fightern
Bóg Rodzina Naród
Chupacabra spotyka sie najczesciej w ameryce poludniowej.
El Chupacabra
- Thread starter adriano21
- Rozpoczęty
24-24
Nowicjusz
- Dołączył
- 3 Sierpień 2008
- Posty
- 150
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 33
A ja słyszałem o przypadku w Polsce ...
Została ochrzczona jako "Pomórnik". Badanie DNA sugerują rosomaka, jednak świadkowie opisywali stworzenie jako zupełnie coś innego... miało mieć ludzką posturę i wydawać z siebie ogłuszający pisk. Jak znajdę artykuł , który mówił o Polskiej chupie to jeszcze podam link. ( były tam wywiady z naocznymi świadkami ) Na razie zapchajcie się wikipedią :
Na przełomie listopada i grudnia 2004 r. w okolicach Goleniowa na Pomorzu Zachodnim w kilku gospodarstwach rolnych znaleziono martwe i okaleczone króliki, kury i kaczki. Ataki miały miejsce w kilku wsiach m.in. Moracz, Świętoszewko pod Przybiernowem, Czarnogłowy. Mieszkańcy przez analogię do wierzeń ludowych nazwali zwierzę Pomórnikiem - diabłem, istotą demoniczną.
Policja wraz z miejscowymi myśliwymi, wykorzystując helikopter, urządziła obławę. Zwierzę nie zostało schwytane ani podczas obławy, ani też przez miejscową ludność, która przez dwa miesiące urządzała polowania i zastawiała sidła. W znajdujących się obok siebie 13 gospodarstwach zginęło 116 królików, 21 kur, 5 kaczek i jedna koza. W pobliżu jednego z gospodarstw została zaatakowana sarna, znaleziono ją martwą.
Wedle relacji Pomórnik miał 1,5 m wzrostu i niebieskie święcące oczy. Ekshumacja ciał zabitych królików wykazała, że zostały one zabite jednym uderzeniem łapy w okolice serca. Weterynarz Jakub Kolanek twierdził, że w ten sposób nie zachowuję się żadne polskie zwierzę.
Przy pomocy mediów udało się wykreować postać legendarnego wampira - Chupacabry. Hipoteza stawiana przez policję i władze gminy mówi o napadach bezpańskich psów, których stada włóczyły się po okolicy.
Na miejscu zespół badawczy z Centrum Badań UFO i Zjawisk Anomalnych pobrał próbkę sierści. Oddano ją do laboratorium Akademii Rolniczej w Poznaniu w celu przeprowadzenia badania. Wykonano analizę włosów pokryciowych i podszyciowych, na podstawie której wyciągnięto wniosek, że napastnik jest zwierzęciem mięsożernym i drapieżnym. Wykluczono psa, wilka, rysia i żbika. Następnie próbki przekazano do laboratorium molekularnego w Zurichu (Depertement fur Nutztiere Abteilung Veterinarmedizinisches Labor, Zurich). Wyodrębniono tam DNA i porównano je z bazą wzorców. Wyniki wskazywały na to, że pobrany materiał jest specyficznym mikrosatelitą rosomaka (Gulo gulo) i typowy wyłącznie dla tego gatunku. Badania przeprowadził dr Cloud Schelling.
Rosomak mógł przedostać się z terenów północnej Skandynawii lub Rosji i jego pobyt na terenie Polski był krótkotrwały.
Została ochrzczona jako "Pomórnik". Badanie DNA sugerują rosomaka, jednak świadkowie opisywali stworzenie jako zupełnie coś innego... miało mieć ludzką posturę i wydawać z siebie ogłuszający pisk. Jak znajdę artykuł , który mówił o Polskiej chupie to jeszcze podam link. ( były tam wywiady z naocznymi świadkami ) Na razie zapchajcie się wikipedią :
Na przełomie listopada i grudnia 2004 r. w okolicach Goleniowa na Pomorzu Zachodnim w kilku gospodarstwach rolnych znaleziono martwe i okaleczone króliki, kury i kaczki. Ataki miały miejsce w kilku wsiach m.in. Moracz, Świętoszewko pod Przybiernowem, Czarnogłowy. Mieszkańcy przez analogię do wierzeń ludowych nazwali zwierzę Pomórnikiem - diabłem, istotą demoniczną.
Policja wraz z miejscowymi myśliwymi, wykorzystując helikopter, urządziła obławę. Zwierzę nie zostało schwytane ani podczas obławy, ani też przez miejscową ludność, która przez dwa miesiące urządzała polowania i zastawiała sidła. W znajdujących się obok siebie 13 gospodarstwach zginęło 116 królików, 21 kur, 5 kaczek i jedna koza. W pobliżu jednego z gospodarstw została zaatakowana sarna, znaleziono ją martwą.
