Państwo polskie praktycznie nie istnieje!

S

serwor

Guest
Spamerski napisał:
A ponoć Prokurator Generalny nie dopatruje się znamion przestępstwa w zachowaniu polityków, a wtóruje mu Tusk... Nawet jeśli ktoś bez zgody nagrywał polityków, to może odpowiadać cywilnie, a nie karnie. Coś mi się wydaje, że skoro dość szumnie mówi się o "nielegalnym podsłuchu", a jest to instytucja organów ścigania, w tym służb specjalnych, to czyżby mały bunt w służbach specjalnych? I teraz władza usilnie szuka "agenta", który może swoimi działaniami rozsadzić rząd przed samymi wyborami. Wybornie :heart:
Po prostu, Wprost zapowiadało ze ma wiecej takich tasm a wiec Platforma Obywatelska robi wszystko aby te nagrania zniknęły.
 
S

Spamerski

Guest
Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że to główna motywacja działań rządzących, ale jeśli uwzględni się praktykę dziennikarską, to oczywistym jest, że już są kopie kopii. Ktoś ładnie pogrywa, co mi się podoba, bo rządzący robią to, co ta osoba (a raczej osoby) chce, tym samym pogrążając się. Nawet za czasów upadku rządu PiS-u nie było tak ciekawie, a to dopiero początek.

No i mamy pierwsze komentarze, które potwierdzają moją tezę:
https://twitter.com/KonradPiasecki/status/479287130083303424 :gwizda:
 
S

Spamerski

Guest
Widzę, że pojawiło się dość spore zamieszanie co do kwestii prawnych. Fakty natomiast są następujące. Zgodnie z art. 227 kodeksu postępowania karnego, na który tak często powołują się rządzący i prokuratura, przeszukanie lub zatrzymanie rzeczy powinno być dokonane zgodnie z celem tej czynności, z zachowaniem umiaru i poszanowania godności osób, których ta czynność dotyczy, oraz bez wyrządzania niepotrzebnych szkód i dolegliwości. Uwzględniając fakt, że przeszukanie miało miejsce w redakcji, a więc w miejscu specyficznym, jest to oczywiste naruszenie tego przepisu. Redaktorzy mieli więc prawo na własne ryzyko nie zastosować się do poleceń prokuratora, Policji i ABW. Należało bowiem zwrócić się do redakcji o wydanie nagrań i wyznaczyć termin do ich doręczenia, a nie zarządzać przeszukanie. Zarządzić przeszukanie można, jeśli są podstawy, jak np. podejrzenia, że dowody zostaną zniszczone. Ktoś uważa, że redakcja zniszczyłaby te nagrania? Opinię o legalności czynności przeszukania nie powinien wydawać Seremet, lecz chociażby sąd. Czynności prokuratorskie w postępowaniu karnym ocenia sąd, a nie inny prokurator.

Druga kwestia, trzeba odróżnić prowokację dziennikarską od nielegalnych podsłuchów. Osoba, która zdobyła informacje nie złamała prawa, a zatem prokuratura powinna odmówić wszczęcia dochodzenia. Ujawnione nagrania służą interesowi społecznemu, a nie prywatnemu. A to jest główna przesłanka wyłączająca odpowiedzialność. Gadka Tuska o tym, aby "ujawnić wszystkie materiały", jakby to była łaska z jego strony, ma za zadanie zamydlić oczy. Sienkiewicz mógłby ewentualnie dochodzić swoich praw na drodze cywilnej. Ale gdyby to zrobił, to prawo i stan faktyczny nie stoi po jego stronie. Natomiast co się dzieje? Minister Spraw Wewnętrznych zawiadamia o popełnieniu przestępstwa nielegalnego podsłuchu jego osoby! Nie dość, że minister dowiaduje się o tym niemal rok po wydarzeniu, to jeszcze dalej się pogrąża zawiadamiając o tym prokuraturę (w zasadzie to dochodzenie i powinna prowadzić je Policja i bez takiego pośpiechu!).

