewnego ulegania niepohamowanym rządzą potrafiłeś zachować kulturę.
 

n i h i l i s t a

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2011
Posty
282
Punkty reakcji
15
Miasto
Katowice
Dzięki Mario. Mnie drażni niemiłosiernie jedno w wypowiedziach waszej dwójki. Istnieje zasadnicza różnica między wypowiedzią „jest zwierzem” a „zachowuje się jak zwierz”. Człowiek jest również zwierzęciem, ale nie o ten fakt chodziło wam przy posłużeniu się pierwszym zwrotem, bo wtedy nie zadalibyście sobie trudu, by wskazywać na taką oczywistość. Chodziło wam o wyrażenie „jest [tylko i wyłącznie] zwierzem”.
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
Moja "odwaga" nie posunęła się tak daleko, by zadać wyjściowe pytanie człowiekowi stojącemu bezpośrednio przede mną. Choć gdy poznałem już przykładowe reakcje, pytanie to zostanie zadane.

Ciezko sie dyskutuje z kims keidy nie wiadomo dokladnie o co mu chodzi :]

Dzięki Mario. Mnie drażni niemiłosiernie jedno w wypowiedziach waszej dwójki. Istnieje zasadnicza różnica między wypowiedzią „jest zwierzem” a „zachowuje się jak zwierz”. Człowiek jest również zwierzęciem, ale nie o ten fakt chodziło wam przy posłużeniu się pierwszym zwrotem, bo wtedy nie zadalibyście sobie trudu, by wskazywać na taką oczywistość. Chodziło wam o wyrażenie „jest [tylko i wyłącznie] zwierzem”.

kiedy czlowiek zachowuje sie jak zwierze, kieruja nim te same mechanizmy jak zwierze, na ta chwile (conajmniej) mozna o nim powiedzec ze jest zwierzeciem
 

n i h i l i s t a

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2011
Posty
282
Punkty reakcji
15
Miasto
Katowice
Ciezko sie dyskutuje z kims keidy nie wiadomo dokladnie o co mu chodzi :]
Lecz ciężko jest również odczytać ze zrozumieniem przydługawy tekst, gdy się pisze go w sposób toporny. Co proponujesz - racjonowanie własnych myśli?

"To co Nieśmiertelna nazwała we mnie odwagą (a co wg mnie przejawem odwagi nie jest) nie posunęło się we mnie tak daleko, by zadać wyjściowe pytanie, jakie postawiłem w tym temacie: Czy byłbyś w stanie związać się z kobietą lekkich obyczajów?; nie posunęło się jeszcze na tyle daleko, by zadać to pytanie osobie, którą widzę naprzeciwko siebie i z którą spędzam wspólnie czas, a nie tylko anonimowemu człowiekowi siedzącemu po drugiej stronie ekranu komputera. Choć gdy poznałem już przykładowe reakcje forumowych użytkowników i wiem w przybliżeniu, jak ludzie, z którymi najczęściej rozmawiam, mogą zareagować na pytanie o możliwość związania się z prostytutką - będę teraz w stanie przełamać w sobie swe skrępowanie i zadać im to pytanie, bez względu na to, co by sobie o mnie nie pomyśleli."

kiedy czlowiek zachowuje sie jak zwierze, kieruja nim te same mechanizmy jak zwierze, na ta chwile (conajmniej) mozna o nim powiedzec ze jest zwierzeciem

Ależ przecież człowiek zachowuje się jak zwierze, człowiek jest również zwierzęciem! Pytasz „Czy ja twoim zdaniem mam coś wspólnego z rośliną?” Na powagę Arystotelesa i tych wszystkich najmądrzejszych ludzi, jacy chodzili po tym świecie – tak! Odżywiasz się, rozmnażasz i wzrastasz. A zasadniej jeszcze – powstajesz, jesteś i przepadasz, to cię łączy ze wszystkimi bytami materialnymi. Lignina pobliskiego drzewa, mój jasny kolor włosów oraz wrzód na tyłku Zenka nie mają znaczenia dla tej struktury jestestw, są przypadłościami. Nie zgodzę się jednak na to, by zrównywać mnie całkowicie do poziomu zwierząt, nawet w tej krótkiej chwili, w jakiej uprawiam seks z prostytutką - wykazałem ci już chyba, dlaczego na to nie poprzestanę, prawda? Chcesz swoich konkretów, zbyt to dla ciebie mętne? Proszę:

