Podaj jeden kontekst biblijny potwierdzający słuszność takiego
postępowania!
Pokażę teraz drugą kartę:
Objawienia, o których mi wiadomo idealnie zgrywają się z tym co Kościół
chce zobaczyć, i na co czeka, czyli na potwierdzenie swojej wizji...
„A jeśli ktoś wam powie: ‚Oto tu jest Chrystus!’ albo: ‚Tam!’, nie
wierzcie. Bo powstaną fałszywi Chrystusowie oraz fałszywi prorocy i będą
czynić wielkie znaki i dziwy, żeby—jeśli to możliwe—wprowadzić w błąd
nawet wybranych. Oto was przestrzegłem."
Teraz uderz się w pierś, i powiedz, że nie jest to choć trochę
podejrzane.
Czasami dziwnie się czuję kiedy moje przeczucia są nagradzane, ale też
czuję pustkę bo droga jest nieznana:
"W 1950 r. Pius XII ogłosił dogmat o wniebowzięciu Maryi, wynosząc jej
kult jako "Orędowniczki", choć Pismo Święte mówi, że "jedynym
orędownikiem między Bogiem i człowiekiem" ma być Jezus Chrystus
(1Tym.2:5). Apostoł Jan napisał: "Jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika
u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy. On ci jest ubłaganiem
za grzechy nasze" (1Jana 2:1-2). Pan Jezus przestrzegał przed innymi
pośrednikami: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, kto nie wchodzi przez
drzwi do owczarni, lecz w inny sposób się tam dostaje, ten jest
złodziejem i zbójcą... Ja jestem drzwiami dla owiec" (Jan 10:1.7).
Watykan od lat czyni przygotowania do kolejnego dogmatu maryjnego, tym
razem o współudziale Maryi w odkupieniu ludzkości (łac. Coredemptrix),
choć Pismo Święte mówi, że imię Jezusa jest jedynym przez które ludzie
mogą być zbawieni (Dz.Ap.4:12). Wiele dogmatów maryjnych powstało pod
wpływem objawień maryjnych, ale objawienia mogą być diabelskim
zwiedzeniem, gdyż według Pisma Świętego diabeł bez trudu potrafi podrobić
postać zmarłych, Maryi, anioła, a nawet Chrystusa: "I nic dziwnego; wszak
i szatan przybiera postać anioła światłości. Nic więc nadzwyczajnego,
jeśli i słudzy jego przybierają postać sług sprawiedliwości"
(2Kor.11:14)."
Bez komentarza...