Medytacja

kozackikal

Nowicjusz
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
2
Punkty reakcji
0
To bardzo dziwne. Napisz czy ta sytuacja się powtórzy. Ważne, żeby do wszystkiego czego doświadczamy podczas medytacji podchodzić ze spokojem i odpowiednim dystansem.
Za kazdym razem to sie pojawia ostatnio doszlo tez dzwonienie takie cichutkie w uszach jak dzwonki japonskie,przyzwyczailem sie do tej fioletowej "wizji"
mysle ze to moze byc z powodu razacego swiatla,medytuje tylko wieczorem w pokoju mam zapalaona lampke i skupiam uwage na odblasku swiatla na malym zoltym smietniku moze to od tego,gdy sie skupiam na innej rzeczy takiej co nie razi tak w oczy to ten stan jest osiagalny po dluzszym czasie,nie znam sie moze to przez to ze ten odblask jest taki malutki ze latwiej skupic wzrok na nim albo cos zle robie.Pozatym z checia bym posiedzial z godzine lub zluzej ale neisamowicie mnei kregoslup zacyzna bolec i to mnei rozprasza i nogi dretwieja pozatym oczy lzawia :( przerąbana moze macie na to jakas rade
 

Szpaczman

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2009
Posty
1
Punkty reakcji
0
Może ktoś z was mi odpowie na jedno pytanie . z 3 lata temu bylem na kursie OOBE tam zostalismy wprowadzeni w stan relaksu polegało to na rutynowych ć wiczeniach potem doszły do tego TYBETAŃSKIE jęki , mi udało osiągnąć coś niezwykłego nie czułem ciała znaczy inaczej czułem że jestem , miałem wrażenie ze tylko moja głowa istnieje a ciała przy niej nie ma po jakimś czasie poczulem mrowienie nad prawą brwią gdy wyszedłem z tego stanu brat który leżał koło mnie zobaczył guza 0.5 cm nad prawą brwią mało tego to najdziwniejsze jest to ze ten guz czasem znika i czasem sie pojawia . Powiedzialem to osobie ktora nas szkoliła lecz nie wiedziała co to może być lecz widzialem jedno to ze był troche przestraszony . Jezeli wiecie co to moze byc to prosze o odpowiedz
z góry dziekuje . Mateusz
 

Atryda

Nowicjusz
Dołączył
10 Lipiec 2008
Posty
328
Punkty reakcji
1
Za kazdym razem to sie pojawia ostatnio doszlo tez dzwonienie takie cichutkie w uszach jak dzwonki japonskie,przyzwyczailem sie do tej fioletowej "wizji"
mysle ze to moze byc z powodu razacego swiatla,medytuje tylko wieczorem w pokoju mam zapalaona lampke i skupiam uwage na odblasku swiatla na malym zoltym smietniku moze to od tego,gdy sie skupiam na innej rzeczy takiej co nie razi tak w oczy to ten stan jest osiagalny po dluzszym czasie,nie znam sie moze to przez to ze ten odblask jest taki malutki ze latwiej skupic wzrok na nim albo cos zle robie.Pozatym z checia bym posiedzial z godzine lub zluzej ale neisamowicie mnei kregoslup zacyzna bolec i to mnei rozprasza i nogi dretwieja pozatym oczy lzawia :( przerąbana moze macie na to jakas rade
Może spróbuj medytować w ciemności. A co do bólów kręgosłupa to możesz spróbować medytacji w innej pozycji np. Śavasana (na leżąco).
 
F

Fundacja Fundament

Guest
WYPRAWA WGŁĄB SIEBIE: ŁAGODNE WPROWADZENIE W POTĘGĘ MEDYTACJI
KRAKÓW 9-10 STYCZEŃ 2010


Co to medytacja? - ZOBACZ!!!
www.prasowe.com/zdrowie-medytacja-czy-jest-zdro...


