Człowiek z tatuażem - dziwak?

sunkiss

Nowicjusz
Dołączył
22 Maj 2016
Posty
83
Punkty reakcji
1
a co jest zlego w wytatuowanej kobiecie? zyjemy w XXI wieku, a niektorzy nadal prezentuja sredniowieczne poglady :p kazdy moze robic ze swoim cialem to, na co ma ochotę ^_^ mam 2 tatuaze i uwazam, ze zrobienie sobie ich bylo najlepszą decyzją BB) ba, szykują się kolejne :przewraca: zaklepalam sobie tremin u adolfa w jah love ( halo warszawiacy, to salon godny polecenia :excl: ) i nie moge doczekac sie wizyty i efektu, jaki zobacze na swojej skorze :D
 
M

MacaN

Guest
sunkiss napisał:
kazdy moze robic ze swoim cialem to, na co ma ochotę mam 2 tatuaze i uwazam, ze zrobienie sobie ich bylo najlepszą decyzją
Oczywiście, że każdy może robić ze swoim ciałem co mu się podoba. Temat nie ma na celu wprowadzenia zakazu robienia tatuaży, tylko zastanowienia się nad pewnymi kwestiami.

Mi się podobają ładne tatuaże, ale uważam, że nieodparta chęć wymalowania sobie czegoś na moim własnym ciele to jakiś defekt w psychice. Niewielki, nie mający znaczenia jeśli chodzi o kontakty międzyludzkie, ale jednak defekt. Nieodparta chęć poprawienia czegoś, brak samoakceptacji, albo chęc wykrzyczenia w twarz całemu światu tego, jakie masz poglądy.

Sorry, to jest problem psychiczny.
 

amelia181

Bywalec
Dołączył
13 Marzec 2016
Posty
157
Punkty reakcji
63
Ee tam dla mnie to żaden problem psychiczny no chyba że ktoś ma wytatuowane całe ciało to wtedy rzeczywiście stanowi to problem natury psychicznej.

Są przecież tacy ludzie którzy mają z tym problem tatuowanie dla nich jest chorobą chcą więcej i więcej ich mieć aż w końcu brakuje im miejsca na nie i to jest ich uzależnienie.(Wtedy taki człowiek jak dla mnie wygląda okropnie i nie ładnie się taka osoba prezentuje)

Ja osobiście chciałabym mieć jeden jakich fajny i nie duży tatuaż . Ale tylko jeden bo więcej szpeci ciało...

Dlatego moje poglądy co do tego tematu są dwa:
jeden nie wielki ok dużo to przesada.
Osoby którzy chcą i mają ich mnóstwo chcą zwrócić na siebie uwagę społeczeństwa (pewnie problem takiego człowieka kryje się u nich w środku bo np. nie byli dostrzegani w dzieciństwie itp)
 

marek70

Stały bywalec
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
1 268
Punkty reakcji
155
Wiek
53
Miasto
Białystok
amelia181 napisał:
Ja osobiście chciałabym mieć jeden jakich fajny i nie duży tatuaż . Ale tylko jeden bo więcej szpeci ciało...
no właśnie co za dużo to niezdrowo
ten z Twego poprzedniego avka był całkiem nawet
 

chica_o

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2013
Posty
122
Punkty reakcji
7
Temat miał dać do myślenia, ale tylko chyba tym, którzy nie są zdecydowani i nie mają zdania. Mam tatuaż i tak coś dla mnie znaczy i znaczył będzie. Nie ważne co to, nie ważne gdzie to, nikt go nie zobaczy na co dzień, może na plaży, a rzadko na niej bywam. Czy jestem dziwakiem? Pewnie tak, bo każdy jest na swój sposób dziwny. Czy się okaleczyłam - ja tak nie uważam. Czy przybył mi znak szczególny - tak, na szczęście nie muszę się z tego nikomu spowiadać, mojej obecnej pracy z moim tatuażem nie ma co łączyć, więc wara od tej informacji pracodawcom i w przypadku pracy nie ma obowiązku informowania o tatuażach, no chyba że rządowej... Czy to pierwszy tatuaż - tak, czy ostatni - nie, bo planuję jeszcze jeden. Czy mam defekt psychiczny - nie mi to oceniać, osobiście nie czuję, że mam, a do psychologa się nie wybieram.
 
W

wiki9969

Guest
Wiecie co? Tatuaże dają siłę, potrafią ponóc pokonać trudności. Jeżeli jakaś osoba zrobiła sobie tatuaż, to oznacza, że jest na tyle odważna, by stawić czoła przeciwnościom losu.

Kiedyś czytałam artykuł o tatuażyście, który "tatuował" nieuleczalnie chore dzieci. One dzięki temu mogły choć na chwilę zapimnieć o chorobie i poczuć się kimś naprawdę wyjątkowym.
 

marek70

Stały bywalec
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
1 268
Punkty reakcji
155
Wiek
53
Miasto
Białystok
wiki9969 napisał:
Wiecie co? Tatuaże dają siłę, potrafią ponóc pokonać trudności. Jeżeli jakaś osoba zrobiła sobie tatuaż, to oznacza, że jest na tyle odważna, by stawić czoła przeciwnościom losu.
Nie do końca się z tym zgadzam
Siłę może dać tylko twarda wiara w głowie,silna wola,nieważne jak to nazwać.
Nie mam nic przeciwko tatuażom,każdy orze jak może.
Można sobie napisać coś gdzieś i codziennie na to patrzeć,a i tak decydujący głos ,będzie mieć nasza mózg,wolna wola.
A jeżeli by chodziło o to co inni powiedzą na tatuaż to niewarte wzmianki,niech mówią co chcą.