Minister Sprawiedliwości jako podległy premierowi bynajmniej nie powinien zlecać sporządzania opinii w tym zakresie. Zresztą, skoro Prokurator Generalny jest niezależny, to jak opinia Ministra Sprawiedliwości ma być "nadrzędna" wobec niego, innymi słowy, MS nie ma środków kontroli nad PG. Jestem ciekaw co wymyślą "legaliści" rządu, Ćwiąkalskie, Zolle i inne "autorytety". Z tej sytuacji nie da się już wyjść z twarzą.
 
S

serwor

Guest
Po prostu Tusk chce wiedziec co jest na tych tasmach, chce sie przygotowac i wiedziec jak kłamac.
Jesli nie ma tasm nie wiadomo jaka przyjac linie obrony.

Oni bardzo chca wiedziec co wyszlo a co nie, bo przeciez mogło wyjsc wszystko.
 
S

Spamerski

Guest
A co, jeśli się okaże, że na tych taśmach nie ma nic więcej ciekawego, niż ujawnione do tej pory fragmenty rozmów, natomiast Tusk swoimi działaniami w obawie przed innymi nagraniami wpadł w panikę? Sądzę jednak, że Tusk już nad sytuacją nie panuje, tam raczej każdy ma coś na sumieniu, więc te chaotyczne działania są oddolne. Tusk nie jest aż takim kretynem, aby wysyłać ABW do redakcji. To skutek zawiadomienia Sienkiewicza, a nie decyzja Tuska. Tusk popełnia błędy nie z powodu taśm, a z powodu chaosu, jaki powstał wśród czołowych polityków PO. Stracił kontrolę w PO (każdy boi się o to, czy i ewentualnie co zostało o nim nagrane), więc stąd to dzisiejsze zdenerwowanie i napomknięcie o wcześniejszych wyborach. To nic innego jak chichot losu, bo dzięki podobnej sytuacji w PiS-ie zdobyli władzę. Zauważ, że do czasu interwencji ABW w redakcji "Wprost" sytuacja była względnie opanowana. Gdyby nie zawiadomienie m.in. Sienkiewicza, to Tusku by sobie z tym poradził, nie z takich opresji wychodził. Natomiast skoro nie może polegać na swoich ludziach, to opuszcza statek jako pierwszy, a reszta niech sobie tonie.
 
S

serwor

Guest
Jest jeszcze pytanie kto wysłał Sienkiewicza do Belki?!
Bo przeciez Sienkiewicz w swoim imieniu nie mówił o ministrze Jacku Rostowskim . Wygląda ze to Tusk wysłał Sienkiewicza i teraz obawia sie aby to nie wyszło.

A przeciez nie wiadomo co jest jeszcze na tasmach i czy tych tasm nie jest o wiele wiecej.
Na razie mówi sie ze są :
"Jak donosi prasa, mogłyby one dotyczyć wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej, byłego rzecznika prasowego rządu i zaufanego Tuska Pawła Grasia i przedsiębiorcy i miliardera Jana Kulczyka, podsłuchanego w trakcie rozmowy z prezesem NIK"
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16184456,Niemiecka_prasa__Czy_za_ta_afera_kryja_sie_Rosjanie_.html#BoxWiadTxt
 
S

Spamerski

Guest
Problem w tym, że jak na razie nic nie wskazuje na to, że Tusk wysłał Sienkiewicza. Reakcja Tuska też nie potwierdza tej wersji. W przypadku Amber Gold udział Tuska był bardziej zaakcentowany, a mimo to wyszedł z tego obronną ręką. Może się jeszcze okazać, że w PO ktoś chciał zająć miejsce Tuska. Najdziwniejsza jest reakcja mediów, które do tej pory były przychylne Tuskowi (patrz Olejnik). Ponadto media coś zbyt usilnie forsują tę tezę, że to Tusk wysłał Sienkiewicza i to mnie zastanawia. Teraz tak jakby media chciały upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. W każdym razie, mam nadzieję, że z czasem wyjaśni się, czy to tylko "wina Tuska", czy też ktoś go nieźle wykiwał. Nie wykluczam również "wypadku przy pracy".