ŁAGODNE WPROWADZENIE DO MEDYTACJI

- Chcesz odnaleźć spokój serca, odnaleźć siebie, spokój wewnętrzny
- Szukasz porozumienia z ludźmi w otoczeniu zawodowym i prywatnym
- Chcesz zwiększyć witalność i być bardziej świadomym emocji własnych i innych


Zapraszamy na warsztaty medytacyjne. Na nich dowiesz się:
- Co to jest medytacja i jak medytować
- Jakie są zjawiska towarzyszące medytacji i jak przygotować się do regularnej praktyki
- Będziesz uczyć się jak obserwować swój umysł, ciało i emocje, by odnaleźć głębszy wgląd w siebie
- Poznasz sposoby uwalniania emocji w ciele, aby przywrócić harmonię i odzyskać wewnętrzny spokój.

Ponadto:
Każdy z uczestników uzyska indywidualne wskazówki do dalszej praktyki medytacyjnej.


Rezultaty:
• ułatwienie odnalezienia spokoju umysłu i wewnętrznej harmonii
• polepszenie kontaktów z otoczeniem, zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym,
• wzrost witalności uczestników, którzy stają się bardziej świadomi emocji – własnych i innych.


Warsztat polecany zwłaszcza dla:
Osób zainteresowanych medytacją i pragnących rozpocząć jej praktykowanie. Także dla wszystkich szukających spokoju wewnętrznego i pragnących osiągnąć harmonię w codziennym życiu.

Miejsce i data warsztatów: Kraków, 9-10 stycznia 2010 od 9:00 do 17:00
Cena warsztatów: 300zł lub 250 zł studenci (osoby powtarzające kurs – 150zł)
Tytuł wpłaty: darowizna Kraków
Ilość miejsc ograniczona

Konto: Fundacja Fundament, Nr konta: 34 1160 2202 0000 0001 0782 6071

Informacja i zapisy:
- Monika Samborska 791-973-397 i Mateusz Bryk 505-975-954,
- krakow@fundacjafundament.pl
- fundacjafundament.pl


MACIEJ ŻBIK
Od niemal 20 lat zgłębia techniki medytacyjne, relaksacyjne i praktykuje uzdrawiające ćwiczenia ruchowe. Korzysta z bogatych tradycji m.in. buddyzmu zen, qiqong, dzogczen. Wielokrotnie odbywał odosobnienia medytacyjne w sangach mistrzów buddyjskich, a także w ośrodkach chrześcijańskich i hinduistycznych w Polsce, Indiach, Nepalu, Niemczech. Posiada też wieloletnie doświadczenie w biznesie, w tym w międzynarodowej branży finansowej. Przyswojenie technik medytacyjnych pomogło mu w życiu zawodowym – ułatwiło operowanie w wielokulturowym środowisku.
W ośrodku Fundament prowadzi kursy, warsztaty i sesje indywidualne. Diagnozuje stan zdrowia na podstawie przepływu energii w ciele. Uczy medytacji i technik relaksacyjnych, zarówno indywidualnie jak i w grupie.


Więcej informacji na: fundacjafundament.pl
 
F

Fundacja Fundament

Guest
WYPRAWA W GŁĄB SIEBIE

27.02 – 28.02.2010

ŁAGODNE WPROWADZENIE DO POTĘGI MEDYTACJI

CZYM JEST MEDYTACJA? - ZOBACZ!
www.prasowe.com/zdrowie-medytacja-czy-jest-zdro...

· Chcesz odnaleźć spokój serca, odnaleźć siebie, spokój wewnętrzny
· Szukasz porozumienia z ludźmi w otoczeniu zawodowym i prywatnym
· Chcesz zwiększyć witalność i być bardziej świadomym emocji własnych i innych

Zapraszamy na warsztaty medytacyjne. Na nich dowiesz się:

· Co to jest medytacja i jak medytować
· Jakie są zjawiska towarzyszące medytacji i jak przygotować się do regularnej praktyki
· Będziesz uczyć się jak obserwować swój umysł, ciało i emocje, by odnaleźć głębszy wgląd w siebie
· Poznasz sposoby uwalniania emocji w ciele, aby przywrócić harmonię i odzyskać wewnętrzny spokój.

