Ateizm

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
No tak... ale to juz ogolnie mowiac, z calym szacunkiem, Twoj problem.
eee tam zaledwie problemik wierz mi potrafię z tym żyć :]

Pojecie pewnie tak szerokie, ze zaraz cos napisze i bedziesz mi zarzucal brak wiedzy albo ze to nie deizm alpha tylko deizm beta.
nie kombinuj bo komplikujesz niepotrzebnie
dry.gif


Co jest zlego w wierze w wydaniu deistycznym? Nie wiem ;-) Ciezko mi sie ustosunkowac do filozofii wg ktorej inteligentna sila pchnela wszystko do dzialania tak, aby w konsekwencji po wielu miliardach lat pojawila sie na obrzezach malej, niczym nie wyrozniajacej sie galatyki istota ludzka, na planecie, ktora za kolejnych kilka milionow zostanie zmieciona przez gwiazde, ktora wczesniej byla gwarantem, ze zycie na planecie bylo.... a potem poszla na boski urlop. Ach ten moj srednio zgodny jezyk i splycanie problemu :)
tak właśnie "spłycanie" to dobre określenie na powyższe
thumbsup.gif


skąd wiesz łaskawco co On miał na myśli
splash.gif

są jedynie teorie na temat początków wszechświata
i tylko teorie na temat jego końca
mruga.gif

ponadto jako fan gwiezdnych wrót wyobrażam sobie że za kilka milionów lat przy dobrych układach człowiek ascendentuje bądź też zamieszka na innej planecie stworzonej dla niego przez Boga
biggrin.gif

A tak bardziej na serio? Jezeli chcesz wierzyc albo inaczej - nazywac wszechswiat, w ktorym zyjemy Bogiem - i nie modlisz sie do tego wszechswiata codziennie i nie kazesz innym sie modlic do tego wszechswiata codziennie i z wiary w ten wszechswiat nie plyna jakies przekonania etyczne, ktore chcesz narzucac innym. To mysle, ze jestes niegrozny ani szkodliwy, ani zly ;-)

dziękuję to własnie chciałem usłyszeć
thumbsup.gif
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn
dwa pytania do ateuszy: czy wiara w Boga to coś złego i niemoralnego ??
czy wiara przeszkadza w czymś człowiekowi ??
Wiara w takiego Boga jak głoszą go Deiści jest jak najbardziej słuszna .Tylko przekonaj szamanów do takiej wizji świata;)

Przekaz Buddy ,bardzo trafny ;)


"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach.

Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza.

Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie.

Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie.

Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga.

Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym."

Budda widział swoje zadanie w pokazywaniu nam, w jaki sposób stać się wolnymi. Nie dawał ludziom dogmatów, niczego w co powinni wierzyć. Wszystko co mówił, mówił po to, by ludzie mogli lepiej żyć.
 

Karmelowa

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2010
Posty
47
Punkty reakcji
0
Mi ateizm kojarzy się z pustką.
Nie jesteś w stanie udwodnić, że Boga nie ma, tak samo jak nie jesteś w stanie udowodnić, że jest.

Niektórzy traktują ateizm bardzo luźnie, nie zastanawiając się nawet nad tym dlaczego postanawiają całkowicie wykluczyć istnienie jakiejkolwiek siły wyższej.
 
B

Bad Boy

Guest
Nie ważne jest, czy wierzysz, czy nie wierzysz.

Ważne jest to jaki jesteś.

Jeżeli wiara sprawia, że stajesz się coraz lepszym człowiekiem, to super.

Jeżeli brak wiary sprawia, że stajesz się lepszym człowiekiem, to super.

