Fatalne wyniki matur

Status
Zamknięty.
G

gimlii

Guest
Nowa matura to bzdura. Po prostu, jest banalnie prosta, więc tym większe zdziwienie, że tak dużo ludzi oblewa ją. Każdy kto idzie do liceum, ma świadomość tego, że maturę musi zdać i dalej iść na studia, bo przecież po ogólniaku to nawet rowów nie można kopać...Nie wiem czy to coś z systemem szkolnictwa jest nie tak, czy nasze społeczeństwo z roku na rok staje się głupsze.
 

lepnamuchy

Nowicjusz
Dołączył
4 Lipiec 2011
Posty
58
Punkty reakcji
0
Najgorsze w nowej maturze jest to, że nie uczy samodzielnego, tworczego i kreatywnego myślenia, co powinno być najwyżej cenione!
 

Rapid

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2005
Posty
1 190
Punkty reakcji
21
Wszyscy wiedzą co będzie na maturze a potem jest zonk. A to tylko pierwszy i najłatwiejszy egzamin do dorosłości.
Można kombinować i wymyślać jak ma matura wyglądać ale jednak pewna wiedza na poziomie wykształcenia średniego jest kanonem. Trzeba umieć czytać ze zrozumieniem i trzeba ku temu przeczytać kilka albo lepiej kilkanaście książek. Takich drukowanych na papierze. Trzeba umieć napisać coś więcej niż sms. I najlepiej ręcznie a nie klawiaturką. Trzeba umieć przeliczyć kurs franka do złotego bez komputera i wiedzieć co z tego wynika. Matura to glejt dający prawo do bycia człowiekiem średnio wykształconym a więc nie ma co marudzić tylko trzeba się brać za naukę zanim kasztany zakwitną:)
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 443
Punkty reakcji
106
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Technikach dla dorosłych i młodzieży słabe wyniki z matury to winna minister edukacji Hall. Wymyśliła na koniec semestru egzaminy. Przedmioty maturalne mają dwa egzaminy pisemny i ustny. Zawodowe tak samo. Pozostałe egzaminy pisemne. Pisać musieli je też pisać uczniowie klasy maturalne nie ważne że mieli zdawać maturę. Oceny były po to by zakwalifikować się do egzaminu. Ocena tego sprawdzianu była WAŻNIEJSZA niż normalna ocena. Osoba która miała dobre oceny i napisała na dwoje dostanie na semestr dwóje. Przez to wiele osób zrezygnowało matury i przez ten chory pomysł uczniowie nie mieli czasu by nauczyć się na maturę. Najlepiej zlikwidować maturę i powrócić do dawnego pomysłu . Jak dana osoba chce studiować to uczelnia organizuje test który decyduje o przyjęciu. Uczelnie wiedzą najlepiej jakiej wiedzy oczekują i wyjdzie taniej niż organizowanie matur.
 

kikson

Nowicjusz
Dołączył
24 Październik 2008
Posty
265
Punkty reakcji
10
a myślisz że kto jest autorem testów na uczelnie teraz? CKE!
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Jak dana osoba chce studiować to uczelnia organizuje test który decyduje o przyjęciu. Uczelnie wiedzą najlepiej jakiej wiedzy oczekują i wyjdzie taniej niż organizowanie matur.
Jest to jakiś pomysł, ale szeroko pojęta edukacja powinna się wzajemnie uzupełniać, a nie działać na zasadzie ,,każdy sobie ucznia skrobie". Obecnie tego typu testy są do wdrożenia fakultatywnie, tzn. uczelnia decyduje czy taki dodatkowo zorganizować i nie widzę w takiej rozwiązaniu nic złego.
 

Tendencjusz

-- . .-. -.- ..- .-. -.--
Dołączył
15 Marzec 2008
Posty
1 602
Punkty reakcji
69
Jest to jakiś pomysł, ale szeroko pojęta edukacja powinna się wzajemnie uzupełniać, a nie działać na zasadzie ,,każdy sobie ucznia skrobie". Obecnie tego typu testy są do wdrożenia fakultatywnie, tzn. uczelnia decyduje czy taki dodatkowo zorganizować i nie widzę w takiej rozwiązaniu nic złego.