Człowieczeństwo oparte jest o to, że pozwala na więcej możliwości w ramach egzystencji, niż zezwala na to zwierzęcość. Będąc zwierzem, nie czułbym się zadowolony z tego powodu, że prostytutka jest miła i cierpliwa; będąc zwierzem, nie dorabiałbym do tego aktu ideologii, co czynię obecnie i z czego wy szydzicie; będąc zwierzem, wspomnienia o tym akcie nie miałyby dla mnie żadnego znaczenia, pozostałoby samo bycie-teraz-w-świecie.
Będąc zwierzem, czyn mój nie byłby wolnym.



A jeżeli nie był wolnym, jeżeli ja i ta prostytutka podlegamy determinizmowi - to co wy możecie mieć nam za złe?

„A walisz mi jakieś przykłady z kosmosu! Co tu mają do rzeczy wypowiedzi jakichś próżniaczych świrów w odniesieniu do naszego tematu?” Niewiele. Na poziomie teoretycznym nie rozstrzygnąłby tych zagadnień nawet sam Hegel - tu trzeba poznać smak życia. Tym niemniej – jeszcze nie raz przyjdzie mi się zetknąć z wyborem, przed którym nigdy wcześniej nie stawałem. Po to właśnie się tutaj wypowiadamy, aby choć w części być na to przygotowanym.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
A nie nazywam Cię zwierzęciem właśnie dlatego, że nawet w sytuacji pewnego ulegania niepohamowanym rządzą potrafiłeś zachować kulturę.
bo był grzeczny dla prosytutki? bo mówił "proszę "? :mruga: szczyt kultury...


Dzięki Mario. Mnie drażni niemiłosiernie jedno w wypowiedziach waszej dwójki. Istnieje zasadnicza różnica między wypowiedzią „jest zwierzem” a „zachowuje się jak zwierz”. Człowiek jest również zwierzęciem, ale nie o ten fakt chodziło wam przy posłużeniu się pierwszym zwrotem, bo wtedy nie zadalibyście sobie trudu, by wskazywać na taką oczywistość. Chodziło wam o wyrażenie „jest [tylko i wyłącznie] zwierzem”.

czepiasz się teraz słówek,
czy jest zwierzem, czy człowiekiem zachowującym się jak zwierze, wybierz sobie sam, dla mnie to to samo.

"To co Nieśmiertelna nazwała we mnie odwagą (a co wg mnie przejawem odwagi nie jest) nie posunęło się we mnie tak daleko, by zadać wyjściowe pytanie, jakie postawiłem w tym temacie: Czy byłbyś w stanie związać się z kobietą lekkich obyczajów?; nie posunęło się jeszcze na tyle daleko, by zadać to pytanie osobie, którą widzę naprzeciwko siebie i z którą spędzam wspólnie czas, a nie tylko anonimowemu człowiekowi siedzącemu po drugiej stronie ekranu komputera. Choć gdy poznałem już przykładowe reakcje forumowych użytkowników i wiem w przybliżeniu, jak ludzie, z którymi najczęściej rozmawiam, mogą zareagować na pytanie o możliwość związania się z prostytutką - będę teraz w stanie przełamać w sobie swe skrępowanie i zadać im to pytanie, bez względu na to, co by sobie o mnie nie pomyśleli."
dziwna sprawa, masz odwagę powiedzieć swojej rodzinie że chodzisz do prostytutki , a miales opory żeby zadać pytanie komuś osobiście jak w temacie?