Natomiast jeśli chodzi o tezę z przywołanego powyżej artykułu, nie uważam, aby obalenie rządu PO było destabilizacją kraju i aby Rosji na tym zależało. Nie ma co ukrywać, że rząd prowadzi(ł?) kiepską politykę względem Rosji. Aby wykończyć Rosję, trzeba ją wciągać w struktury UE (Robią to Niemcy). Natomiast PO zachowywało się biernie w tym zakresie. Ewentualnie przejęcie władzy przez PiS też Rosję nie obawia, bo poza antyrosyjską retoryką ten rząd nic nie robił niebezpiecznego dla Rosji. Bardziej korzystne jest to dla Niemiec. Ich gospodarkę czeka deficyt inżynierów, a powrót PiS-u do władzy i ogólna atmosfera afer może przyczynić się do zwiększenia poziomu emigracji.
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
Spamerski napisał:
Problem w tym, że jak na razie nic nie wskazuje na to, że Tusk wysłał Sienkiewicza. Reakcja Tuska też nie potwierdza tej wersji.
To raczej nie miałby większego znaczenia, czy Tusk wysłał Sienkiewicza w to konkretne miejsce, na tą konkretną rozmowę z prezesem Belką czy nie. Trudno przypuszczać by tak ważne kwestie były rozpatrywane bez wiedzy premiera i że temat nie był już od jakiegoś czasu omawiany szerzej w nieco innym gronie, bo te plany odnośnie NBP i potencjalne korzyści dla Platformy (wyborcze) przecież nie zrodziły się przy obiedzie w restauracji u Sowy. To spotkanie było spotkaniem towarzyskim, niekoniecznie jedynym w którym ten wątek był poruszany.
 
S

Spamerski

Guest
Niemniej jednak miałoby już znaczenie, gdyby się okazało, że Tusk nie miał o tym kompletnego pojęcia. Mało prawdopodobne, ale obecne wydarzenia też raczej nie były łatwe do przewidzenia.
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
Czyli jak, Sienkiewicz (lub grupka ministrów, posłów, ludzi mających pewne interesy) załatwiał PO kiełbasę wyborczą dojoną z NBP za plecami premiera? Przecież projekt ustawy kocił się już mniej więcej w okresie, w którym powstało nagranie.
 
S

Spamerski

Guest
Gdybym wiedział "jak", to szarpałbym się w tej chwili z funkcjonariuszami ABW, zamiast spokojnie oglądać mundial. Mając dostęp tylko do tych fragmentów nagrań, konferencji polityków i ogólnie komentarzy w sprawie, przypuszczam, że to byłoby zbyt proste, jak to się przedstawia. Nie mam zamiaru go usprawiedliwiać, ale trudno nie odnieść wrażenia, że tym razem coś jest nie tak. Tusk generalnie radził sobie z aferami. W tym przypadku było podobnie, ale do czasu akcji ABW w "Wyborczej". Może być tak, że Tusk stał się kozłem ofiarnym - jakkolwiek groteskowo to brzmi.
 
