Fanatycy i takie tam

rossavu

Nowicjusz
Dołączył
1 Czerwiec 2011
Posty
13
Punkty reakcji
2
Witajcie bracia i siostry!
Ciekawi mnie ilu mamy moherów oraz fanatyków religijnych na forum.

Chciałbym również poznać Wasze zdanie na temat w/w osobników.

100_100_1705256141_wyjdzcom_przez_Baqura_middle.jpg
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Koken, można było o to zapytać w mniej uszczypliwy i obraźliwy sposób...
 

ekaw2

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
3 524
Punkty reakcji
23
Wiek
67
Miasto
Wrocław-Ślęża
Co rozumiesz pod słowem fanatyk?
Jeśli chodzi Ci o to że podstawą czyjegoś zycia, fundamentem jest Bóg to znajdziesz wielu fundamenatlistów .. Sprecyzuj, znaczenie tego słowa w Twoim poglądzie ...Moze byc obraźliwe lub nie . Ja jestem fundamentalistką...I chce nią byc całe zycie. Owszem czasem zdarzy mi się cos w życiu zbudowac na innym fundamenice niz Chrystus. Ale nie czuję się z tym dobrze..
 

yesmer

Nowicjusz
Dołączył
12 Maj 2011
Posty
350
Punkty reakcji
17
Ja jestem fundamentalistką...I chce nią byc całe zycie. Owszem czasem zdarzy mi się cos w życiu zbudowac na innym fundamenice niz Chrystus.
Byłoby chyba lepiej gdyby to nie Chrystus był fundamentem a dobro i miłość.
 

marta..

(...)
Dołączył
9 Listopad 2009
Posty
843
Punkty reakcji
71
Miasto
Home is where the heart is.
Twoje zdjęcie z takim napisem na medaliku, tak fanatyzm, a i obraza dla wizerunku Matki Bożej na tym medaliku. I myślę, że żaden wierzący chrześcijanin by czegoś takiego na sercu nie nosił, a Kościół potępił.

A ilu mamy fanatyków? Sam się do nich zaliczasz chyba, stawiając takie pytanie i używając zwrotu „mohery”. Jeśli ktoś obraża ludzi o innych poglądach, to chyba objaw braku tolerancji i fanatyzmu. ;)

Ja wierzę w Boga, w Kościół powołany przez Pana Jezusa i staram się iść drogą jaką pokazał ludziom i jaką pokazuje Kościół. Dziś już z tego co można zauważyć, wielu uważa samo TO za fanatyzm. Ja jednak przy tym nikogo nie obrażam, nie nienawidzę i nie narzucam swojego zdania, więc się za takową nie uważam. A jak ktoś mnie za taką ma zamiar uznać, to niech sobie uznaje. Jestem bardzo szczęśliwą dziewczyną, wiem po co żyję i się tego trzymam, bo daje mi to poczucie, że idę właściwą dla siebie drogą. :)

A co myślę o fanatykach religijnych i antyreligijnych? Uważam ich, za ludzi, którymi kieruje nienawiść, czy inne złe emocje wobec drugiego człowieka. Myślę, że często gubią się oni sens tego co wyznają, w co wierzą, albo są tak naprawdę zagubieni, że z czasem ich celem staje się głownie to aby kogoś innego zranić, upokorzyć, wyśmiać, narzucić swoje myślenie, a nie to by przedstawić własne zdanie.

Gdy celem jest samo w sobie zwalczanie drugiego człowieka, czy niegrzeczne, a nawet chamskie wyrażenie antypatii do czyjegoś sposobu życia, zamiast skupienie się na tym jak JA a nie KTOŚ ma żyć to dla mnie też fanatyzm.

Ktoś, kto ma swoje nawet twarde i stanowcze poglądy, ale jest przy tym dobrym człowiekiem będzie zawsze kierował się miłością i pozytywnym nastawieniem do ludzi. Przykładem tego, że tak z katolickiej beczki, jest Jan Paweł II, z jego ust nigdy nie padło złe słowo wobec konkretnego człowieka, ale zawsze potępiał jasno pewne sprawy.

