"Chłopcy z miasta"

Status
Zamknięty.

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Ej Minister mógłbyś nie przekręcać wypowiedzi? "Dajmy pić po bramach". Gdzie tu wzmianka o kobietach? Nigdzie. Vardamir raczej miał na myśli, że nie warto zaprzątać sobie głowy najeżdżaniem na kogoś tylko dlatego, że pije inny trunek w innym miejscu. Czy to takie trudne?
 

Minister

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2007
Posty
183
Punkty reakcji
0
Wiek
116
Miasto
z przychodni
sa inteligentniejsze od Ciebie, a piekne wystarczajaco zeby dac kosza byle kolesiowi jak Ty... to moje nieszczescie ze jak je poznaje to najczesciej sa juz zajete

sa sa, rzadkie ale sa, ale nie spotkasz ich na piwku czy papierosku, one tego nie lubia, i nie ciepria zadymionych miejsc

To zdania vardemira, chyba jasno twierdzi ze na miescie takich nie spotkam.. a skoro on woli klimaty bram, lawek w parku to tez mowil o dziewczynach czy nie tak?
ps. to, ze tobie sie podoba taka dziewczyna to nie znaczy, ze mi sie bedzie podobac, ja raczej na takie nie patrze.
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Do wszystkich imbecyli analfabetów którzy nie umieją czytac: Wiecie co, jeśli chcecie się wypowiadać to róbcie to po przeczytaniu całego tematu, a zwłaszcza że ten temat jest bardzo szczupły w posty! Jeszcze raz do krytyków tego że przejmujemy się innymi itp. przytaczam moją odpowiedz na post ministra

To niewiem do jakich ty pubow chodzisz, gdzie sa sami niepelnoletni :mruga: Za 5 zł masz 3 piwa? jezeli lubisz te syfy z biedronek no to spoko.. ja mimo wszystko wole prezentowac sie jakos i dac te 4zł na piwko usiasc w lokalu wypic pogadac ze znajomymi. Ja rozumiem, ze nie trzeba chodzic codzienie do puba czy cos.. tez lubie napic sie piwka w domu, czy chocby na osiedlu.. ale jezeli ktos zaklada temat, ze denerwuja go osoby chodzace na miasto to żal.. Ktos mowil, ze wyglad sie nie liczy.. tak tylko, fajna dziewczyna, ktora ma choc troche klasy nawet nie spojrzy na jakis wytrzeszczy (bez obrazy) ktorzy pija jakies tanie wino w bramie. Teraz zapewne ktos napisze, ze takie to sa puszczalskie gowniary, ktore leca na kase.. litosci ludzie, chodzi mi o normalne dziewczyny, ktore trzeba w miare traktowac, prezenetowac cos sobą, jezeli wy lubicie jakies wypłoszki, ktore chlaja tanie winska, wygladaja jakby tydzien sie nie myły i do tego ich jezyk to "kur** ja pierd** ch** daj kur* na wino" itp .. to tylko wspolczuje.
Owszem co do tego (to co pogrubione) to jest to najzwyczajniejsza zazdrość, ale do czasu. Do czasu kiedy takie typy nie wyśmiewają cię i nie uważają za jakiegoś śmiecia nie widząc u siebie wielu wad...A co do tego co podkreśliłem to: my tutaj nie mówimy o tym że ludzie z "bogatych domów" plują na meneli i żuli którzy popadli w totalny alkoholizm i nie mają większych ambicji w życiu niż tylko zdobycie pieniędzy aby dzisiaj wypić wino... Każdy tutaj ma na myśli ludzi ale z niższych klas społecznych...
 

małyOi!69

Nowicjusz
Dołączył
14 Styczeń 2008
Posty
46
Punkty reakcji
0
ja tam sobie lubie posiedziec w pubie i wypic piwko lub dwa ale czy to robi ze mnie arystokracje ? Nie wiem jakie wy knajpy odwiedzacie gdzie piwo jest po 5 złoty ja tam lubie chodzic do tak zwanych spelun. A i pod blokiem tez lubie wypic. A co do tych kolesi na mieście to prawda wywyższają sie i myslą ze jak włosy na żel mam to jestem bogie i robie co zechce.Ja tam takich typków poprostu olewam ale jak są natrętni to czasem mnie ponosi bo jestem człowiekiem którego łatwo zdenerwowac zwłaszcza po dwóch trzech piwkach.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
aha.. czyli zdaniem vardamira trzeba szukac kobiety po bramach.. koniecznie musi stac z winem w ręku, bo przeciez tylko takie teraz sie szanują i sa inteligente.
Hehe nie no ale jak slysze, zdanie, ze na miescie nie spotkam fajnej dziewczyny to niewiem czy mam sie smiac czy plakac.


