Negatywny stosunek . Buddyzm popiera system kastowy który prowadzi do wyzysku i nędzy . Bogactwo mają osoby dobrze urodzone . Nie liczą się umiejętności i wiedza tylko urodzenie danej grupie społecznej i zostaje w niej do końca życia np Jeśli ktoś należy do kasty żebraków zostanie nim do końca życia i może tylko żebrać . Jeśli należy do kasty sprzątaczy ulic i jest bardzo inteligentny to zostanie inteligentnym zamiatacze ulic . Wiara ta jest bardzo kosztowna . Najlepszy przykład to Tybet i Birma tych krajach rządzi buddyzm . Lud żyje w nędzy i poświęca środki na budowę świątyń . Birmie istnieje więcej świątyń niż ludności . Lud Birmy poświęca wszystkie fundusze na budowę świątyń .Malta dominuje Chrześcijaństwo i kraj ten jest bogaty . Kapłani Buddyzmie przeciwieństwie do Chrześcijaństwa nic nie robią i wyłudzają jałmużnę ten sposób są bardzo bogaci i losem biednych się nie interesują . Indiach i Azji świątynie buddyjskie są wielkie i ich budowa sporo kosztuje bo każdej świątyni musi być posąg Buddy i wielu przypadkach jest bardzo wielki . Buddyjscy kapłani nie prowadzą żadnych szpitali i nie dają pomocy biednym, . Do pojawienia się Azji Chrześcijaństwa nikt nie interesował się porzuconymi dziećmi , umierającymi biedakami i ich ciała leżały na ulicy . Buddyzm jest kreowany na najbardziej pokojową religie . Birma obala to . Tym kraju wybuchły zamieszki między Buddyzmem a Islamem . Zamieszki sprowokowali kapłani Buddyjscy których celem jest wygnanie Islamu . Buddyzm prowadzi do opętania .
Buddyzm uznaje że magia może być dobra lub zła , istnieją dobre i złe duchy i demony . Dzięki magii i medytacji człowiek może zyskać nie zwykłe moce . Chrześcijaństwo każda magia jest zła i wszystkie demony i duchy są złe . Nie ma podziału na magie dobrą i złą . Kierując się Chrześcijaństwem można uznać że Buddyzm i inne religie Wschodu są okultystyczne i prowadzą do opętania . Dlatego nie można nosić symboli Buddyjskich .
Hare Kriszna to sekta uznana w 1984 r. Przez Parlament Europejski za szczególnie szkodliwą i niebezpieczną. Celem jak każde organizacji która głosi Hinduizm jest zarabianie pieniędzy. Hinduizm jest agresywny wobec innych religii szczególnie wobec Chrześcijaństwa. Indiach organizacje posiadają organizację Wielka Hinduistyczna Armia Siwy która jest mafia i dodatkowo najważniejszą różnicą pomiędzy zwykła mafią a Hinduską jest taka że Armia Siwy napada na inne religie i niszczy ich świątynie. Bardzo często jej ludzie Indiach niszczą kościoły i meczety. Mordują kapłanów.
Krisznowcy to sekta zamknięta, izolująca swoich członków od reszty społeczeństwa. Wyznawcom nie wolno kontaktować się z rodzinami, czytać gazety, ani oglądać telewizji, bo wszystko poza "światem Kriszny" jest złą iluzją - wiarygodne dane to tylko te, które podaje sekta. Hare Kriszna chce kompletnie odizolować członków od świata zewnętrznego do tego stopnia, że wprowadza nawet nowe słowa i zwroty, które znają tylko członkowie i używając ich nie są w stanie porozumieć się ze światem zewnętrznym.
Każda sekta "bombarduje miłością". Tak też jest i w tej sekcie. Robią to, aby upewnić cię, że jesteś jej potrzebny. Albo raczej twoje pieniądze, które możesz jej podarować lub dla niej zarobić.