Ponadto:
Każdy z uczestników uzyska indywidualne wskazówki do dalszej praktyki medytacyjnej.

Rezultaty:
• ułatwienie odnalezienia spokoju umysłu i wewnętrznej harmonii
• polepszenie kontaktów z otoczeniem, zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym,
• wzrost witalności uczestników, którzy stają się bardziej świadomi emocji – własnych i innych.


Warsztat polecany zwłaszcza dla:
Osób zainteresowanych medytacją i pragnących rozpocząć jej praktykowanie. Także dla wszystkich szukających spokoju wewnętrznego i pragnących osiągnąć harmonię w codziennym życiu.

Miejsce i data warsztatów: Kraków, 27/28 lutego 2010 od 9:00 do 17:00

Cena warsztatów: 300zł (osoby powtarzające kurs – 150zł), dla studentów zniżka

Tytuł wpłaty: darowizna Kraków

Termin wpłaty: do 14 luty 2010 – ilość miejsc ograniczona, decyduje kolejność wpłat

Konto: Fundacja Fundament, Nr konta: 34 1160 2202 0000 0001 0782 6071

Informacja i zapisy: Monika Samborska 791-973-397 i Mateusz Bryk 505-975-954, krakow@fundacjafundament.pl

Więcej info: fundacjafundament.pl
 

mafeusz

Nowicjusz
Dołączył
28 Sierpień 2010
Posty
1
Punkty reakcji
0
witam,

Przeczytałem w/w teksty, i mam pytanie. Czy w czasie medytacji jest się świadomym czy można to porównać do "resetu - restartu " czyli w pierwszej chwili po medytacji (2-5) sekund jest się nie świadomym gdzie się człowiek znajduje , co robił jest tylko poczucie totalnego szczęścia ,zadowolenia ? Jak jest po i w trakcie medytacji -odczucia stan psychiczny -oczywiście każdy ma inne odczucia ale ogólne cechy które wskazywały by jednoznacznie ,że był to stan medytacji?


Z góry dziękuję za odpowiedzi :papa:
 

juana

Nowicjusz
Dołączył
27 Sierpień 2008
Posty
51
Punkty reakcji
0
Miasto
Ziemia
Czy w czasie medytacji jest się świadomym czy można to porównać do "resetu - restartu " czyli w pierwszej chwili po medytacji (2-5) sekund jest się nie świadomym gdzie się człowiek znajduje , co robił jest tylko poczucie totalnego szczęścia ,zadowolenia ? Jak jest po i w trakcie medytacji -odczucia stan psychiczny -oczywiście każdy ma inne odczucia ale ogólne cechy które wskazywały by jednoznacznie ,że był to stan medytacji?

Dla mnie stan medytacji jest stanem radości w sercu:) Lecz jednocześnie przytomnym stanem obecności. Ciekawy tekst o prostej formie medytacji, związanej z radością:

Medytacja Interaktywna

"Technika Interaktywna umożliwia połączenie /interakcję/ siły woli i serca. Dzieje się to za sprawą prostego i bez-wysiłkowego aktu koncentracji myśli na okolicach mostka, grasicy i serca.

T.I. ma zastosowanie praktyczne, a przekierowanie uwagi na okolice serca, jest prostym i niezwykle skutecznym sposobem wyciszenia. Zwykle wystarczy na parę sekund przenieść uwagę, by osiągnąć zamierzony cel.

