Rodzina 500 plus

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Masz niepokolei w głowie....przykro mi się czyta jeśli ktoś pisze tak absurdalne bzdury jak Ty.
Jesteś przykładem szympansa ekonomicznego...dna...pokolenia Y...totalnych idiotów.
Co będzie Ci rosło? Ludzie będą więcej kupować...i będzie gospodarka rosnąc? Zwariowałeś?
To może wydrukujmy po 1mln złotych dla każdego, rozdajmy...i co...też gospodarka będzie rosła?
Masz po prostu nierówno pod sufitem..skasuj ten post bo mi się scyzoryk w kieszeni otwiera jak to czytam....

Jeśli z jednej strony gospodarki zabierzesz a z drugiej dodasz to żadnego popytu nie wykreujesz.
Bo te pieniądze będą z gospodarki zabrane...i przeznaczone na 500+.....więc ci rodzice owszem będą więcej kupować...ale w skali makro - gospodarka Polski nic nie zyska...jedynie straci.
Bo 21 miliardów złotych nie pójdzie w intestycje...pójdzie na rozdawnictwo bieżące...
Matka może kupi więcej dziecku..ale w sektorach z których te pieniądze zostaną zabrane...ktoś straci pracę...i mniej wyda pieniędzy, mniej zainwestuje, mniej stworzy miejsc pracy etc..


Jeśli masz 1 litr mleka...i rozleję go do 10 szklanek po 100ml...to wykreowaliśmy więcej mleka? Nie...jest go tyle samo w gospodarce.
Po prostu ktoś mi zabrał 900ml i dał komuś innemu. Ogółem mleka jest tyle samo.
Naucz się matematyki klas 1-3...później pisz takie farmazony.
 
S

Sa Mara

Guest
danielr9 napisał:
Bo 21 miliardów złotych nie pójdzie w intestycje...pójdzie na rozdawnictwo bieżące...
Spokojna głowa, Kaczyński o wszystkim pomyślał... wszak ma 1 bilion 400 miliardów PLN na inwestycje xD Te 21 miliardów w tym przypadku to raczej drobne na waciki xD W sam raz na zadowolenie tłumów.



danielr9 napisał:
Bo te pieniądze będą z gospodarki zabrane...i przeznaczone na 500+.....więc ci rodzice owszem będą więcej kupować...ale w skali makro - gospodarka Polski nic nie zyska...jedynie straci.
Ta kasa się rozmyje. Ulotni. Bo ta pomoc jest nieprzemyślana.
Ten program to jedynie przynęta i podziękowanie za oddane głosy. Zwykła łapówka.

Daniel, nie wiem jak można z jednej strony piać zachwyty nad tym małym Gomułką, a z drugiej masakrować jego fantazje gospodarczo-społeczne... :huh:
 
K

kate2

Guest
kafe napisał:
Koleina sprawa to to że pierwsze dziecko nie dostanie
By uściślić: dostanie rodzic na dziecko, nie dziecko. W roli decydującej w jakiej formie i na jakie cele wydać te pieniądze jest rodzic. Po drugie na pierwsze dziecko otrzyma , jesli dochód nie przekroczy konkretnej sumy.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
[SIZE=10.5pt]Macan[/SIZE]
PiS prawicowy? Nie rozśmieszajcie mnie, to najbardziej lewicowe rządy od 1989 roku.
[SIZE=10.5pt]Zaleznie od przyjętych kryteriów, można różnie podchodzić, natomiast sięgając głębiej, prawicowość, oznaczała zachowawczość (w czasie gdy te pojęcia się tworzyły i trochę później), teraz mamy olbrzymie dysonanse terminologiczne, sprowadzając to na bliższe nam czasy, oznacza to konserwatyzm (nawet przeciwny wolnemu rynkowi) , vide dystrybucjonizm Chestertona, około-prawicowość przekazu PIS, skupia się deklarowanej niechęci do progresywizmu społecznego, chociaż w czynach już są mniej niechętni.. nie mniej jednak wizerunkowo są antyprogresywistami, co do zasady prawica jest przeciwna liberalizmowi, chociaż może być po drodze prawicy z jednym z nurtów (liberalizmem konserwatywnym), ludzie często mylą liberalizm konserwatywny z konserwatyzmem liberalnym, a te wyrastają z drastycznie różnych priorytetów (ogień z wodą), wizerunkowo obydwa nurty są podobne…[/SIZE]
[SIZE=10.5pt]Ps. Twój darwinizm mnie nieco przeraża… tu ci powiem, że zapaść demograficzna, jaka Polskę dopadła (wymienność pokoleń) może być odbudowana, ale trzeba by perspektywy połowy wieku, z dzietnością bliską 3 (co dzisiaj wydaje się absurdalne, gdyż niezwykle nam daleko do 2, nawet do 1,5 mamy daleko, a dopiero 2,1 zapewnia zastępowalność pokoleniową)[/SIZE]

[SIZE=10.5pt]przecajo[/SIZE]
Według tego wykresu w latach pięćdziesiątych mieliśmy najbogatsze społeczeństwo.
[SIZE=10.5pt]A bieda i dziadostwo były wprost przysłowiowe….[/SIZE]