Natomiast jeżeli wiara lub brak wiary sprawia, że się nie rozwijasz, że zaczynasz niszczyć innych ludzi, walczyć z nimi o przysłowiową pietruszkę, to już nie jest ok.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Drogi Olvierze,

jak dowiedziono na gruncie filozofii (np. prace Nagardżuny) oraz na gruncie fizyki (np. zwiazek obserwowanego i obserwatora) nie istnieje cos takiego jak prawda obiektywna. Kazde zjawisko jakiego jestesmy swiadkami (wliczajac w to rowniez wszelkie zjawiska zwiazane duchowoscia) istnieja tylko i wylacznie w relacji do innych zjawisk.
poślizgnięcie..
czy jest prawdą że 1+1 =2?
istnieje tu prawda obiektywna?
czy jest prawdą że Budda był ziarnem które uruchomiło lawinę myśli buddystycznej?
odnośnie zjawisk fizycznych w określonych warunkach istnieje jeden możliwy wynik eksperymentu, powtarzalny = prawda
to co zaprezentowałeś to klasyczny wprost epistemologiczny błąd logiczny relatywizmu
wyobraź sobie eksperyment naukowy
jestem ja, ty i ktoś trzeci
ten ktoś trzeci wrzuca do plecaka książkę (lub jej nie wrzuca)
i my mamy powiedzieć czy ona jest w środku czy jej nie ma
to jest idealny przykład na niesprzeczność , ja (lub ty twierdzimy) że jest bądź jej tam nie ma, po otwarciu plecaka, okazuje sie który z nas trafił w prawdę obiektywną kto sie z nią rozminął, proste?
czy Rysy są najwyższym szczytem po polskiej stronie Tatr, a Hancza najgłębszym jeziorem? itd

Religia jest obrazą ludzkiej godności. Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy i złych ludzi czyniących złe rzeczy. Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy, potrzeba religii.
szkoda że pospolitym durniom dają nobla, ale w sumie to nie dziwi, biorąc pod uwagę kto tego Nobla daje...
inteligencja, wiedza, nie chroni przed głupotą... ilość durniów wśród profesorów jest taka sama jak wśród sprzątaczek, historia dowodzi, że noblista bredzi, już nie mówię o empirii czasów nam obecnych...

Religijność zawsze pokrywała się z moralnością. Przez ostatnie wieki dopiero próbuje się tworzyć moralność bez religii. Jak na razie opłakane skutki. Większość ateistów, stosuje moralność chrześcijańską. I całe szczęście
prawie

jedynie my, ludzie kultury zachodu, myslimy, ze jestesmy pempkami swiata i wszystko u nas bylo pierwsze i najlepsze.
ma kolege z indii (buddyste) on uważa siebie, indie i buddyzm za pępek.., a po za tym jest "przefajny" uwielbiam z nim gadać i się przekomarzać..., o chińczykach z uprzejmości nie będę sie rozwodził

Dirku, doceniam wkład Kościoła w kulturę (choćby poprzez przepiękne, monumentalne budowle ), ale jestem po prostu daleka od przypisywania mu zbyt wielkiego udziału w kształtowaniu morlaności człowieka na przestrzeni wieków
to jaką wzorcem moralnym posługują się (lub powinni sie posługiwać) ludzie w większości świata (wyłączamy część azji i afryki) wynika w głownej mierze z chrześcijaństwa

zatem ideałem jest konfucjanizm
przyjrzyj mu się bliżej i nabierzesz odruchu wymiotnego...

Oczywiście, że się uczymy. Pisałem, że wrodzona wrażliwość odpowiada za kształtowanie postaw etycznych a nie, że rodzimy się z gotowymi, jak z zapisem w pamięci ROM.
trafne