Warto tak jak On kochać ludzi, na fanatyzm nie ma wtedy miejsca. Tacy „wierzący” w tym wypadku fanatycy powinni sobie brać Jego postawę do serce i naśladować. Bo tak naprawdę niezależnie od wyznania, wiary, niewiary świadczą o nas czyny… :)

Pozdrawiam
 

marek70

Stały bywalec
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
1 268
Punkty reakcji
155
Wiek
53
Miasto
Białystok
Witajcie bracia i siostry!
Ciekawi mnie ilu mamy moherów oraz fanatyków religijnych na forum.
Chciałbym również poznać Wasze zdanie na temat w/w osobników.
Witaj
Nieładnie jest nazywać kobiety moherami,gdzie jest szacunek do starszych?Juz starozytni i dzikie plemiona otaczały szacunkiem wiekowych współplemieńców
Odpowiem Ci ilu jest przeważnie młodocianych antykatolików,bezmyślnie płynących z obowiązującym nurtem.Całe mnóstwo ,ale nie wymienię Ci ich z nicku
Także mógłbyś mieć wielu poklepywaczy.
Osobiście temat uważam za beznadziejny i nie wróże Ci owocnej twórczości bo czuć ignorancję i chamstwo,a tu mam nadzieję nie stanie się to trendem

"Ja kojarze dwie osoby: pana Lunara i pania melodie. "

Nie nauczyli nie rozmawiać o nieobecnych tudzież nie wytykać palcami?
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Do Lunara i Melogii może dołączyć Orsa... nieważne.

W każdym bądź razie, fanatyzm uważam za pewnego rodzaju psychiczne skrzywienie o podłożu czysto patologicznym.
Czym dla mnie jest fanatyzm, jako pojęcie odnoszące się do danej jednostki - Ignorancja, objawiająca się nieustannym niedopuszczaniem do siebie faktów potwierdzonych, nie do obalenia. Jest to ssanie z palca własnych teorii, często zamykanie się na wiedzę i pomoc innych - Nawet tych z własnego kręgu. Często są to ludzie mało inteligentni z niskim poczuciem własnej wartości - często pocieszenie znajdują we własnej interpretacji danego pisma lub dokumentu, przypisując dla siebie coś, co jest ich czystym wymysłem.
Fanatycy (najczęściej religijni) są skłonni do agresji lub apatii - w zależności od typu ich osobowości. Skrajni zaś do popełniania przestępstw, morderstw rytualnych lub zakładania sekt.
Można więc wyróżnić ich trzy podgrupy odpowiednie dla rozpatrywania danego zagadnienia. To co jest wyżej, jest najkrótszą z możliwych charakterystyk fanatyków w odniesieniu do kryminologii.

No nic, ale jak mam się skupić na opinii prywatnej, sądzę, iż mają oni poważne problemy z interpretacją siebie samych. Kompleks (niezależnie od człowieka) jest widoczny na pierwszy rzut oka, a za swoje niepowodzenia lub ignorancję obwiniają wszystkich wokoło tylko nie siebie samych. Często zabierają głos w sprawach, które ich nie dotyczą i nie rozumieją ich podstaw oraz motywów - Przeczytali, przeanalizowali, wyciągnęli własne (często błędne wnioski) i myślą, że wiedzą wszystko.

Witaj
Nieładnie jest nazywać kobiety moherami,gdzie jest szacunek do starszych?Juz starozytni i dzikie plemiona otaczały szacunkiem wiekowych współplemieńców
Odpowiem Ci ilu jest przeważnie młodocianych antykatolików,bezmyślnie płynących z obowiązującym nurtem.Całe mnóstwo ,ale nie wymienię Ci ich z nicku
Także mógłbyś mieć wielu poklepywaczy.
Osobiście temat uważam za beznadziejny i nie wróże Ci owocnej twórczości bo czuć ignorancję i chamstwo,a tu mam nadzieję nie stanie się to trendem

"Ja kojarze dwie osoby: pana Lunara i pania melodie. "

Nie nauczyli nie rozmawiać o nieobecnych tudzież nie wytykać palcami?

Przede wszystkim na szacunek także trzeba zasłużyć i tyczy się to zarówno młodych jak i starszych. To, że ktoś chodzi o lasce i wymachuje nią na wszystkie strony wrzeszcząc jaka ta młodzież dzisiaj chamska - według mnie na szacunek nie zasługuje. Na to pracuje się całe życia i podeszły wiek nie stanowi podstaw do odczuwania szacunku.
Owszem, prymitywne plemiona szanowały starszych. Jednakże nie był to szacunek wywołany ich starością, a mądrością życiową, którą sobą reprezentowali.