W początkowej praktyce najlepsze efekty przynosi położenie sobie dłoni na mostku i zobaczenie jasnego, wirującego światła wokół dłoni. Taka formuła sprzyja utrzymaniu uwagi. W kolejnych tygodniach konsekwentnego stosowania Medytacji Interaktywnej odczucia ciepła w okolicach serca stają się intensywniejsze, wzrasta również siła koncentracji bez potrzeby przykładania ręki.

T.I. nie wymaga żadnych specjalnych pozycji i można ją stosować w miejscach publicznych bez zwracania na siebie żadnej uwagi - może tylko głębokim, wewnętrznym spokojem, ale to bardzo pozytywny objaw dla innych ludzi:)

T.I. jest praktyczna - technikę interakcji można stosować w wielu chwilach życia. T.I jest bramą do głębszych form medytacji i relaksu, odpoczywania na falach błogostanu.

Bezsenność

Niemożność zaśnięcia związana jest z "nadczynnością głowy" i jej przemyśliwań. W czasie zasypiania połóż spokojną rękę na sercu i przenieś tam uwagę, zobacz ciepłe kojące światło. Po chwili zaśniesz zdrowym i kolorowym snem.

Koncentracja
Jeśli stoi przed Tobą zadanie, wymagające dużej koncentracji, przenieś uwagę w okolicę serca i poczuj, jak umysł wycisza się, myśli cichną, a Ty stajesz się tym zadaniem. Praca w tym stanie zaczyna być naprawdę twórcza i satysfakcjonująca.

Nauka

Temat jest związany z koncentracją, więc możesz użyć tej techniki w adekwatny sposób. Dodatkowo możesz użyć przed rozpoczęciem nauki tablic on_line. W ten sposób zsynchronizujesz półkule mózgowe, część pamięciową z abstrakcyjną. Przyspiesza to proces kojarzenia i zapamiętywania różnych danych w poukładany sposób.

Percepcja
Jeśli chcesz pogłębić odbiór książki, filmu, widowiska teatralnego, spotkania, itd, przenieś uwagę w okolicę serca wg przepisu. Wyjście z utartych ram umysłu logicznego, otworzy przed tobą dostęp do myślenia abstrakcyjnego, dzięki któremu odbiór rzeczywistości staje się pogłębiony, odczytuje się sens pomiędzy wierszami słowa pisanego, mówionego, dźwięku i obrazów.

Stres
W chwilach szczególnie intensywnych, gdy pojawia się stresowe napięcie, uruchamiają się nawykowe odruchy, obejmujące swym wpływem całe ciało. Źródłem odczuć zimna i gorąca, niepokoju w okolicach splotu, rozedrgania, utraty koncentracji itd, jest "głowa", W chwilach poddenerwowania wystarczy wziąć głębszy oddech i "wycofać energię z głowy", na rzecz aktywacji serca i wszystkie objawy znikają, powraca spokój i zdolność koncentracji.

Jeśli stres dotknął kogoś w Twojej obecności, wycisz się i pomyśl o nim z ręką na swoim sercu. Wszystkie nerwy znikają w ciągu sekund:)

Życiowe decyzje
Jeśli stoisz przed ważną życiową decyzją, to zwykle włączają się wszystkie objawy stresu, niepokoju i emocjonalnego napięcia, które utrudniają podjęcie racjonalnej decyzji. W takich chwilach nie działaj pochopnie, przenieś uwagę w okolicę serca i skorzystaj z jego inteligencji. W przestrzeni serca zadaj pytanie a odpowiedź przyjdzie w chwili Ciszy. Poleca się zadawanie takich pytań w medytacji przed zaśnięciem, kolorowe sny przynoszą wszystkie niezbędne informacje.

Błogostan Medytacji Interaktywnej

Po pewnym czasie stosowania tej prostej techniki dochodzisz do chwil, w których zaczyna się odczuwać stan trudny do opisania - regeneracyjny i wyciszający błogostan. Medytacja zaczyna być prawdziwą przyjemnością, pełną praktycznych przesłań, które odnajdujesz w Ciszy swojego serca.