Dlaczego powinna się uzupełniać? Przecież nie wyszkolimy tym systemem jednorodnej masy, a zatem tak czy inaczej wyjdą ludzie umiejący co innego - każdy z osobna, przy takiej efektywności przetłaczania wiedzy należy postawić sobie pytanie: czy mamy podstawy by planować etapy edukacji mas. Tym bardziej, że program nauczania w liceach jest śmieszny... miałem napisać tragiczny, tragiczny dla młodzieży. A może po prostu bezużyteczny? Nieszkodliwy? Gdyby zamiast tego nic nie robili, to w sumie w wieku 18 lat umieliby tyle samo. Szkoda tylko pieniędzy i czasu.

 
R

RedC_zbanowany

Guest
Matura, ta nowa jest banalnie prosta. Żeby ją nie zdać trzeba być po prostu leniem i takie jest moje zdanie na ten temat.
 

Kaka17

Nowicjusz
Dołączył
5 Wrzesień 2011
Posty
193
Punkty reakcji
0
teraz matura przede mną:) też myslę że jesli ktos się systematycznie uczy przynajmniej w ostatniej klasie to zda ale i stres robi swoje...
 

moniucha!

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2011
Posty
1
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
okolice Bydgoszczy
A ja zdałam matmę na 82% i jestem zadowolona! :) uważam, że jedyną bzdurą na maturze to matury ustne! PO CO TO KOMU?! angielski jeszcze przejdzie... ale polski?! wykonanie prezentacji... żałosne :/
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 443
Punkty reakcji
106
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Młodzież jest po prostu coraz bardziej leniwa ewentualnie co raz głupsza. Z roku na rok gorsze wyniki. I nie ma się co tłumaczyć kluczami odpowiedzi.


Zgadzam się. Jest niewielka część która jest mądra. Głupota dominuje. Wystarczy wejść na bardzo popularne strony komixxy i demotywatory. Są normalne domoty i komixxy. Większość stanowią beznadziejne i głupie np Pewien użytkownik stworzył demota i zadał pytania które miał na biologii np dlaczego pająk nie zaplątuje się własna pajęczynę i dostał sporo głosów. Komiks serii ojciec i syn
Czy to prawda że za darmo zwiedzał świat i jakie to biuro podróży . SS. Użytkownik zapytał co to jest SS. Następny kretyn odpowiedział Szare Szeregi. Nic dziwnego że wyniki matury z matematyki są słabe skoro na tych stronach jest głupota a matematyka wymaga myślenia.
 

CzakiSdz

Nowicjusz
Dołączył
12 Wrzesień 2011
Posty
38
Punkty reakcji
0
Miasto
Sieradz
Bardzo ciekawa dyskusja trzeba przyznać.
Moim zdaniem obecne słabe wyniki matur są spowodowane wszystkimi wymienionymi wyżej czynnikami, a dodatkowo i szczególnie:
- ciągłymi zmianami programu nauczania, podręczników - brak ciągłości, stabilności, spójności i logiki w nauczaniu. Ciągle coś nowego.
- wprowadzenie gimnazjów - umieszczenie młodzieży w trudnym wieku w jednym miejscu. Konsekwencją potrzeby zdobycia dobrej pozycji w nowym "stadzie" - brak chęci do nauki. Sprawia to że w liceum ciężko jest nadrobić te braki wiedzy.
- często złe nauczanie
- najważniejsze: lenistwo uczniów. Na to ma wpływ już bardzo wiele czynników kulturowych, że wymienię tylko przepychankę między rodzicami a szkołą o odpowiedzialność w wychowaniu dziecka. Taki uczeń musi szukać zrozumienia w kolegach, "dziwnych" autorytetach... Nauka jest odsunięta na plan dużo dalszy.
 

Mayte

AlienumMundi
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
1 291
Punkty reakcji
48
Wiek
31
Mówimy o maturze i jej wynikach, ale przypatrzmy się systemowi. Przecież z roku na rok poziom nauczania spada, wymaga się mniej, a i nauczyciele zaczynają olewać swoją pracę.
Pamiętam jak ja te 11lat temu chodziłem do podstawówki. W pierwszej klasie już umiało się liczyć i prawie płynnie czytać. Teraz kuzyn chodzi do 3klasy podstawówki. I co? Ma problemy z czytaniem tekstów, liczeniem - dodawaniem/odejmowaniem przy większych liczbach(dwucyfrowych). Poziom spadł na łeb na szyje a minęły dopiero te 11lat.
Tak samo z nauczycielami chodzę do liceum w moim rodzinnym mieście, tam spotykam wielu nauczycieli. Większość nie ma zapału do swojego przedmiotu. Dlatego bierze do odpowiedzi kilku uczniów popyta przez 35minut, następnie zacznie o czymś mało ważnym mówić i nagle zostaje 5minut lekcji, wtedy otwiera swoje piękne notatki i daje na zadanie około 10zadań. Następny dzień niczym się nie różni tylko tym, że pyta z tego zadania, a jeśli wykonałeś je nie po jej myśli(nie ściągnąłeś z wiki czy czegoś innego tylko sam nad problem pomyślałeś) to 1 i do ławki.

