Nika jesteś nieziemska
Wiecie co, celibat celibatem - spójrzcie na to z drugiej strony... Tyle lat, kiedy jeden z soborów watykańskich wprowadził celibat w 18...którymś roku - nie pamietam dokładnie, coś pod koniec, tylko dlatego, że księża mieli żony itd. Wiele pieniędzy kościelnych szło na utrzymanie rodzin. A teraz? Jakby zniesiono celibat byłoby tak samo. Jejku ile nagle rodzin by się pojawiło
Ci tam na górze hierarchi kościelnej dobrze wiedzą co wyprawiają ich niżsi. Ale jeśli by postanowiono znieść celibat, to dowiedzieliby się o tym i zwykli ludzie, którzy tak pilnie słuchają na kazaniach "nie uprawiaj miłości z bliźnim, póki nie oddacie sie Panu" :hyhy: nic prostrzego. Cała nauka <prawie> poszłaby w las...
A co do starszych ludzi
moja babcia kiedyś powiedziała tak " ja tam bym chciała by znieśli w końcu ten celibat, bo to sa mężczyźni i po co mają sobie jajka opróżniać po kryjomu" szalona kobieta :hyhy:
Ale tak na poważnie - dzisiejsi kapłani katoliccy - żadko kiedy myślą o celibacie wstępując do zakonu. Tylko dlatego, że jest to jedna kartka która podpisują, nie pamiętają o niej i często nie dochowują. Tymbardziej, że studiując teologię i wszystkie decyzje soborów dokładnie wiedzą, że Biblia nie zakazuje małżeństw księży.
a co do seksu przed małżeństwem hmmm... powiem tak - zależy na jakiego księdza trafisz... Ja będąc w ogólniaku bardzo zastanawiałam się nad tą kwestią i nasz katecheta powiedział mi jasno - to twoje sumienie. Jeśli uważasz, że postąpisz źle nie rób tego, bo będzie Cię to gnębić, a jeśli ważasz, że nie zmieni to twojego spojrzenia na świat, takiego, jakie masz teraz - poznawaj i ucz się by nie było kiedyś czego żałować... :zawstydzony:
To tyle...
Podsumujmy
Celibat - to teraz tylko kawałek papieru... Nic poza tym, więc po co marnować tusz i drzewka, tylko po to by kiedyś ten papier zżółkł i nikt o nim nie pamiętał :>
Pozdrówka
[
Dodano: 22 Maj 05, 20:02 ]
mała anegdota
rozmawia dwóch księży:
- jak myślisz, czy doczekamy się zniesienia celibatu????
- My nie, ale.... może nasze dzieci
[
Dodano: 22 Maj 05, 20:08 ]
naserio te smaochody kupuja w wiekszosci za swoja kase...moj wujaszek-ksiadz pozyczal kase od nas,od rodziny zeby moc kupic ten samochod,a potem oddawal...a pszeciez ksieza tez pacuja ,chociazby w szkole niom i to jest ich noramlan praca,tak jak i kazdego nauczyciela,niom i oni dostaja za tą prace normalne wyngarodzenie
Ksieńka zgodzę się - zarabiają, mają pracę, maja prawo, ale czy nie przyznasz mi racji, że dekanat musi według prawa kanonicznego zagwarantować im środków na wyżywienie środki codziennej potrzeby? Każdy ksiądz w zależności od hierarchi dostaje jakieś pieniądze miesięcznie, gdy ma parafię, to też, choć pieniądze z parafii tylko w nielicznym stopniu oddawane sa do dekanatu. Wtedy mogą sobie kupować samochody.
Bo praktycznie prawo kanoniczne grawantuje im podstawowe środki.