Drogi Olvierze,

jak dowiedziono na gruncie filozofii (np. prace Nagardżuny) oraz na gruncie fizyki (np. zwiazek obserwowanego i obserwatora) nie istnieje cos takiego jak prawda obiektywna. Kazde zjawisko jakiego jestesmy swiadkami (wliczajac w to rowniez wszelkie zjawiska zwiazane duchowoscia) istnieja tylko i wylacznie w relacji do innych zjawisk.
poślizgnięcie..
czy jest prawdą że 1+1 =2?
istnieje tu prawda obiektywna?
czy jest prawdą że Budda był ziarnem które uruchomiło lawinę myśli buddystycznej?
odnośnie zjawisk fizycznych w określonych warunkach istnieje jeden możliwy wynik eksperymentu, powtarzalny = prawda
to co zaprezentowałeś to klasyczny wprost epistemologiczny błąd logiczny relatywizmu
wyobraź sobie eksperyment naukowy
jestem ja, ty i ktoś trzeci
ten ktoś trzeci wrzuca do plecaka książkę (lub jej nie wrzuca)
i my mamy powiedzieć czy ona jest w środku czy jej nie ma
to jest idealny przykład na niesprzeczność , ja (lub ty twierdzimy) że jest bądź jej tam nie ma, po otwarciu plecaka, okazuje sie który z nas trafił w prawdę obiektywną kto sie z nią rozminął, proste?
czy Rysy są najwyższym szczytem po polskiej stronie Tatr, a Hancza najgłębszym jeziorem? itd

Religia jest obrazą ludzkiej godności. Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy i złych ludzi czyniących złe rzeczy. Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy, potrzeba religii.
szkoda że pospolitym durniom dają nobla, ale w sumie to nie dziwi, biorąc pod uwagę kto tego Nobla daje...
inteligencja, wiedza, nie chroni przed głupotą... ilość durniów wśród profesorów jest taka sama jak wśród sprzątaczek, historia dowodzi, że noblista bredzi, już nie mówię o empirii czasów nam obecnych...

Religijność zawsze pokrywała się z moralnością. Przez ostatnie wieki dopiero próbuje się tworzyć moralność bez religii. Jak na razie opłakane skutki. Większość ateistów, stosuje moralność chrześcijańską. I całe szczęście
prawie

jedynie my, ludzie kultury zachodu, myslimy, ze jestesmy pempkami swiata i wszystko u nas bylo pierwsze i najlepsze.
ma kolege z indii (buddyste) on uważa siebie, indie i buddyzm za pępek.., a po za tym jest "przefajny" uwielbiam z nim gadać i się przekomarzać..., o chińczykach z uprzejmości nie będę sie rozwodził

Dirku, doceniam wkład Kościoła w kulturę (choćby poprzez przepiękne, monumentalne budowle ), ale jestem po prostu daleka od przypisywania mu zbyt wielkiego udziału w kształtowaniu morlaności człowieka na przestrzeni wieków
to jaką wzorcem moralnym posługują się (lub powinni sie posługiwać) ludzie w większości świata (wyłączamy część azji i afryki) wynika w głownej mierze z chrześcijaństwa

zatem ideałem jest konfucjanizm
przyjrzyj mu się bliżej i nabierzesz odruchu wymiotnego...

Oczywiście, że się uczymy. Pisałem, że wrodzona wrażliwość odpowiada za kształtowanie postaw etycznych a nie, że rodzimy się z gotowymi, jak z zapisem w pamięci ROM.
trafne
 

miszczunio

Nowicjusz
Dołączył
19 Marzec 2010
Posty
96
Punkty reakcji
3
Wiek
33
jak dla mnie to ten ateizm to pic na wodę, fotomontaż. Jeszcze ludzi którzy są ateistami i nie obnoszą się tak z tym to rozumiem, ale ludzie którzy pokazują jacy to oni nie wierzący i w :cenzura:e mają kościół, Boga i wszystko co z chrześcijaństwem związane to śmiech na sali.
 

gumi79

Nowicjusz
Dołączył
18 Luty 2010
Posty
2
Punkty reakcji
0
Jestem katolikiem i myślę że każdy ma prawo wierzyć jak i być ateistą. Polecam świetną książkę która daje dużo do myślenia na temat wiary.