Wiesz co, grajmy też w otwarte karty. Jesteś tutaj anonimem, więc bez obaw możesz wpisać nick nielubianych przez siebie antykatolików.
Przede wszystkim nie myl także pojęć, gdyż zwykle niewierzący chcą się czegoś nowego dowiedzieć. Poznać coś z innego punktu widzenia - Pytają grzecznie 'dlaczego', co zazwyczaj wywołuje u FANATYKÓW falę wściekłości i agresji. Jeśli, któryś z Niewierzących odpowiada w tym samym tonie - Cóż, każdy ma swoje emocje, godność, honor i dobytek którego się broni. Także ani jedna ani druga strona nie pozostaje sobie dłużna.

Dobrze, może i autor tematu nie napisał tematu w sposób kulturalny, sięgający swoim poziomem odpowiedniego pułapu, co nie znaczy, że Ty nie możesz napisać w odpowiednim tonie, co dla Ciebie osobiście znaczy pojęcie fanatyzmu - Przecież każdy z tutaj obecnych niesie ze sobą pewne doświadczenie i przeżycia. Dlatego taka rada z mojej strony - Skup się na jak najlepszym rozwinięciu tematu niżeli negowaniu postępowania Autora.

"Nie nauczyli nie rozmawiać o nieobecnych tudzież nie wytykać palcami?" - W takim razie równie dobrze można zamknąć Forumowisko. Jak pisałam wcześniej - Forumowisko jest dość specyficzną grupą społeczną, gdzie w sumie po latach tutaj spędzonych, każdy o każdym może powiedzieć kilka szczegółowych zdań. Jeśli nie dopowiada Ci klimat, po prostu wyłącz komputer i zajmij się czymś innym - bardziej konstruktywnym Twoim zdaniem.

Zadam pytanie zasadnicze dla tego tematu:
Czym jest dla Ciebie fanatyzm, czym się objawia, jakie są jego przyczyny i skutki?
 

marek70

Stały bywalec
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
1 268
Punkty reakcji
155
Wiek
53
Miasto
Białystok
Trzeba być ślepym lub zaślepionym ,by nie dostrzec ,że temat jak to się teraz mawia jest czysto napinkowy.
Kogo uważacie za mohera a kogo za fanatyka,na forum ,co to ma być?
Jak autor założy normalny temat to jak będę miał chęć podyskutuję?
Debilnie skonstruowany temat doprowadzil już do ataków personalnych
Do Lunara i Melogii może dołączyć Orsa... nieważne.
Zapunktowałaś u Kena.Tylko,że ja nazywam rzeczy po imieniu,u mnie czarne to jest czarne.
Pokazywanie na kogos palcem lub za plecami to frajerskie zachowanie



Wiesz co, grajmy też w otwarte karty. Jesteś tutaj anonimem, więc bez obaw możesz wpisać nick nielubianych przez siebie antykatolików.
Nie jestem anonimem,a musiałbym się chyba inaczej nazywać ,by przystać na powyzszyą propozycję
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Trzeba być ślepym lub zaślepionym ,by nie dostrzec ,że temat jak to się teraz mawia jest czysto napinkowy.
Kogo uważacie za mohera a kogo za fanatyka,na forum ,co to ma być?
Jak autor założy normalny temat to jak będę miał chęć podyskutuję?
Debilnie skonstruowany temat doprowadzil już do ataków personalnych

Zapunktowałaś u Kena.Tylko,że ja nazywam rzeczy po imieniu,u mnie czarne to jest czarne.
Pokazywanie na kogos palcem lub za plecami to frajerskie zachowanie

Nie jestem anonimem,a musiałbym się chyba inaczej nazywać ,by przystać na powyzszyą propozycję

Także skupmy się raczej na części merytorycznej tematu. Zamiast atakować się wzajemnie podyskutujmy o 'fanatykach' jako takich - ogólnie.
Szkoda też, że nie wziąłeś pod uwagę całości mojego posta, gdyż wyrwane z kontekstu zdania można interpretować na multum sposobów i nijak ma się do całości.
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Pytają grzecznie 'dlaczego', co zazwyczaj wywołuje u FANATYKÓW falę wściekłości i agresji.
Antykatolicy pytają "dlaczego" :p Niezłe, masz poczucie humoru... Jest parę osób które na tym forum nie zadają pytań a atakują w sposób chamski i agresywny, który podobno jest "typowy" dla osób religijnych...