MERHLIN"


źródło: duchowarewolucja.com
 

Munin

Nowicjusz
Dołączył
14 Październik 2008
Posty
3
Punkty reakcji
0
Ja osobiście stosuję medytację tybetańską, znalazłem w niej wszystko co potrzebne, kompletną metodę.

Zachęcam do przeczytania książeczki:

Uzdrawianie dźwiękiem w tradycji tybetańskiej http://www.czarymary.pl/product_info.php?ref=249&products_id=41454&affiliate_banner_id=1


Zapraszam też na nasze szkolenia związane z medytacją:

Warsztaty Samorozwoju - 22-23 stycznia 2011 w Warszawie http://psionika.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=16&Itemid=148

Kurs Otwierania Czakr 8-9 stycznia 2011 w Lublinie http://psionika.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=5&Itemid=149

Seminarium Antropognozy 15-16 stycznia 2011 w Lubartowie pod Lublinem http://psionika.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=87:seminarium-antropognostyczne&catid=65:seminarium-antropognostyczne&Itemid=147

Odbywają się one regularnie, dlatego nie kierujcie się datami.

Medytacja jest istotnie ważna i zależy nam by profesjonalnie ją propagować, uczyć jej na poziomie poprawnym.
 

38Piotr

Nowicjusz
Dołączył
7 Styczeń 2011
Posty
83
Punkty reakcji
1
witam aby zacząć mówić o medytacji trza się zorientować co to takiego medytacja
to nie jest takie proste zacząć medytować bo mamy straszne zaległości zacznijmy od tego że od urodzenia układamy w naszej głowie myśli począwszy od jedzenia robimy to automatycznie
i wiele innych rzeczy ,nasze myśli krążą wokół nas i jest ich miliony żyjemy w chaosie duchowym
nie wystarczy usiąść pozycji medytacji medytować , trzeba ogarnąć myśli .
Na początku proponuje byście zaczęli godzić się z daną sytuacją w jakiej aktualnie się znajdujesz
nie myśl o przyszłości bo jej nie ma nie myśl o przeszłości bo jej nie ma jesteś tu i teraz to jest namacalne oddychasz czujesz jesteś częścią tego świata tak to spostrzegaj .
A potem medytuj zacznij obserwować myśli nie blokuj ich tylko obserwuj jak będziesz miał problem je ogarnąć zacznij skupiać się na oddechu .
To według mnie 1 etap aby go przejść trochę ci zajmie nie zniechęcaj się.
 

Don_Badylios

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2011
Posty
1
Punkty reakcji
0
Za kazdym razem to sie pojawia ostatnio doszlo tez dzwonienie takie cichutkie w uszach jak dzwonki japonskie,przyzwyczailem sie do tej fioletowej "wizji"
mysle ze to moze byc z powodu razacego swiatla,medytuje tylko wieczorem w pokoju mam zapalaona lampke i skupiam uwage na odblasku swiatla na malym zoltym smietniku moze to od tego,gdy sie skupiam na innej rzeczy takiej co nie razi tak w oczy to ten stan jest osiagalny po dluzszym czasie,nie znam sie moze to przez to ze ten odblask jest taki malutki ze latwiej skupic wzrok na nim albo cos zle robie.Pozatym z checia bym posiedzial z godzine lub zluzej ale neisamowicie mnei kregoslup zacyzna bolec i to mnei rozprasza i nogi dretwieja pozatym oczy lzawia :( przerąbana moze macie na to jakas rade
[/quot

Ja to swiatlo fioletowe widze prawie zawsze a czym jest ciemniej tym ono jest jaskrawsze .Musze powiedziec ze jest piekne ,blyszczace i swiecace .nawet jak oczy otworze to widze fioletowa poswiate .
Niestety tez nie wiem co to jest :(
 

Sadayoshi

Nowicjusz
Dołączył
30 Wrzesień 2007
Posty
330
Punkty reakcji
8
Miasto
Ponyville
Myślę, że w temacie medytacji bardzo ważne są dwa punkty:

1. medytacja medytacji nierówna. Jest to zbiór bardzo odmiennych technik, używanych w celu uzyskania kompletnie innych rezultatów. Od rozpoznania natury rzeczy, poprzez rozwinięcie mocy nadprzyrodzonych, oobe, zdrowie, modlitwę do któregoś z bogów, aż po relaks i szybszą naukę.

