Kobiece kompleksy

K

konwalia78

Guest
Ja bym tego kompleksami nie nazwała ale zmieniłabym za pomocą czarodziejskiej różdżki to i owo ;)
 

Majka00007

Nowicjusz
Dołączył
17 Styczeń 2015
Posty
40
Punkty reakcji
1
natulka123 napisał:
Witajcie. Nie ma chyba kobiety, która nie miałaby kompleksu prawda? tak z ręką na sercu powiedzcie czy te kompleksy w 90% nie dotyczą naszej urody? Bo mi się wydaje, że tak. Skąd to się w ogóle bierze? Dlaczego nie doceniamy tego co mamy? Na siłę chcemy się komuś przypodobać, ale czy to w ogóle słuszne?
Nasze kompleksy głównie pojawiają się pod wpływem oglądanych przez nas zdjęć podretuszowanych gwiazd.
 

Kate_S

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2015
Posty
7
Punkty reakcji
0
Dokładnie! Brałam kilka razy udział w pokazach mody od strony bacstage i wiem jak wyglądają gwiazdy bez makijażu i retuszu. To są takie sam kobiety jak wszystkie inne! Dziewczyny uwierzcie w siebie!
 

anatolia

Nowicjusz
Dołączył
12 Luty 2015
Posty
5
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
W-wa
jolly78 napisał:
Kompleksy biorą się z porównań do gwiazd poprawianych w Photoshopie...
Nie tylko, kompleksy biorą się też z porównań do zwykłych ludzi, wystarczy że są ładniejsi od nas i od razu zaczynamy czuć się brzydko ze swoimi krzywymi nogami i pryszczami.
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
anatolia...zależy jakie kto ma priorytety i czym się w życiu kieruje...
 

ance

Nowicjusz
Dołączył
6 Październik 2014
Posty
33
Punkty reakcji
2
Wiek
33
ech no ja mam kompleksy dwa najwieksze - wielkie uda i nie zapiękny brzuch :< cwiczenia nic nie daja, bo uda od cwiczeń tylko mi rosną... :<
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Duże uda to twój atut raczej powinien być niż kompleks...
 

Mangolia

Nowicjusz
Dołączył
12 Marzec 2011
Posty
281
Punkty reakcji
4
Mając 18 lat i dużo lepszą figurę miałam kompleksy. Teraz akceptuję siebie taką jaką jestem i wyleczyłam się z kompleksów.
 

maximum

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2014
Posty
178
Punkty reakcji
0
Nie potrafiłabym powiedzieć, że wyleczyłam się z kompleksów, ale jestem w stanie zaakceptować to czego nie da się zmienić.
 

Talarka

Nowicjusz
Dołączył
25 Sierpień 2015
Posty
6
Punkty reakcji
0
Ja także mam ich mnóstwo, ale na szczęście są osoby które mnie dowartościowują :) to pomaga :)
 

Desdemona

Nowicjusz
Dołączył
2 Wrzesień 2015
Posty
59
Punkty reakcji
3
Wiek
36
Każdy ma kompleksy. Najważniejsze to dojść do takiego etapu w którym akceptuje się siebie, takiego jakim się jest. To jest klucz do szczęścia.
 
M

MarcysiaK

Guest
każda z nas ma kompleksy, ale czasem nie ma wyjścia i trzeba z tym zyc, moim najwęszym kompleksem sa mega krzywe palce od stóp, w okresie 13-19 nie chciałam słyszeć o odkrytych butach, tak się wstydziałam, miałam wrażenie, że kazdy tylko na te moje stopy patrzy :/
a potem doszłąm do wniosku, ze kurde no taka się juz urodziłam i nie zmienię tego.. zaakceptowałąm to i teraz nawet latem w japonkach smigam :)
 

madziaxa

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2015
Posty
9
Punkty reakcji
0
Tak jak już ktoś wspomniał, kompleksy biorą się z telewizji i gazet. Oglądamy to i naprawdę wierzymy, że ludzie tak wyglądają.
 
