Duchy - prawda czy fikcja?

niedowiarek

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2012
Posty
9
Punkty reakcji
0
widzialam ducha -do tej pory bardzo milo to wspominam choc minelo juz prawie 30 lat.BYLISMY z mezem i nasza coreczka na cmentarzu aby postawic znicze na grobie niedawno zmarlego tescia.BLISKO JEGO GROBU BYL GROB TRAGICZNIE ZMARLEGO CHLOPAKA.chlopak byl z mojego rocznika-pomyslalam ze szkoda ze nie zyja i uporzadkowalam jego zaniedbany grob .Gdy nastepnym razem przyszlismy na cmentarz maz z coreczka poszli na drugi koniec cmentarza po wode -ja stalam przy grobie tescia i spojrzalam na grob owego chlopca.Nie moglam w to uwierzyc-stal oparty o wlasny nagrobek byl przystojnym blondynem o niebieskich oczach u branym w szary garnitur ale butow nie moglam dojrzec .stal tak caly czas mimo ze odwracalam sie w inne strony myslac ze mam zwidy i ciagle sie do mnie usmiechal .Postac zniknela dopiero gdy nadszedl maz -nie wiem czy mi w to uwierzyl .Za to opowiedzialam to zdarzenie kolezankom w pracy .okazalo sie ze chlopak mieszkal na osiedlu i powiesil sie w wojsku-kolezanki przekazaly ta historie rodzinie zmarlego -od tego momentu grob byl juz zadbany i nawet widzialam ze ktos stawil na nim znicze.Do tej pory nie wiem czy to tylko moja wyobraznia czy faktycznie-duch .NIGDY JUZ DO DZIS DUCHA NIE WIDZIALAM.wiem tylko ze nawet jesli to tylko zwidy to dzieki nim ten grob byl juz regularnie sprzatany i odwiedzany-
 

SirBeton

Ai Serafu
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
484
Punkty reakcji
5
Wiek
29
Miasto
England & Dolny Śląsk
Do osoby : niedowiarek

To co widziałaś, to nie były zwidy... Może Ci to powiem krótko, sądzę, że widziałaś właśnie jego ducha, jego duszę, która właśnie tego potrzebowała - posprzątania groby, aby o nim pamiętać, aby nie został zapomniany... Sądzę też, iż ten chłopak za życia był dobrym człowiekiem, ale potrzebował pomocy, gdyż (być może) właśnie to go tutaj, czyli na tej planecie trzymało - tego na 100% nie wiem, nikt tego z nas nie wie, możemy się jedynie domyślać, co nie zmienia faktu, iż Ty widziałaś jego ducha. Najważniejsze, że do dziś jego grób jest regularnie odwiedzany i czyszczony, bo nie wiadomo jak długo (przypuszczając, że szukał pomocy) błąkał by się jeszcze między nami żywymi, gdyby nie Ty. Wiesz dlaczego się do Ciebie uśmiechał? Bo chciał Ci podziękować, ale widocznie nie mógł do Ciebie przemówić. A tak naprawdę nikt Ci nie powie co widziałaś - zaufaj sobie i tym co widziałaś. :)
 
H

Hakame

Guest
Widziala ducha nad grobem bla bla ba bo potrzebowal pomocy. Ja w takie rzeczy nie wierze zbytnio, wg. Religii chrzescijanskiej dusza idzie do nieba albo do piekla, a nie zostaje na ziemi i czeka az ktos jej pomoze, tuz to smieszne jest.
 

SirBeton

Ai Serafu
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
484
Punkty reakcji
5
Wiek
29
Miasto
England & Dolny Śląsk
Widziala ducha nad grobem bla bla ba bo potrzebowal pomocy. Ja w takie rzeczy nie wierze zbytnio, wg. Religii chrzescijanskiej dusza idzie do nieba albo do piekla, a nie zostaje na ziemi i czeka az ktos jej pomoze, tuz to smieszne jest.

To widzę, że mało wiesz o wierze chrześcijańskiej kolego. Jesteś katolikiem? Tego nie wiem, jeśli nie to Twoja wypowiedź zabrzmiała tak jak byś miał zamiar się z z naszej religii nasmiewać. Możesz rozwinąć swoją wypowiedź? Prosił bym CIę bardzo o to.
 