Co do szacunku - podstawowe zasady kultury osobistej wymagają, aby okazywać szacunek WSZYSTKIM starszym, nie ze względu na ich zachowanie, ale dlatego, że przez lata budowali Polskę (piszę zwłaszcza o ludziach którzy przeżyli II WŚ i lata Stalinowskie - czyli czas odbudowy powojennej).

Jak ktoś słusznie zauważył temat jest napinkowy - dlaczego? Bo służy tylko wrzucaniu na fanatyków religijnych (którzy owszem istnieją) a pomija naszych forumowych wojujących ateistów - ergo jest stronniczy.
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Antykatolicy pytają "dlaczego" :p Niezłe, masz poczucie humoru... Jest parę osób które na tym forum nie zadają pytań a atakują w sposób chamski i agresywny, który podobno jest "typowy" dla osób religijnych...

Co do szacunku - podstawowe zasady kultury osobistej wymagają, aby okazywać szacunek WSZYSTKIM starszym, nie ze względu na ich zachowanie, ale dlatego, że przez lata budowali Polskę (piszę zwłaszcza o ludziach którzy przeżyli II WŚ i lata Stalinowskie - czyli czas odbudowy powojennej).

Jak ktoś słusznie zauważył temat jest napinkowy - dlaczego? Bo służy tylko wrzucaniu na fanatyków religijnych (którzy owszem istnieją) a pomija naszych forumowych wojujących ateistów - ergo jest stronniczy.

Jak widać tylko ktoś 'antykatolicki' zabrał głos w temacie charakteryzując podłoże fanatyzmu. Wierzący zaś, mimo, iż nikt nie zwrócił się bezpośrednio do nich uogólniając wypowiedź - "rzucają się jak pchła na kecie*". To właśnie jest jeden z przejawów fanatyzmu. Nie jest on jednak w stopniu zaawansowanym, gdyż Wierzący tutaj się wypowiadający nie odnieśli się do siebie, ale do ogółu, czując się raczej powiązani z 'większą ilością osób' niżeli odbierając to, jako atak bezpośrednio na siebie - Wtedy byłby to fanatyzm w czystym znaczeniu tego słowa.

Dlatego może 'ględzić', po prostu zaczniemy dyskutować na temat ogólny nie skupiając się na tematach pobocznych - Szacunku.

* Łańcuch - w gwarze śląskiej (Dla ludzi spoza śląska).
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Tak się składa, że nasi wojujący ateiści nie wierzą we wszystkich bogów razem wziętych ale z instytucji krytykują tylko KK, dlatego nazywanie ich anty-katolikami (sam autor tematu mówi o "moherach").

Co do pobocznych tematów - jakie to zabawne jak ktoś pisze "Xsiński jest debilem" a po odpowiedzi na jego jawną zaczepkę ogłasza wszem i wobec "To nie rozmowa o Xsińskim, trzymaj się tematu" - to świadczy tylko o miałkości umysłowej i braku argumentów na podparcie swojej tezy (to dziwne, bo posądziłaś ludzi wierzących o takie zachowanie...).

Każdy przejaw fanatyzmu jest zły - zarówno tego religijnego jak i świeckiego. Teraz pytanie - kto jest fanatykiem?

Dla co po niektórych osobników z dość ograniczonym spojrzeniem na świat, starsza pani która zwraca uwagę młodzieży jest moherem. Nie daj Boże, żeby jeszcze chodziła do Kościoła - to już prawie znak równości między tą babcią a talibami użynającymi głowy niewiernym. Najlepiej jest jej zabrać dowód (razem z rentą) i niech sobie siedzi cicho moher wstrętny.
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
Tak się składa, że nasi wojujący ateiści nie wierzą we wszystkich bogów razem wziętych ale z instytucji krytykują tylko KK, dlatego nazywanie ich anty-katolikami (sam autor tematu mówi o "moherach").

nie myl ateisty z antyklerykalem,

Każdy przejaw fanatyzmu jest zły - zarówno tego religijnego jak i świeckiego. Teraz pytanie - kto jest fanatykiem?

Fanatyzm (łac. fanaticus - zagorzały, szalony) – postawa oraz zjawisko społeczne polegające na ślepej i bezkrytycznej wierze w słuszność jakichś poglądów politycznych, religijnych lub społecznych. Przejawem fanatyzmu jest skrajna nietolerancja wobec przedstawicieli odmiennych poglądów.

zrodlo

Dla co po niektórych osobników z dość ograniczonym spojrzeniem na świat, starsza pani która zwraca uwagę młodzieży jest moherem. Nie daj Boże, żeby jeszcze chodziła do Kościoła - to już prawie znak równości między tą babcią a talibami użynającymi głowy niewiernym. Najlepiej jest jej zabrać dowód (razem z rentą) i niech sobie siedzi cicho moher wstrętny.

