Scena ktora opisalas troche mi przypominalo motyw z filmu o J. Morrisonie. Wydaje mi sie ze to dobry zabieg, bo Rysiek byl naszym Polskim Morrisonem. Poza tym wydaje mi sie ze byl lepszym od Morrisona, bo spiewal prostym jezykiem o tym co przezyl, co czuje i... w kilku utworach mozna sie doszukac zalu za to jak postepowal wobec innych.
KaLoLa, dzieki za ten cytat z filmu, jest on faktycznie piekny a dla mnie osobiscie bardzo wazny. ;(