[SIZE=10.5pt]Sa mara[/SIZE]
Oczywiście, że ten śmieszny pisowski program łapówkarski "500+" to nieporozumienie.
[SIZE=10.5pt]Aktualnie, już swoje warianty tej kiełbasy wyborczej przedstawiała cała opozycja, czyli jak pisiory obiecują rozdawać 500zł. to jest źle, ale jeżeli inne partie (te słuszne jak PO czy Nowoczerstwa) to już dobrze? „szacowny Kali” wykonał głęboki ukłon spod baobabu…[/SIZE]


[SIZE=10.5pt]Daniel[/SIZE]
[SIZE=10.5pt]Masz niepokolei w głowie....[/SIZE]
[SIZE=10.5pt]Masz po prostu nierówno pod sufitem..[/SIZE]
[SIZE=10.5pt]Proszę cię nie stosuj takiej antypersonalnej retoryki[/SIZE]

Jeśli masz 1 litr mleka...i rozleję go do 10 szklanek po 100ml...to wykreowaliśmy więcej mleka? Nie...jest go tyle samo w gospodarce.
Po prostu ktoś mi zabrał 900ml i dał komuś innemu. Ogółem mleka jest tyle samo.
Naucz się matematyki klas 1-3...później pisz takie farmazony.
jest nawet gorzej, gdyż weryfikacja, dystrybucj,a powodować muszą wzrost i tak rozbuchanej biurokracji
a nie udało się do tej pory znaleźć modelu ekonomicznego, powodującego wzrost w przyzwoitym tempie bogactwa większości społeczeństwa, dzięki samej dystrybucji, dóbr wytworzonych przez innych (to zwyczajnie jest nielogiczne i działać sprawnie nie może, czego przykładem jest okres "demoludów", kiedy społeczeństwa demoludów bogaciły się średnio ponad-dwukrotnie wolniej niż te "kapitalistyczne")
 

D_K

Strzelać każdy może...
Dołączył
24 Styczeń 2009
Posty
979
Punkty reakcji
58
W tym kraju musi się coś zmienić, socjalizm PiS-u vs kapitalizm polskich i zagranicznych korporacji, które chętnie zatrudniałby pracowników na prawach jak w Bangladeszu. Mniejsi przedsiębiorcy, też stosują takie metody. Gdzieś po drodze, od 1989 straciliśmy równowagę i zataczamy się jak pijani.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Sa Mara napisał:
nie wiem jak można z jednej strony piać zachwyty nad tym małym Gomułką, a z drugiej masakrować jego fantazje gospodarczo-społeczne...
Dobre.
 

kafe466

Nowicjusz
Dołączył
11 Kwiecień 2010
Posty
34
Punkty reakcji
3
danielr9 napisał:
Masz niepokolei w głowie....przykro mi się czyta jeśli ktoś pisze tak absurdalne bzdury jak Ty.
Jesteś przykładem szympansa ekonomicznego...dna...pokolenia Y...totalnych idiotów.
Co będzie Ci rosło? Ludzie będą więcej kupować...i będzie gospodarka rosnąc? Zwariowałeś?
To może wydrukujmy po 1mln złotych dla każdego, rozdajmy...i co...też gospodarka będzie rosła?
Masz po prostu nierówno pod sufitem..skasuj ten post bo mi się scyzoryk w kieszeni otwiera jak to czytam....

Jeśli z jednej strony gospodarki zabierzesz a z drugiej dodasz to żadnego popytu nie wykreujesz.
Bo te pieniądze będą z gospodarki zabrane...i przeznaczone na 500+.....więc ci rodzice owszem będą więcej kupować...ale w skali makro - gospodarka Polski nic nie zyska...jedynie straci.
Bo 21 miliardów złotych nie pójdzie w intestycje...pójdzie na rozdawnictwo bieżące...
Matka może kupi więcej dziecku..ale w sektorach z których te pieniądze zostaną zabrane...ktoś straci pracę...i mniej wyda pieniędzy, mniej zainwestuje, mniej stworzy miejsc pracy etc..


Jeśli masz 1 litr mleka...i rozleję go do 10 szklanek po 100ml...to wykreowaliśmy więcej mleka? Nie...jest go tyle samo w gospodarce.
Po prostu ktoś mi zabrał 900ml i dał komuś innemu. Ogółem mleka jest tyle samo.
Naucz się matematyki klas 1-3...później pisz takie farmazony.
Pozwolę sobie odnieść do tej wypowiedzi choć nie wiem czy powinienem prowadzić dalej dyskusje z osobą która reprezentuje taki poziom.
Po pierwsze czemu nie odniosłeś się do mojego pytania z kąt wziąłeś koszt każdego 500zł na poziomie 700-800 zł skoro Ci udowodniłem że to będzie 510 zł, kłamałeś? w jakim celu?
Po drugie: Wiesz możesz mnie nazywać jak tylko chcesz że mam niepokolej jestem idiotą itp... tylko że wzrost PKB dzięki programowi 500+ jest faktem o którym mówi chociaż by zapewne Twój mentor Profesor Marek Belka
proszę sobie wpisać w Google ''Bankier Belka 500+'' niestety nie mogę jeszcze podawać linków :-/
Chyba trochę trudniej będzie Ci nazwać Prezesa NBP szympansem ekonomicznym?
Po trzecie nie wiem skąd ty czerpiesz informacje zapewne z Pudelka albo Newsweeka ale gdzie wyczytałeś dane że 48% czarnoskórych w USA jest bezrobotnych? według ostatnich oficjalnych raportów jest to około 13% czemu wprowadzasz ludzi w błąd? Nie przepraszaj, wybaczam Ci i pozdrawiam.
 