Ależ przecież człowiek zachowuje się jak zwierze, człowiek jest również zwierzęciem! (...)
tylko że człowiek potrafi się opanować, a zwierze kopuluje kiedy tylko ma okazje, bez względu na okoliczności :]
 

n i h i l i s t a

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2011
Posty
282
Punkty reakcji
15
Miasto
Katowice
I ja potrafiłem się opanować - chęć powrotu do prostytutki napadła mnie już po kilku dniach i towarzyszyła mi przez czas dłuższy. Nie wróciłem, mimo że zaoszczędziłem sporo funduszy, które spokojnie mógłbym na ten cel przeznaczyć.

To co tobie nie robi różnicy, co jest wyłącznie "czepianiem się słówek" - nie jest pozbawione znaczenia dla mnie. Jeżeli mówisz: "Zachowałeś się jak zwierzę!", z pokorą odpowiadam: "To prawda. I niestety, pewnie nie raz jeszcze zachowam się jak zwierzę." Nie pamiętasz już, gdy pisałem, że prostytuowanie się jest czymś złym?

Zachodzi subtelna różnica między pomysłem wybrania się do prostytutki... a związania się z nią na stałe.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
różnica między korzystaniem z jej usług a wiązaniem się z nią na stałe jest oczywista, ale moim skromnym zdaniem to pierwsze to oznaka słabości i zwierzęcych odruch, a to drugie jest totalnym absurdem bo związek nihilisto opiera się m. in na prywatnej intymności między partnerami.. to tak jakby Cię Twojapartnerka zdradzała codziennie parę razy..

jak dla kogoś bycie w takiej relacji jest w porządku to śmiem twierdzić że coś z nią nie tak :] w zasadzie to jak odróżnić czy ona Cię zdradza czy to był "tylko"jej klient...
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
Ależ przecież człowiek zachowuje się jak zwierze, człowiek jest również zwierzęciem!

podajmy inny przyklad, odzywianie sie..

zwierzeta jedza tak

hyena-eating-wildebeest-africa.jpg


a ludzie tak

SuperStock_1828R-35442.jpg


czaisz roznice ? tak ludzie to zwierzeta ale jednak troszke wiecej

roznica na tych obrazakach taka sama jak miedzy uprawianiem seksu z prostytutka a z wlasna dziewczyna

I ja potrafiłem się opanować - chęć powrotu do prostytutki napadła mnie już po kilku dniach i towarzyszyła mi przez czas dłuższy. Nie wróciłem, mimo że zaoszczędziłem sporo funduszy, które spokojnie mógłbym na ten cel przeznaczyć.

prawidzy z Ciebie skalt :eek:k:

Zachodzi subtelna różnica między pomysłem wybrania się do prostytutki... a związania się z nią na stałe.

jasne, zwiazac sie z kims to juz cos wiecej niz akt kopulacji za pienaidze
 

n i h i l i s t a

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2011
Posty
282
Punkty reakcji
15
Miasto
Katowice
czaisz roznice ? tak ludzie to zwierzeta ale jednak troszke wiecej
A co ja ci innego chciałem przekazać? Kiedy dodawałem "Nie zgodzę się jednak na to, by zrównywać..." ? Gdy pisałem o godności człowieka, co?

Wybacz, jestem typem człowieka, na którego argumentacja czysto-werbalna działa silniej, niż dwa obrazki z komentarzami.

______________________________________

Tak, absurdem jest związek z prostytutką. Chodziło przecież jednak o możliwość zmiany stylu życia po krótkim czasie.
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
A co ja ci innego chciałem przekazać? Kiedy dodawałem "Nie zgodzę się jednak na to, by zrównywać..." ? Gdy pisałem o godności człowieka, co?

Wybacz, jestem typem człowieka, na którego argumentacja czysto-werbalna działa silniej, niż dwa obrazki z komentarzami.

______________________________________

Tak, absurdem jest związek z prostytutką. Chodziło przecież jednak o możliwość zmiany stylu życia po krótkim czasie.

Ty sie oburzales jak kogos kto uprawia seks z prosttutka nazywa sie zwierzeciem, wiec cos innego chciales przekazac.