HTML:
http://bog-einsteina.zlotemysli.pl/encore,premiera/
 

Corleon

Nowicjusz
Dołączył
3 Kwiecień 2010
Posty
2
Punkty reakcji
0
Nie wiem kim ja jestem ale mam trochę inne podejście do samej wiary. Nie mogę wykluczyć istnienia jakiś sił wyższych. Są takie rzeczy których nie potrafię sobie logicznie wytłumaczyć. Ale kiedyś sobie zadałem pytanie po co mi ten Bóg. Przecież ja sobie dobrze radze bez niego, być może przyjdą trudne chwile w życiu ale nie chciałbym wtedy zwracać się o pomoc do krzyża na ścianie. To by tylko pokazało moją słabość. Nie czuje także że mam komuś za coś dziękować... to co osiągnąłem lub to co dostałem zawdzięczam sobie lub ludziom mi bliski. Nie widzę w tym wszystkim ręki boskiej. Sprawa raju też mnie raczej nie przeraża, bo niby czym on miałby być... Idealny świat, bez bólu, bez cierpienia, bez grzechu... Może są ludzie których taka perspektywa cieszy ale mnie nie bardzo... Niekiedy trzeba pocierpieć lub zgrzeszyć aby życie miało sens. Jest coś magicznego na tym świecie ale próbujmy to poznawać a nie czcić.
 

władcydobroci

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2008
Posty
240
Punkty reakcji
1
Vito Chrystus pokazał że to cierpienie ma sens! Faustyna pięknie mówiła że jeśli nie odrzuci krzyża ukaże się w niej Ewangelia. Piękne słowa ale trudne do wykonania. Naprawdę. A teraz jeśli ktoś idzie za Chrystusem to jak On sam mówił musi wziąść swój krzyż i iść za Nim. Teraz właśnie jest czas tego cierpienia (choć mi to ciężko przychodzi... bardzo) żeby później jak On wstąpić do Domu Ojca. Bóg sie daje poznać! Bóg się daje poznać i wtedy możemy Go czcić. I to jest wspaniałe że możemy Go czcić w nieskończoność :D I to nie chodzi też o to że będziemy się tam nudzić. To Bóg stworzył nasze serca i doskonale jak nikt inny przenika je. Zna każdy zakamarek i dostrzega każdy odruch. Skoro Bóg zna tak serce które storzył to... Popatrz jak Ty kogoś znasz to wiesz coś o nim. Kiedy masz coś powiedzieć albo ukochać. I z Bogiem jest tak samo! Wie co nas cieszy i wie jak nas pocieszyć i jest z nami tak bo góry mogą prędzej ustąpić i pagórki się zachwiać ale Miłość Jego nigdy nie odstąpi od nas :p Szukaj a znajdziesz.
DLa mnie bo wierzę w Boga słabością jest własńie iść samemu. To jest moja słabość że odpycham nieraz Ojca i chce sam się z czymś rozprawić. Tak i to jest słabość bo do Boga można przyjść i brać za darmo i można wspaniale z Bogiem iść przez życie a wtedy jak pisze św Paweł: Jeśli Bóg z nami to którz przeciwko nam? :D I to jest wspaniałe. Szukaj przyjacielu i odkrywaj Boga który naprawdę kocha


Pozdrawiam
 
B

Bad Boy

Guest
Vito, nie ważne czy wierzysz czy nie wierzysz. Ważne jest, czy jesteś dobrym człowiekiem.

Piękne słowa ale trudne do wykonania. Naprawdę.

W taki oto piękny sposób wierzący tłumaczą się przed sobą, okłamują samych siebie, aby nie robić kompletnie nic.
Takie stwierdzenie zatrzymuje rozwój.

To nie jest trudne, trzeba tylko chcieć.
 

władcydobroci

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2008
Posty
240
Punkty reakcji
1
Hmm... Krzyż to krzyż. Nawet Jezus pocił się krwią gdy wiedział co Go czeka. Myślisz więc że powiedziałby że to takie proste dla Niego?
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn
Mitra objawił się po raz ostatni swoim uczniom, tłumacząc im, jak osiągnąć wybawienie dla ich duszy i jak po śmierci dostąpić łaski obcowania z niebiosami. Zaraz po tym objawieniu na jednym z najwyższych szczytów, Mitra uniósł się w powietrze i żywcem wstąpił do nieba. Uczniowie ruszyli w świat rozgłaszać prawdę o Mitrze i nakłaniać niewiernych do czczenia zmartwychwstałego bożka.
Przypomina mi to historię innego bożka
 