H

Hakame

Guest
Jestem. Jestem i nie wierze w cos takiego, jak opisal uzytkownik niedowairek. To brzmi jak historia z jakeigos filmu, niedlugo ktos przyjdzie i zacznie mowic ze demony po domu mu lataja.
 

SirBeton

Ai Serafu
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
484
Punkty reakcji
5
Wiek
29
Miasto
England & Dolny Śląsk
Jestem. Jestem i nie wierze w cos takiego, jak opisal uzytkownik niedowairek. To brzmi jak historia z jakeigos filmu, niedlugo ktos przyjdzie i zacznie mowic ze demony po domu mu lataja.

Nie rozumiem Twojej wypowiedzi Hakane. Wyjaśnij mi i wszystkim tutaj zgromadzonym swoją teorię. Proszę Cię o to.
 

Crow0

Bywalec
Dołączył
21 Wrzesień 2008
Posty
662
Punkty reakcji
38
Miasto
Katowice
nO WYTŁUMACZ DLACZEGO TAK UWAŻASZ :)

Pewnie w to nie wierzy. Wiara, czy brak wiary w duchy to nie powód by każdy podejrzany dla uczestnika incydent tłumaczyć ich obecnością. Jestem głęboko przekonany, że ofiarą tzw. duchów należy wierzyć, ich przeżycia są (przy założeniu braku kłamstwa) prawdziwe, jednak interpretacja może być błędna. Przy badaniu tzw poltergeistów niejednokrotnie ustalono, iż źródłem anomalii są zazwyczaj dzieci. Ktoś to już chyba gdzieś wyżej napisał. Zazwyczaj na nastoletnich dziewczynkach spoczywa odpowiedzialność za podobne incydenty. Wynika to prawdopodobnie (w co prędzej uwierzę) z tzw. telekinezy, jaką nieświadomie posiadają takie dzieci.

Podobne sprawy w Polsce (bo to przypadki z naszych terenów powinny nas interesować najbardziej) badali choćby dr Eustachiusz Gadula, prof. Lech Radwanowski, dr Jerzy Sosnowski (którzy zajmowali się choćby przypadkiem Joanny Gajewskiej)
 

niedowiarek

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2012
Posty
9
Punkty reakcji
0
co do tego co napisalam o widzianej postaci -nie wiem czy to byl duch - nie twierdze tez ze w nie wierze -opisalam prawdziwe zdarzenie .Mozliwe ze to byl wytwor mojej wrazliwej wyobrazni ale byl to fakt .Fakt ze to widzialam.POSTAC BYLA SYMPATYCZNA NIE BUDZILA STRACHU WRECZ ODWROTNIE .Czemu mialabym klamac przeciez na tym forum nikt mi nie placi za ten przekaz .CHcialam tyko podzielic sie tym z innymi -moze komus tez przydazylo sie cos podobnego.MOGE tez opisac drugi przypadek .POsmirci matki dzien przed jej pogrzebem rano o siodmej wlaczyl sie mlynek do kawy i mielil dopoki go nie wylaczylam -mlynek zawsze trzeba bylo trzymac od gory bo kawa sie wysypywala a w tym wypadku nic takiego nie bylo-czy to byl znak?ZA zycia mamy prosilam ja aby dala mi znak jesli istnieje cos po smierci .Za zycia zawsze o tej porze byla u mnia aby wyprawic corke do szkoly i robila sobie kawe.a mlynek nie byl uzywany od dwoch tygodni .Ja jestem niedowiarkiem i sama w wiele rzeczy nie wierze ale w to co sie przezyje i samemu zobaczy trudno nie wierzyc i zapewniam ze mi psychiatra nie jest potrzebny - jestem realistka i zyje normalnie z powazaniem dla wiekszych sceptykow niz ja ---niedowiarek
 

