Promyk Słońca
Bywalec
Macie jakieś ciekawe artykuły na ten temat? Może jakieś książki?
Podzielcie się swoimi doświadczeniami. Stosuje ją w życiu prywatnym?
Podzielcie się swoimi doświadczeniami. Stosuje ją w życiu prywatnym?
Hej,
książki to przede wszystkim R. Cialdiani "wywieranie wpływu na ludzi..." oraz D. Carnegie "jak zdobywać przyjaciół...".
To takie absolutne podstawy, możesz poczytać trochę o NLP, wyciągnij swoje wnioski, ale mi NLP nie odpowiada.
Mówi się, że jeśli nie chcesz, aby tobą manipulowano to sam też nie manipuluj. Ta wiedza wymaga po prostu zdrowego, rozsądnego podejścia i
dojrzałości emocjonalnej.
Polecam Ci zapoznać się z tematyką komunikacji społecznej. Wtedy będziesz wiedział dlaczego ludzie zachowują się w określony sposób, ba - dlaczego
ty masz taki, a nie inny schemat myślowy. Będziesz znał prawa rządzące relacjami między ludźmi i będziesz wiedział jak to wykorzystać.
Masz do dyspozycji sporo książek: "płeć mózgu", "handlowanie to gra", "w co grają ludzie" etc etc. Sporo naprawdę konkretnych magazynów: Coaching, Charaktery, Sens. Internet też oferuje wiele możliwości. Ot, artykuł na mojej stronce o tym, czym jest kłótnia http://progresspage.pl/index.php/2011/01/09/audio-kloc-sie/. Ogólnie na stronce jest kilka artów audio i kilka tekstów. Podobnych stron możesz znaleźć dość sporo.
Pozdr
Darek
Macie jakieś ciekawe artykuły na ten temat? Może jakieś książki?
Podzielcie się swoimi doświadczeniami. Stosuje ją w życiu prywatnym?
Mówi się, że jeśli nie chcesz, aby tobą manipulowano to sam też nie manipuluj.
Tylko na co dzień jest tak, że każdy, każdym manipuluje (czy łagodniej "wywiera wpływ")... To normalny proces i nie da się od tego uciec, żeby nie być gołosłownym to przytoczmy pierwszy z brzegu przykład np. kiedy facet mówi do kobiety "ładnie wyglądasz" to w pewnym stopniu manipuluje chcąc np wywołać zadowolenie u niej itd.
lub zeby pojsc z nia do lozka hahah
Chciałem być "romantykiem" heheh
No ale masz racje... takie motywy też są, ale to wszystko manipulacja, fakt, że na co dzień nie nazywana tak, ale celowe działanie (czy też nawet ukryte) mające wywołać jakiś tam efekty to manipulacja. Jak facet robi dziewczynie śniadanie do łóżka to przecież, nie robi tego bo ona jest głodna (no może w jakimś sensie, ale je się chyba przy stole jeśli jest się głodnym) ale raczej po to, żeby poprzez to coś osiągnąć (chociażby wyrobić w innych opinie o sobie, że jest miły, dba o kobietę itd a w konsekwencji "utrzymać stan zakochania") To, że ja teraz coś napisałem, a ktoś może coś odpowie to już jakaś tam manipulacja bo przez swoje działanie wpływam na innych niejako manipulując. Tyle, że dziś słowo "manipulacja" jest nacechowane pejoratywnie, i zazwyczaj kojarzy się z działaniem na szkodę drugiej osobie.
raczej ważna jest szczerość wypowiedzi. Czy to coś złego, że ludzie są dla siebie mili i czuli?lub zeby pojsc z nia do lozka hahah
Kłócił bym się, bo uważam poniekąd, że każdy z nas jest pewnego rodzaju egoistą w swoich zamierzeniach kierujących się ku "przetrwaniu". Nawet w działaniach o charakterze altruistycznym dzisiejszy socjologowie&psychologowie (wspomnę tylko o Robercie Triversie) dostrzegają swoisty egoizm. Nie wiem czy kierowanie się dobrem ogółu jest w dobrym sposobem postępowania bo w pewnym sensie zmierza do unieszczęśliwiania nas samych jako jednostki (dobro ogółu nader często jest sprzeczne z naszymi osobistymi dążeniami)w związku z czym jest poniekąd działaniem na własną szkodę. Sztuka polega na tym, żeby umieć nasze indywidualne dobro zgrać również z dobrem tych na którym nam zależy. Ale generalnie jestem zdania, że każdy z nas jest egoistą i przede wszystkim dąży do własnego szczęścia.
Osobiście przeczytałem czy wysłuchałem (tudzież obejrzałem -Grzesiak, Batko itd., naprawdę dużo tego było i w sumie jest bo zdarza mi się jeszcze obracać w tym temacie, aczkolwiek w życiu codziennym nie ma czasu się zastanawiać nad manipulacyjną lingwistyką zdania wiec tak naprawdę nie ma też możliwości stosowania na szeroką skalę takich "bajerów" a jak już to robimy to raczej nieświadomie) znaczną część książek etc na temat NLP itd w Polsce i to co w tych materiałach jest dostępne jak dla mnie jest zazwyczaj powszechną wiedzą (taką oczywistą oczywistością), tak powszechną że się o niej nie mówi bo każdy te "techniki" może i nieświadomie stosuje na co dzień. Nie wiem czy w takim bądź razie można mówić o tym że ktoś zna się na manipulacji i powszechnie ją wykorzystuje dla swojego dobra (po pierwsze to chyba oczywiste, że będzie robił to dla własnego dobra, nawet w tak prozaicznej czynności jak komplementowanie - i tu znowu teoria egoistycznego altruizmu się kłania ). Osobiście nie spotkałem nikogo w swoim życiu kto by świadomie manipulował na szeroką skalę (doprowadzając jakimiś technikami lingwistycznymi do powiedzmy podpisania niekorzystnego dla drugiej strony dokumentu).
Ale żeby nie wyjść na jakiegoś dupka - egoistę, to powiem, że potępiam działanie na własną korzyść przy jednoczesnym działaniu na korzyść osoby "manipulowanej", ale jestem zdania że tak "manipulacja" o której tu jest mowa wcale nie musi wiązać się z krzywdą innego człowieka (nawet jeśli jest to powiedzmy "manipulacja sprzedażowa" to gdy sprzedawca chce "wcisnąć" komuś np telewizor to robi to tak ażeby ten kto go kupi czuł, że faktycznie jest on mu potrzebny - by był zadowolony)