To zdania vardemira, chyba jasno twierdzi ze na miescie takich nie spotkam.. a skoro on woli klimaty bram, lawek w parku to tez mowil o dziewczynach czy nie tak?
ps. to, ze tobie sie podoba taka dziewczyna to nie znaczy, ze mi sie bedzie podobac, ja raczej na takie nie patrze.


Tak tylko porządny człowiek nie słucha rocka, ani metalu tylko chodzi do opery. :D
wyjasnienie wzgledem kobiet, gdy wczesniej pisalem o kobietach ktore pija tanie wino na wawozie, to w sensie ze nie sa gorsze od tych z pubu, gdy mowilem o tych co nie lubia zadymionych miejsc, mowilem o moich przyjaciolkach, ktore wogole nie pija alkocholu, chyba ze jedno male piwko i to z soczkiem, sa to kulturalne kobiety ktore szanuja siebie naprawde, sa inteligentne, nie sa to jakies paskudy jak cos panie minister, jakbys chcial cos w te strone posunac mowie na wszelki wypadek, bo pod wzgledem wygladu nie sa gorsze od tych, co na poczatku o nich dyskutowalismy i nazywalem je lafiryndami. za to z charakteru i wiele milsze od wiekszosci tych wypindrzonych latwych jedz z pubu.
 

Maverick91

Nowicjusz
Dołączył
15 Luty 2007
Posty
648
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Dom Bez KlamkóF
[quote name='Loco '69' post='1163084' date='15.01.2008, 15:48']Nie wiem jak jest w innych miastach, czy to przypadkiem nie jest zboczenie krakowa tylko, ale pytanie do Was mam ludzie.
Najwięcej ludzi młodych w moim mieście to tzw. "chłopcy z miasta". Bycie takim czymś polega na tym, że ubiera się w najdroższe i najmodniejsze ubrania jakie są dostępne, ogólnie trend metro chyba, do tego jakiś kosmiczny fryz i codzienne przesiadywanie w kawiarniach wokół rynku. Do tego dochodzi oczywiście konieczne bycie studentem. Wiecie o czym mówię? Ta rzesza elegancików (niby..) masowo przesiadująca w knajpkach, sama siebie nazywająca elitą.
Macie coś takiego w Waszych miastach? I czy nazwalibyście to subkulturą?[/quote]


U mnie same drechy. -.- Noi techno gel boye z irokezami 2cm jak koguty.
Same klony.

U mnie takich jak u Ciebie nie spodkasz.. albo raz na jakiś czas jakiś sie pojawi.
 

withblueeyes

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2008
Posty
71
Punkty reakcji
0
co do tematu tacy ludzie, wyżej tyłek mają niż sraj*ą!
;/

sorry za użycie takiego slownictwa ;P
 
Dołączył
9 Luty 2008
Posty
19
Punkty reakcji
0
Większośc wypowiadających się tutaj widzę opiera swoje poglądy na przypuszczeniach.
...widziałem..słyszałem...sądzę...

"nie chodzę do dobrych pubów ale widze tych wypacykowanych gości i im się wydaje że są lepsi itd"
schemat
A czy ktoś piszący takie stwierdzenia nie pomyślał że w danej chwili może być przez tę drugą stronę dokładnie tak samo odebrany?
Zresztą wystarczy przeczytać ten temat - sami uważacie się za lepszych, inteligentniejszych itd.
Jakieś rozdowjienie jaźni albo najwzyklejesz szukanie dziury w całym.
W każdym środowisku znajdą się ludzie i parapety.
Sęk w tym by wyłuskiwac ludzi a parapety olewać i tyle.

Ja potrafię wypić piwo pod blokiem za 2 złote, ale i też często chodzę właśnie do knajp, pubów gdzie płacę za to 8 złotych.
Każde z tych miejsc ma swoją specyfikę którą lubię, wybieram to na co akurat mam ochotę i bawię się ze znajomymi nie wypatrując u innych poencjalnych wad itd, dopóki ktoś z własnymi buciorami nie pakuje się do mojego ogródka.
Ktoś lubi się dobrze w weekend ubrać, zabawić się w podobnym towrzystwie - komu to przeszkadza jerśli jemu jest z tym dobrze?
To samo w drugą stronę
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
czytałeś cały temat??? nie to wróć do Post #43

napisałem tam co i jak i nie widzę powodu aby ten temat na nowo rozgrzebywać...
 