Członkowie Hare Kriszna są zobowiązani do modlenia się, śpiewania, recytowania określonych modlitw. Dzień we wspólnocie rozpoczyna się od 3:45, po czym następują 2 godziny medytacji, śpiewów i modlitw. Mantrę: "hare kriszna, hare kriszna, kriszna. Kriszna, hare hare,hare,rama,hare rama,rama,rama,hare,hare..." Należy w ciągu dnia powtórzyć 1728 razy, co łącznie daje ok. 8 godzin modłów (O RETY!).
Kolejnym, ważnym obok "samozbawienia" celem krisznowców jest głoszenie misji w celu pozyskania ludzi dla Kriszny. Ta najważniejsza idea przyćmiewa ich prywatne problemy, które spycha na dalszy plan. Jak już wcześniej wspomniałam, dla wypełnienia misji niemal wszystkie chwyty są dozwolone. Kłamstwo i łamanie prawa są tu na porządku dziennym. Nieważne, że kradniesz - odbierasz światu to, co należy do Kriszny, więc w świetle jego prawa robisz DOBRY uczynek (!!!). Jednym z głównych elementów realizacji misji są publiczne "występy", handel uliczny literaturą "towarzystwa" oraz liczne przekręty.
A co mają zrobić zrozpaczeni rodzice? Aby wyciągnąć dziecko z wciągającego bagna, stosują najczęściej "odprogramowanie", polegające na porwaniu dziecka, wywiezieniu w bezpieczne miejsce i powolnym zmuszaniu do własnego myślenia, ponieważ tego sekta pozbawia - człowiek jest w niej całkowicie bezwolny, przestaje samodzielnie myśleć. "Odprogramowanie" czasem trwa tydzień, czasem miesiąc albo i dłużej, zależy od stopnia, w jakim dziecko było zaangażowane, ale co najważniejsze - zawsze jest SKUTECZNE! I dopiero wtedy "odprogramowany " człowiek może spojrzeć na bagno, z którego DZIĘKI BOGU został wyrwany. Ta organizacja groziła wysadzenie powietrze Częstochowy . Ludzie którzy mówią o nich prawdę grożą im i dodatkowo internecie na swojej stronie nazywają ich pedofilami i zyskują zwolenników oczerniając księży wymyślając że wykorzystują dzieci i że pomagają tym ludziom.
Świadectwa: Hare Kriszna
Znane mi są sposoby werbowania i zasady obowiązujące wewnątrz w/w grupy kultowej, ponieważ córka moja była zwerbowana poprzez chłopca, którego poznała i potem była jego żoną.
Początkowo była nastawiona pozytywnie, gdyż wierzyła w ich zasady (okłamywano ją). Była poddawana psychomanipulacjom, które ujawniły się izolacją z rodziną, środowiskiem, przerwała studia. Nastąpiła zmiana trybu życia. Zmuszana była do praktyk obowiązujących w sekcie (szkodliwy dla zdrowia wegetarianizm powodujący wycieńczenie organizmu, wczesne wstawanie (o godz. 3.00) w celu mantrowania, oczyszczanie ze złej "karmy".
W tym okresie była już tak ubezwłasnowolniona, że ściśle wypełniała wszystkie polecenia sekty (nakazy, zakazy). Poddawano ją karom psychicznym i fizycznym.
W jej mieszkaniu był ośrodek-świątynia sekty, gdzie zbierała się określona grupa wyznawców (w tym też nieletni) kultywująca swoje praktyki wśród kadzideł, specyficznego pożywienia niewiadomej produkcji.
W mieszkaniu tym przebywali niemeldowani akwizytorzy, którzy nie posiadali zezwolenia na handel. W trakcie ciąży córka sypiała na podłodze - była traktowana jako nieczysta. Za własne zdanie była bita i poniżana.
Po urodzeniu dziecka mąż jej nie wypełniał obowiązków męża i ojca rodziny. Miał wyższe cele oddany był całkowicie sekcie.
