Brak akceptacji w ciąży

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Mam pytanie czy też borykałyście się z problemem braku akceptacji w ciąży. Chodzi mi o brak akceptacji w swoich oczach, nie wspominając już o cudzych. Szczerze mam taki problem czuję się gruba, brzydka itd itp... Totalnie aseksualna. Nigdy nie miałam rozstępów a teraz mi się pojawiają. Zawsze byłam szczupła nosiłam rozmiar 36 a teraz... masakra czuję się jak słoń i też tak wyglądam. Do tego odkryłam co to jest cellulit, bo nigdy wcześniej nie miałam, stosowałam kremy a teraz nic nie pomaga. Do tego moje piersi są okropne, większość zajmują duże ciemne brodawki, a zawsze miałam małe. No i trądzik, miałam to coś może w wieku dorastania, a teraz moja twarz wygląda jak twarz 13letniej dziewczynki przed pierwszym okresem, czyli fatalnie krosta na kroście. Dzisiaj jak kochałam się z moim facetem czułam się tak beznadziejnie brzydka, że pomimo ogromnej ochoty na seks robiłam to w sumie na siłę. Nie czuję się już kobietą, raczej chodzącym inkubatorem. Jestem kompletnie aseksualna... Ja nie wiem, czy to hormony i mi się tylko wydaje, czy naprawdę jest ze mną aż tak źle. Też tak miałyście?
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
uuu
No problem tkwi raczej w Twojej głowie bo nie akceptujesz swojego wyglądu.
Na pewno wyolbrzymiasz swoja "brzydotę" niepotrzebnie co wzmaga uczucie bycia brzydkiej.
Czy to przed ciążą czy po, to kobieta ma swój urok, mimo cellulitu, mimo rozstępów.
Jak mówisz masz twarz 13 latki to na pewno jesteś śliczna BB) trochę tam może coś wyrośnie, ale można sobie z tym poradzić, stosować inne płyny/kremy do mycia twarzy.
Co prawda część kobiet po prostu po urodzeniu dzieci trochę utyje(nic nie szkodzi), lecz ciążę (ja)nie uważam jako otyłość kobiety.
Z resztą możesz wysłać zdj. to mogę Ci szczerze powiedzieć co myślę.

Pomyśl że jest coś w Tobie co jednak przyciąga facetów, w końcu masz kogoś, będziesz miała dziecko, nie jesteś samotna więc naprawdę to jest powód do zadowolenia i powiedzenia nawet "jest dobrze".
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
uuu
No problem tkwi raczej w Twojej głowie bo nie akceptujesz swojego wyglądu.
Na pewno wyolbrzymiasz swoja "brzydotę" niepotrzebnie co wzmaga uczucie bycia brzydkiej.
Czy to przed ciążą czy po, to kobieta ma swój urok, mimo cellulitu, mimo rozstępów.
Jak mówisz masz twarz 13 latki to na pewno jesteś śliczna BB) trochę tam może coś wyrośnie, ale można sobie z tym poradzić, stosować inne płyny/kremy do mycia twarzy.
Co prawda część kobiet po prostu po urodzeniu dzieci trochę utyje(nic nie szkodzi), lecz ciążę (ja)nie uważam jako otyłość kobiety.
Z resztą możesz wysłać zdj. to mogę Ci szczerze powiedzieć co myślę.

Pomyśl że jest coś w Tobie co jednak przyciąga facetów, w końcu masz kogoś, będziesz miała dziecko, nie jesteś samotna więc naprawdę to jest powód do zadowolenia i powiedzenia nawet "jest dobrze".
Problem w tym, że stosuję różne kremy, maści wszystko, chodzę do kosmetyczki, na masaże i nic... Nie wiem co jest urokliwe w kobiecie w ciąży, ogromny brzuch, full wypas rozstępów, cellulitu i gruba dvpa? A po porodzie to chyba tylko gorzej, bo kobieta jest jak rozjechana tirówka... no sory, ale dziecko "rozpycha" kobietę całą i potem już totalnie aseksualna się staje, a i blizny po szyciu, bo czasami nacinają. No chyba, że cesarka, ale tutaj też zostaje blizna. Ehh czasami żałuję, że jestem w ciąży, wolałabym chyba adoptować jakiegoś dzieciaczka. W sumie facet już nigdy nie będzie miał ze mnie pożytku w sferze seksualnej.
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Przestań w ogóle tak mówić!!!!!

