Greeg
Wredny ch* ;)
haha Mnie zwłaszcza na poczcie nerwy bardzo szybko siadają więc rozmowa przez telefon nie jest wtedy wskazana Nie wiem co jest takiego w poczcie, że jak widzę cały ten system, jak to tam działa, jak kobieta pół roku coś tam wklepuje do systemu, to po 10 minutach stania w kolejce mam dość. Na szczęście odkąd się nauczyłem , że smartfon łagodzi moje "pocztowe nerwy", tak łatwiej mi przychodzi stanie na poczcie. Czytam tam sobie forumowisko, i jakieś inna fora (choć już raczej nie takie o "pierdołach"), gram w jakąś głupią grę logiczną, patrzę jakie zadania mam do zrobienia (tak, spisuję to co jest do zrobienia - to dopiero nudziarz ze mnie )myslalam, ze masz fajniejsze zycie niz czytanie forumowiska na poczcie czy w sklepie.. ze moze umawiasz sie na kolejne spotkanie z piekna kobieta
W sumie to dziwne bo w innych miejscach, np. w markecie jest ok. Choć wtedy raczej też nie rozmawiam przez telefon - nie lubię jak cała kolejeczka przysłuchuje się mojej rozmowie Kojarzy mi się to z takimi dziewczynami w autobusie, które przez całą podróż kłapią i w ich opisach tylko brakuje imion, nazwisk i tego komu, kiedy i gdzie zrobiła laskę...
Ja mam inną teorię. Po prostu żyjemy w kraju gdzie jest, co tu dużo mówić, bieda. Niedawno włosy mi stanęły na głowie (już chyba o tym pisałem), gdy się dowiedziałem, że ledwo 2 % ludzi w Polsce zarabia ponad 5 tys zł netto, czyli hmm 1200 EUR, czyli kwotę jaką pewnie jakaś tam pani na kasie w Lidlu za Odrą wyrabia. Jakie to ma przełożenie ? Wg mnie trochę jak na wojnie, gdzie ekstremalne sytuacje wyzwalają w człowieku zwierzęce instynkty. Tutaj też. Wszyscy gburowaci, zacietrzewieni i potem wychodzi w badaniach szydło z worka. Choć ciekawi mnie jak taka statystyka u facetów wygląda. Pewnie, nawet jeśli nie pierwsze miejsce to pewnie gdzieś tam w czubie. Choć może nie - mimo wszystko mamy europejską, słowiańską kulturę - w czołówce pewnie są kraje arabskie gdzie kobieta jest "pod-człowiekiem" i faceci pomiatają nimi na lewo i prawo.Właśnie dowiedziałam się, że wg. badań Polki są najbardziej agresywne na świecie - strach się bać!
Jeśli jeszcze dodam, że nie chodzi o agresję fizyczną tylko psychiczną, a więc tę najbardziej wyrafinowaną, to już włos się jeży na głowie.
To także wyjaśnia ten męski atak na nas, niestety jak widać, czasami (albo często) uzasadniony.
I to już nie jest śmieszne.
Jest reakcja musiała być akcja.
Przyczyny mają tkwić w systemie patriarchalnym.
Przez wieki kobiety uczone były wspierania mężczyzn - nie kobiet.
Podświadomie kobiety szukały oparcia właśnie w nich, bo to oni jawili się jako ci obrońcy.
No i narobiło się - nie umiemy być solidarne w stosunku do siebie.
Ale ja myślę, że jest w tym sporo prawdy. Powoli wszystko zdaje się zacierać, faceci też zaczynają myśleć o "bezpieczeństwie" swojego żywota w kategoriach finansowych. Jeśli stoję w sklepie i widzę ładne dziewczę na kasie to też bardzo łatwo dośpiewać sobie historyjkę, że : "no ok, fajna dziewczyna, ale siedzi tu na kasie, zarabia 1500 zł, pewnie niewiele umie, a w każdym bądź razie nie jest przebojowa". więc co mi po tym, że jest ładna, a może nawet inteligentna, jeśli gdy stracę pracę to leżymy i kwiczymy bo jej zarobki to tak naprawdę jałmużna ?H.Joanna56:) napisał:Nadszedł czas na zmiany - Kobieto, jeśli umiesz liczyć - licz na siebie!!!
Faceci Ci nie pomogą, mają gdzieś czy jest Ci dobrze, czy źle!
Jak widzisz , ja tez prowokuję.
Wydaje mi się, że to znak czasów, że kobieta niestety też poprzez pracę, finanse powinna jakąś tam wartość reprezentować. Prawda jest taka, że im więcej pieniędzy tym dzieci będą miały lepszy start w życie, a dzieci wiadomo - dla kobiety są najważniejsze.
Niektóre gryzą, ale tylko wtedy gdy chcę Seks solidny i porzadny - pewnie tam gdzie jest smutna szara egzystencja i tak naprawdę bieda no to i ten seks jest wyjałowiony. Bo jak tu pasje mieć, namiętność gdy w życiu nic nie jest tak jak powinno.H.Joanna56:) napisał:Myślę podobnie, pod warunkiem, że ten seks jest "solidny i porządny". Tylko, czy taki jest naprawdę? Pytanie raczej retoryczne.
Była osoba bardzo wyzwoloną i kontrowersyjną.
Spadkobierca jej i Kossaka wyjaśnił (i to chyba jej myśl), dlaczego kobiety całują się na powitanie - żeby się nie pogryźć.
Może właśnie nie warto ? Może warto, aby każda ze stron miała jakiś drobny w sobie element swojego świata, do ktorego druga strona nie ma wstępu ? Szczerze mówiąc jak widzę takie papużki nierozłączki to zastanawiam się kiedy jedna ze stron, wyssa wszystko z drugiej.H.Joanna56:) napisał:Drogie kobiety, mamy my się z tymi facetami, oj mamy!
I niestety - nie poznasz naprawdę mężczyzny, dopóki się z nim nie rozwiedziesz.
Jest więc dylemat, zarazem pytanie - warto tak dokładnie Ich poznawać?