Z braku czasu zacznę od końca a o przyczynach będzie w kolejnym wpisie.
Jak rozumiem forumowicz nadal wierzy w wygraną Ukrainy co do której to wygranej mam wątpliwości.
Jak oceniać możliwości militarne państw?
Moim zdaniem trzeba zacząć od możliwości mobilizacyjnych
Ich stosunek Rosja -Ukraina to 3:1 (a może być więcej)
Patrząc od tej strony trzeba się dziwić że strona mająca taką przewagę jeszcze tej wojny nie wygrała.
Wiedząc że stroną tą jest Rosja...człowiek jakby mniej się dziwi.
Zgadzam się że zmobilizowani mogą nie być tak wyszkoleni jak być powinni.
Jednak jeśli się ich rzuci kolejne 300 tys na front to czym odpowiedzą Ukraińcy?
Trzeba sprawić aby liczebność wojsk straciła na znaczeniu.
W tym celu trzeba Ukrainie dostarczyć broń lepszą od posiadanej przez Rosjan.
I tutaj ktoś wysunął teorię że gdyby Ukraina liczyła tylko na Zachód Europy
to wojnę już by przegrali.
Nasuwa się więc pytanie czy USA chcą i są w stanie dostarczyć Ukrainie
taką broń która zmniejszy znaczenie rosyjskiej przewagi w liczebności.
Ja bym stawiał że może...ale czy chce?
Inna sprawa
Czy USA chce upadku Rosji?
Moim zdaniem nie!
Istnienie agresywnej Rosji powoduje że kraje Europy środkowo-wschodniej
mniej lub bardziej podporządkowują się woli USA.
Chyba więc wojna zakończy się na warunkach odpowiadających USA.
Tu może być tak jak napisałeś długotrwała wojna.
Natomiast Putinem bym się tak nie przejmował.
Tak naprawdę to nie wiemy kto w jakim zakresie rządzi na Kremlu
i możliwym jest że Putin też ma ksywkę wzorem pewnego genseka "balerina"
bo tańczy jak mu zagrają.
Problemem będzie to gdy ktoś postanowi Putina zastąpić.
No właśnie zastąpić Putina.
Wyobraźmy sobie że najbliższa rosyjska ofensywa się nie powiedzie!
Moim zdaniem na razie jest to "pobożne życzenie"
Ale gdyby faktycznie się nie powiodła myślę że to może być koniec Putina.
Nie jest ważne czy będzie on przechodził obok otwartego okna
czy też pozwolą mu odejść na polityczną emeryturę.
Stawiam że kolejnego niepowodzenia nikt tam już nie zniesie.
Tylko kto zastąpi Putina?
W jakimś tam stopniu to Ukraina tą wojne wygrała już jakby nie patrzeć , natomiast długo terminowo to trudno powiedzieć jak to się zakończy. Ja raczej stawiam na długotrwałą wojne , ale z mniejszą intensywnością , dla przykładu przed 24 lutym 2022 to w Donbasie w terenach przyfrontowych to ostrzały i mini ataki były praktycznie codziennie tylko , że na małą skale. Nawet małe walki były między wojskami.
Wojen się nie wygrywa tylko na zasadzie bo większa armia. Taki przykład aktualny to np. Rosjanie atakujący Bahmut to walczą w stylu że ostrzeliwują artylerią całe kwartały , że nic tam nie zostaje oraz wysyła się np. 5 tyś oddziały rozpoznawcze , które są rozstrzeliwane jak kaczki przez Ukraińców , ale tym samym Ukraińcy zdradzają swoje pozycje i wtedy np. lepiej wyszkolone oddziały wyprą Ukraińców o np. kilometr.
Armie natowskie inaczej by robiły rozpoznania i przy okazji traciłyby mniej żołnierzy , więc przy mniejszej armi byliby wstanie mieć podobny efekt.
Więc przy obecnej taktyce Rosji to realnie tego wojska mają mniej , bo ponoszą bardzo duże straty. Powoli Rosja traci zdolności do wykonania większej ofensywy. Rosja wzięla praktycznie wszystkie siły z każdego forntu i rzuciła je na bahmut , na południu to Rosja praktycznie nie ma wojska , w obwodzie ługańskim to mają wojska które ustabilizowały front jedynie. Wojna pozycyjna się zrobiła głównie. A to świadczy , że Rosja obecnie jest dosyć słaba , by wygrać wojne.
Poza tym z tą słabością europy zachodniej bez USA to też złożona kwestia bo po to jest NATO , aby pojedyńcze kraje nie musiały miec np. 5000 czołgów , 2000 myśliwców itp. bo działa to na zasadzie współpracy , ze kazdy kraj da część uzborjenia i finalnie trochę tego sprzętu się robi.
Taktyka USA , widać polega na stopniowym mieleniu Rosyjskiej armii , siłami Ukraińskimi. Myślę , ze nie chce wejść bezpośrednio w wojne plus tez nie chce by Rosja była zbyt słaba i wpadła totalnie we wpływy Chińskie.
Bardziej mi chodzi o to , że kiedyś jak Putin odejdzie , już taki młody nie jest to jego następca lub następca i ludzie stojacy za tym nastepcą , mogą wybrać inną taktyke walki Rosji z zachodem , moze to być np. przez ocieplenie relacji. Nawet taki Nawalny , co jest w więzieniu w Rosji to popiera aneksje krymu. Nastepca Putina może uznac np. że działanie Putina doprowadziło do dużych strat gospodarczych przez sankcje , dużych strat militarnych i spadku potencjału ROsyjskiej armii , wiec może chcieć ocieplić relacje z Zachodem i np. wycofać się na jakiś czas z wojny. Alternatyw jest dużo , więc trudno powiedzieć.