Bierzmowanie

Rapid

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2005
Posty
1 190
Punkty reakcji
21
Można wszystkie, konieczne w danej sytuacji życiowej, sakramenty załatwić hurtem. Można się gwałtownie nawrócić nawet na łożu śmierci.

Można wszystkie, konieczne w danej sytuacji życiowej, sakramenty załatwić hurtem. Można się gwałtownie nawrócić nawet na łożu śmierci.
 

*Annetka*

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2005
Posty
101
Punkty reakcji
0
Miasto
z kątowni..
Ja mam właśnie przygotowania do bierzmowania. Jeszcze troche mi zostało, bo w moim mieście przygotowania trwają 3 lata (3 klasy gimnazjum), w moim roczniku udalo sie miec 2 lata. Ja osobiście w Boga nie wierzę, jednak przystępuję bo jestem do tego zmuszona przez rodzicielów, którzy właściwie uznają sie za "wierzących - niepraktykujących" - a tak naprawde to w ogóle nie przywiązują wagi do wiary, dla nich jest to poprostu formalność.
A bierzmowanie jest dowodem na to że młody człowiek jest świadomy swojej wiary, a konkretniej pierwszy moment w życiu człowieka kiedy może sam określić czy wierzy w Boga i czy jego wiara jest dobra. Przyjęcie bierzmowania świadczy o tym że takowy człowiek jest gotów pogłębiać się w swojej wierze.
Mi również nie zależy na ślubie kościelnym, nie muszę być chrzestną ani niczym innym - bo po co mam udawać że jestem blisko z Bogiem chociaż jestem na niego zamknięta?
Jednak chyba dobrze na mnie robi to bierzmowanie, bo czuję że jakoś zbliżam się do Boga. Gdy rozmawiam na ten temat z jakimkolwiek znajomym dziwią się strasznie - byli pewni że NIC nie jest w stanie już zmienić mojej decyzji. Że już do końca życia będę ateistką. Że nie otworze się na Boga. A to jest właśnie dowód że w każdym momencie naszego życia może sie to zdarzyć. Nawet gwałtownie w chwili śmierci jak to ktoś wcześniej stwierdził.

Pozdrawiam :)
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
No prawda golem źle to ujęłam nie karzdy ale większość ( zdecydowana ) tak robi. Ale to jest coś nie możliwego że tylu mnie zostawiło dla innej :(
 

Karolina

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
2 878
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Nic mi nie daly te 3 lata przygotowan i pol roku cotygodniowych spotkan... bierzmowanie za tydzien i co z tego ? zmieni sie cos w moim zyciu? nie, tylko wzbogace sie o papierek.
 

Rapid

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2005
Posty
1 190
Punkty reakcji
21
Nic mi nie daly te 3 lata przygotowan i pol roku cotygodniowych spotkan... bierzmowanie za tydzien i co z tego ? zmieni sie cos w moim zyciu? nie, tylko wzbogace sie o papierek.
Nigdy nie wiadomo jaki papierek i kiedy może się w życiu przydać. Odrobina oportunizmu to zaś nie taki wielki grzech:)
 

Karolina

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
2 878
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Ale zeby po ten niezbedny papierek starac sie 3 lata... :/ przesada
 

Rafał Istebna

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2005
Posty
321
Punkty reakcji
1
Wiek
36
A tak sakrament dojżałości Chrześcijańckiej

Wiecie co skoro nie widzicie sensu w bierzmowaniu to poprostu nie przystępujcie do niego bo i po co ?

Teoretycznie Bierzmowanie nie jest wymagane do ślubu ale jak tu udzielić takiego sakramentu niedojrzałemu Chrześcijaninowi który ma podjąc współzycie małżeńskie i co więcej wychować dzieci w wierze ? A bez sakramentu ślubu kapłan może nie udzielić chrztu dziecku które zostanie poczęte w tym związku z prostego powodu: Mianowicie Chrzest dziecku jest udzielany na podstawie wiary rodziców znaczy sie kiedy jest pewność ze zostanie ono wychowane "po katolicku".

Ale jeśli nie wierzysz w Boga to czy ma to jakiś sens?
Kościół to nie kiosk w którym sie sakramety sprzedaje.
 

BlizZ

Oczekujący Przyszłości
Dołączył
2 Sierpień 2005
Posty
1 731
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Częstochowa
U mnie 3 lata ( jeszcze rok ) ale nie uważam tego czasu za stracony :p Wykorzystałem go żeby lepiej poznać swoją wiarę ...
 
B

Brzoza

Guest
normalnie jest dłuugie przygotowanie, ale ten rocznik teraz w naszej parafiii ma to tylko pół roku, bo jest jakaś rocznica czy cuś.... Ale mnie ksiądz już szantarzuje że jak nie będe chodzić to mnie nie puści a niech spier**** i tak nie on mnie będzie bierzmował;)))
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
no tak mój rocznik sie przygotowywał tylko pół roku ale może miałabym lepsze nastawienie do tej całej "ceremonij" ( bez urazy dla nikogo ) Ale ksiądz mnie zniechęca...ciągłe upokożenia.Mam już tego dosyć! Gdyby było mozliwe bierzmowanie nas przez innego to może i chętniej a tak to...
NASZ WIKARY TO DNO I 10 METRÓW MUŁU ! <_<
 

Karolina

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
2 878
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Ja juz zrozumialam duzo rzeczy po dzisiejszym spotkaniu :)
 

