Na jakie fobie cierpicie?

paulyna

Nowicjusz
Dołączył
25 Sierpień 2008
Posty
1
Punkty reakcji
0
A ja bezpodstawnie, bezsensownie boję się ryb. Przyczyny lęku leżą pewnie gdzieś w moim dziecinstwie, ale okazuje się, że moje historyjki z ugryzieniem przez szczupaka, zaplątaniem się w moje włosy wyciąganej na żyłce ryby czy też wielka ryba w rękach mojego wuja okazują się moimi wyobrażeniami, może snami, bo nikt z rodziny nie pamięta takich wydarzeń.
Czy jeśli boję się ryb tylko stykając się z nimi na żywo, a np w telewizji mogę je oglądać, to czy to wciąż jest fobia?
 

calineczka88

Nowicjusz
Dołączył
24 Sierpień 2008
Posty
6
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Białystok
zdecydowanie panicznie się boję wszelkiego rodzaju wysokości...
ale prawdziwy horror zaczyna się kiedy widzę pająka... napad histerii!! podobnie jest z igłami... czuję nudności, słabo mi i kręci mi się w głowie...:/ :bag:
 

Hobbes

Nowicjusz
Dołączył
26 Sierpień 2008
Posty
64
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Słoik z tuszem
Każdy ma jakieś fobie, to całkiem normalne, lecz nie każdy zna swoje. Osobiście jeszcze nie miałem sytuacji, abym się czegokolwiek panicznie bał, zapewne znajdzie się jakaś rzecz, ale póki co nie wiem jeszcze gdzie szukać.
Pająków się nie boję, zwierząt też, ciemność nawet lubię(szczególnie spacery nocą w lesie, to raczej napełnia mnie spokojem niżeli strachem). Ciasne pomieszczenia mnie nie przerażają, tak samo wysokości.

"Narcyza" napisał:
Przed pierogami.
Jak je robiłam płakałam i prawie zemdlałam. Wiem, że to dziwne, ale to prawda... Na samą myśl o pierogach wymiotować mi się chce.
Myślę, że to bardziej obrzydzenie niż fobia ;)
 

kabat201

Nowicjusz
Dołączył
25 Sierpień 2008
Posty
11
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Znam taka koleżanke ktora boiii sie panicznie kotow malych duzych grubych chudych :mruga: normalnie to jest strasznie dla mnie dziwne no ale... boiii sie i nie potrafi tego wytlumaczyc :mruga:

Ps. a ja boje sie takiego jednego LELUMPOLELUM NORMALNIE JAK BYLEM MALY TO MNIE NIM STRASZYLI NO I CHOLERA DO DZISIAJ SIE BOJE :) pozdro
 

Megumi178

Nowicjusz
Dołączył
29 Sierpień 2008
Posty
248
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
częstochowa
ja obsesyjnie boje sie ciem i motyli... mdleje jak cma mnie dotknie i wymiotuje... nie umiem sie tego pozbyc niestety....
 

shimana

to tylko ja...
Dołączył
26 Lipiec 2006
Posty
802
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Tam,gdzie słońce nie dochodzi
hmm.. chyba nie mam żadnej fobii:)

raczej mam urojenia... jesli wmówię sobie coś lub usłysze w nocy jakiś szelest, to potem ogarnia mnie lęk i przykrywam sie po szyje, włosami przykrywam twarz.. trudno,że jest mi cieplo czy się poce... ale wtedy sie już 'nie boje' :D
 

Amand@

Nowicjusz
Dołączył
31 Lipiec 2008
Posty
411
Punkty reakcji
3
Wiek
32
Najbardziej boję się zamkniętych pomieszczeń. Nie daj Boże pełną windę to po mnie. Również boję się ryb... Możę bardziej się brzydzę. No i do tego myszy albo szczury. Blee
 

czera

Sztukmistrz z Cieszyna
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
2 474
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Księstwo Cieszyńskie
hmm.. chyba nie mam żadnej fobii:)

raczej mam urojenia... jesli wmówię sobie coś lub usłysze w nocy jakiś szelest, to potem ogarnia mnie lęk i przykrywam sie po szyje, włosami przykrywam twarz.. trudno,że jest mi cieplo czy się poce... ale wtedy sie już 'nie boje' :D
Mam podobne schizy.
 

starshine

Nowicjusz
Dołączył
29 Sierpień 2008
Posty
303
Punkty reakcji
0
Wiek
37
zdecydowanie arachnofobia... i chyba fobia spoleczna, przynajmniej tak mi sie wydaje...
 

missaint

Nowicjusz
Dołączył
1 Wrzesień 2008
Posty
15
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Łódź
Jak się nazywa fobia na motyle?
Albo fobia tego żeby nikt nie był od Ciebie lepszy? - przeambicjowanie? ;):p
 

dawid3635

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2008
Posty
106
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Nie wiem czy można nazwać to fobią, ale mam strasznego pietra przed najmniejszymi zmianami w życiu. Zmiana klasy tragedia, zmiana otoczenia tragedia.
Po za tym igły, pobieranie krwi, skalpel itp.
 

dawid3635

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2008
Posty
106
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Mimo to czułem straszny wstyd kiedy słabłem na fotelu dentystycznym podczas podcinania dziąseł :(
 

budyska

Nowicjusz
Dołączył
15 Lipiec 2007
Posty
412
Punkty reakcji
1
Miasto
Jak najdalej stąd...
Eh... moim głównym problemem jest emetofobia, lęk przed wymiotami, wymiotowaniem itp. co naprawdę uprzykrza zycie.
Oprócz tego jestem raczej nieśmiała i źle się czuję w nowych sytacjach, nie cierpię zmian i nie lubię tłumów...
 
Do góry