Crow0

Bywalec
Dołączył
21 Wrzesień 2008
Posty
662
Punkty reakcji
38
Miasto
Katowice
co do tego co napisalam o widzianej postaci -nie wiem czy to byl duch - nie twierdze tez ze w nie wierze -opisalam prawdziwe zdarzenie .Mozliwe ze to byl wytwor mojej wrazliwej wyobrazni ale byl to fakt .Fakt ze to widzialam.POSTAC BYLA SYMPATYCZNA NIE BUDZILA STRACHU WRECZ ODWROTNIE .Czemu mialabym klamac przeciez na tym forum nikt mi nie placi za ten przekaz .CHcialam tyko podzielic sie tym z innymi -moze komus tez przydazylo sie cos podobnego.MOGE tez opisac drugi przypadek .POsmirci matki dzien przed jej pogrzebem rano o siodmej wlaczyl sie mlynek do kawy i mielil dopoki go nie wylaczylam -mlynek zawsze trzeba bylo trzymac od gory bo kawa sie wysypywala a w tym wypadku nic takiego nie bylo-czy to byl znak?ZA zycia mamy prosilam ja aby dala mi znak jesli istnieje cos po smierci .Za zycia zawsze o tej porze byla u mnia aby wyprawic corke do szkoly i robila sobie kawe.a mlynek nie byl uzywany od dwoch tygodni .Ja jestem niedowiarkiem i sama w wiele rzeczy nie wierze ale w to co sie przezyje i samemu zobaczy trudno nie wierzyc i zapewniam ze mi psychiatra nie jest potrzebny - jestem realistka i zyje normalnie z powazaniem dla wiekszych sceptykow niz ja ---niedowiarek

To kwestia wiary w duszę, a nie w ducha. Duch to postać, która nawiedza, a najczęściej nęka domowników, ludzi. Nawiedza domostwa. Jak to się ma do tego co powiedziałaś, przy założeniu, iż faktycznie sytuacje, jakie Ci się przytrafiły można wyjaśnić obecnością jakiegokolwiek nadprzyrodzonego czynnika?
 

niedowiarek

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2012
Posty
9
Punkty reakcji
0
wlasnie od uczestnikow tego forum chce dowiedziec sie czy to co widzialam bylo nadprzyrodzone -ja tego nie wiem do dzis i nie twierdze ze byl to duch ale tez nie uwazam iz to dusza byla -mysle ze moglbys wyjasnic mi tez roznice miedzy duchem a dusza - czyzby duch to to co zle a dusza to cos dobrego
 

Crow0

Bywalec
Dołączył
21 Wrzesień 2008
Posty
662
Punkty reakcji
38
Miasto
Katowice
mysle ze moglbys wyjasnic mi tez roznice miedzy duchem a dusza - czyzby duch to to co zle a dusza to cos dobrego

Duch jest kwestią, którą bada np. parapsychologia. To zjawisko paranormalne, które poddaje się krytyce. Dusza natomiast jest pojęciem stricte religijnym i podlega ocenie, jedynie jeśli jesteśmy wiernymi danej religii. Mógłbym o duchach napisać sporo. Przedstawiłbym wtedy także swoje zdanie na ten temat, podał kilka przypadków tzw. nawiedzeń, gdzie zjawisko te można wytłumaczyć innym. Nie będę jednak tego robić, gdyż to temat rzeka. Najlepiej byłoby porozmawiać o podobnych sprawach w cztery oczy.

wlasnie od uczestnikow tego forum chce dowiedziec sie czy to co widzialam bylo nadprzyrodzone -ja tego nie wiem do dzis i nie twierdze ze byl to duch ale tez nie uwazam iz to dusza byla -

Tego się nie dowiesz. Wypowiadają się tu różne osoby. Niektóre nie mają o temacie pojęcia, kierują się własnym, dość ograniczonym, ze względu na posiadane informacje, mniemaniem. Inne przeżyły coś podobnego co Ty, ale ich wiedza nie przeważa nad wiarą - zwyczajnie są przekonani, iż miały kontakt z duchem. W końcu dochodzimy do trzeciej kategorii osób, które wiedzę na ten temat posiadają. Przeczytały wiele artykułów, być może nawet książek, lub coś opublikowały i badają podobne incydenty osobiście. Te osoby dzielą się z kolei na te, które w duchy wierzą, oraz te które podchodzą do tego sceptycznie. Prawda jednak wygląda w ten sposób, że niczego konkretnego od żadnej z tych grup się nie dowiesz. Są rzeczy dla nas niewyjaśnione, i nie chodzi nawet o to, że nauka nie zna na nie odpowiedzi, a o to, że my - konkretne osoby, tej wiedzy nie posiadamy. To mogła być niezwykła sytuacja, gdzie faktycznie przytrafiło Ci się coś niezwykłego, a równie dobrze wszystko mogło mieć miejsce w Twojej głowie. Nie mnie to oceniać. Jakby na tę sytuację nie patrzeć, ja z całą pewnością jestem przekonany, iż nie był to duch. Wyciągnięcie wniosków pozostawiam więc Tobie.
 