Rapid

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2005
Posty
1 190
Punkty reakcji
21
Teoretycznie Bierzmowanie nie jest wymagane do ślubu ale jak tu udzielić takiego sakramentu niedojrzałemu Chrześcijaninowi który ma podjąc współzycie małżeńskie i co więcej wychować dzieci w wierze ? A bez sakramentu ślubu kapłan może nie udzielić chrztu dziecku które zostanie poczęte w tym związku z prostego powodu: Mianowicie Chrzest dziecku jest udzielany na podstawie wiary rodziców znaczy sie kiedy jest pewność ze zostanie ono wychowane "po katolicku".
Sakrament chrztu należy sie każdemu narodzonemu dziecku niezależnie od tego kim są jego rodzice. Może go udzielić każdy katolik poprzez pokropienie głowy dziecka wodą i stwierdzenie : "ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha Świetego, Amen".
 

AgNiEsZkA:*

Nowicjusz
Dołączył
21 Marzec 2006
Posty
23
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Z daleka :D
Z tego co słyszałam to bez bierzmowania nie dostanie sie ślubu ani nic :/ Ja w tym roku bede miec bierzmowanie .Chodze co tydzień na spotkania nie wiem po co bo nic ciekawego na nich nie robimy no ale mniejsza o to.Mimo wszystko wole miec jednak bierzmowanie.Pozdrawiam.
 

A g a t a

Nowicjusz
Dołączył
6 Styczeń 2006
Posty
51
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
okolice Poznania
yyy... co??? ty dziewczyno eszce zastanawiasz sie czy przyjąć sakramaent Bierzmowania??? o matko... to już nie ważne czy mozna mić ślub czy tam zostać matką chrzestną, to moim zdaniem są takie "dodatki"-jezeli można to tak sobie nazwac... wiesz co to naprawdę jest Bierzmowanie??? to nei jest taki sobie byle jaki sakrament... to jest sakrament w którym Duch Swiety przychodzi do człowieka jako Dar...!!! ja przyjełam sakrament Bierzmowania w październiku w zeszłym roku, nie byłam do niego zabardzo przygotowana ale czesciowo wiedziałam już o co w nim tak naprawdę chodzi.. Duch Swiety jest nam bardzo potrzebny jeżeli chcesz prowadzic zycie chrzescijańskie... to Pan napełnia nim nasze serca, wlewa go do serc by umocnić nas... Duch Swiety bardzo ważną role pełni w naszym zyciu, nie odkładaj na później!!!!! przyjmij teraz... napewno nie pożałujesz.. ja na końcu pamietam ze sie popłakałam z radosci... -biorac pod uwagę ze jeszcze nie wiedziałam tyle ile teraz... dopiero 4 dni po przyjeciu sakramentu Bierzmowania zaczełam przeglądac na oczy, dowiadywać sie coraz to wiecej rzeczy... i teraz te wszystie problemy moze i nawet coraz to trudniejsze niż były przed tem stają sie takie małe... tak szybko potrafię je pokonać... bo On jest ze mną... czuwa i dba o mnie... robi wszystko bym ja była szcześliwa... tak samo czeka na każdego z nas... Pan czeka, im predzej zaufasz Mu i przyjmiesz Jego miłosć tym lepiej.. naptrawdę warto...!!!
przyjmij ten sakrament... zobaczysz to nic nie boli a potrafi tak bardzoodmienic życie człowieka!-sama w to nie wierzyłam, a jednak.... tylko ty sama musisz też postarac sie zeby to przeżyc tak odczuwalnie... ja nie raz odczuwam Pana... i JegoDucha, który np. pomaga mi napisać sprawdzian w szkole albo poprostu podczas kłótni jakiejs rozumieć jakieś rzeczy innaczej, bardziej pozytywnie...Ja na twoim miejscu bym sie wcale nie zastanawiała...!!! jezeli bym mogła to chcetnie bym przezyła to jeszce nie raz!!!!!!!!!
 

cruel_woman

....::::sinner::::....
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
2 197
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
by nie było...71
Agata dla niektórych nie jest to tak wielkie przeżycie jak dla ciebie i jest im wszystko jedno.
Niektórzy wolą sobie czasem odpuścić 3 letnie przygotowania i poprostu olać bierzmowanie :p
 

A g a t a

Nowicjusz
Dołączył
6 Styczeń 2006
Posty
51
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
okolice Poznania
dobra... wiem, ze Pan dał nam wolna wolę... ja pokazałam z jakiej strony ja na to wszystko patrze i uważam ze to jest potrzebne każdemu... i wyraziłam swoje zdanie na ten temat! ja przygotowywyałam sie doBierzmowania przez rok-teoretycznie, natomiast praktycznie mielieśmy tylko 5 spotkań... i te spotkania niesetsy nic mi się dały, sama sie troche w tym zagłebiłam, a - tak jak juz wcześniej wspominałam- po 4 dniach moje zcyie sie odmieniło po kursie Filip... wszystko dla mnie stało się jaśniejszcze... naprawdę zachęcam...
ps. nie myslcie sobie ze gadacie z jakąs przyszła zakonnica, ale porostu czasem lubie sie dzielic z ludzmi tym co przezywam...
 

Karolina

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
2 878
Punkty reakcji
0
Wiek
35
A wiecie ze przy bierzmowaniu trzeba odnowic przyzeczenie abstynencji od alkoholu i nikotyny :/ U mnie ksiadz powiedzial ze jak ktos tgo nie zrobi nie bedzie bierzmowany.... ehhh
 
Do góry