Zakaz handlu w Niedziele

S

serwor

Guest
Herbatniczek napisał:
i dlaczego tak się nie mnożymy w Polsce ?
Bo nie mamy pieniedzy na wychowanie dzieci? Zobacz 500+ i skok w urodzeniach dzieci. Polacy to jednak europejczycy nie Hindusi, nie ma pieniedzy nie ma dzieci.
Polska to pólnocny kraj są zimy, nie przespisz się w zimie na chodniku. Banany i kokosy nie rosną.



danielr9 napisał:
Chcesz mi powiedzieć że milion tam obecnych Polaków rodzi więcej dzieci niż rodowici Anglicy?
Statystycznie więcej. Statystycznie w Polskiej rodzinie rodzi się dużo dzieci. Ale myślę że upłynie ze 100 lat j aby spolonizować WB.
No i to raczej nierealne bo Polacy bardzo szybko się asymilują nie tworzą gett jak muzułmanie czy żydzi.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
dzięki 500 + takie skok ? to jaki był magnes w 2010r w którym się więcej dzieci urodziły niż w 2017. ?

poza tym dlaczego w latach 80 był tak raptowny skok urodzin skoro sytuacja się pogarszała ?
 
S

serwor

Guest
Herbatniczek napisał:
ięki 500 + takie skok ? to jaki był magnes w 2010r w którym się więcej dzieci urodziły niż w 2017. ?
Myślę że to były podobne liczby, około 400 tys.
A dlaczego, nie wiem. Poczytaj gdzies może znajdziesz odpowiedz, może wyż demograficzny, nie wiem.
W Angli były badania i wyszło że Polskie rodziny czuły się pewnie finansowo i zaryzykowały dzieci.
Badani mówili że od dawna chcieli miec dzieci ale nie było ich na to stać.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Właśnie dlaczego w latach stanu wojennego rodziło się 2x więcej dzieci niż dziś?
Były lepsze warunki?
Kolejki za chlebem po 5h i ocet na półkach. Może to są lepsze warunki?
W latach 1980-1983 rodziło się po 800 000 dzieci rocznie.
 
S

serwor

Guest
Herbatniczek napisał:
poza tym dlaczego w latach 80 był tak raptowny skok urodzin skoro sytuacja się pogarszała ?
Widzisz akurat podawałem tutaj kiedyś dane z GUS, i wtedy gdy sytuacja się pogarszało to i liczba urodzen gwałtownie sie zmniejszała.
Gdzies w tym dziale są te tabelki z GUSu. To było pisane w ubiegłym roku. Pamiętam że Daniel żle je na początku zrozumiał i mu o tym pisałem.

danielr9 napisał:
Właśnie dlaczego w latach stanu wojennego rodziło się 2x więcej dzieci niż dziś?
Były lepsze warunki?
Kolejki za chlebem po 5h i ocet na półkach. Może to są lepsze warunki?
W latach 1980-1983 rodziło się po 800 000 dzieci rocznie.
Daniel masz sklerozę? Znów piszesz głupstwa jak wtedy? Przeciez w koncu zdaje się zrozumiales te tabelki? No chyba że nie do końca? To być trudne dla magistra inżyniera.
Macie tu Wiki, nie wiem czy potraficie z tego coś zrozumiec ale na to już nic nie poradzę.
Od 1982 do 2007 roku był stały spadek przyrostu naturalnego.
W 2007 roku był pierwszy wzrost, wtedy był tez gwałtowny wzrost gospodarczy w Polsce i spadek bezrobocia!.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludno%C5%9B%C4%87_Polski
Szukajcie tabelki ....... Po II wojnie swiatowej..... działka przedostatnia.

W latach 1984–2003 odnotowywano systematyczny spadek liczby urodzeń – do 351 tys.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
fajnie podajesz serworze argumenty: jak w 2017 wzrost urodzeń to wiesz na pewno że 500+ a jak w 2010 było jeszcze więcej bo 423 tys to już odsyłasz bo nie wiesz
 
S

serwor

Guest
Aha Daniel za chlebem kolejek nie było , chyba że przed świętami, ale i teraz zdarzają się w te dni.