przecajo

ja tetryk
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
3 329
Punkty reakcji
91
Wiek
64
Miasto
wielkamałopolska
Brave napisał:
[SIZE=10.5pt]Macan[/SIZE]
[SIZE=10.5pt]Ps. Twój darwinizm mnie nieco przeraża… tu ci powiem, że zapaść demograficzna, jaka Polskę dopadła (wymienność pokoleń) może być odbudowana, ale trzeba by perspektywy połowy wieku, z dzietnością bliską 3 (co dzisiaj wydaje się absurdalne, gdyż niezwykle nam daleko do 2, nawet do 1,5 mamy daleko, a dopiero 2,1 zapewnia zastępowalność pokoleniową)[/SIZE]

[SIZE=10.5pt]przecajo[/SIZE]
Według tego wykresu w latach pięćdziesiątych mieliśmy najbogatsze społeczeństwo.
[SIZE=10.5pt]A bieda i dziadostwo były wprost przysłowiowe….[/SIZE]
Po raz kolejny prostuję.
To była uwaga do poprzedniego postu w którym autor dowodził, że jak będą pieniądze to i dzieci się zaczną rodzić.
Skoro przyrost naturalny był najwyższy w latach pięćdziesiątych, to według tej tezy społeczeństwo było najbogatsze. skoro jednak wszyscy zgadzamy się że przepychu nie było, więc i powyższa teza musi być odrzucona.
Aby sprawdzić czy i jak dochód jest proporcjonalny do przyrostu, wystarczy popatrzyć na sąsiadów:
http://www.dw.com/pl/niemcy-maj%C4%85-najni%C5%BCszy-przyrost-naturalny-na-%C5%9Bwiecie/a-18486802
Mam nadzieję że wyjaśniłem swoje zdanie wystarczająco.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
kafe napisał:
Po pierwsze czemu nie odniosłeś się do mojego pytania z kąt wziąłeś koszt każdego 500zł na poziomie 700-800 zł skoro Ci udowodniłem że to będzie 510 zł, kłamałeś? w jakim celu?
Udowodniłeś mi, że jesteś niespełna rozumu. Jeśli według Ciebie tak ogromny program socjalny, obsługa wniosków, 7000 etatów urzędniczych, utrzymanie biurowców, systemu, kontroli, rozliczeń podatkowych i deklaracji z tytułu nowych dochodów...to będzie zaledwie 2% kwoty całej operacji....to znaczy, że masz siano w głowie.
Tzn - nie masz nawet skali porównawczej, bladego pojęcia. O to tutaj chodzi...a skoro nie masz bladego pojęcia.
Liczysz tylko i wyłącznie koszty wypłat zasiłków...nie liczysz tego, że komuś te pieniądze trzeba też zabrać...nie liczysz tego, że ta ściągalność nowych podatków też kosztuje.
Tworzenie nowych przepisów prawnych i podatkowych oraz ich obsługa i egzekwowanie to są ogromne koszty.
Biurokracja która później musi tym zarządzać i kontrolować łącznie z Urzędami Skarbowymi również kosztują.
Poza tym nie wspominasz o ujemnym wpływie tych podnoszonych opłat i podatków w gospodarkę. To również masz przełożenie finansowe.

Gdybyś poczytał jakąkolwiek książkę o ekonomii to byś wiedział zatem skąd wziąłem te 700zł i nie pisałbyś takich głupot.



kafe napisał:
Po drugie: Wiesz możesz mnie nazywać jak tylko chcesz że mam niepokolej jestem idiotą itp... tylko że wzrost PKB dzięki programowi 500+ jest faktem o którym mówi chociaż by zapewne Twój mentor Profesor Marek Belka
Wzrost PKB nie ma nic wspólnego ze wzrostem gospodarczym i poprawieniem majętności obywateli.
Podam Ci (mam nadzieję, że Twój mózg to ogarnie) prosty przykład.
Kraj A posiada dostępną technologię leczenia ludzi za pomocą jednej tabletki. Jedna tabletka, która kosztuje 1 PLN leczy wszystkie choroby świata.
Kraj B posiada rozwiniętą służbę zdrowia, ma super szpitale, super sprzęt nowoczesny za miliardy dolarów. Wydają na służbę zdrowia 100 mld USD rocznie.

W kraju A....całkowite PKB w służbie zdrowia to jest kilkanaście tysięcy dolarów.
W kraju B...całkowite PKB w służbie zdrowia to miliardy dolarów rocznie.

Zadam Ci teraz pytanie - w którym kraju chciałbyś żyć?



kafe napisał:
Chyba trochę trudniej będzie Ci nazwać Prezesa NBP szympansem ekonomicznym?
Tak potwierdzam jeśli ktoś mierzy siłę gospodarki przez PKB to jest szympansem ekonomicznym...z tych szympansów bardziej niedojebanych.



kafe napisał:
Po trzecie nie wiem skąd ty czerpiesz informacje zapewne z Pudelka albo Newsweeka ale gdzie wyczytałeś dane że 48% czarnoskórych w USA jest bezrobotnych? według ostatnich oficjalnych raportów jest to około 13% czemu wprowadzasz ludzi w błąd? Nie przepraszaj, wybaczam Ci i pozdrawiam.
Wśród młodzieży, młodych ludzi.
 