Czy Ty masz jakieś sugestie co do wyglądu Twojego partnera?
Czy jest aż tak źle że partner wytyka Ci te wady? Czy cokolwiek sugeruje że zmieniłaś się?
Nie sadze aby w związku chodziło o to aby utrzymywać stan seksualności.
Jeśli się naprawdę kochacie to wygląd nie ma dużego znaczenia aby się tym przesadnie przejmować. Nie byłbym sobą gdybym patrzał wyłącznie na laski z plakatu. Widzę w kobietach coś więcej, i wiem że w Tobie coś takiego jest i to się liczy. Jeśli byłabyś naprawdę brzydka i z charakteru kiepska to byłabyś sama i nie byłabyś teraz w ciąży.
Ten okres (ciąża)powinien wywoływać u Ciebie uśmiech na twarzy ale Ty wolisz jakieś wady swoje wytykać użalając się nad sobą ze jesteś brzydka, zła...
Nie pozwól aby to ten czas był pod znakiem pozornej brzydoty.
Nawet jeśli nie zmienię nawet na trochę Twojego poglądu to wiedz że będziesz miała piękne dziecko i to jest w Tobie Piękne i dla niego warto przestać użalać się nad sobą i dać mu szczęście, nie tylko w postaci uśmiechu.
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Przestań w ogóle tak mówić!!!!!