Herbatniczek napisał:
fajnie podajesz serworze argumenty: jak w 2017 wzrost urodzeń to wiesz na pewno że 500+ a jak w 2010 było jeszcze więcej bo 423 tys to już odsyłasz bo nie wiesz
Bo nigdy nie interesowałem się 2010 rokiem, ty się tym interesujesz więc ty szukaj.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
to skąd wiesz że w 2017r dzięki 500+ ???


za chlebem kolejki były serworze, a głównie dlatego że dostawa świeżego była o 14, i ludzie się wcześniej zbierali żeby kupić, sam tak stałem w kolejkach
 

aga234

Nowicjusz
Dołączył
18 Sierpień 2016
Posty
85
Punkty reakcji
4
Wracając do pierwotnego wątku - jako świeżo upieczona absolwentka uczelni żałuję wszystkich studentów dziennych, którzy będą mieli jeszcze bardziej ograniczone możliwości pracy weekendowej. Bo co to za praca na sobotę...?
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
O czym z nim pisać.
Trudno dyskutować z kimś kto nie zna podstawowych faktów.
Facet udaje ze w latach 80 było lepiej niż dziś dlatego trzeba było wprowadzić 500+ żeby się dzieci rodziły żeby wyrównać dzisiejszy dobrobyt do tego z 1981 roku.
To są jakieś żarty. Nie wiem ile on ma lat ale ja pamiętam końcówkę lat 80.
w dziurawych i cerowanych rajstopach do przedszkola chodziłem a młodszy brat miał te same rajstopy po mnie i chodził dopóki już się zacerowac nie dało.
Matka za podstawowymi zakupami w kolejkach stała, pensja starczala ledwo na życie, mięso na obiad to był rarytas dobrze ze dziadkowie na wsi mieszkali to były jajka, mleko czy ser.
Gość jest kompletnie oderwany od rzeczywistości.
W 1980 urodziło się 690 000 dzieci
W 1981 w stanie wojennym 680 000
w 1982 ponad 700 000
w 1983 ponad 730 000

To były lata dużo gorsze niż 1970-1975 bo wtedy Gierek jeździł na pozyczonej kasie.
A jednak dzieci się rodziło więcej niż w latach 70.
W roku 1980 wybuchł kryzys czasy bardzo niepewne i bardzo ubogie. Ludzie nie wiedzieli co bedzie dalej, jak będą żyć itd. Kolejki w sklepach, rosnąca inflacja, zero wygód jakie dziś są. Ogólny rozpizdziel.
Porównywanie tamtych czasów do dziś to jest kompletne igniranctwo. To jest niewyobrażalne wręcz żeby móc takie rzeczy pisać.
Tymczasem co się działo w bogatej Europie Zachodniej że nagle tam się pojawił ujemny przyrost naturalny?
Przeciętny Duńczyk w latach 90 zarabiał 10 razy więcej niż Polak a dzieci się nie rodziły mimo mocnego socjalu.

Dziś mamy do czynienia z tym że młodzi ludzie nie chcą mieć dzieci i mają inne priorytety. Powoli się to zmienia bo jednak PIS promuje politykę rodzinna i za to im chwała.
Ja znam dziesiątki ludzi z jednym dzieckiem albo wcale a mają po 2 domy, firmy, luksusowe samochody. Bo tak im wygodniej po prostu. I nie chodzi o kasę bo akurat to kwestia tylko priorytetów w życiu. Jeden będzie miał 3 dzieci a drugi będzie miał 1 lub wcale ale za to żona będzie kupowała sukienki za 15 000.
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
danielr9 napisał:
Facet udaje ze w latach 80 było lepiej niż dziś
Akurat w tym temacie udawać nie trzeba ... bo było lepiej! Może nie od strony materialno-finansowej ale między ludzkiej a to naj naj ważniejsze. Kiedyś wnuczki babci nie mordowali za 50 zeta... Kiedyś istniał szacun... Kiedyś ktoś kto miał 20 lat miał żonę i dzieci i był Panem! Pomimo tego że jeździł maluchem i nie miał srajfona w kieszeni i adidasa na dupsku - był Panem! A co do pseudo bidy z PRLu to ktoś kto umiał pracować lodówkę umiał zapchać. Kiedyś było "Pani profesor poproszę..." a dzis jest "spi..alaj". Różnicę między tamtym życiem a aktualnym zrozumieją tylko Ci którym było dane pożyć "tu i tam".
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
upadek kultury i obyczajów jest realny
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Wolał bym PRL razy dwa i te całe ORMO, MO i JARUZELA nazad jak te pseudo zakichaną demonokrację. W dzisiejszych czasach wojny rodzinne, wojny sąsiedzkie to już norma norm.
Chyba nie ma w Polsce rodzin w których nie ma wojen i to wojen z prawdziwego zdarzenia.
Dzięki GSM, internetowi i podobnym obrabianie dup leci na najwyższym poziomie. Kiedyś rodziny mało o sobie na codzień wiedziały i się szanowały.
W dzisiejszych czasach brat bratu wrogiem. Ile jest programów w TV które pokazuja wojny rodzinne? Jeden drugiego o mało nie ukatrupi.
30lat temu tak nie było. Ludzi mieli jakies opamiętanie no bo w 95% wychowani byli niestety grubym pasem! A dziś bezstresowo hodowane sioło co robi?
Gdy wraca z dyskoteki to tłucze przystanki, witryny, skacze ludziom po samochodach a jak na dyskotekach już się leją to tak by sie krew lała??
Zobaczcie jaką liczbę mamy samobójstw nastolatków którzy nie wytrzymali szkolnego hejtu.
 
