Podejrzewam, że zeznania kierowcy mają. Jeśli chodzi o zeznania mojej babci....nie będą ich mieć.
Nadal jest w stanie krytycznym: 2 rozległe krwiaki na mózgu, miednica złamana w dwóch miejscach, złamany obojczyk, obrażenia wewnętrzne, oddycha za nią respirator, ciągle dostaje morfinę, jest nieprzytomna. Dzisiaj jak u niej byłem miała tętno 60/40
Lekarka ujęła tą sytuację tak: "Wątpie żeby 18-latek przeżył takie uderzenie". Powiedziała też, że ona nie ma szans...jedynie cud mógłby ją uratować
Widziałem poobijane ciało mojej babci...wyglądało to strasznie, nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego. Ten autobus musiał jechać jak popie******y.
Dlaczego nie pytasz o zeznania kierowcy i świadków? No i notatka z miejsca zdarzenia?
Skoro twoja babcia nie może zeznawać to świadkowie są ważni.
Masz prawo wiedzieć co się tam stało.Piszesz tylko że takie zeznania mają i takie.
Czyli mam rozumieć że niewiesz dalej co sie stało jak do tego doszło?
Nadal jest w stanie krytycznym: 2 rozległe krwiaki na mózgu, miednica złamana w dwóch miejscach, złamany obojczyk, obrażenia wewnętrzne, oddycha za nią respirator, ciągle dostaje morfinę, jest nieprzytomna. Dzisiaj jak u niej byłem miała tętno 60/40
Lekarka ujęła tą sytuację tak: "Wątpie żeby 18-latek przeżył takie uderzenie". Powiedziała też, że ona nie ma szans...jedynie cud mógłby ją uratować
Widziałem poobijane ciało mojej babci...wyglądało to strasznie, nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego. Ten autobus musiał jechać jak popie******y.
Dlaczego nie pytasz o zeznania kierowcy i świadków? No i notatka z miejsca zdarzenia?
Skoro twoja babcia nie może zeznawać to świadkowie są ważni.
Masz prawo wiedzieć co się tam stało.Piszesz tylko że takie zeznania mają i takie.
Czyli mam rozumieć że niewiesz dalej co sie stało jak do tego doszło?