Czy Ty masz jakieś sugestie co do wyglądu Twojego partnera?
Czy jest aż tak źle że partner wytyka Ci te wady? Czy cokolwiek sugeruje że zmieniłaś się?
Nie sadze aby w związku chodziło o to aby utrzymywać stan seksualności.
Jeśli się naprawdę kochacie to wygląd nie ma dużego znaczenia aby się tym przesadnie przejmować. Nie byłbym sobą gdybym patrzał wyłącznie na laski z plakatu. Widzę w kobietach coś więcej, i wiem że w Tobie coś takiego jest i to się liczy. Jeśli byłabyś naprawdę brzydka i z charakteru kiepska to byłabyś sama i nie byłabyś teraz w ciąży.
Ten okres (ciąża)powinien wywoływać u Ciebie uśmiech na twarzy ale Ty wolisz jakieś wady swoje wytykać użalając się nad sobą ze jesteś brzydka, zła...
Nie pozwól aby to ten czas był pod znakiem pozornej brzydoty.
Nawet jeśli nie zmienię nawet na trochę Twojego poglądu to wiedz że będziesz miała piękne dziecko i to jest w Tobie Piękne i dla niego warto przestać użalać się nad sobą i dać mu szczęście, nie tylko w postaci uśmiechu.
Nie ja nie mam nic do jego wyglądu. Wygląda tak samo jak zawsze, idealnie ogolony, w wyprasowanej koszuli, jeansach, tak samo męski i pociągający... W dodatku ciężko odpędzić mu się od kobiet, bo widzę, że często z nim flirtują jak jest w PL. Gdzieś w barze, w restauracji... Bo myślą, że jest sam, a ja siostra czy co? Bo pod względem wyglądu jesteśmy jak dzień i noc. Nie wytyka wad, ale odkąd jestem w ciąży to kochaliśmy się aż 3 razy. Raz na początku jakoś w marcu, raz w maju i dziś. A pomimo to był w PL. Unika tego jak ognia, zasłaniając się obawą o dziecko, czy mu to nie zaszkodzi. Mówi się szczęśliwa mama, szczęśliwe dziecko. A jak mam być szczęśliwa, gdy on wciąż mi dogryza że no fajna pani, ogląda się za innymi i mówi, niezła dvpcia. Zawsze tak robił i wiem, że tylko po to by mnie zdenerwować, dogryźć, bo taki ma charakter i ja również. Uwielbiamy się droczyć, kłócić... A potem przepraszać. Ale teraz mnie to boli, bo czuję się całkowicie niekobieca i wolałabym by jednak to zauważył. Teraz on nawet nie chce dotknąć mojego brzucha, bo się boi... takie miejsce tabu, obszar nieistniejący.
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Zdecydowanie nawet nie powinien mówić w Twoim towarzystwie "fajna dupcia", widzę ze niespecjalnie Ciebie rozpieszcza.
Jak nie chce położyć dłoni na brzuchu to weź jego dłoń i połóż na Twoim brzuchu. Jeśli jest to pierwsze dziecko to jak ojciec tak i matka często są nieoswojeni z tą sytuacją i różnie mogą się zachowywać.
Co do seksu to myślę że ma słuszność myśleć ze to może zagrozić dziecku.
Nie przejmuj się że inne się za nim oglądają, to naturalne, bo w końcu jest pociągający, ale jest przy Tobie. On Ciebie wybrał i z Tobą chce żyć.
Raczej kiedy decydowałaś się na takiego pociągającego faceta powinnaś się spodziewać ze inne i tak będą się za nim oglądać, no chyba że to po prostu miłość a miłość nie wybiera.
Porozmawiaj z nim szczerze czy jemu się podobasz czy też już przestałaś się jemu podobać, niech też powie co czuje.
Szczera rozmowa powinna określić co się dzieje w waszym związku, o ile jest prawdomówny.
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Zdecydowanie nawet nie powinien mówić w Twoim towarzystwie "fajna dupcia", widzę ze niespecjalnie Ciebie rozpieszcza.
Jak nie chce położyć dłoni na brzuchu to weź jego dłoń i połóż na Twoim brzuchu. Jeśli jest to pierwsze dziecko to jak ojciec tak i matka często są nieoswojeni z tą sytuacją i różnie mogą się zachowywać.
Co do seksu to myślę że ma słuszność myśleć ze to może zagrozić dziecku.
Nie przejmuj się że inne się za nim oglądają, to naturalne, bo w końcu jest pociągający, ale jest przy Tobie. On Ciebie wybrał i z Tobą chce żyć.
Raczej kiedy decydowałaś się na takiego pociągającego faceta powinnaś się spodziewać ze inne i tak będą się za nim oglądać, no chyba że to po prostu miłość a miłość nie wybiera.
Porozmawiaj z nim szczerze czy jemu się podobasz czy też już przestałaś się jemu podobać, niech też powie co czuje.
Szczera rozmowa powinna określić co się dzieje w waszym związku, o ile jest prawdomówny.
On lubi mnie denerwować, to taki jego sposób na rozpieszczanie mnie i powiedzenie mi, że mu się podobam, ładnie wyglądam czy coś. Zawsze tak robił. Z reguły dusza towarzystwa itd ale sam na sam to wstydzi się mi coś powiedzieć. Tak pierwsze dziecko. On się o nie boi. Ale przecież możemy się kochać, pytałam lekarza nie ma przeciwwskazań. Więc go nie rozumiem. Szczerze nie zwracałam uwagi na jego wygląd. Znamy się od dziecka, mieszkamy w tej samej wsi, zawsze razem się bawiliśmy... o ile zabawą można nazwać straszenie krów sąsiada, rzucanie kamieniami w dzwonnice kościoła i inne takie akcje. Zawsze widziałam w nim best friend a potem coś go strzeliło, a potem mnie i tak wyszło. No pogadałam z nim może za ostro, ale te hormony. I jest wściekły. Bo zaczęłam wyciągać wszystkie brudy tzn to co kiedyś tam mówił. Bo 5 lat temu jak widziałeś Jolkę to mówiłeś, że w takim słoniu nie mógłbyś się zakochać, a ja jestem teraz od niej grubsza... I wiele takich. Kobieta pamiętliwe stworzenie.
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Właśnie tego nie powinnaś robić, wyciągać brudy przeszłości. Bo liczy się co jest tu i teraz.
Facet raczej jest świadomy przeszłości, a jeśli nie jest to wtedy słusznie zrobiłaś, uświadamiając go.
Ale wychodzi na to że problem jest po jego stronie, po jego zachowaniu a nie po Twojej i po zmianie wyglądu. Możliwe ze po urodzeniu dziecka zmieni się ale tego to nawet ja nie wiem.
 