Wedle relacji Pomórnik miał 1,5 m wzrostu i niebieskie święcące oczy. Ekshumacja ciał zabitych królików wykazała, że zostały one zabite jednym uderzeniem łapy w okolice serca. Weterynarz Jakub Kolanek twierdził, że w ten sposób nie zachowuję się żadne polskie zwierzę.
Przy pomocy mediów udało się wykreować postać legendarnego wampira - Chupacabry. Hipoteza stawiana przez policję i władze gminy mówi o napadach bezpańskich psów, których stada włóczyły się po okolicy.
Na miejscu zespół badawczy z Centrum Badań UFO i Zjawisk Anomalnych pobrał próbkę sierści. Oddano ją do laboratorium Akademii Rolniczej w Poznaniu w celu przeprowadzenia badania. Wykonano analizę włosów pokryciowych i podszyciowych, na podstawie której wyciągnięto wniosek, że napastnik jest zwierzęciem mięsożernym i drapieżnym. Wykluczono psa, wilka, rysia i żbika. Następnie próbki przekazano do laboratorium molekularnego w Zurichu (Depertement fur Nutztiere Abteilung Veterinarmedizinisches Labor, Zurich). Wyodrębniono tam DNA i porównano je z bazą wzorców. Wyniki wskazywały na to, że pobrany materiał jest specyficznym mikrosatelitą rosomaka (Gulo gulo) i typowy wyłącznie dla tego gatunku. Badania przeprowadził dr Cloud Schelling.
Rosomak mógł przedostać się z terenów północnej Skandynawii lub Rosji i jego pobyt na terenie Polski był krótkotrwały.
Verkam
walking contradiction
I że niby rosomak uderzał ''łapą'' w serce? Chyba raczej porożem. Ciekawe, dlaczego prosto w serce... Troche dziwne to to.
Maximum_breaK
Nowicjusz
- Dołączył
- 20 Wrzesień 2008
- Posty
- 9
- Punkty reakcji
- 0
"El Chupacabra" to jeden z eksperymentów CIA, który wymknął się im spod kontroli. Ten "eksperyment" uciekł i jest kilka kwestii dotyczących prawdziwości i wyglądu tego stworzenia. Pojawiają się nawet hipotezy że jest to krzyżówka człowieka z komarem. Oglądałem niedawno ciekawy program na DISCOVERY CHANNEL na ten temat i tam to właśnie powiedzieli. CIA zamknęło ogromne połacie lasu w północnej części ameryki południowej i szukają tego co im uciekło. Istnieją róznież ludzie którzy podobno El Chupacabre widzieli i rzeczywiście przypominał człowieka komara z wielką ssawką zamiast twarzy, lekko zgarbiony o niesamowicie silnie umięśnionych nogach, ale czy im wierzyc ? Prawdy i tak się nikt nie dowie ...
Funky Monk
Nowicjusz
Wydaje mi sie ze gdyby to byl eksperyment prowadzony przez jakikolwiek rzad nie ujawnili by ze ucieklo im takie "stworzonko"
Maximum_breaK
Nowicjusz
- Dołączył
- 20 Wrzesień 2008
- Posty
- 9
- Punkty reakcji
- 0
Oni tego nie ujawnili , przeciekWydaje mi sie ze gdyby to byl eksperyment prowadzony przez jakikolwiek rzad nie ujawnili by ze ucieklo im takie "stworzonko"
czyli coś co nie powinno było miec miejsca BB)
Popieram zdanie Maximum_breaK. Musiałby być jakiś przeciek ponieważ nikt by się o tym nie dowiedział i nie pisali byśmy teraz tu o Chupacabrze! To tak samo jak z UFO. Ktoś widział je 1 raz i wszyscy się z niego śmiali. A po kilku latach ludzi nawet założyli bazę wojskowo-badawczą w razie inwazji UFO! (Mowa tu o A51-Strefie 51 w Ameryce północnej)Oni tego nie ujawnili , przeciek
Zaczynamy budować bazy anty-UFO, próbujemy nawiązywać kontakty i sygnały z wszechświata, chcemy polecieć dalej niżna księżyc żeby to dokładnie zbadać! I pamiętajcie! "Niema Rzeczy Niemożliwych"
Funky Monk
Nowicjusz
Stawiam ze ten "przeciek" to tylko plotka, i po jakims czasie wyszlo zo to sprawka CIA
Luna_92
Nowicjusz
Chupacabra wygląda jak skrzyżowanie człowieka z kangurem. Za każdym razem kiedy farmerzy relacjonowali spotkanie podawali inny kolor skóry. Wynika z tego, że chupa ma skórę w kolorze nie możliwym do zidentyfikowania przez ludzkie oko. Coś na wzór zmieniającej się powoli tęczy. Nie jest to również eksperyment CIA, tylko domowe zwierze obcych, które zostawili by sprawdzić czy przetrwa w ludzkich warunkach.