S

serwor

Guest
Daniel, czy ty potrafisz samodzielnie mysleć? Gdzie ja napisalem że lata 80 to okres szczesliwosci? W latach 80 USA i zachód wprowadził embargo i restrykcje dla Polski.
To można porównac na przykład z restrykcjami dla Wenezueli, Iranu itd.
Ja piszę własnie panie magistrze który nie potrafi czytac ze zrozumieniem że lata 80 to spadek urodzen spowodowany trudnymi warunkami życia.
Ale kolejek po chleb nie było, no chybą że herb robił kolejki po świeższy chleb, z poludnia bo nie chcial jesc chleba z porannego wypieku.
A urodzenia wtedy wygladalyb tak.
81-rok 682 tys urodzen, no i panie danielu stan wojenny to był GRUDZIEN , polowa grudnia!
82 -rok najgorszy okres stanu wojennego 705 tys urodzen
83 -rok 725 tys urodzen każdy nastepny rok to gwałtowny spadek urodzen.
Coś magistrze Daniel nie zrozumiałęś?
Spadek poziomu życia _ spadek urodzen. Tak się dzieje w europie.
W afryce było by pewnie odwrotnie.

Dziś mamy do czynienia z tym że młodzi ludzie nie chcą mieć dzieci i mają inne priorytety.
Tak i dlatego po 500+ rodzą się dzieci? Geniusz...... normalnie geniusz!

Pomimo tego że jeździł maluchem i nie miał srajfona w kieszeni i adidasa na dupsku - był Panem!
Z tym że wtedy i na zachodzie nikt nie miał srajona. Daniel, Herb porównują lata 80 i czas dzisiejszy. To może porównac lata 80 i 30 ?
To dopiero będzie przepasc.

Na dodatek lata 80 to był czas gdy Polska była pod restrykcjami zachodu, embargiem na towary.

To był chyba najgorszy okres PRL.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
skoro kryzys lat 80 to wina wrednego kapitalistycznego zachodu to co spowodowało kryzys drugiej połowy lat 70 ?
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Serwor Spadek poziomu życia?
Ty się z Marsa urwales?
Gdzie masz spadek poziomu życia w Polsce?
Człowieku co Ty wogole piszesz. Polska od 40 lat non stop się bogaci.
Wszystkie dane wraz z danymi OECD o tym świadczą. Poziom życia w stosunku do lat 80 jest dziś conajmniej 10 krotnie wyższy.
Nie tylko dzięki ogólnie zmieniającej się gospodarce która urosła gigantycznie ale także dzięki rozwojowi technologicznemu.
Jak można pisać że obserwujemy spadek poziomu życia. To są przykre żarty.
W 1995 kosiarka do trawy (elektryczna) kosztowała 1100 PLN. Znalazłem przy okazji porządków raty jakie płacili moi rodzice. Kupowali piłe łańcuchowa i kosiarke do trawy przy okazji przeprowadzki z bloku do domu. Elektryczna piła kosztowała ok 1800 PLN. To wszystko w kredycie na 18%.
Wiesz jaka wtedy była stawka pracy za 1h?
Około 2,50 PLN/h.
Dziś kosiarka 200 a piła też 200, raty 0% a pensja sprzątaczki to 6 razy więcej niż wtedy.