A dla co poniektorych Babcia przypinajaca sie do krzyza, wyzywajaca wszyskich w kolo - nawet ksiezy, zachowujaca sie agresywnie dla wszyskich wkolo - jest moherem ;)

Pokazywanie na kogos palcem lub za plecami to frajerskie zachowanie


Ciekawi mnie ilu mamy moherów oraz fanatyków religijnych na forum.

Autor grzecznie pyta to sie mu odpowiada.

Antykatolicy pytają "dlaczego" Niezłe, masz poczucie humoru... Jest parę osób które na tym forum nie zadają pytań a atakują w sposób chamski i agresywny, który podobno jest "typowy" dla osób religijnych...

Zweryfikuj posty takich osob jak pan Lunar cyz Melodia to to zobaczysz u jakich osob agrejsa i chamstwo jest na porzadku dziennym.

Nie mniej nie nazywalbym ich religijnymi, fanatyzm z faktycznym rozumieniem zasad wiary ma niewiele wspolnego.
 

yesmer

Nowicjusz
Dołączył
12 Maj 2011
Posty
350
Punkty reakcji
17
Tak się składa, że nasi wojujący ateiści nie wierzą we wszystkich bogów razem wziętych ale z instytucji krytykują tylko KK, dlatego nazywanie ich anty-katolikami (sam autor tematu mówi o "moherach").
Ciekawsze jest to, że każda krytyka KK kończy się nazwaniem ateistą.
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Piszę np. o Szpaku czy Narxmanasiecośtam... (nie powtórzę nazwy...) - osoby które są fanatykami antyreligijnymi (zwłaszcza antykatolickimi). Po dwóch stronach barykady są osoby umiarkowane, oraz fanatycy - nie wolno dzielić świata na układnych, rozumnych i grzecznych ateistów i fanatyków religijnych.

Co do Joanny od Krzyża, ok zgadzam się to przykład fanatyzmu, ale Natasha podała inny, chybiony, przykład:
Przede wszystkim na szacunek także trzeba zasłużyć i tyczy się to zarówno młodych jak i starszych. To, że ktoś chodzi o lasce i wymachuje nią na wszystkie strony wrzeszcząc jaka ta młodzież dzisiaj chamska - według mnie na szacunek nie zasługuje. Na to pracuje się całe życia i podeszły wiek nie stanowi podstaw do odczuwania szacunku.
 

kdVer

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2008
Posty
1 609
Punkty reakcji
27
Wiek
35
ludzie pod pałacem prezydenckim działali pod silnymi emocjami, z obu stron. Mogli mówić i robić to, czego byćmoże nie zrobiliby pomyślawszy. Ale potem już się zapędzili i bronili. Podobne działanie odnosi się do wszystkich ludzi, niezależnie od tego, czego bronią
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Piszę np. o Szpaku czy Narxmanasiecośtam... (nie powtórzę nazwy...) - osoby które są fanatykami antyreligijnymi (zwłaszcza antykatolickimi). Po dwóch stronach barykady są osoby umiarkowane, oraz fanatycy - nie wolno dzielić świata na układnych, rozumnych i grzecznych ateistów i fanatyków religijnych.

Oczywiście, nie można rozróżniać tego w ten sposób, aczkolwiek w pojęciu nieco szerszym niżeli tym przytoczonym wyżej, jedną z cech fanatyzmu jest 'niezrównoważenie'. Jeśli chodzi o wiedzę: Są fanatycy naukowi, raczej w pozytywnym znaczeniu tego słowa, gdyż dążą do czegoś na podstawie czegoś. Fanatycy religijni także mogę należeć do grupy 'pozytywnej', gdyż objawia się to chociażby pomocą dla potrzebujących, wspieraniu duchowym itd.
Fanatycy wiedzy, jeśli wykorzystują ją do 'złych celów' (nazwijmy to w ten sposób) albo fanatycy religijni gotowi zabić za wiarę lub w imię nawrócenia - nie można ich do owej pozytywnej grupy przypisać.