S

Sa Mara

Guest
Brave napisał:
około-prawicowość przekazu PIS
PiS to narodowo-katolicka konserwa z domieszką populistycznego socjalizmu. Była już kiedyś taka dość podobna opcja, jakieś 80 lat temu w Niemczech.
Dewiza PiSu w myśl biblijnego przekazu brzmi - proście, a będzie wam dane. Obiecamy wam wszystko. Jak zabraknie kasy, to wyciągniemy ją z kapelusza.


Brave napisał:
Aktualnie, już swoje warianty tej kiełbasy wyborczej przedstawiała cała opozycja, czyli jak pisiory obiecują rozdawać 500zł. to jest źle, ale jeżeli inne partie (te słuszne jak PO czy Nowoczerstwa) to już dobrze? „szacowny Kali” wykonał głęboki ukłon spod baobabu…
Opozycja wytyka pisowcom oszustwa wyborcze. Niestety, jest co wytykać. Przecież ten program i tak przejdzie, nie ma sensu go blokować, PiS ma maszynkę do głosowania w Sejmie. Więc warto wykazać wszystkie błędy jakie popełnił rząd w związku z tym projektem. Kasa miała być na każde dziecko, a nie jest. Warto być w takiej sytuacji uczciwym.
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
Sa Mara napisał:
Opozycja wytyka pisowcom oszustwa wyborcze.

PO twierdziło, że nie ma pieniędzy na program 500+, teraz twierdzi, że program 500+ obejmie zbyt mało ludzi.... Zwyczajnie próbują sobie zbić kapitał polityczny... I oni wytykają komuś oszustwo? Nie rozśmieszaj mnie.
 
S

Sa Mara

Guest
Isen1822 napisał:
PO twierdziło, że nie ma pieniędzy na program 500+, teraz twierdzi, że program 500+ obejmie zbyt mało ludzi.... Zwyczajnie próbują sobie zbić kapitał polityczny... I oni wytykają komuś oszustwo? Nie rozśmieszaj mnie.
Znasz arytmetykę sejmową? Ten projekt już teraz jest przegłosowany i podpisany przez prezydenta. Stawianie oporu nie ma sensu. Jedyne co zostało to zgłaszanie poprawek, które będą odrzucone oraz naświetlanie oszustw. Ponadto to projekt socjalny i zadłużenie jakie z tego wyniknie idzie na konto PiSu bo to on rządzi a nie PO. A przecież Platformie w jej najlepszym okresie nigdy by do głowy nie przyszedł tak absurdalny pomysł jak ten pisowski 500+. Przypominam, że to pomysł Kaczora, nie PO. Już pomijam, że PO się wypaliła i walczy o przeżycie i od czasu do czasu może przestrzelić, Nowoczesna zjada ją na śniadanie.
 

Olanzapine

Nowicjusz
Dołączył
10 Luty 2016
Posty
113
Punkty reakcji
1
Niech dadzą ludziom dobrze zarobić jak na Zachodzie, gdzie zwykłe stanowiska nie pozwalają klepać biedy, a nie jakieś 500 plus na dziecko. Gdyby był normalne umowy o pracę, normalne zarobki w tym drogim kraju, adekwatnie do wykształcenia (magistry z najniższa krajową...) ratowanie niżu demograficznego takimi datkami byłoby niepotrzebne. Dzieci się nie rodzą, bo nie ma kto i za co ich utrzymać.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
przecajo, może niezbyt zgrabnie zgodziłem się, protestując przeciwko kwalifikacji Macana...


Wzrost PKB nie ma nic wspólnego ze wzrostem gospodarczym
pisząc wzrost gospodarczy miałeś chyba na myśli bogactwo?


PiS to narodowo-katolicka konserwa z domieszką populistycznego socjalizmu. Była już kiedyś taka dość podobna opcja, jakieś 80 lat temu w Niemczech.
Dewiza PiSu w myśl biblijnego przekazu brzmi - proście, a będzie wam dane. Obiecamy wam wszystko. Jak zabraknie kasy, to wyciągniemy ją z kapelusza.
przywolując chociażby Chestertona pokazałem ułomność takiego postrzegania, przywołując voltę Marka Jurka pokazać można łatwo jedynie deklaratywny konserwatyzm PIS


Opozycja wytyka pisowcom oszustwa wyborcze. Niestety, jest co wytykać. Przecież ten program i tak przejdzie, nie ma sensu go blokować, PiS ma maszynkę do głosowania w Sejmie. Więc warto wykazać wszystkie błędy jakie popełnił rząd w związku z tym projektem. Kasa miała być na każde dziecko, a nie jest. Warto być w takiej sytuacji uczciwym.
odpisałaś na inny temat niż pisałem ja.... ja napisałem, że aktualnie posłowie nowoczerstwej i PO są za 500+ (ale w inny sposób) jednocześnie podnosząc nieracjonalnosć ekonomiczną rozwiązania, chęć dania na wszystkie dzieci 500zł, jest jeszcze dalej idącym rozdawnictwem niż PIS, proszę nie mów o oszustwach wyborczych, bo przy konkurencji to PIS cieniutko wypada (a co więcej mało udolnie, ale stara się te obietnice realizować, czego np. PO nawet niespecjalnie starało się w przypadku swoich obietnic próbować)
nie ta skala manipulacji i nieuczciwości, oczywiście PIS jest raptem chwilę, zobaczymy ile ze swoich obietnic oleją (jak PO, lub uczynią dokładnie odwrotnie jak PO, myślę, że w przyszłym roku jest już możliwe podążanie tropem PO, czyli czyny doskonale odwrotne od obietnic)
ps. Sa Mara, to,że próbujesz stosować Schopenhauerowskie "myki" dialektyczne, to będą one np. wobec mnie bezskuteczne, staraj się dyskutować uczciwie, gdyż kontynuacji ucieczek i wycieczek, mogę zacząć być złośliwy... (to nie jakaś tam głupawa groźba, tylko takie trochę wołanie "na puszczy", rozumiem brak argumentów merytorycznych, ale nie idź tą drogą, Schopenhauera trochę osób czytało..., uwierz mi nie chcesz punktowania każdego elementu wypowiedzi), żart z Nowoczesną, pyszny, dasz radę więcej?