Mówię ze swojego punktu widzenia tylko,jeżeli komuś dają siłę to ok.
Myślę jednak,że to tylko wzorek,siła drzemie gdzie indziej.
 
M

MacaN

Guest
wiki9969 napisał:
Wiecie co? Tatuaże dają siłę, potrafią ponóc pokonać trudności. Jeżeli jakaś osoba zrobiła sobie tatuaż, to oznacza, że jest na tyle odważna, by stawić czoła przeciwnościom losu.
Ja tu widzę wręcz odwrotny wniosek. Jeśli ktoś robi tatuaż tylko po to, żeby pokonać przeciwności losu, to musi być na tyle słaby, że nie potrafi sobie z nimi poradzić tak, jak to opisał Marek.
 

Delilaah

Bywalec
Dołączył
5 Maj 2016
Posty
367
Punkty reakcji
51
Wiek
32
Miasto
Gorzów Wielkopolski
MacaN napisał:
Jeśli ktoś robi tatuaż tylko po to, żeby pokonać przeciwności losu, to musi być na tyle słaby, że nie potrafi sobie z nimi poradzić tak, jak to opisał Marek.
Też jestem tego zdania. Tatuaż niewiele ma wspólnego z wewnętrzną siłą. Czasem jest to wynik "widzi mi się" i po jakimś czasie stosu wylanych łez, z powodu popełnienia głupoty. Tatuaż to ozdoba, niby- bo dla mnie jest to niepotrzebny zabieg. Śmieję się z naiwności ludzi, którzy tatuują sobie imiona partnerów, nie mając nigdy pewności, że z nimi pozostaną. Świat poszedł bardzo do przodu. Nie zadowalają już błyskotki, wisiorki, pierścionki, czy nawet piercing. Jestem na nie dla tatuowania ciała, natomiast chcąc ustosunkować się do powszechnie znanego uprzedzenia przyjmowania do pracy osób z tatuażem, sądzę, że to już przesada. Jak ktoś już go zrobił, trudno- to jego ciało. Doszukiwałabym się tutaj dyskryminacji i braku jednakże tolerancji. Ale w jakich sferach jej nie brakuje? :>
 

Bianka

Bywalec
Dołączył
28 Kwiecień 2016
Posty
440
Punkty reakcji
132
Miasto
Łódź
Mnie tam tatuaże nie przeszkadzają. Sama jeszcze nie mam, ale w przyszłości planuję zrobić, coś minimalistycznego :)

W tym kierunku, ale nad konkretnym motywem jeszcze się nie zastanawiałam.
minimalistyczne_tatuae_35.jpg

A na marginesie, tatuaż na całym ciele też ma swój urok.
Taki Julian "Julz the Jackal" Wallace chociażby:
tumblr_nj39uwmAD31rmmysao1_1280.png
Julz-The-Jackal-2.png
Czyż nie wygląda apetycznie? :crazy:
 

Szalotka

Nowicjusz
Dołączył
2 Kwiecień 2016
Posty
6
Punkty reakcji
1
Mi swego czasu bardzo zależało na tatuażu. Nie zrobiłam z dwóch banalnych powodów: nie miałam pomysłu, co konkretnie chciałabym wytatuować, a rodzice nie byli zachwyceni pomysłem.Parę dni temu myśl o tatuażach powróciła, bo podczas ostatnich upałów widziałam wiele młodych osób z dziarami (mieszkam w dużym mieście, więc nic dziwnego). Uderzyło mnie natomiast, że ludzie, którzy mają swobodę wyboru dowolnego wzoru i stylu często decydują się na coś strasznie banalnego, w rodzaju znaczka nieskończoności, wilka albo szlaczka takiego, jakie w dzieciństwie naklejało się na rękę, które dodawali do Bravo. Myślicie, że ludzie nie mają wyobraźni czy raczej mają tak kiczowaty gust? Bo np. ten z ptaszkiem, które proponuje Bianka, jest śliczny, a w ogóle takich nie widuję.
 
M

MacaN

Guest
Szalotka napisał:
Myślicie, że ludzie nie mają wyobraźni czy raczej mają tak kiczowaty gust? Bo np. ten z ptaszkiem, które proponuje Bianka, jest śliczny, a w ogóle takich nie widuję
Myślę, że jak chcesz zrobić tatuaż dla tatuażu, ale nie wiesz co chcesz wytatuować, to powinnaś się poważnie zastanowić nad sensem takiego postępowania. Sądzę, że w takim wypadku niczym się nie różnisz od ludzi, których wymieniłaś.

Ah, dla jednego znaczek nieskończoności to banał, dla drugiego coś bardzo głębokiego.
 
Y

Yellow Jester

Guest
Okropne te wszystkie tatuaże. Szkoda kasy na takie manifestowanie swoich zaburzeń psychicznych.
 
M

MacaN

Guest
W końcu pozawalam Ci wytatuować na sobie Twoje imię. Sądzę, że nie zrobisz tego na moim czole :D
 
Do góry