Oczyszczał ją z dóbr materialnych przekazując sekcie kosztowności, pieniądze (które córka otrzymywała od nas na świadczenia i utrzymanie jej i dziecka),
- nie meldował się, żeby uniknąć odpowiedzialności karnej (nielegalny handel, wykorzystywał młodzież jako ulicznych akwizytorów);
- nie zezwalał na korzystanie ze służby medycznej w czasie choroby; intensywne "mantrowanie" miało przywrócić zdrowie;
- zakazy kontaktów seksualnych w małżeństwie dotyczyły córki, a nie jej męża, który mógł "oczyszczać" inne wyznawczynie;
- mantrowanie i praktyki rytualne służyły również do ekstazy i samozadowolenia się (orgazmu);
- córka miała zakaz kontaktowania się z nami jako rodzicami, jedynie mogliśmy przynosić pieniądze i nie wpuszczając nas do domu w drzwiach odbierała należność;
- w celu jeszcze większego uzależnienia od wyznawców wywożono ją do świątyni we Wrocławiu lub Czarnowie, tam odbywała posty, głodówki i w takim stanie zrzekała się dóbr materialnych podpisując np. Kamiennej Górze akt notarialny, w którym zrzekła się samochodu i odpisała połowę mieszkania - co stanowiło jej całkowitą własność;
- nastąpiło całkowite zerwanie z życiem w normalnym społeczeństwie, kultywowaną tradycją, z której się wywodzi;
- całkowite podporządkowanie się córki znaczyło dla liderów sekty oczyszczenie materialne i duchowe, "zerwanie ze światem karmitów i demonów";
- córka zmuszona była do rezygnacji z własnej wiary katolickiej, w myśl głoszonej zasady "kto nie jest z nami, jest przeciwko nam";
- jedynym autorytetem dla wyznawców był ich guru, prezydent świątyni, mąż. Inne opinie, autorytety były podważane i ośmieszane.
Kiedy udało się nam wydostać córkę z sekty musiała przechodzić przez długi okres terapię, która stopniowo przywracała ją do normalnego funkcjonowania w rodzinie, społeczeństwie. Była osobą zagubioną, zastraszoną, psychicznie rozbitą, nieporadną, zalęknioną.
Ważną rolę spełnił w powrocie do normalności Kościół, dając jej psychiczne i moralne wsparcie. Ukończyła porzucone studia, pracuje zawodowo, wychowuje dziecko.
Natomiast w prawnych urzędach nie uzyskała ani porad prawnych, ani pomocy. Konsekwencje pobytu córki w sekcie ponosimy do chwili obecnej (4 lata). Jesteśmy schorowani, znerwicowani, nękani telefonami od sekty - ich liderów.
Znane mi są przypadki:
* rozbite małżeństwa, gdzie cierpią dzieci,
* przeciążone obowiązkami sekciarskimi dziecko czyniło próby targnięcia się na życie,
* okradanie współmałżonków z dóbr materialnych (dla sekty),
* odciąganie młodzieży nieletniej od rodzin, nauki,
* przetrzymywanie nieletnich w świątyni wbrew woli rodziców,
* wykorzystywanie nieletnich do handlu ulicznego,
* posługiwanie się kłamstwem, oszustwem w celu pozyskiwania nowych wyznawców.
Prawdziwe i destrukcyjne działania są w sekcie tabu, nie wolno ich ujawniać pod groźbą kary. Gdzie tutaj są granice bezpieczeństwa?
Dlatego ta organizacja powinna zostać zakazana a Owsiak pozwala by promowali swoje niebezpieczne poglądy.
http://www.psychoman...-przystanku.htm
Trudny dialog
Na terenie Pokojowej Wioski Kryszny spotkałem ks. Adama Langhammera ze zgromadzenia księży pijarów z Krakowa.
Trudny dialog
Na terenie Pokojowej Wioski Kryszny spotkałem ks. Adama Langhammera ze zgromadzenia księży pijarów z Krakowa.
Czy z krysznaitami też rozmawiacie?