Wracając do matury to pomyślmy nad częścią pisemną z języka polskiego. Napiszesz wypracowanie według ciebie dobre ale nie wstrzelisz się w klucz(nie raz całkowicie piep...ety) to masz tylko drobiazgowe punkty. W taki sposób lepiej przeczytać opracowanie, z którego żadnych wniosków nie musisz wyciągać i masz pewność, że zawsze w klucz się wstrzelisz, bo ważne jest myślenie w taki sposób jak wszyscy, a nie posiadanie własnej interpretacji utworu według naszego systemu edukacji.
 
M

Marjeretka

Guest
Zgadzam się z opiniami na temat matury z języka polskiego, ale to też kwestia tego, że od początku wmawia się nam, że jeden utwór to jedna interpretacja i ani rusz dalej - ministerstwo edukacji wyszłoby na tym znacznie lepiej, gdyby skupiło się na gramatyce i stylistyce (rzeczach bardziej przydatnych i na pewno możliwych do obiektywnej oceny) niż literaturze, którą i tak większość czyta po łebkach. Ktoś naprawdę zainteresowany sam sięgnie po książkę i nikogo nie można zmuszać do lektury. A co do całego systemu - to polskiej szkole potrzebny jest świeże podejście, przede wszystkim otwarte na możliwości związane z komputeryzacją. Materiały dostępne online (ale nie przypadkowe artykuły z Wiki), elektroniczne dzienniki, zinformatyzowana administracja szkoły - to powinna być codzienność. Rusza teraz akcja Wirtualna Szkoła, więc może coś ruszy się w tym temacie.
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 443
Punkty reakcji
106
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Najlepiej stworzyć osobne klasy dla dziewczyn i chłopców . Skupią się na uczę. Trzeba stosować inne metody dla chłopców i dziewczyn. Skasować nie potrzebne przedmioty. KOS , Wychowanie do do Życia w rodzinie , komunikacja , Wiedza o kulturze. Komunikacja to to lekcja którą prowadzi psycholog. Nie robi się nic potrzebnego. Lepiej usunąć te nie potrzebne przedmioty i na ich miejsce prowadzi Historie i przedmioty maturalne.Angielskiej szkole przez wiele lat były osobne klasy . System edukacyjny który prowadziły Faszystowskie Włochy by doskonały panował porządek i dyscyplina . Najważniejszy był szacunek dla nauczyciela i był wysoki poziom.
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Najlepiej zwalić wszystko na system i nie nie widzieć problemu w sobie samym - genialne podejście :eek:k:
Przede wszystkim uczymy się do samego dnia narodzin, począwszy od pierwszego oddechu, nauce siadania, kojarzenia i robienia siku do muszli klozetowej, a nie w majtki.
To RODZICE powinni wykształcać w swoich dzieciach dobre nawyki, trzymać z daleka od kretynów (a jak już się nie da to wpoić mechanizm odróżniania dobrego od złego), dbać o edukację i o poziom swoich pociech.
Ja dostawałam 'wciery' za jedynkę oraz nad zadaniem domowym ślęczałam tak długo, aż było ono dobrze zrobione. Nigdy nie wolno mi było korzystać z internetu w celach naukowych, ani niczego drukować - miałam książki, kartkę, długopis i język, aby o to czego nie wiem i jest dla mnie niejasne, zapytać.
Zarówno z moją maturą, jak i obecnymi sesjami egzaminacyjnymi jest jak najbardziej wszystko w porządku. Ci, co polegają na systemie nauczania i sami nie robią nic po prostu narzekają i szukają dziury w całym, a wystarczy tylko w lusterko spojrzeć.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
System nauczania jest taki bo w niczyim (!) interesie jest mądre społeczeństwo. Za to w interesie tych, którzy rządzą światem jest społeczeństwo głupków, którymi łatwo, serwując odpowiedni przekaz, można sterować. Dzięki temu można im "podświadomie" (za pomocą papki medialnej) mówić na kogo mają głosować, co mają kupować itd. itp. Człowiek naprawdę wykształcony (nie mylić z burakiem kończącym studia bo to tak naprawdę dzisiaj każdy potrafi), mądry umie dokonywać wyborów, umie np. przeczytać etykietę produktu i zrozumieć, że właśnie widzi zapakowany syf, który nazywa się mięsem czy serem żółtym albo chociaż jest na tyle świadom konstrukcji tego świata, że choćby o tym poczyta i się nauczy. Człowiek głupi weźmie to co widział na reklamie...

