Lobo2007
Wyjadacz
- Dołączył
- 25 Wrzesień 2007
- Posty
- 10 249
- Punkty reakcji
- 381
- Wiek
- 44
Prawa Boskie nie kłócą się z prawami natury, więc nie widzę sensu w przeciwstawianiu kto od małpy, a kto został stworzony przez Boga, bo wszyscy jesteśmy stworzeni przez Boga i pochodzimy od ardipiteka lub podobnego małpiszona. Nie ma co się bic z faktami.
Agar, ja się nie obrażam na rzeczywistość i nie będę się ciął jak przyjdzie mi, że żona będzie mnie utrzymywać. Zresztą razem z żoną prowadzimy jedną firmę, pracujemy razem. Ja tylko bluźnie przeciw równouprawnieniowej filozofii, która jest święta od zaledwie kilkudziesięciu jeśli nie kilkunastu lat w naszym kraju, a która operuje takimi dogmatami, że :
a) mężczyzna różni się od kobiety penisem tylko
b) można w mężczyźnie stłumić instynkt każący mu być podporą rodziny jeśli chodzi o zapewnienie bytu.
c) można w kobiecie stłumić instynkt macierzyński, albo raczej przekierować go na pęd na karierze.
Oczywiście człowiek może łamać pewne naturalne oczywistości, ale jeśli nie zachowa zdrowego rozsądku, to będzie musiał to odpokutować. Nie rozumiemy tak znakomitej większości tego co się odbywa w przyrodzie, że nie ma co mówić o jakimś istotnym poznaniu psychiki człowieka, ale czujemy się uprawnieni do kształtowania świata tak jak nam się podoba.
To nie jest szacunek do praw Boskich bynajmniej. Tak, to są prawa boskie, nie Darwina. Darwin mógł i inni biolodzy, psychologowie czy fizycy mogli je co najwyżej odkryc, nie ustanowili ich.
Agar, ja się nie obrażam na rzeczywistość i nie będę się ciął jak przyjdzie mi, że żona będzie mnie utrzymywać. Zresztą razem z żoną prowadzimy jedną firmę, pracujemy razem. Ja tylko bluźnie przeciw równouprawnieniowej filozofii, która jest święta od zaledwie kilkudziesięciu jeśli nie kilkunastu lat w naszym kraju, a która operuje takimi dogmatami, że :
a) mężczyzna różni się od kobiety penisem tylko
b) można w mężczyźnie stłumić instynkt każący mu być podporą rodziny jeśli chodzi o zapewnienie bytu.
c) można w kobiecie stłumić instynkt macierzyński, albo raczej przekierować go na pęd na karierze.
Oczywiście człowiek może łamać pewne naturalne oczywistości, ale jeśli nie zachowa zdrowego rozsądku, to będzie musiał to odpokutować. Nie rozumiemy tak znakomitej większości tego co się odbywa w przyrodzie, że nie ma co mówić o jakimś istotnym poznaniu psychiki człowieka, ale czujemy się uprawnieni do kształtowania świata tak jak nam się podoba.
To nie jest szacunek do praw Boskich bynajmniej. Tak, to są prawa boskie, nie Darwina. Darwin mógł i inni biolodzy, psychologowie czy fizycy mogli je co najwyżej odkryc, nie ustanowili ich.