Ateizm

wuka

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2005
Posty
143
Punkty reakcji
0
Witam wszystkich po długiej nieobecności!
Wzięliście pod lupe dość poważny temat a mianowicie Ateizm. Mysle że wielu z was nie ma pojecia na czym tak naprawde on polega.

Na początek słowo do Kaznodzieya: zbyt duzo przytaczasz cytatów z bibli nie wiem czy na tyle dobrze ja znasz czy chcesz jedynie wypaśc na takowa osobę! Może pofolguj sobie z cytowaniem i przedstaw poważne argumenty na poparcie Twoich wypowiedzi! Zachowujesz się jakbys studiował teologie... jesli z kolei rzeczywiście jesteś dobrze obeznany z pismem świętym powinieneś równiez znac nieścisłości którymi ta ksiega jest przepełniona, dostrzegać znaczące róznice pomiędzy ewangeliami. Róznice w czasie i akcji itd. długo by o tym mowić. Biblia nie jest na tyle wiarygodną ksiegą aby inteligentny człowiek mógł na niej wszystko opierać.

Nie chce burzyć tutaj niczyich przekonań. Wydaje mi się że to jest prywatna sprawa czy ktoś jest osoba wierząca, (bez wzgledu czy jest wyznawcą islamu, katolikiem, buddystą itd. )czy też ateistą.

Mówi sie że nie wszystko da sie zbadać wyjaśnić... poprostu czeba uwierzyć...
Jednak żeby uwierzyć czeba mieć ku temu jakieś powody nie sądzicie??
Sam jestem zwolennikiem racjonalnego myslenia. Od dłuższego czasu jestem niepraktykujacy. Powiem więcej nie chce mieć nic wspólnego z instytucja kościoła i osób niemu przewodzących mam na mysli biskupów, księży itd... Wiara w Boga w kościele katolickim opiera się na piśmie świętym, a że ono jest dla mnie mało wiarygodne, a wręcz pewnego rodzaju mistyfikacją mozna powiedzieć że jestem osoba niewierzącą!
Ale czy odrazu ateista??
Ateista w naszeych realiach jest postrzegany jako ktos gorszy. Szczególnie dzisiaj przy polityce naszego obecnego rządu. Również i społeczeństwo powiedzmy sobie szczerze niezbyt tolerancyjne jest przeciwko takim ludziom. Czy ateista to z założenia zły człowiek?? Z całą pewnością mogę powiedzieć że NIE. Taka osoba moze mieć większą dobroć i wysoką moralność o wiele wyższą niz nie jeden wierzący i praktykujący katolik!

Na poczatek może wystarczy.
Moge podjąć w każdej chwili na ten temat konwersację o ile przedstawi ktoś argumenty na poparcie zwoich tez!

Pozdrawiam

Wojtek
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Prawdę mówiąc szczena mi opadła :) Niewiele tu bardziej "skandalicznych" postów. Gdybym chciał się zabrać za tą bezsensowną prowokacje to zaczął bym od twoich ślepo wycelowanych poszlak pod moim adresem ale duch mój mi podpowiada że szkoda na to czasu. Więc może powiedz od razu co Ci leży, wyrzuć to z siebie, zrób sobie dobrze, dowartościuj się i daj sobie na luz.

Tylko błagam ! nie moim kosztem.
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
No Kazik, to masz prawdziwą prowokację. Więc mi daj spokój, bo pisałem serio.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
heheh:)

Quon wiesz że dażę Cię duzym szacunkiem. Zapewne to wyczułeś. Ale zobacz z Tobą jest inaczej. Ten tutaj natomiast porusza tyle kwestii naraz, że gdybym zabrał się za odpowiedź choćby na jedną to rozwinęła by się taka "gonitwa" że za klikałbym się na śmierć. :mruga: Poza tym forsuje od wejścia i gani najpierw wszystkich na forum a potem podobnym sposobem dyskredytuje bez "dzień dobry" swojego rozmówce. Nie napisze wprost czym mi to wania.

P.S.

Wal na P.W. Quon pogadamy.
 

wuka

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2005
Posty
143
Punkty reakcji
0
Jeśli miałabyc to prowokacja która miałaby na celu ublizenie tobie napewno byłaby o wiele ostrzejsza!!! Skandaliczna raczej nie masz pojecia co to znaczy więc oszczęć sobie takich komentarzy! Nie potrzebuje dowartościowywać sie na typie takim jak Ty w ramach ścisłości. Myślałem że mozna podyskutować na temat ateizmu z inteligentnymi osobami. Ale widze ze nie!!! Przyznaj kaznodzieyo że jeślibys w dał się w Ta gonitwe nie miałbys argumentów zeby jej sprostac. Jeśli malo wiesz na jakiś temat wogóle nie wdawaj sie w dyskusje! Bez urazy ale krzykaczy wygłaszajacych swoje racje na forum nie brakuje jednak mało która z tych osób ma coś sensownego do powiedzenia. To natyl na ten temat "Kaznodzeyo"


Pozdrawiam
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Bez urazy ale krzykaczy wygłaszajacych swoje racje na forum nie brakuje jednak mało która z tych osób ma coś sensownego do powiedzenia.

Zaiste.

Dopowiem że nie ja jednak Ciebie ocenię, twego ducha i twoje wejście po "tak długiej nieobecności" zrobią to inni forumowicze.
 