martak506

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2010
Posty
211
Punkty reakcji
2
Powiem szczerze, ze mnie zaskoczylas, bo jeszcze nigdy nie spotkalam sie z tym, zeby ktokolwiek wysmiewal sie z kobiet w ciazy. Raczej zawsze widzialam, ze ludzie traktuja z szacunkiem i partnerzy rowniez.
Moim zdaniem kobieta w ciazy moze byc dla swojego faceta rownie atrakcyjna jak przed ciaza. Brzuszek owszem rosnie, ale moim zdaniem taki zwykly brzuch wylgada kiepsko, ale ciazowy wg mnie wyglada ladnie, uroczo :)
Nigdy nie powiedzialabym, ze kobieta w ciazy jest gruba.
No i kobieta w ciazy moze byc seksowna . Zdarza sie nawet, ze niektorych facetow bardziej podnieca sylwetka ich pani w ciazy niz przed ciaza, nabiera takich ladnych kraglosci :)
Na pewno wygladasz slicznie, nie mow na siebie brzydka, ciaza nie robi z nas brzyduli.

Ciaza powinna byc dla nas szczesliwym okresem, okresem wyczekiwania dziecka. Dla Ciebie zmienia sie w koszmar. W sumie Cie rozumiem, ale warto skupic sie na dziecko.
Jezeli Twoj partner komplementuje przy Tobie inne kobiety, to tak jakby nie docenial tego, ze bedziecie miec dziecko, a przeciez teraz to jest najwazniejsze,
Powiedz mu sama , ze lekarz powiedzial, ze mozecie sie kochac, ze nawet to jest wskazane, bo taka fizyczna bliskosc jest dobra nawet w ciazy. Jezeli nadal bedzie mial 'ale' to zapytaj czy jest inny powod.
No i powiedz, ze nie podoba Ci sie, ze tak komplementuje inne kobiety.
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Powiem szczerze, ze mnie zaskoczylas, bo jeszcze nigdy nie spotkalam sie z tym, zeby ktokolwiek wysmiewal sie z kobiet w ciazy. Raczej zawsze widzialam, ze ludzie traktuja z szacunkiem i partnerzy rowniez.
Moim zdaniem kobieta w ciazy moze byc dla swojego faceta rownie atrakcyjna jak przed ciaza. Brzuszek owszem rosnie, ale moim zdaniem taki zwykly brzuch wylgada kiepsko, ale ciazowy wg mnie wyglada ladnie, uroczo :)
Nigdy nie powiedzialabym, ze kobieta w ciazy jest gruba.
No i kobieta w ciazy moze byc seksowna . Zdarza sie nawet, ze niektorych facetow bardziej podnieca sylwetka ich pani w ciazy niz przed ciaza, nabiera takich ladnych kraglosci :)
Na pewno wygladasz slicznie, nie mow na siebie brzydka, ciaza nie robi z nas brzyduli.