ps. kedyś opublikowałem bardzo duży komentarz do erystyki (pogłębiona analiza, grubsza niż sam oryginał)...
 

kafe466

Nowicjusz
Dołączył
11 Kwiecień 2010
Posty
34
Punkty reakcji
3
danielr9 napisał:
Udowodniłeś mi, że jesteś niespełna rozumu. Jeśli według Ciebie tak ogromny program socjalny, obsługa wniosków, 7000 etatów urzędniczych, utrzymanie biurowców, systemu, kontroli, rozliczeń podatkowych i deklaracji z tytułu nowych dochodów...to będzie zaledwie 2% kwoty całej operacji....to znaczy, że masz siano w głowie. Tzn - nie masz nawet skali porównawczej, bladego pojęcia. O to tutaj chodzi...a skoro nie masz bladego pojęcia. Liczysz tylko i wyłącznie koszty wypłat zasiłków...nie liczysz tego, że komuś te pieniądze trzeba też zabrać...nie liczysz tego, że ta ściągalność nowych podatków też kosztuje. Tworzenie nowych przepisów prawnych i podatkowych oraz ich obsługa i egzekwowanie to są ogromne koszty. Biurokracja która później musi tym zarządzać i kontrolować łącznie z Urzędami Skarbowymi również kosztują. Poza tym nie wspominasz o ujemnym wpływie tych podnoszonych opłat i podatków w gospodarkę. To również masz przełożenie finansowe.
Ta jak ja jestem niespełna rozumu to ty zapewne go nie masz w cale, tak przyznaje moje 510zł było nadużyciem nawet bym powiedział prowokacją, natomiast twoje uśredniając 750zł jest oszustwem, tak jak to że 48% czarnoskórych w Usa jest bezrobotnych Tak własnie tak, przypomnieć Ci co napisałeś? ''- 48% ciemnoskórych jest bezrobotnych.'' Gdzie tu uwa jest wśród młodzieży? Czy gdybym cię nie zapytał kiedykolwiek byś to sprostował?I jeszcze coś ''- 50% dorosłych czarnoskórych jest po rozwodzie''. Nie no straszne, wyobrąż sobie że w USA na 100 małżeństw około
60 się rozwodzi, nie mówiąc już o naszych sąsiadach Czechach gdzie ten wskaźnik przekracza 60%, może tam też żyją sami murzyni? wracając do tematu wyobraź sobie że budżet polski na rok 2016 jest ustalony i nawet najbardziej sceptyczny ekonomista powie Ci że budżet się domyka i ma sens. W tym budżecie są zapisane środki na program 500+ w wysokości około 17 mld zł według Twojej teorii kosztów na poziomie 750zł koszt obsługi tego programu wynosi prawie 6MLD ZŁ co się absolutnie nie domyka i jest po prostu absurdem, wiesz ile to jest 6MLD ZŁ? Pewnie 1% rocznego pkb. Wracając do mojego 2% i tego co Cię chyba najbardziej boli 7000 tysięcy urzędników moje prowokacyjne 2% w tym roku to 350mln zł natomiast zarobki tych 7000 urzędników zakładając iż każdy będzie zarabiał 4500tyś wyniosą 280mln zł zostaje nam jeszcze 70mlnzł,jakie biurowce chcesz utrzymywać? co chcesz rozliczać jakie dochody skoro pieniądze z 500+ nie będą wpisane do dochodów? Od tworzenia nowych przepisów jest rząd i za to mu płacimy jak by nie pracował nad projektem tej ustawy to zapewne pracował by nad inną albo jedli by ośmiorniczki za co też byśmy im płacili, chore nie?Oczywiście jak bym był dużym sceptykiem to mógł bym podnieść ten koszt do 10% czyli 85mln zł choć nie sadzę, ale nie do 33%