E

Elen

Guest
Gressil napisał:
Duże uda to twój atut raczej powinien być niż kompleks...
Gressil i taka postawa zasluguje na punkt. :) Coraz bardziej podobaja mi sie Twoje wypowiedzi. Sa mezczyzni, ktorzy lubia panie o bujnych ksztaltach, sa tacy, ktorzy wola szczuple. A teraz do sedna- tak sie sklada, ze Kobieta najczesciej przeglada sie w oczach najblizszego kochanego Mezczyzny. Jesli partner jest madry i kochajacy, to potrafi nagrodzic swoja kobiete komplementami. Jesli kobieta jest madra, to... nigdy nie mowi o swoich niedoskonalosciach przy mezczyznie. Dlaczego? ano dlatego, ze zwykle mezczyzni akceptuja cialo kobiet, z ktorymi zyja, nie ma wiec sensu wskazywac im na drobne mankamenty. *** Tak sie sklada, ze rozmawialam z racji moich zainteresowan z wieloma kobietami w roznym wieku. Znam ich problemy, obawy, kompleksy. Prosze mi wierzyc, ze kiedys udzielalam porady naprawde pieknej dziewczynie, ktora kompletnie nie zauwazala swej urody, wrecz czula sie brzydka. A to dlatego, ze matka cale zycie ja krytykowala, podczas gdy sama wyczyniala cudenka ze swoim strojem i fryzura. Tak, to sytuacja toksyczna byla. Bez wzgledu na naturalna urode kazda kobieta powinna -przy pomocy fryzjera, kosmetyczki, stylisty- nauczyc sie podkreslac to, co ma ladnego, a lekko tuszowac, to co mozna poprawic. Najwazniejsze to zaakceptowac siebie i wmowic sobie- ze nie musimy podobac sie wszystkim. I wcale nie trzeba byc jak modelka, one czesto przyplacaja zdrowiem, to nie jest godne nasladowania. Nalezy byc soba i usmiechac sie do siebie.
natulka123 napisał:
Witajcie. Nie ma chyba kobiety, która nie miałaby kompleksu prawda? tak z ręką na sercu powiedzcie czy te kompleksy w 90% nie dotyczą naszej urody? Bo mi się wydaje, że tak. Skąd to się w ogóle bierze? Dlaczego nie doceniamy tego co mamy? Na siłę chcemy się komuś przypodobać, ale czy to w ogóle słuszne?
Nie kazda kobieta ma kompleksy, ale wiekszosc bywa zazdrosna o rozne rzeczy u innych. Skad sie biora kompleksy? z postawy rodzicow w domu wzgledem malej dziewczynki. Sa matki i ojcowie, ktorzy mowia do dziecka- "coreczko jestes sliczna." Ale sa tez tacy, ktorzy wiecznie sa niezadowoleni z siebie i z dzieci. A to pozniej procentuje w zyciu. A jesli sie trafi na kiepskiego meza/chlopaka ktory oglada sie za kobietami i kreci nosem, to sie jeszcze poglebia. Z rozmow z kobietami i mezczyznami wnioskuje, ze wbrew pozorom kompleksy dotycza nie tyle urody, co... zycia seksualnego. Bardzo wiele osob ma obawy- czy ja jestem dobrym kochankiem/kochanka dla mego partnera? I co za tym idzie, obawiaja sie zdrady. Jednak dobra kochanka wcale nie musi byc pieknoscia. :)
Podsumowujac- ja nie mam kompleksow. Doceniam to, co dala natura. Staram sie dbac o siebie, lecz bez przesady. Przeciez kazdy sie starzeje, nie bede robic problemu z kazdej mimicznej zmarszczki. Traktuje siebie jako calosc, czyli cialo plus umysl. I mam swiadomosc, ze zawsze beda kobiety mlodsze i starsze ode mnie. Taka kolej rzeczy, wiec nie dajmy sie zwariowac. ;)
 

Pepitka

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2015
Posty
74
Punkty reakcji
0
Ja tam np mam duże i odstające uszy. Kiedyś chciałam zrobić korektę, ale pogodziłam się z tym jakoś na początku tego roku. Ale przez całe dziciństwo miałam przez to masę kompleksów.
 

Blanka_80

Nowicjusz
Dołączył
8 Październik 2015
Posty
79
Punkty reakcji
1
U mnie zawsze były to małe piersi ...Ale pocieszam się że jakby co to zawsze można sobie powiększyć tak żeby wyglądały naturalnie a przykładowo nóg (które mam długie i zgrabne) nikt sobie nie wydłuży i to spory atut ;)
 
E

Elen

Guest
Blanca_80 ano smukle nogi to jest cos. Wiem, bo sama jestem zadowolona ze swoich, aczkolwiek czesto chodze w spodniach. A musze Ci powiedziec, ze wielu panow woli mniejsze piersi <z tego co mowia>. Nie masz wiec powodu do kompleksow. ;)
 
Do góry