Ciaza powinna byc dla nas szczesliwym okresem, okresem wyczekiwania dziecka. Dla Ciebie zmienia sie w koszmar. W sumie Cie rozumiem, ale warto skupic sie na dziecko.
Jezeli Twoj partner komplementuje przy Tobie inne kobiety, to tak jakby nie docenial tego, ze bedziecie miec dziecko, a przeciez teraz to jest najwazniejsze,
Powiedz mu sama , ze lekarz powiedzial, ze mozecie sie kochac, ze nawet to jest wskazane, bo taka fizyczna bliskosc jest dobra nawet w ciazy. Jezeli nadal bedzie mial 'ale' to zapytaj czy jest inny powod.
No i powiedz, ze nie podoba Ci sie, ze tak komplementuje inne kobiety.
On się ze mnie nie wyśmiewa. To jest najlepsze. Traktuje mnie z szacunkiem tak jak wiele innych osób. Problem w tym, że on jest teraz jakiś dziwny. Czuje, że już mu się nie podobam tak jak kiedyś. Wcześniej potrafiliśmy kochać się na stole w kuchni przygotowując kolację, nie raz wskoczył mi pod prysznic, czy gdzieś w polu wśród zbóż. A teraz? Teraz go nie poznaję. Boi się nie dotknąć, pocałować, przytulić... I powtarza tylko nie bo zgniotę brzuszek i inne takie herezje. A dziecko przecież chroni łożysko, płyn wszystko... Ehh. Może ma kochankę:( U mnie jedyną krągłością jest mój wielki brzuch i prawie 7kg nadwagi:( Trochę tyłek mi się zaokrąglił. Wszyscy powtarzają, że kobiecie w ciąży powiększają się piersi... tym też go zaskoczyłam, bo koleżanką z A skoczyło do C, D... a mi zaledwie do małego B. A miałam nadzieję, że chociaż przez ten czas mu się będą podobały( bo lubi duże). On docenia to, że będziemy mieć dziecko. Ostatnio dowiedziałam się od znajomych, że tylko o nim gada do znudzenia. A mnie się nie zapyta. Nie wiem może się wstydzi, bo od nich wszystko wyciąga. A co do komplementowania to on tak na złość:) I wiem o tym, ale teraz wolałabym by tego nie robił. Bo ja przy tych pannach w rozmiarze XS czuje się serio jak trzydrzwiowa szafa pancerna.
 

martak506

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2010
Posty
211
Punkty reakcji
2
On się ze mnie nie wyśmiewa. To jest najlepsze. Traktuje mnie z szacunkiem tak jak wiele innych osób. Problem w tym, że on jest teraz jakiś dziwny. Czuje, że już mu się nie podobam tak jak kiedyś. Wcześniej potrafiliśmy kochać się na stole w kuchni przygotowując kolację, nie raz wskoczył mi pod prysznic, czy gdzieś w polu wśród zbóż. A teraz? Teraz go nie poznaję. Boi się nie dotknąć, pocałować, przytulić... I powtarza tylko nie bo zgniotę brzuszek i inne takie herezje. A dziecko przecież chroni łożysko, płyn wszystko... Ehh. Może ma kochankę:( U mnie jedyną krągłością jest mój wielki brzuch i prawie 7kg nadwagi:( Trochę tyłek mi się zaokrąglił. Wszyscy powtarzają, że kobiecie w ciąży powiększają się piersi... tym też go zaskoczyłam, bo koleżanką z A skoczyło do C, D... a mi zaledwie do małego B. A miałam nadzieję, że chociaż przez ten czas mu się będą podobały( bo lubi duże). On docenia to, że będziemy mieć dziecko. Ostatnio dowiedziałam się od znajomych, że tylko o nim gada do znudzenia. A mnie się nie zapyta. Nie wiem może się wstydzi, bo od nich wszystko wyciąga. A co do komplementowania to on tak na złość:) I wiem o tym, ale teraz wolałabym by tego nie robił. Bo ja przy tych pannach w rozmiarze XS czuje się serio jak trzydrzwiowa szafa pancerna.


Co do spraw seksu, staraj sie byc jak najbardziej czula, kokieteryjna, moze musnij go reka przypadkiem po ramieniu, klacie. Moze wtedy nabierze ochty na seks. Jezeli nie, to chyba trzeba jakos sie z tym pogodzic, ze nie ma ochoty

Co do tego robienia na zlosc ja powiedzialabym, ze mnie to przeszkadza. No i nie czuj sie gorsza od tych kobiet, kobieta z kraglosciami to piekna kobieta, wiec na pewno wygladasz slicznie, a panie z rozmiarowki XS to zazwyczaj wieszaki i wiekszosc woli kraglosci ;)
To tyle, nie mam nic wiecej do dodania.
pozdrawiam
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Co do spraw seksu, staraj sie byc jak najbardziej czula, kokieteryjna, moze musnij go reka przypadkiem po ramieniu, klacie. Moze wtedy nabierze ochty na seks. Jezeli nie, to chyba trzeba jakos sie z tym pogodzic, ze nie ma ochoty