Obrazki sa dla mnie jak najbardziej jasne i przejzyste, werbalnie wytlaczyc sie tego nie dalo, jak dalej nie rozumiesz, trudno... potwierdza to tylko teze.

Zmiana ze zlej drogi na dobra jest zawsze mozliwa. Ty natoamist broniles caly czas tej zlej, bo przeciez wszystko ok.. do prostytutki odnosiles sie kulturalnie a pozniej jeszcze przyznales mamie :]
 

n i h i l i s t a

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2011
Posty
282
Punkty reakcji
15
Miasto
Katowice
Tak, coś innego. Że nie jest sku""ielem ten kto raz dał się sku""ić.

Zawsze jest sposób, by wytłumaczyć sprawę na sposób werbalny. Choćbyś nawet musiał najwięcej wypowiadać się w tych miejscach, w których milczysz.

Bo i wszystko było OK. Wróciłem szczęśliwy, uśmiałem się z kolegami, a nawet matka, o której tak natarczywie wspominacie, przyjęła to w końcu ze śmiechem (bo jak inaczej miała zareagować post factum?). Kiedy jednak po pewnym czasie wspomniałem, jak patrzyłem na tę prostytutkę trzeźwym, bo już nie niepokojonym przez podniecenie okiem, która zmęczona dniem pracy zaraz po stosunku zaciągnęła się papierosem tak głęboko, jakby spragniona po godzinach katorgi piła wodę - katorga ta jednak była psychiczna - już nie było mi tak wesoło. A gdy założyła raz jeszcze maskę, by mnie odprowadzić do drzwi swego mieszkania, i wspomniałem o tym po kilku dniach domniemanej niepamięci - już nie było mi tak wesoło.

Gdyby było, nie zakładałbym tego tematu.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Ależ ja potrafię zrozumieć, że ktoś jest inny niż ja i oddziela seks od miłości, tylko że z takim facetem który bywałby kiedyś u prostytutek nie chciałabym być.
Kiedyś słyszałam rozmowę jakiegoś kolesia z innym, że jak do 18 stki będzie nadal prawiczkiem to pójdzie na dziwki. Wybaczcie mi, ale nie chciałabym być z facetem , który jest takim desperatem, który tylko myśli w która dziurę by wlozyc .. i że może jak ja mu nie dam , to pojdzie na panienki.. niestety nawyki często zostają .. a wszelkie rozmowy u facetow ktore wskazywaly , ze by sobie chetnie poszli do prostytuki bardzo jasno wskazywaly na ich charakter.. ja takiego faceta nie chcialam. . brzydzilabym sie takiego faceta - po prostu.. mowi sie ze w zwiazku powinni byc ludzie ktorzy maja podobne priorytety,.. wiec jak ja romantyczka moglabym byc z takim ? inne priorytety, nie wypaliloby .. dlatego zawsze mialam pelne prawo szukac kogos podobnego do mnie :)

A panny niektore tez sa zryte .. do mojego faceta kiedys jak byl wolny napisala jakas czy zrobic mu loda :D owszem byl sam i powiedzmy mogl zaszalec haha, albo nawet porobic sobie z niej jaja, ze niby chce, a tak naprawde sobie z niej zartowac, ale napisal zeby spadala .. ku mojej uciesze :) a wiem bo te rozmowe widzialam
 

n i h i l i s t a

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2011
Posty
282
Punkty reakcji
15
Miasto
Katowice
Eh... romantyczką...

I na mnie kiedyś mówiono, nim ukończyłem 18 lat, że jestem romantykiem, dla którego wzorem do naśladowania był Słowacki.
 

n i h i l i s t a

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2011
Posty
282
Punkty reakcji
15
Miasto
Katowice
nie trzeba być romantykiem, żeby móc chodzić na d...

Przypomnij sobie, co pisałem o Mickiewiczu. Jeżeli zechcesz zwiedzić bibliotekę, wyjdzie ci to na zdrowie.
A i jego duchowi mistrzowie ze Sturm und Drang periode znaleźliby coś na swym sumieniu.
 
Do góry