S

serwor

Guest
Spamerski napisał:
W tym przypadku było podobnie, ale do czasu akcji ABW w "Wyborczej". Może być tak, że Tusk stał się kozłem ofiarnym - jakkolwiek groteskowo to brzmi.
A ja mysle ze po tym jak Sienkiewicz nagadal na słuzby specjalne i stwierdzil ze ich praktycznie nie ma te slużby go olewają, jego i Donka.
Taki włoski strajk. ABW niby działała ale bez specjalnego zaangażowania.
To samo z prokuraturą o której Sienkiewicz też mówił ze postawił prokuratora generalnego do pionu, prokuratora który podobno jest niezawisły.
Teraz stosuja taki włoski strajk, niby coś robią ale tak aby nie zrobic.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Ostatnie wiadomości potwierdzają pewne fakty
- spotkanie Sienkiewicz - Belka odbyło się z inicjatywy Belki (sam to przyznał). Udział w tym Tuska staje się więc drugorzędny
- Jeśli Tusk chce ukrycie kompromitujących taśm to dlaczego na konferencji prasowej domaga się ich ujawnienia publicznego ?
- Latkowski sam przyznaje, że poza rozmowami Sienkiewicz-Tusk, Nowak-Parafinowicz nie ma innych taśm. Po prostu miał obiecane, ale się nie doczekał. Cały czas temat włakowany jest wokół tych 2 taśm. Miało być wiele taśm i ich po prostu nie widać
- manager Sowy przyznał się do akcji podsłuchowej i został wypuszczony na wolność. Obciążył jednocześnie dziennikarza Wprost o współudział w montowaniu podsłuchów. Staje się wiec temat coraz bardziej ciekawy
 
S

serwor

Guest
Herbatniczek napisał:
- spotkanie Sienkiewicz - Belka odbyło się z inicjatywy Belki (sam to przyznał). Udział w tym Tuska staje się więc drugorzędny
No tak, jesli Belka tak powiedzial to musi to byc prawda, i gadali o odwolaniu innego ministra, pewnie to Sienkiewicz miał odwolac Rostowskiego.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
przecież ten wątek o Rostowskim to zaledwie kilka minut w trwającej 2 godziny rozmowie. A przy okazji dowiedziałem się ze stenogramów skąd się wziął ten tytuł że państwo nie istnieje. Otóż rozwijając pełną wypowiedź Sienkiewicza dowiadujemy się że państwo polskie nie istnieje bo każdy organ państwowy działa sam bez chęci współpracy z innymi organami. Było to na przykładzie Jakubasa, którego wpływy na polskie przetargi publiczne nie można powstrzymać bo każdy UKS,POLICJA itp działa na własną rękę bez żadnej chęci koordynacji
 
S

serwor

Guest
Herbatniczek napisał:
przecież ten wątek o Rostowskim to zaledwie kilka minut w trwającej 2 godziny rozmowie.
To był glówny wątek tej rozmowy, obaj panowie spotkali sie w tej sprawie ale przeciez musieli wczesniej o czyms rozmawiac, rozmawiali wiec o Hausnerze itd, ale to sprawa NBP jego pomocy dla rzadu Tuska było głownym tematem, najwazniejsza czescia rozmowy, pamietaj długosc sie nie liczy, ale jakość.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
a skąd wiesz że najważniejszym, nikt prócz ciebie o tym nie mówi
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
Herbatniczek napisał:
spotkanie Sienkiewicz - Belka odbyło się z inicjatywy Belki (sam to przyznał). Udział w tym Tuska staje się więc drugorzędny
Jaki interes miałby Belka w tym, by sponsorować Platformie kiełbasę wyborczą? Na nagraniu słychać jak to Sienkiewicz troszczy się o portfel kowalskiego ale tylko w kontekście wyborów, by w ciągu tych dwóch miał trochę więcej pieniędzy w kieszeni i tym samym nie oddał swojego głosu w 2015 roku na "ukochaną" partię opozycyjną.



Herbatniczek napisał:
Jeśli Tusk chce ukrycie kompromitujących taśm to dlaczego na konferencji prasowej domaga się ich ujawnienia publicznego ?
Bo chce wiedzieć na czym stoi. Dobrze wie, że ukryć się ich nie da, mając na uwadze to, że na pewno istnieją kopie, które w każdym momencie mogą wypłynąć.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ależ ja pisałem tylko o tym kto zaprosił, a nie o tym kto kogo lepiej usposobi. Poza tym dalej nie rozumiem głosów, że Tusk chce coś ukryć
 
Do góry