niedowiarek

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2012
Posty
9
Punkty reakcji
0
wedlug mnie byl to duch badz dusza chlopca ktory nawiazal ze mna jednorazowy kontakt aby ja jako zyjaca pomogla mu odnalezc kontakt z rodzina -moze nie mam duzej wiedzy w tej sferze ale nieco ksiazek przeczytalam i mam intuicje -nie nekaly mnie duchy gdyz tego nie chcialam a to co sie wydarzylo bylo jakby na moje zyczenie .Chcialam znaku od zmarlej matki i chcialam zobaczyc tego chlopca.Mozliwe ze sami powodujemy te wydarzenia -jesli jednak chodzi o mlynek do kawy to te wydarzenie spotkalo takze mojego meza-on tak jak i ja zamarl stojac w drzwiach kuchni nie mogac sie ruszyc -kazde z nas balo sie go wylaczyc .Mlynek mielil z 10 minut i dopiero po tym czasie zdecydowalam sie go wylaczyc
 

Crow0

Bywalec
Dołączył
21 Wrzesień 2008
Posty
662
Punkty reakcji
38
Miasto
Katowice
wedlug mnie byl to duch badz dusza chlopca ktory nawiazal ze mna jednorazowy kontakt aby ja jako zyjaca pomogla mu odnalezc kontakt z rodzina -moze nie mam duzej wiedzy w tej sferze ale nieco ksiazek przeczytalam i mam intuicje -nie nekaly mnie duchy gdyz tego nie chcialam a to co sie wydarzylo bylo jakby na moje zyczenie .Chcialam znaku od zmarlej matki i chcialam zobaczyc tego chlopca.Mozliwe ze sami powodujemy te wydarzenia -jesli jednak chodzi o mlynek do kawy to te wydarzenie spotkalo takze mojego meza-on tak jak i ja zamarl stojac w drzwiach kuchni nie mogac sie ruszyc -kazde z nas balo sie go wylaczyc .Mlynek mielil z 10 minut i dopiero po tym czasie zdecydowalam sie go wylaczyc

Wiesz. By jeszcze raz wskazać różnicę powiem, iż np. KrK kwestię duchów odrzuca zupełnie, za to dusz już nie. W kwestii młynka się nie wypowiadam, bo to, że się włączył nie jest niczym niezwykłym. Jestem elektronikiem z wykształcenia i nie raz widziałem rzeczy, które włączały się same (efekty ciągłego podpięcia do gniazdka mogą zaskakiwać spięciem, zamknięciem obwodu). Nie chcę nic ując temu zdarzeniu, ale to tylko moja opinia. Tak jak jednak pisałem wcześniej, niczyją opinią sugerować się nie powinnaś.
 

niedowiarek

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2012
Posty
9
Punkty reakcji
0
tak tylko ze mlynek nie trzymany od gory wysypywal kawe bo klapka odpadala a w tym wypadku wygladalo to tak jakby ja ktos trzymal i przez to caly czas mielila sie kawa bez wysypywania na zewnatrz. TO PRAWDA ze to co widialam to moje i nikt nie moze odebrac mi moich odczuc .Mysle ze ten kto nie chce ,kto nie mysli o tym -ten tych doznan raczej nie dozna .JESLI sa duchy to tez na nasze zyczenie moze tylko w podswiadomosci ale tak mi sie wydaje.Co do duszy to ponoc moze opuszczac cialo i to nie tylko we snie ale to tez tylko ludzka hipoteza wiec czy dusza i duch to napewno dwie rozne postacie -a moze jest to to samo tylko dusza bywa i za zycia duch tylko po zycu na ziemi
 

DominqPL

Nowicjusz
Dołączył
19 Styczeń 2012
Posty
8
Punkty reakcji
0
ja uważam to za fikcję ..
tak samo jak z końcem świata ..
to ogólnie się nie zlewa
zdjęcia to możliwe przypadki lub totalny fotomontarz ponieważ teraz takie zdolności mają ze potrafią Ci wszystko wyedytować ..
Osobiście uważam że na zdjeciu ducha nie da się ująć .
co najwyżej ujrzeć jakieś objawy które wynikają z psychy.
 
Do góry