Co do tego robienia na zlosc ja powiedzialabym, ze mnie to przeszkadza. No i nie czuj sie gorsza od tych kobiet, kobieta z kraglosciami to piekna kobieta, wiec na pewno wygladasz slicznie, a panie z rozmiarowki XS to zazwyczaj wieszaki i wiekszosc woli kraglosci ;)
To tyle, nie mam nic wiecej do dodania.
pozdrawiam
Zawsze nosiłam XS czyli 34 i mu się podobałam i sobie także. A teraz naprawdę kupuję ubrania w rozmiarze 40! Za niedługo będę mogła pożyczać je od matki, bo taki ze mnie spaślak. Nigdy mi nie przeszkadzało, że dogaduje, ale wtedy miałam dobrą samoocenę, a teraz... Teraz mam poniżej zera. A jeżeli chodzi o seks to staraliśmy się trochę czasu o tego szkraba i nie wiem może dlatego on aż tak się boi. Nie reaguje na takie muskanie itd. Ostatnio nawet nie reagował w łóżku jak go dotykałam, a facet na loda chyba powinien. Tzn nie chodzi o to, że nie stał mu na baczność, ale myślałam, że mi zaraz uśnie.
 

martak506

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2010
Posty
211
Punkty reakcji
2
Zawsze nosiłam XS czyli 34 i mu się podobałam i sobie także. A teraz naprawdę kupuję ubrania w rozmiarze 40! Za niedługo będę mogła pożyczać je od matki, bo taki ze mnie spaślak. Nigdy mi nie przeszkadzało, że dogaduje, ale wtedy miałam dobrą samoocenę, a teraz... Teraz mam poniżej zera. A jeżeli chodzi o seks to staraliśmy się trochę czasu o tego szkraba i nie wiem może dlatego on aż tak się boi. Nie reaguje na takie muskanie itd. Ostatnio nawet nie reagował w łóżku jak go dotykałam, a facet na loda chyba powinien. Tzn nie chodzi o to, że nie stał mu na baczność, ale myślałam, że mi zaraz uśnie.


Aha rozumiem. Coz.. rozne sa gusta. Ja nie jestem w ciazy i mam rozmiar 40, wiec w ciazy mogloby byc nawet z 44 ;) Jednakze ja nie chce chudnac, bo mnie bardziej podoba sie rozmiar 40 niz np 36, mojemu facetowi tak samo. Takie my juz mamy gusta. Dobrze sie czuje w swojej skorze.
Wy jednak wolicie te mniejsze rozmiary. Jednakze nie powinnas sie przejmowac, po ciazy zrzucisz kilogramy i wszystko bedzie ok. Poza tym facet nie rzuci Cie dlatego, bo przeciez pare kilo w tge czy w ta na pewno nie sprawia, ze mu sie nie podobasz. Bo jezeli bys mu sie nie podobala juz to wg mnie bylby dziwny.
Moze na razie przystopuj, odpocznijcie od seksu, moze w koncu nabierze ochotek, nie wiem.
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Mhm, az tyle? Sporo. To moze wez go ze soba do lekarza i lekarz mu poswiadczy, ze mozecie sie kochac.
On mówi, że moja matka tak każe lekarzom mówić( też jest ginekologiem) on się naczytał o ciążach zagrożonych itd. A ja w takiej nie jestem. Ja rozumiem strach o utratę dziecka, ale bez przesady. Zawsze było tak, że ja miałam większą ochotę jak on( przed ciążą), a teraz jest jeszcze gorzej. Teraz on nie chce wcale.
 

martak506

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2010
Posty
211
Punkty reakcji
2
No to kurcze ciezka sprawa, wyglada tak jakby nie mial ochoty :/ Nie wiem co wiecej poradzic, nie da sie nikogo zmusic do seksu.
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Wróciłam wczoraj z trzydniowego wypadu w góry. Oczywiście byliśmy razem. Powiedzmy, że Zakopane to tak zwiedziliśmy raczej kiepsko, bo urządziliśmy sobie małą orgię. Chyba jednak jest wszystko ok, bo relacje między nami były nawet bardziej ogniste niż te wcześniej. Nie wiem skąd taka nagła zmiana.
 
Do góry