2. należy pamiętać, że medytacji powinno się uczyć od ludzi którym się ufa i którzy znają się na rzeczy. Nawet tak prostymi metodami jak kontrola oddechu, gdy stosuje się je nieodpowiednio, można wyrządzić sobie krzywdę.
 

Kaiene

Nowicjusz
Dołączył
7 Kwiecień 2011
Posty
40
Punkty reakcji
1
Miasto
Polska
Czytałam sporo o medytacji i zamierzam kiedyś spróbowac, lecz jak na razie nie wiem za bardzo od czego zacząć, by się nie zniechęcić.
 
Dołączył
24 Marzec 2011
Posty
43
Punkty reakcji
0
Wiek
44
Miasto
Białystok
A wiesz może, gdzie w Poznaniu albo ogólnie w Wielkopolsce znajdę taki kurs ?
Chwila googlowania i jest: Centrum Jogi Harmonia, ul. Towarowa 45 w Poznaniu, tel. 665 81 59. Nie wiem tylko, czy szukają naprawdę początkujących, ponieważ "Do kursu mogą dołączyć osoby, które już medytują z określoną mantrą wystarczający okres czasu i są gotowe do otrzymania następnej mantry.". Może jednak warto zapytać.

Pozostałe adresy- wystarczy w Google wpisać "kurs medytacji wielkopolska".
 

mag77

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2009
Posty
163
Punkty reakcji
0
Ja codiennie staram sie modlic-medytowac. Od kiedy tak robie, moje zycie bardzo sie zmienilo. Jest mi z tym dobrze i polecam to kazdemu. Naprawde warto :)
 