danielr9 napisał:
Wzrost PKB NIE MA NIC WSPULNEGO ze wzrostem gospodarczym
Niby że ja mam siano w głowie?
Dobra napisze to co powiedział Belka w wywiadzie u Pospieszalskiego'' wzrost gospodarczy nastąpi w wyniku zwiększenia konsumpcji"Może warto tu się przyjrzeć co robią Banki Narodowe w przypadku problemu z wzrostem gospodarczym stosują politykę taniego pieniądza to robił FED to robił BOJ to zapewne robił by narodowy bank Grecji gdyby istniał.
Oczywiście gdy FED wprowadzał program QU(Jak nie wiesz co to jest to sobie wy-goggluj) to większość ekonomistów grzmiała że to już jest koniec Dolara że zielony banknot wkrótce będzie równał się rolce papieru toaletowego i co? i uwno, niestarć mnie na nowy komputer dolar po 4 zeta kto to słyszał.
Stymulowanie gospodarki zawsze zaczynało się od konsumpcji możesz dać firmie najlepsze maszyny może ona wyprodukować najlepszy produkt ale co z tego jak nikt nie będzie miał pieniędzy by go kupić.
Przejdźmy do twojego pytania.
hmm w którym kraju chciał bym żyć? Zapewne uważasz mnie za idiotę,
ale masz nadzieje że nie jestem na tyle głupi żebym wybrał jedyną słuszną według ciebie odpowiedzi czyli kraj (a)
Widzisz w twoim wywodzie jest jeden zasadniczy błąd - nikt nie zna przyszłości a Ty nawet nie chcesz jej znać.
To że lek za złotówkę działa na wszystkie dzisiejsze choroby nie znaczy że zawsze tak będzie, powiedzmy że jutro pojawia się nowy wirus (wiesz wirusy są teraz na topie) można by go jakoś nazwać np Singiel albo G-and-L bądź beautiful live. Niech zostanie singiel, wirus singla. żeby było ciekawiej Twoją pigułkę też jakoś nazwijmy powiedzmy pigułka Liberała od łacińskiego słowa liberalis, wirus na początku wydawał się niegroźny w zasadzie wywoływał tylko jedną małą przypadłości a mianowicie powodował bezpłodność ludzie w państwie a zdumieni że ich pigułka nie działa na początku nie dowierzali, przecież pigułka libera działa na wszystkie choroby a skoro nie działa na wirus singla to ten wirus nie może być chorobą ba może nawet ten wirus jest czymś dobrym naszym new world order, ​ludzie w państwie a uświadomieni w tym przekonaniu postanowili żyć dalej więżąc w niezwykłą moc swojej pigułki libera. Natomiast ludzie w państwie b postanowili walczyć z wirusem dzięki swojej rozwiniętej służbie zdrowia opracowali szczepionkę na chorobę, niestety szczepionka nie działała na wszystkich trzeba ją było udoskonalać co pochłaniało ogromne środki, był to także wyścig z czasem. I wiesz co się stało po 50 latach?
Państwo a wymarło, przestało istnieć, pustynia! natomiast państwo b przetrwało, odrodziło się. A więc tak jestem idiotom wybieram Państwo b, chcę żeby mój kraj przetrwał mimo poniesionych kosztów także prze zemnie, tak Ty nie jesteś idiotą przepraszam że w ogule mogłem tak pomyśleć, masz swoje beautiful live i masz gdzieś co będzie za 50 lat. kufa ale późno idę spać .Dobranoc
Ps: niech ktoś wyjaśni przeglądarce że nie jestem robotem.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
tutaj teraz ja będę marudził