Cruesader

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2010
Posty
39
Punkty reakcji
2
Logicznie myśląc Bóg musi istnieć bo musiał ktoś stworzyć to wszystko co jest.
Bóg jest kimś dla nas za życia nie do ogarnięcia w mojej wierze jaką jest chrześcijaństwo przybył na Świat Jezus żeby nas zbawić i to udowodnić.
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn
Logicznie myśląc to Boga nie ma ,bo i po co miałby być ,to tylko wierzących pobożne życzenia .Co ten Jezus zbawił ?
 

aay

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2010
Posty
335
Punkty reakcji
27
(..) Bóg sie daje poznać! Bóg się daje poznać i wtedy możemy Go czcić. I to jest wspaniałe że możemy Go czcić w nieskończoność :D (...)
Pozdrawiam

Nie bede sie odnosil do reszty Twoich uniesien, bo nie wiem co brales :-D
Ale w nieskonczonosc? To ma byc wspaniala wiecznosc? Korzyc sie, czcic i wychwalac "kolesia" za to, ze zrobil to, co bylo w jego naturze? Co to w ogole za bog, ktoremu zalezy na tym, zeby go nieustannie wychwalac? Chyba jakis celestialny :cenzura:. / narcyz

tez pozdrawiam
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn
Gdyby nawet był ,to on ma to zapewne daleko w gdzieś ,ale pasterze będą go wychwalać bo co innego oni potrafią robić .
Bóg zrobił robaczka dla ptaszka -chwalmy pana
mruga.gif
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
i człowieka dla robaczka :] całe szczęście że ludzie potrafią w coś wierzyć bo gdyby nie te wyższe instynkty świat byłby jednym wielkim kołchozem komunistycznym ... laicyzacja doprowadza do upadku rodziny a to z kolei upadku cywilizacji ... chyba że za cywilizacje mamy uznać bezpłciowość wypisz wymaluj ue... w tym kierunku idąc za pareset lat albo to co zostanie z człowieka bedzie cywilizacja klonów lub jedną wielką arabią ... ateusze zwalczając KrK i inne wyznania po chrześcijańskie zwalczają również cywilizację łacińską co wspomaga paradoksalnie ekstremę w postaci islamu !! która nic sobie nie robi z poprawności politycznej i mknie jak kometa do zagłady świata jaki znamy ...
 

aay

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2010
Posty
335
Punkty reakcji
27
i człowieka dla robaczka :] całe szczęście że ludzie potrafią w coś wierzyć bo gdyby nie te wyższe instynkty świat byłby jednym wielkim kołchozem komunistycznym ... laicyzacja doprowadza do upadku rodziny a to z kolei upadku cywilizacji ... chyba że za cywilizacje mamy uznać bezpłciowość wypisz wymaluj ue... w tym kierunku idąc za pareset lat albo to co zostanie z człowieka bedzie cywilizacja klonów lub jedną wielką arabią ... ateusze zwalczając KrK i inne wyznania po chrześcijańskie zwalczają również cywilizację łacińską co wspomaga paradoksalnie ekstremę w postaci islamu !! która nic sobie nie robi z poprawności politycznej i mknie jak kometa do zagłady świata jaki znamy ...

a, ze swiat, ktory nadejdzie po tym 'lacinskim' jest dla Ciebie nieznany to sie boisz. Rozumiem Cie. Nie boj sie :) Rzymianie na pewno w taki sam sposob wypowiadali sie o koncu swojej cywilizacji - coz to ci barbarzyncy nie mieli zrobic ludzkosci!!! (juz przeczuwam, ze jakis historyk na mnie zaraz skoczy i w madrych slowach wytlumaczy dlaczego nie moge porownywac barbarzyncow do 'cywilizacji klonow' :) )
 
Do góry