ramilegia

Nowicjusz
Dołączył
14 Lipiec 2006
Posty
47
Punkty reakcji
0
Ja również medytowałem przez 17 miesięcy, dość intensywnie i robiłem postępy na drodze duchowej. Jak rodzina sie dowiedziała że medytuję wezwali karetkę i zamknęli mnie w oddziale psychiatrycznym. Cała sytuacja była zaplanowana, byłem na spacerze po medytacji, przyjechała moja mama z siostrą, jedna z nich zadzwoniła na pogotowię i po paru chwilach już była karetka, ludzie od karetki spytali czy mogą mnie zbadać ja powiedziałem że nic mi nie jest i nie mają podstaw żeby zawozić mnie na oddział psychiatryczny, moja mama i siostra i ich partnerzy przyglądali się temu na moment w którym zostałem ubezwasnowolniony, przyjechała policja, i dwóch mundurowych chwyciło mnie za ramiona i siłą wepchnęli do karetki. KIedy znalażlem sie w szpitalu psychiatrycznym moja matka mówiła do doktorki że syn medytuje od 17 miesięcy i nie pracuje, doktorka stwierdziła że jest ze mna coś nie tak. Zostałem zamknięty za medytację na dwa tygodnie a mogłem tam przebywać znaczniej dłużej gdyby nie decyzja sądu że mam zostać zwolniony z odziału psychiatrycznego. Po wyjściu nie mogę medytować ponownie pod groźbą że ponownie mnie zamknął a konkretnie moja siostra i matka które codziennie mnie straszą, że jesli sie dowiędzą że ponownie medytuję zamknął mnie w tym smutnym miejscu. Podczas pobytu na odziale próbowałem medytować, ale wiedziałem że Ci ludzie by mnie nie wypuścili z tamtąd, więc poddałem sie i praca która włożyłem w wyzwolenie prysła w jednym momencie. Podczas tego czasu gdy medytowałem wiele osób mnie przeklinało, nazywając mnie idiotą, moja siostra szukała nawet księdza egzorcystę aby odbrawić na mnie egzorcyzmy, stwierdziła że to co wykonywałem było okultyzmem, wszystko bardzo smutne i gorzkie, ale naprawdę ponownie jestem w piekłach.
Podczas trwania mojej medytacji, na samym poczatku mojej drogi spotykałem sie w grupie buddyzmu tybetańskiego w krakowie, jednak w grupie również sie nie spodobało że potrawiłem medytowac 40 minut a oni 30 minut, wiec podziekowali mi za spotkania i nie mogle, juz uczestniczyc w zajeciach w tej grupie. Sam wedrowałem droga węwnetrznego oczyszczenia, każdego dnia medytowałem i robiłem szybkie postepy na swej drodze, umysł stawał sie zupełnie swiadomy, ale Ci ludzie którzy mnie otaczali nie rozumieli co robie, tłumaczyłem ze wedroje droga duchowa, ale nikt tego nie akceptowal, stalem sie niebezpieczny dla spoleczeństwa bo wszędzie gdzie sie pojawiałem emanowała ze mnie radość prawdziwe zycie, wiedziałem ze wedruje własciwą sciezka, ta sama którą wędrowali najwięksi Buddha, Bodhidharma Sokrates Osho Dogen Saraha Kabir Lao Tsu Ramana Maharishi czy Shivabalayogi.
Ludzie którzy nie rozumieli medytacji zamkneli mnie i sprawili że ponownie trawiłem do piekła. a udało mi sie dotrzec do 3 czakry, byłem bardzo blisko aby dotrzec do anachaty, czakra 4. Moja technika medytacyjna była bardzo niezwykła która dawała mnóstwo radości.
Po wyjściu z oddziału wszystkie moje problemy wróciły zyje w ciagłym strachu bo wiem że na terenie Polski nie moge już medytowac pod groźbą ponownego zamknięcia ze strony mojej rodziny, jeden z wujków powiedział tak " zamknęł Cie tak że nigdy się z tamtąd nie wydostaniesz". Życie ponownie stało się bardzo trudne, ale zrobie wszystko aby wyjechać z Polski i ponownie rozpocząć medytację. Napiszę że w Nepalu już 7 rok medytuje wielki człowiek palden dorje, który dotarł juz na bardzo wysoki poziom medytacji i samorealizacji. Wiem że jemu uda się dotrzec do samego końca tej sciezki.
Próbuje jeszcze walczyć o swoje prawa w jakichs marnych instytucjach, bo wiem że nikt nie miał prawa mnie zamykać za to że medytowałem, jeśli mi sie nie uda bede musiał opuścic ten kraj aby znowu móc medytować.
Jesli ktokolwiek to czyta to proszę o jaką kolwiek odpowiedz co mam w takiej sytuacji zrobić aby móc ponownie w spokoju zajmowac sie tym co naprawdę pokochałem ?
powinienem bardziej wyszczególnic pewne aspekty ale cała sprawe z grubsza opisałem
 

Sadayoshi

Nowicjusz
Dołączył
30 Wrzesień 2007
Posty
330
Punkty reakcji
8
Miasto
Ponyville
Okej... powyższy post jest dość dziwny, ale postaram się odpowiedzieć najlepiej jak umiem.