po raz kolejny proszę cię danielu o inną formę przekazu

stymulacje czasami działają chwilę, czasami dłużej, czasami wcale, a najczęściej w dłuższej perspektywie odwrotnie od zamierzeń (przed operacją stymulowania nikt nie jest w stanie precyzyjnie przewidzieć jakie będą skutki)
stymulacje mogą mieć różne formy w uproszczeniu rozłóżmy je na 2 kupki: systemowe i finansowe,
systemową może być dla przykładu zmiana dostępności do jakiejś profesji, natomiast finansową ulga podatkowa bądź tzw luzowanie ilościowe (jakże modne)
wspomniana konsumpcja, wiąże się z stymulacjami finansowymi (niemal zawsze), o ile fiskalna, jest dosyć zrozumiała, np. jeżeli będzie ulga na remont mieszkania, to ludzie powinni więcej remontować mieszkań, to w przypadku wspomnianych luzowań ilościowych mamy generalnie rzecz biorąc problem, z różną intensywnością, stymulowanie pustym pieniądzem (luzowanie ilościowe) trwa od kilkudziesięciu już lat, ludzie niewiele z tego zjawiska rozumieją, sprowadza się do kreacji pieniądza, oraz dysponowania go instytucjom finansowym w nadziei, że to działanie wzmocni konsumpcję, poprzez jej kredytowanie (łatwa dostępność do pieniądza, wzmaga szybką jego dystrybucję wśród ludzi), niestety niesie to za sobą wiele zagrożeń
wszystkie wielkie powojenne "bąble" jakie pękały z hukiem wiązały się z nierozważnym gospodarowaniem łatwo dostępnym pieniądzem (na wiosnę zapewne czeka nas kolejny, ten może być katastrofalny, gdyż fundamentalnie wiele graczy jest w stanie agonalnym), o ile krótkoterminowo da się zauważyć, że część środków jakie trafiaja do systemu finansowego pojawia się na rynku podbijając konsumpcję (i co za tym idzie wzrosty PKB, bo już z PNB bywa bardzo różnie), to w sytuacji, gdy instytucje finansowe jedynie część środków lokują na rynku dostępnym dla "kowalskich", to olbrzymi wolumen wolnych środków jednak umiejscawiają w ryzykowne instrumenty, dla przykładu DB (największy bank w Europie), ma aktywa w instrumentach pochodnych zabezpieczone polisami opiewającymi na bondy wielu krajów, o stale spadającej rentowności (przy jednocześnie rosnącym ryzyku), co więcej w przypadku DB to zaangażowanie przekracza wielkością PKB Niemiec (skutkiem będzie to, że w razie jakiegoś dużego tąpnięcia na rynku, nic i nikt nie będzie w stanie mu pomóc, ani EBC, ani Merkel nie są w stanie wygospodarować takiej masy pieniądza), mamy zabawną i katastrofalną pozycję, w której system finansowy, mający za zadanie jak psi ogon pomagać w stabilności gospodarki na zakrętach, zaczyna tą gospodarką kręcić (ogon macha psem, a nie odwrotnie), a jest jeszcze gorzej, gdyż wielkie plany pomocowe dla instytucji finansowych (jak np. Paulsena w USA) skutkują podbijaniem zadłużenia państw, a więc i ludzi (którzy ostatecznie za to zapłacą), to również ten system bankowy porzycza rządom pieniądze, aby innym podmiotom tego systemu pomóc (w USA były i lepsze "jaja", gdy podmiot zależny od City kupował obligacje, a jednocześnie City otrzymywała środki rządowe = zamknięte kółko, podmiot zależny od City=>rząd(z pośrednictwem fed)=>City)
John Maynard Keyness gdy wymyślił politykę gospodarczą opartą na zadłużaniu się, myślał o specyficznych warunkach (kryzys lat dwudziestych: silna deflacja, zapaść PNB, niski poziom środków obrotowych u przedsiębiorców, niska skłonność do konsumpcji), dzisiaj żadne z tych zjawisk nie występuje łącznie, powiem więcej, mogę przyklasnąć Keynesowi, w tamtych uwarunkowaniach, szkody związane ze sztucznym pompowaniem konsumpcji, są niewielkie w stosunku do oczekiwanych korzyści
dzisiaj świat wygląda zupełnie inaczaj niż gdy Keynesizm się pojawił, mamy doskonałe zerwanie realnej wartości pieniądza, ze światem realnym, na giełdach obroty nie istniejącymi dobrami/prawami, czasami przekraczają te obroty realnych dóbr
system finansowy rozpędza w owczym pędzie przed przepaścią i nie widać nikogo, kto by mógł krzyknąć szaleńcy zatrzymajcie się na chwilę i pomyślcie
z punktu widzenia polityków, jest to wygodne, każdy uważa, że albo krach nigdy nie nastąpi, albo że nastąpi, ale wtedy, gdy nie będzie tego zjawiska nikt łączył z jego działaniem
to infantylne, ale realne... ten dziecięcy dogmat podejścia do gospodarki jest dominującym....
schodząc na nasze polskie grunty, wiele banków, jakie znamy zbankrutuje i przy tym załamaniu nikt nie będzie w stanie pomóc, banksterzy sobie poradzą, a szaraki jak zawsze zbiorą w 4 litery i jeszcze będą musieli za to płacić...
natomiast czy rozdawnictwo (przykład 500zł.) cokolwiek realnie zmieni? oczywiście nie, nie stać nas na to, ten lub inny rząd porzuci program, jako finansowy absurd, gdyż realna korzyść (demograficzna i polityczna) jest zbyt niska w stosunku do kosztów

napisze może truizm, ale żeby się zastanowić nad demografią Polski, wystarczy spojrzeć na tabele (GUS) ilości urodzeń w okresie powojennym, gdy w kraju zrobiło się spokojniej, zaczęły się masowe urodzenia, po czym, zjawisko słabło, różnice między kolejnymi "górkami" wynosiły ok 20 lat, więc możemy zauważać powtarzalność (demograficzne echo), a co spowodowało, że była taka masa urodzeń pod w drugiej połowie rządów Bieruta i na początku rządów Gomułki? ludziom żyło się dobrze? dostatnio? bieda była wręcz przysłowiowa (niewyobrażalna dla dzisiaj żyjących), nikt z głodu nie umierał, ale to tylko tyle...
co było realną przyczyną tego co miało miejsce? to nietrudne, perspektywa, tego, że teraz nie może być gorzej, oraz brak (wtłoczonej obecnie do głów) ostentacyjnej konsumpcji
tak , to konsumpcjonizm/wygodnictwo są jednymi z przyczyn zmniejszającej się liczby Polaków, chociaż za najważniejszą, uznaję jednak brak pozytywnych perspektyw na lata przyszłe
jak nie jest trudno dostrzec przyczyny są socjologiczno-psychologiczne, a finansowe są raczej indyferentne...
natomiast rozumiem, że rząd chce po prostu pomagać rodzinom, program jest rzeczywiście jedyną masową akcją pomocową rodzinie w historii, ale czy właściwą? czy lekarstwo nie okaże się gorsze od choroby? przynosząc jeszcze gorszą chorobę?

może zbytnio się rozgadałem (wybaczcie), ale chciałem dyskutantom trochę z pozycji recenzenta poukładać, a niezorientowanych poinformować
przepraszam...
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
kafe napisał:
W tym budżecie są zapisane środki na program 500+ w wysokości około 17 mld zł według Twojej teorii kosztów na poziomie 750zł koszt obsługi tego programu wynosi prawie 6MLD ZŁ co się absolutnie nie domyka i jest po prostu absurdem, wiesz ile to jest 6MLD ZŁ? Pewnie 1% rocznego pkb. Wracając do mojego 2% i tego co Cię chyba najbardziej boli 7000 tysięcy urzędników moje prowokacyjne 2% w tym roku to 350mln zł natomiast zarobki tych 7000 urzędników zakładając iż każdy będzie zarabiał 4500tyś wyniosą 280mln zł zostaje nam jeszcze 70mlnzł,jakie biurowce chcesz utrzymywać?
nie rozumiesz kompletnie tego co ja piszę. Tu nie chodzi o te pensje...ani biurowce...chociaż tez, ale to najmniejszy problem.
Problem jest taki, że Polska zamiast spłacać długi...lub inwestować w rozwój państwa, gdzie z tych 17 mld można zrobić drugie 17 mld inwestując w Afrykę.
Rozumiesz o czym ja piszę? Rozdawnictwo pieniędzy jest prostą drogą do bailoutu a kosekwencji do bankructwa. Tak właśnie popływała Grecja na zasiłkach i dodatkach dla ludzi, banków, instytucji.
Dlatego nie rozśmieszaj mnie, że te 500zł dla rodzin będzie nas - podatników kosztowało 510zł bo to jest niepoważne...wręcz szalone.
Na tyle szalone i głupie, że nawet nie warto z tym polemizować.