Jaka jest konkluzja ? Uczycie się sami dla siebie. Chcecie być bezmózgimi lemingami niezdolnymi do samodzielnego myślenia ? Proszę bardzo - akurat to system edukacji gwarantuje :) No a jak ktoś chce coś więcej to niech sam się weźmie za siebie (i najlepiej jakby jeszcze nad sobą miał rodziców "z batem").

Czasem jak na to wszystko patrzę to mam dylemat. Z jednej strony chciałbym, aby ludzie nie byli tak tępi, ale z drugiej strony to myślę sobie - dzięki ich głupocie, uczelnia na którą kiedyś startowało 8-9 osób na miejsce teraz ma niedobór. Dzięki temu w mojej pracy, nie pojawiają się co roku potencjalni nastepcy bo ich po prostu niema. Dzieki temu zarobki rosną z roku na rok, rynek jest rynkiem pracownika więc co tydzień dostaję oferty pracy z różnych miejsc. Kto wie, może i w moim interesie jest społeczeństwo głupków, bo nawet gdybym chcial założyć firmę, to akurat znalazłbym tych kilka dobrych osób (znajomych) potrzebnych do obsadzenia waznych stołków ;) A reszta przyda się najwyżej do stania przy tej przysłowiowej maszynie...

ps. Ironia wolnej Polski po 89r jest taka, że obecne pokolenia mają wykształconą postawę roszczeniową rodem z PRL, albo i gorzej bo kiedyś nic nie było wiec było wiadomo, że nikt nic nie dostanie :D Teraz za to są płacze, że "szkoła ich nic nie uczy" (to weź książkę i po szkole sam się poucz czegoś co lubisz), "nie mają co robić, życie jest nudne" (heh, mój ojciec jak był mały to mówił, że nie miał żadnych zabawek. Sam musiał je sobie zrobić, sam musiał znaleźć sobie zajęcie - nigdy sie nie nudził), "nie ma pracy" - o tym akurat wiadomo od dobrych kilkunastu lat - jak się idzie jak leming na te przysłowiowe zarządzanie czy politologie no to nie ma i nie będzie. Nie będzie teraz, ani za 5-10 lat. Przecież naprawdę, wystarczy zobaczyć jakie były najpopularniejsze kierunki teraz, rok, dwa lata temu i ... nie iść tam. Wiadomo, że będzie konkurencja - wiadomo, że poszczególne sektory są od kilku lat nasycone. A ludzie dalej wala na zarządzanie. A trzeba było się uczyć, a nie chlać po akademikach i iść np. na dentystę - o pracę nie trzeba sie wtedy zbytnio martwić :)

Ja wiem, że w wieku maturalnym nie każdy wie co chce robić - sam nie wiedziałem. dlatego chodzi o to, aby przede wszystkim nie być tumanem, głupkiem, do tego mieć głowę na karku i podjąć odpowiednie decyzje w odpowiednim czasie. Szczerze to bałbym się przyjąć do pracy kogoś kto narzeka jaka ta obecna matura jest trudna.
 

milcia88

Nowicjusz
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
60
Punkty reakcji
1
Z tego co słyszałam najgorsze wyniki były z języków, a przeciez to podstawa edukacji. Zamiast przsiąść nad ksiązkami, albo iść na jakieś kursy do Speakup czy innych szkół to nauke odwlekają... Brakuje jakiejś odpowiedzialności u tych ludzi.
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Politykom na reke jest aby narod byl coraz glupszy. Im bardziej tepy motloch tym latwiej go w demokracji omamic i oglpic. Takze sadze ze dno naszego szkolnictwa nie specjalnie wzrusza politykow.
 
Status
Zamknięty.
Do góry