Podobno PAP (Polska Agencja Prasowa) twierdzi że w PiS rozpatruje sie dymisję
ale.....Zielińskiego wiceministra odpowiedzialnego za Policję.
Wydaje mi sie też że chyba doszedłem do wniosku jak to sie stało że policjant
nie wiedział o kamerze w paralizatorze. Niektóre proste rozwiązania sa tak proste
że nikt ich sie czasem nie spodziewa. Otóż on wiedział że tam jest kamera.
"To dlaczego użył paralizatora" - ktoś zapyta? No właśnie a gdyby tak założyć że nie
robił tego pierwszy raz? Wtedy sie udało skargi nie było zresztą kto
by pomyślał że zatrzymany tym razem umrze? No wiec powtórzył ....z wiadomym skutkiem.
Wróćmy teraz do nagrania otóż Błaszczak twierdził że były z jego uzyskaniem trudności.
Jak rozumieć że "były z jego uzyskaniem trudności"? Ja zrozumiałem że wywołanie nagrania
opóźniło sie skrajnie do 3-6 miesięcy. A co jeśli Błaszczak miał na myśli niemożność
uzyskania go od Prokuratury? Nie rozumiem tutaj jaki sens miało takie właśnie
zachowanie Prokuratury. Ktos powie: "a bo chcieli zamieść sprawę pod dywan"
Ten argument mnie nie przekonuje. Kto w przeszłości chciał wiedzieć ten wie że
Prokuratura chętnie "poświęca" szeregowych policjantów wiec policjant powinien
mieć zarzuty. Śmierć na komisariacie owszem mozna zatuszować ale trzeba mieć wiele
szczęścia co do okoliczności takiego zdarzenia (mało bądz żaden świadek). Tu w zasadzie
korzystnych okoliczności nie było żadnych i dlatego w moim przekonaniu nie było szans
na zatuszowanie zdarzenia. "Dlaczego wiec jeśli sprawa jest sprzed roku to wciąż leży w prokuraturze?"
Nie wiem i nie rozumiem tego.Prokurator czy asesor to ludzie z wyższym wykształceniem
tak na logike proste błędy nie powinny im sie przytrafiać. Cóż Pożyjemy Zobaczymy.
danielr9 napisał:
Ale przestań mi pisać o tabelach i dowodach
Danielr9 zeznaje w rozprawie przeciw policjantom oskarżonym o przywłaszczenie mienia osób zatrzymywanych oraz o rozprowadzanie przez tych policjantów środków odurzających. Podchodzi do barierki , zeznaje. Kiedy skończył zeznawać Sędzia pyta adwokata: " Czy są pytania do świadka?" - "Tak Wysoki Sądzie" i spoglądając na świadka mówi: "Proszę świadka świadek zeznał tu przed chwilą że na grillu
policjanci chwalili sie przywłaszczeniem pieniędzy zatrzymanego....czy może powiedzieć świadek kiedy i który policjant sie chwalił?"
Świadek błądzi oczyma od podłogi po sufit sali nie podaje nazwisk policjantów nie podaje czasu zdarzenia. "Proszę świadka"- mówi adwokat "a może powie Nam świadek np jakiego zatrzymanego te przywłaszczenie miałoby dotyczyć przecież policjanci dokonują wielu
zatrzymań ni świadkowi w tej sprawie w pamięci nie utkwiło?" Danielr9 znów udziela wymijających odpowiedzi starając sie unikać wzroku
siedzących na ławie oskarżonych policjantów. Ktoś uważnie przyglądający sie adwokatowi widzi cień uśmiechu na jego twarzy. "Prosze
świadka" znów zaczyna adwokat "to może świadek Nam powie który z policjantów pokazywał świadkowi narkotyki czy może oferował świadkowi czy świadek je widział jak one wyglądają no cokolwiek istotnego w tej sprawie" adwokat mówi to tonem jakby z góry założył że świadek w zasadzie "nic mądrego nie powie". Okazuje sie że ma racje Danielr9 znów plącze sie w zeznaniach. Ciąża mu coraz bardziej szydercze spojrzenia policjantów z ławy oskarżonych. Zapisująca zeznania w pewnym momencie patrzy na Sedziego jakby chciała sie upewnić że to co mowi świadek warto czy że należy nadal zapisywać. Adwokat kiedy w kolejnym pytaniu uzyskał potwierdzenie tego że nikt prócz świadka tych rzeczy nie słyszał że nikt prócz świadka ich nie potwierdza po prostu zapytał: " Prosze świadka zatem świadek nie widział narkotyków żaden z policjantów świadkowi ich nie proponował nie wie też świadek który policjant jakiego przestępce pozbawił pieniędzy podczas przeszukania. To może powie Nam świadek skoro nikt wersji świadka nie może potwierdzić i nie przedstawił świadek innych dowodów potwierdzających wcześniejsze zeznania czy oskarżenia dlaczego Mamy świadkowi wierzyć?"
Resztę sobie dopisz.
danielr9 napisał:
Zatrzymanie i aresztowanie w swietle kompetencji policji to jest to samo głąbie
Potrafisz wskazać artykuł Ustawy o Policji pozwalający policjantowi dokonać "aresztowania"?. Możesz zawołać kumpli z psiarni.
Do tego "głąba" to sie nie bedę odnosił ponieważ mam trochę większą kulturę a w domu mnie tak wychowano bym nerwy trzymał na wodzy. Ale ktoś kto czytał ostatnie Nasze wpisy mogł dojść do wniosku że Uważasz wszystkich urodzonych przed 1989 rokiem za Komuchów. Wiec pomyślał sobie o Tobie tak że już lepiej być "głąbem". Istotnie jestem głupi bo mądry by z kimś na tym poziomie nie dyskutował. Twoje wyzwiska są wyrazem Twojej bezsilności na obalanie Twoich argumentów. Ale w sumie to i tak dobrze. Bo przecież można sobie wyobrazić że gdybyś był w Policji to ja teraz bym leżał w łazience skuty do tyłu a Ty w swojej bezsilności za chwile byś mnie raził prądem. Rozumek chyba na podobnym poziomie.