Anthrax

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2006
Posty
416
Punkty reakcji
0
Wiek
45
I nie będzie. :lol:

No nie wiem czy lepiej nie widzieć czegoś czy widzieć rzeczy które nie istnieją :p
 

wuka

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2005
Posty
143
Punkty reakcji
0
Zaiste.

Dopowiem że nie ja jednak Ciebie ocenię, twego ducha i twoje wejście po "tak długiej nieobecności" zrobią to inni forumowicze.


Tak na marginesie mysle ze marnujesz sie w tym temacie. Powinieneś zając się dziennikarstwem czy czymś w tym rodzaju ponieważ bardzo dobrze Ci idzie wyrywanie tekstów z kontekstu, i odwracanie kota ogonem.


Co do oceny ducha to ani Ty ani forumowicze nie moga tego zrobić!!!

Miłego dnia
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Halucynacje (omamy) - są to zaburzenia spostrzegania definiowane jako fałszywe doświadczenia zmysłowe, patologiczne postrzeganie przedmiotów, które w rzeczywistości nie znajdują się w polu percepcji jednostki (lub w ogóle nie istnieją), któremu towarzyszy silne przekonanie o realności doznań i rzutowanie (projekcja) ich na zewnątrz. Wyróżniamy omamy elementarne (obejmują takie wrażenia jak pojedyncze błyski, migotanie, niezróżnicowane pojedyncze dźwięki), proste (spostrzeżenia dotyczące tylko jednego zmysłu) i złożone (angażujące więcej niż jeden zmysł). Mogą dotyczyć wszelkich zmysłów, wobec tego możemy mówić o halucynacjach wzrokowych, słuchowych (w tym imperatywnych - zawierających nakazy, zakazy, polecenia), smakowych, czucia ustrojowego, węchowych oraz dotykowych. Jakikolwiek realny bodziec zewnętrzny (np. dotknięcie) natychmiast przerywa stan halucynacji. W schizofrenii najczęstsze są halucynacje słuchowe. Do rodzajów omamów wzrokowych należą np. omamy makrooptyczne (powiększenie obrazu, przedmiotu w stosunku do jego rzeczywistej wielkości) i mikrooptyczne (pomniejszenie obrazu, przedmiotu w stosunku do jego rzeczywistej wielkości), fotopsje (np. błyski).
Omamy zalicza się do tak zwanych objawów pozytywnych (wytwórczych), gdyż stanowią wyraźne odchylenie od normalnych procesów poznawczych, w przeciwieństwie do objawów negatywnych, które wyrażają brak lub obniżenie normalnych reakcji u chorego.

Bóg jest raczej fałszywym przekonaniem niżeli halucynacją. Halucynacja jest po części prawdziwa, ale tylko dla osoby miewającej halucynacje, a co najważniejsze - jest ona udowodniona.
 

Sawyer

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2007
Posty
71
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
NE Polska
48 stron gadania. Nie podaję tu swoich przekonań, ale mam pytanie do ateistów, nurtujące mnie od jakiegoś czasu.

Nie wierzycie w Boga, prawda? Bo Boga nie ma, no nie? Jasne. Jesteście pewni swego. Luz, szanuję to. Jednak zastanawia mnie, co w takim razie robicie w dziale "Religia", skąd tutaj tyle Waszych postów. Przecież coś, czego nie ma, nie powinno Was tak zaprzątać, nie sądzicie?
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Ponieważ jeśliby nas nie było w tym dziale zniknąłby. Przedstawiamy "inna stronę medalu" i dlatego możemy sobie pomiędzy sobą w tym dziale pogadać
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
48 stron gadania. Nie podaję tu swoich przekonań, ale mam pytanie do ateistów, nurtujące mnie od jakiegoś czasu.

Nie wierzycie w Boga, prawda? Bo Boga nie ma, no nie? Jasne. Jesteście pewni swego. Luz, szanuję to. Jednak zastanawia mnie, co w takim razie robicie w dziale "Religia", skąd tutaj tyle Waszych postów. Przecież coś, czego nie ma, nie powinno Was tak zaprzątać, nie sądzicie?

Nie sądzisz, że byłoby to trochę nudne, jeżeli w każdym poście pisałoby "Bóg jest wielki", "Bóg jest miłosierny", "Jezus jest najwspanialszym człowiekiem na Ziemi", "A ksiądz mi dzisiaj powiedział...". W każdym poście to samo...
Jak słusznie zauważy mój przedmówca, po pewnym czasie dział religia zniknąłby... Albo wszystko tu pisane zaczęłoby uważać za spam.
Dyskusja polega na rozmawianiu z ludźmi o ich poglądach, o ich wizjach, na wymienieniu swoich racji i przekonań. Nie raz zdarza się, iż ateista wie więcej na temat religii niżeli zagorzały katolik, czy człowiek o innym wyznaniu
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Sawyer, My, ateiści po prostu zamiast poświęcać czas na modlitwę, poświęcamy go na bezbożne cele, w tym - przesiadywanie na forum, a że ktoś jest ateistą nie znaczy, że nie może interesować się religią/teologią. Zresztą, istnieje też zjawisko ateistów walczących.

Do tego zgadzam się z przedmówcami.
 
Do góry