Póki co sesja stoi na wyższym poziomie, niż początek poprzedniej Klanarchii, co zdecydowanie na plus
Tempo które narzuciliśmy bez Lisa Zwiadowcy również mi bardzo odpowiada.
Myślałem właśnie, że za te opisy dotyczące przeszłości Jarvana dostanie mi się trochę po łbie, ale cieszę się, że jednak jest inaczej
W końcu to Klanarchia, każdy z bohaterów coś przeżył, aż żal nie opisywać, i tylko pusto kreślić akcję.
Rozumiem, ze nie mogę dać dwóch punktów do jednej umiejętności, więc wybieram punkt do przeprawy i walki bronią.