Jestem najbardziej dumny na świecie ze swojego ojca, mimo różnych, dużych i małych przeszkód, zawsze wychodził z nich wielką ręką, mimo, że nie miał pracy i dużo pieniędzy, zawsze mi dał na kieszonkowe, mimo, że czasami zrobiłem coś głupiego i bezmyślnego, to tak czy siak, kocha mnie nadal, mimo, że czasami się nie dogadujemy, to zawsze go darzyłem, darzę,i będę darzył miłością. A co do mniejszych "dum" to zaliczę ocenę 5 z geografii z kartkówki o której wcale nie wiedziałem i się do niej nie uczyłem, poznanie fajnych ludzi w Polsce, z którymi musiałem się pożegnać
Jestem też dumny, że staram się nie iść z tłumem, oraz z tego, że jestem sobą, i do nikogo się nie upodabniam. Ja jestem jeszcze na etapie rozwoju, więc cała masa przygód itp. jeszcze przede mną!