Teraz masz 15-16 lat i nie wiesz co robić ... chcesz się łatwo pozbyć problemu.
Potem będziesz miała 20 lat 25 lat i będziesz chciała dziecko,
jak wtedy będziesz się czuła?
Całe zycie będziesz ukrywała, że ZABIŁAŚ własne dziecko.
Porozmawiaj z psychologiem,
idź do rodziców - pewnie będą źli - to normalne. Ale nie możesz zabić. Pewnie będą Ci wygadywać różne rzeczy ... nie słuchaj.
Musisz o tym komuś dorosłemu i mądremu powiedzieć!
Chcesz zabić swoje dziecko? I co ... będziesz je kopać w brzuchu? Takie bezbronne maleńststwo?
Chcesz porozmawiać?? Pisz na priv podam Ci mój nr GG i porozmawiamy ... prosze, ale nie rób głupot ...
Kiedyś będziesz tego żałować ...
Stało się - cóż.
Ale policja powinna o tym wiedzieć - skoro to gwałt.
A swoją drogą to staraj się mieć bardziej przyzwoitych znajomych
Przeczytaj to!
MODLITWA NIENARODZONEGO DZIECKA
"Dziewięćdziesiąt procent nieszczęść na świecie
to te które ludzie zadają sami sobie." Mamo, dzisiaj mnie zabiłaś
Powiedz.. obchodzi Cię to co zrobiłaś?
Dlaczego w takiej chwili mnie zostawiłaś?
Mam tyle pytań do Ciebie
ale ty uważasz , że moje miejsce jest w niebie.
Dlaczego mnie nigdy nie kochałaś?
Dlaczego mi życie doebralaś?
Nie miałaś prawa mi życia odbierać
Mimo tego że mi je dałaś
Mamo...
Nie wiem dlaczego tak wołam do Ciebie
Będąc już tutaj, aniołkiem w niebie
Nie wiem dlaczego.. ale cierpiąc szlocham
Bo mamo... mamusiu
Tak bardzo Cię kocham.
Tak bardzo chciałam żyć, z dziećmi sie bawić
Ale ty postanowiłaś się ze mną rozprawić
Chciałam cały świat zobaczyć
A ty zrobiłaś coś czego się nie da wybaczyć
Zabrałaś mi szanse, jedną, jedyną
Nie chciałaś bym była Twoją dzieciną
Kiedy byłam w środku w, Tobie
Tak myślałam o rodzinie sobie
Jak wyglądasz się zastanawiałam
Mamo... ja tak strasznie Cię zobaczyć chciałam
Mamo ja tak bardzo chciałam żyć
Marzyłam o tym by Twoim dzieckiem być...
A kiedy poczułam te wielkie narzędzie na moim ciele
Bałam się bardzo i zrozumiałam że coś złego się dzieje
Nie miałam pojęcia co robić mam
Myślałam o tym, że ty czuwasz gdzieś tam..
Pomyliłam się
Fakt.... ty tam byłaś,
Ale nigdy bym nie pomyślała
Że to ty wymyśliłaś
Nie mogę pojąć że ty - moja mama
Tego własnie chciałaś
Mamo, ja wciąż żyje i Cię obserwuję
Łzy mi płyną i serce mnie kłuje
Tak bardzo chcę Cię zapytać ..
Dlaczego?
Przecież nie musiałaś tak wybierać...
Nie wiem czy chcesz żebym Ci wybaczyła
Ale wiem jedno ...
będę się za Ciebie modliła...
Amen.
LIST NIENARODZONEGO DZIECKA
Droga mamo!
Znów nie wiem czemu napisałam…
Może zobaczyć bym Cię chciała…
Będąc tu, aniołkiem w niebie
Obserwuję sobie Ciebie
Widzę…
Często jesteś na mym grobie
Chyba więc coś pękło w Tobie
Widzę…
Płaczesz , krzyczysz , szlochasz…
Może ty mnie jednak kochasz?
Płaczesz także, gdy dzieci widzisz…
Nigdy ich nie tulisz…
Boisz się? Brzydzisz?
Pokoik dla dziecka też widziałam…
I pomyśleć, że bym tam mieszkała…
Spałabym w łóżku, przy biurku bym się uczyła…
Wszystko…
Gdybym tylko żyła…
Jednak jest coś co mnie zaniepokoiło
Czyżby właśnie to, nasze szczęście zniszczyło?
Widzę często jak chodzisz w nocy
Zaczepiasz panów…
Są niscy , wysocy…
Nie rozumiem tego..
Potem z nimi gdzieś chodzisz…
Dlaczego?
A potem znów płaczesz, szlochasz…
Powiedz mamusiu…
Którego z nich kochasz?
Chciałabym wiedzieć…
Gdzie mój tata, no gdzie?
To chyba tylko Bóg jedyny wie.
Kończę już mamo … No otrzyj łzy
Kiedyś będziemy znów razem Ja i Ty…
Wiedz mamusiu, że ja kocham Cię najbardziej w niebie..
…w imię Boga i swoje
Rozgrzeszam Ciebie…
Nie chwyta Ciebie to za serce ????
Jak to zrobisz ... to będzie tyczyć sie to i Ciebie ...
Lepiej oddać do odmu dziecka.... inni wychowają i pokochaja całym sercem skoro Ty nie mzoesz ...
yle ludzi pragnie dziecko a miec nie mogą ...
przykre ...
a Ci co maja to je krzywdzą ...