Oczywiście, na przykład przedwczoraj przeprowadziłem trzygodzinną debatę z krysznaitą z namiotu "Pytań i Odpowiedzi". Przysłuchiwało się temu spore grono osób. Od niego rozmówcy żądałem jednej rzeczy - uczciwości. Nie mogłem się zgodzić, aby wykorzystywał wyrwane z kontekstu fragmenty z Pisma Świętego na potwierdzenie swoich nauk czy postawienie znaku równości między Kryszną a Jezusem, a oni tak właśnie robią.
Nawiązywaliśmy do rzekomych słów Jezusa na temat reinkarnacji. Wydawało mi się, że doszliśmy do konstruktywnych wniosków, lecz na koniec wyznawca Krvszny stwierdził, że szatan przeze mnie przemawia i uciekł.
- O jakie słowa Jezusa tu chodziło?
- Oni cytują fragment z Ewangelii Mateusza 17, 9-13, gdzie uczniowie pytają Jezusa, dlaczego jest napisane, że przed przyjściem Mesjasza ma pojawić się Eliasz, a Jezus odpowiada: zaprawdę Eliasz już przyszedł. I wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił o Janie Chrzcicielu. Tymczasem według interpretacji krysznaitów Chrystus uważał Jana Chrzciciela za inkarnację Eliasza.
http://www.psychoman...are-kriszna.htm
Sekta mści się na swym przeciwniku
W Chorzowie rozwieszono plakaty informujące, że w mieście grasuje niebezpieczny pedofil. Opatrzono je zdjęciem i adresem Dariusza Pietrka, szefa Śląskiego Centrum Informacji o Sektach. - Chcą mnie zastraszyć - mówi Pietrek, który dzisiaj będzie zeznawał w sądzie w procesie sekty Himawanti.
Plakaty porozwieszano na drzewach oraz włożono za wycieraczki zaparkowanych w Chorzowie samochodów. Można się z nich dowiedzieć, że prokuratura w Katowicach prowadzi śledztwo przeciwko Pietrkowi podejrzanemu o zgwałcenie małej dziewczynki. Autorzy plakatu informują również, że szef Śląskiego Centrum Informacji o Sektach był już ścigany za podobny czyn. Całość uzupełniają ściągnięte z internetu zdjęcie mężczyzny, jego domowy adres oraz dramatyczny apel "chroń swoje dziecko przed niebezpiecznym pedofilem".
W 2002 r. był konsultantem Centralnego Biura Śledczego, które prowadziło postępowanie w sprawie próby zamachu na Jana Pawła II. Ojcu Świętemu groził wtedy Ryszard M., guru Himawanti. Od tego czasu nazwisko Pietrka figuruje na czarnej liście wrogów sekty.
"Mohan" był już karany za grożenie przeorowi Jasnej Góry oraz porażenie paralizatorem kobiety, która chciała odejść z sekty. Obecnie siedzi w areszcie, lekarzy stwierdzili u niego niepoczytalność. CBŚ uznaje Himawanti za organizację o charakterze paraterrorystycznym.
Nawet gdyby kogoś nienawidził całym sercem, nie wpadłby na pomysł, żeby wypróżnić się do koperty i wysłać pocztą odchody. Dostał już kilka takich listów. Teraz każdą podejrzaną kopertę wyrzuca od razu do kosza.
Atak sekty oszczerców
http://www.newsweek....ercow,71100,1,1
Osoby opętane wschodnimi religiami i praktykami stanowią zagrożenie dla państwa . Rasputin na Syberii utrzymywał kontakty z Biczownikami . Ich organizacja wielbiła Szatana . Został opętany i dostał moc leczenia ale za to musiał organizować orgie wielbiące szatana . Umierał Syn Cara i nikt nie potrafił go uleczyć . Pojawił się w pałacu i dotykiem ożywił dziecko . Zyskał całkowitą kontrole nad państwem i zrujnował je. Organizacje odwołujące się do praktyk Wschodnich a szczególnie do Buddyzmu i Hinduizmu powinny zostać zakazane.