To raczej nie jest tylko tak pameloo i Hauser, ze takie prawa przeciw aborcji sa tylko po to, by nie robic tego nagminnie. Mysle, ze po prostu musi byc jakas moralnosc i dobrze jesli jest wpisana w prawo, nie mozna do tego podchodzic na zasadzie 'jej brzuch, jej sprawa'. Gdyby tak bylo, to swiat by kompletnie zwariowal i weszlkie zasady moralne, by podupadly, bo skoro cos legalne.. chociaz wiadomo pozostalaby garstka ludzi z zasadami
po prostu pewne sprawy musza byc uregulowane prawnie, bo sa bardzo istotne dla spoleczenstwa !
Wiecie co ? Ludzka psychika jest taka,ze nawet normalny czlowiek moze stac sie nienormalny, ale to juz iny temat.