Ja pamiętam jak w 2003 roku pracowałem w małej firmie kosmetycznej jako student. Zamawiałem na godzinę 3,90 PLN na rękę.
Na umowie zlecenie. Ceny w sklepach były wtedy wyższe niż dziś. Za cały dzień zarobiłem 31,20 PLN ale musiałem zapłacić busa i autobus. Może mi 25zl zostawalo na czysto. Piwo w knajpie 5zl kosztowało tak jak i dziś. Buty adidasy po 250-300 PLN były nawet droższe niż dziś.

A nie będę pisał o tym co przeciętny Polak mógł sobie kupić w latach 80 za swoją pensje bo będziemy rozmawiać o kielbasie i boczku.
Więc to o czym Ty piszesz jest tak skrajnie debilne że aż żal tego komentować.
Zapytaj może ludzi którzy żyli i pracowali w okresie stanu wojennego i latach 80.
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Faktycznie, kredyt mieszkaniowy na 30lat to olbrzymie bogactwo. Program MDM to drugie bogactwo a dom pod dużym miastem za 800.000zł to już kosmos ... z ratą na 5000 na 20lat...
A, już wiem, tablety, srajfony, dekodery i smart telewizory z playstation na czele... Dobro Polskie! he he ... i to w chwili w której 95% narodu ma puste konta w bankach...
no ale się bogacimy...
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Nie jesteś do końca uczciwy w ocenach.
Duża częśc Polaków za komuny dostawała mieszkania które potem wykupywane były z 90% bonifikatą a więc za 10% ceny rynkowej. To pierwsza sprawa.
Więc duża część społeczeństwa ma nieruchomości i ma gdzie mieszkać.
Jak popatrzysz na dzisiejszych 30 latków to najczęściej mają mieszkania po babci, rodzice żyją w swoim a w dodatku mają kolejne na kredyt i nie 5000 tylko rata wynosi 1300 PLN za mieszkanie 2 pokoje w Krakowie.
Dzieci tych dzisiejszych 30 latków będą miały:
- mieszkanie po dziadkach na start.
Dziś szacuje się że pokolenie Z będzie zaczynało swoje życie ze studiami i majątkiem blisko 700 000 PLN a ich dzieci będą już mały ponad 1 milion.
W domach, mieszkaniach, działkach itd.
A tablety, play station itd to tylko świadczy o tym jak mocno im się w dupach przewraca.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
a pamiętasz ile czasu się czekało na to mieszkanie ?
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
1300zł za mieszkanie M2 w Krakowie... Na ile ten kredyt?
1 rok = 15600zł
10 lat = 156000zł
20 lat = 312000zł
30 lat = 468000zł
------------

średnia cena M2 z uregulowanym gruntem 330-340tys.zł. https://www.otodom.pl/sprzedaz/mieszkanie/krakow/?search%5Bfilter_enum_rooms_num%5D%5B0%5D=2&search%5Bdescription%5D=1&search%5Bdist%5D=0&search%5Bsubregion_id%5D=410&search%5Bcity_id%5D=38

Odsetki z hipoteki obecnie 4,5-5% rocznie czyli:
10 lat = 45%
20 lat = 90%
30 lat = 135%

Podstawa 330.000zł oraz:
20 lat kredytu = 330.000zł + 90% = 330.000 + 297.000 = 627.000 / na 240 m-cy = rata 2612zł
30 lat kredytu = 330.000zł + 135% = 330.000 + 445500zł = 775.500zł / na 360 m-cy = rata 2154zł

Ten kredyt o którym mówisz jest na 60 lat czy jak?? :D

I nie pokładaj wiary w kalkulatory internetowe bo nikt a nikt z moich znajomych nigdy nie dostał kredytu z % mniejszym jak 4% rocznie i to w kredytach z wpłatą własną 40-60tys.zł.
 
Do góry