kafe napisał:
hmm w którym kraju chciał bym żyć? Zapewne uważasz mnie za idiotę,
Znów nie łapiesz co ja do Ciebie piszę...
Skoro nie zrozumiałeś pierwszego...to może zrozumiesz to:

Gospodarz A piecze chleb, pracuje na marży 1% bo konkuruje produktem mało innowacyjnym z sieciami handlowymi.
Jednak przy ogromnej automatyzacji procesu i dużej sprzedaży robi obrót rzędu 1 000 000 zł miesięcznie. Dzięki temu zarabia 10 000zł miesięcznie.
Jego PKB to 12 000 000 zł rocznie.

Gospodarz B produkuje siedzenia do rowerów wyczynowych z karbonu na rynek USA (autentyczna historia mojego kumpla).
Ma produkcję w garażu, produkuje kilka siedzeń dziennie, nie wyrabia z zamówieniami..ale jakość tego towaru to klasa 1 na świecie.
Zamawiają u niego siedzenia najlepsi kolaże świata płacąc nawet 800 dolarów za jedno. Rocznie ma obrót ok 1 000 000 zł (12 razy mniej niż piekarz A).
Jego PKB jest dużo mniejsze...jednak on zarabia na czysto ma ok 700 000 PLN rocznie bowiem pracuje na marżach 300-400%.
Piekarz na jego roczny dochód będzie musiał pracować 7 lat.

Która "gospodarka" jest efektywniejsza?
Ta z PKB 12 mln czy ta 1mln?

I jeszcze jedno: Mogę obracać towarem...sprzedawać go za mniej niż kupuję...dokładać do interesu i zbankrutować..i wiesz co?
Mój obrót bedzie się liczył do PKB.
Tyle w temacie...
Ty jesteś teoretykiem...a ja praktykiem..tym się różnimy.
Ty czytasz Belkę, który jest politykiem i będzie mówił to co chce mówić...a ja jestem przedsiębiorcą i mówię Ci jak jest.
 
S

serwor

Guest
No nie, smieszne, w prawie każdym kraju cywilizowanym są programy rządowe pomagające rodzinom, to norma w europie i na świecie a tutaj liberalni neandertalczycy próbują z tego robic aferę.
Ja akurat nie jestem fanem PiSu ale te 500 zł to minium co powinny dostawac młode rodziny.
Ogólnie podziwiam ludzi którzy teraz decydują sie na dzieci,powinni być wspierani przez państwo.

Aha, Daniel widac że brakuje ci argumentów bo obrażasz ludzi.
 
K

kate2

Guest
danielr9 napisał:
Gospodarz B produkuje siedzenia do rowerów wyczynowych z karbonu na rynek USA (autentyczna historia mojego kumpla). Ma produkcję w garażu, produkuje kilka siedzeń dziennie, nie wyrabia z zamówieniami..ale jakość tego towaru to klasa 1 na świecie. Zamawiają u niego siedzenia najlepsi kolaże świata płacąc nawet 800 dolarów za jedno. Rocznie ma obrót ok 1 000 000 zł (12 razy mniej niż piekarz A).
Jakoś mi się nie chce w tę historyjkę wierzyć. Brzmi nieprawdopodobnie. Jak ci światowi kolarze dowiedzieli się o istnieniu Twego uatlentowanego kolegi, który produkuje siedzenia w jakimś garażu?To stać Go było na reklamę o światowym zasięgu a nie stać go na jakiś porządny lokal, pracowników i maszyny....
Kupy to się nie trzyma.
W ogóle to mi się czasem wydaje Danielu, że żyjemy zupełnie w innych światach. Ten Twój to jakiś science fiction.
 

Olanzapine

Nowicjusz
Dołączył
10 Luty 2016
Posty
113
Punkty reakcji
1
A jak sprawa się ma z samotnymi matkami wychowującymi jedno dziecko? Słyszałam, że nie dostaną, potem że tak, tylko trzeba wyliczyć finanse.



danielr9 napisał:
Rozumiesz o czym ja piszę? Rozdawnictwo pieniędzy jest prostą drogą do bailoutu a kosekwencji do bankructwa. Tak właśnie popływała Grecja na zasiłkach i dodatkach dla ludzi, banków, instytucji.
Z tym się akurat zgodzę, tak padła Grecja, ale w porównaniu z naszymi "datkami" oni rozrzucali kasę na prawo i lewo dla wszystkich, nie było to w ogóle sterowane, czy kontrolowane przez państwo i to ich zgubiło. Ludzie nie spłacali pożyczek i wielkich kredytów i masz pan.
 
Do góry