Co do społeczności Forumowiska - Znaczną przewagę nad krytykami KK mają 'antyateiści'

ludzie pod pałacem prezydenckim działali pod silnymi emocjami, z obu stron. Mogli mówić i robić to, czego byćmoże nie zrobiliby pomyślawszy. Ale potem już się zapędzili i bronili. Podobne działanie odnosi się do wszystkich ludzi, niezależnie od tego, czego bronią

To już zależy od typu osobowości. Biorąc pod uwagę średnią wiekową osób 'manifestujących' pod Pałacem Prezydenckim nie trudno zauważyć, że w znacznej większości osoby te przeżyły stan wojenny oraz komunizm.
Obserwując zachowanie swojej babci tym samym utwierdzam się w swoich wnioskach:
Owe czasy wywarły na te jednostki potężny wpływ, a tym samym zmieniając ich psychikę oraz obraz postrzeganego świata. Myślicie, że te babcie stały tam dlatego 'bo Kaczyński i Krzyż'? Nic bardziej mylnego. Pod wpływem upływających lat, górę nad nimi wzięła przytłaczająca samotność, rozwój nowoczesnego świata, którego nie rozumieją oraz obawa nadchodzącej śmierci. Ci ludzie po prostu bali się utracić Symbol - tak jak za czasów 'kiedy w sklepach nie było nic'. Ponadto Pan Kaczyński reprezentował sobą światopogląd, który owym babciom obiecywał plan zbawienia, dlatego też z 'Symbolem Kaczyńskim' czuły się w pewien sposób duchowo związane - Co więcej owy osobnik mówił na głos to, co one same chciały usłyszeć, dlatego też miały pewność, że dzięki niemu nie są anonimowe i być może pod koniec ich życia, ktoś 'przejrzy na oczy'.
Między innymi dlatego też broniły/li tego Krzyża, aby nie zabrano im ostatniego Symbolu związanego z Ich życiem.

Co do dalszej części postu: Jak już wspomniałam wcześniej - fanatyzm ma podłoże psychologiczne, co jest nierozerwalnie związane z silnymi emocjami. Jednakże zachodzi proces odwrotny niżeli w wypadku normalnej reakcji na bodziec: To nie emocje wzbudzają fanatyzm, a fanatyzm wzbudza emocje i są one często negatywne, co było widać pod Pałacem Prezydenckim.
Między innymi dlatego fanatyzm ma w sobie działanie raczej destrukcyjne, gdyż w późniejszej jego fazie nie pozwala na logiczne i chłodne myślenie o własnych wyczynach - I znów reakcja odwrotna - to nie myślenie popycha fanatyka do działania.
Jest to reakcja czysto patologiczna w odniesieniu do danej jednostki i jest spowodowany silnymi emocjami (najczęściej negatywnymi) w latach wcześniejszych, co spowodowało niemalże nieodwracalne skutki w zachowaniu i myśleniu - w skutek wstrząsu, szoku, długotrwałego lęku, maltretowania, prześladowania, wykorzystywania itp.
Nie jest tutaj mowa jedynie o fanatyzmie religijnym, aczkolwiek ten jest jednym z najczęstszych przyczyn popełniania przestępstw na owym podłożu.
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn
Piszę np. o Szpaku czy Narxmanasiecośtam... (nie powtórzę nazwy...) - osoby które są fanatykami antyreligijnymi (zwłaszcza antykatolickimi). Po dwóch stronach barykady są osoby umiarkowane, oraz fanatycy - nie wolno dzielić świata na układnych, rozumnych i grzecznych ateistów i fanatyków religijnych.
Kolego sympatyczny wielokrotnie pisałem o różnych bogach ,fakt nie lubię bardzo waszych przedstawicieli w sukienkach(pedofilii ,złodziej i hipokrytów ) ,nie na widzę tych co sie wysadzają dla tego gościa w urojonym niebie . Amen ,czyli jestem fanatykiem?
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)

Kolego sympatyczny wielokrotnie pisałem o różnych bogach ,fakt nie lubię bardzo waszych przedstawicieli w sukienkach(pedofilii ,złodziej i hipokrytów ) ,nie na widzę tych co sie wysadzają dla tego gościa w urojonym niebie . Amen ,czyli jestem fanatykiem?

Tak, gdyż coś odmiennego wzbudza w Tobie nienawiść. Ale bez obaw - Jeszcze paranoikiem nie jesteś ;)
 
Do góry