Czy aby na pewno trafiłeś do psychiatryka z powodu niechęci do twojej medytacji ze strony otoczenia? Nie masz żadnych zaburzeń psychicznych (np. schizofrenii)? Przy niektórych tego typu chorobach medytacja może faktycznie szkodzić... Poza tym nigdy nie słyszałem, żeby ktoś trafił do zakładu zamkniętego z powodu samego faktu praktykowania przez niego medytacji. Ciekawe wydaje się też to co mówisz - "na samym poczatku mojej drogi spotykałem sie w grupie buddyzmu tybetańskiego w krakowie, jednak w grupie również sie nie spodobało że potrawiłem medytowac 40 minut a oni 30 minut, wiec podziekowali mi za spotkania i nie mogle, juz uczestniczyc w zajeciach w tej grupie". Brzmi to dość absurdalnie - sam należę do jednej ze szkół buddyzmu tybetańskiego (Karma Kagyu dokładnie) i nigdy nie spotkałem się z sytuacją by ktokolwiek nie mógł medytować dłużej czy krócej niż inni - zawsze można po cichu (żeby nie przeszkadzać innym) skończyć wcześniej lub siedzieć jeszcze kilka godzin po tym jak wszyscy inni skończą. Poza tym jest sporo eventów gdzie medytuje się 4 razy po 3 godziny dziennie, więc to ograniczenie o którym wspominasz (twardy limit 30 min) wydaje się dziwny. Jaka dokładnie była to szkoła? Na pewno nie chcieli Cię tam dlatego, że medytowałeś o 10 minut dłużej?

Załóżmy teraz, że z tobą wszystko jest ok i wszystko co opisałeś faktycznie jest winą otoczenia. Jeśli jesteś już pełnoletni to nie mają absolutnie żadnego prawa zabraniać Ci medytacji. W razie czego możesz ich podać do sądu - naruszają twoje konstytucyjnie zagwarantowane prawo do wolności sumienia i praktyk religijnych.

Jeszcze jedna uwaga na koniec - z twojego opisu wynika, że strasznie mieszasz różne religie i tradycje. "Buddha, Bodhidharma Sokrates Osho Dogen Saraha Kabir Lao Tsu Ramana Maharishi czy Shivabalayogi" być może faktycznie osiągnęli ten sam stan, jednak dotarli do niego różnymi drogami. Mieszanie różnych ścieżek donikąd nie prowadzi.

Powodzenia.
 

ramilegia

Nowicjusz
Dołączył
14 Lipiec 2006
Posty
47
Punkty reakcji
0
Jeśli chodzi o szkołę Karma Kagyu, to faktycznie właśnie na tą grupę medytacyjną chodziłem i tak jak napisałem, pierwsze z czym się spotkałem że takiej techniki nie mogłem używać w szkole tej tradycji ( mowa o ośrodku w Krakowie ) oczywiście nie wiem co było przyczyną tego że nie mogłem kontynuować tam swojej praktyki, jedyne co sie dowiedziałem to to że praktykujący właśnie w tej tradycji przestrzegają zasad ustalonych przez Lamę Ole Nydahla. Więc tak jak piszę nie znam przyczyn tego że nie mogłem tam praktykować i kontynuowałem medytację indywidualnie.
Co do sytuacji przy której zamknieto mnie na odział odpowiem, nie nie byłem chory i nie jestem chory na żadną schizofremię. Moja matka poprostu tego nie akceptowała, a kobieta która nie rozumie człowieka który jest dorosły i ma 24 lata i odbiera komus wolność stanowienia o sobie, jest niedojrzała. Z tym sądem to słuszna racja, myślę o tym nieustannie aby walczyć o swoje prawa.
Jeśli chodzi o tych największych mistrzów o których wspominałem, to oni wszyscy poznali jedno a mianowicie SAMADHI które można tłumaczyć jako jedność. SAMADHI to stan relaxu i odprężania którego i ja doświadczyłem. Różnica pomiędzy medytacją na wyższym poziomie rozwoju duchowego a życiem na ziemi jest ogromna. W zasadzie nie da się tego porównać.
Co mogę więcej napisać teraz pracuję jako marny ochroniaż z myślą że może uda mi się zarobić na bilet do indii, tam myślę że byłbym bezpieczny.
 
Do góry