ssani

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2008
Posty
128
Punkty reakcji
0
Wiek
33
przeczytałam całość od deski do deski
i widzę ze każdy broni siebie jeden chce pokazać ze jest lepszy od drugiego
mam mnóstwo znajomych chlejących po bramach tanie wińska i nie uważam ich za gorszych chociaż to mi sie nie podoba
ja wole pójść z kilkoma koleżankami do jakieś milej knajpki wypić piwo pogadać i to nie czyni mnie lepszej od innych
a jeśli chodzi o ubiór to każdy ubiera sie w to na co go stać i co mu sie podoba
ważne jest to żebyśmy traktowali sie równo i z kultura



Ja mieszkam w nie dużym mieście i u siebie nie zauważyłam takich ludzi
Widzę ich najczęściej właśnie w Krakowie
Zwykli normalni ludzie obierający sie tak jak ich na to stać
zachowanie takie jak u innych ludzi (każdy jest inny)
to nie jest subkultura bynajmniej moim zdaniem
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
ważne jest to żebyśmy traktowali sie równo i z kultura

no własnie o to mi cały czas chodzi :)
osoby o których mowa w temacie moga byc ok pod warunkiem ze nie wywyższają sie nad tymi co mają mniej kasy...
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
Heh troche smieszni jestescie.. co wam przeszkadza, ze chłopaki w odroznieniu od wiekszosci, pojda kulturalnie na miasto sie napic piwka, pogadac zyc na poziomie niz siedziec na lawce na nedznym osiedlu? Uwazam, ze duzo lepiej byc człowiekiem dobrze wygladajacycm, pokazujacaym sie w dobrych lokalach, poznanie ewentualnie pań z klasa, niz tzw. zuli (wiekszosc to neistety (dla was) punki czy tam metale..) ktorzy wola zrobic jabola w bramie.
A co do sameej nazwy "chłopcy z miasta" myslalem, ze to bedzie cos o mafijnych klimatach;p

A czy ktoś tu napisał, że woli napi.erd.alać kwachy za winklem ? Wcale nikomu nie przeszkadza, że chodzą do knajp na piwo.
Ja też chodzę na piwo do knajp, albo na wódkę, czy whiskey. Nie przeszkadza nam też to, że tak a nie inaczej wyglądają, tak, jak oni uważają, za "dobrze", to co dobrze wygląda to już kwestia gustu.
Nam przeszkadza to, że się przechwalają, wywyższają i uważają za lepszych od innych, a tak na prawdę są pustymi debilami, dla których liczy się tylko to, żeby mieć najdroższe ubrania, najlepszą komórkę i najdroższy samochód. I wydaje im się, że z tego powodu są lepsi od innych. Nie ważne co masz, ale kim jesteś.
A dla mnie są po prostu frajerami, no bo droższe nie znaczy lepsze. Po co wywalać 400 zł na buty, skoro takie same, również dobrej jakości można kupić parę razy taniej ? A firmowe rzeczy wcale nie są najlepsze.
Zresztą, żadni metalowcy ( w tym ja ) nie są menelami, ani żulami. Na może czasem się zdarza, że punki se wypiją wino za warzywniakiem, ale co w tym złego ? Przynajmniej oni się nie uważają za lepszych od innych.
Poza tym wcale się nie ubieramy tanio, jak pewnie ci się wydaje. Przeciętna skórzana kurtka, albo skórzane spodnie kosztują dużo więcej, niż te ich super wypasione dresiki. Z dobrymi dżinsami i katanami jest podobnie, na przykład od Levi'sa.
A z nich to po prostu są pyszałkowate pedzie, co przed wyjściem żelują fryzurkę przez pół godziny i myślą, że są tacy zaj.ebi.ści.
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Dokładnie Wojownik. Dobra nowa ramoneska kosztuje około 800 zeta. Dobre glany (dajmy na to HD-ki) koło 300. To daje ponad 1000 zeta za buty i kurtkę. I to my niby menele jesteśmy tak? Owszem, większość rzeczy, które kupuję kupuję tanio, bo jestem zwolennikiem starych wypróbowanych krojów i materiałów i nienawidzę płacić za logo na metce. Przecież nie będę wydawał bóg wie ile kasy na bojówki i bundeswehrkę. Wiecie co jest najgorsze? Że my przynajmniej ich znamy. Wiemy jakie mają podejście do nas i do całego świata. Oni widząc glany i długie włosy włączają myślenie: metal- punkowiec- brudny- gorszy. Zero wiedzy i jadą po stereotypach. W ich przypadku coś takiego jak stereotyp nie istnieje. Bo mowa o ludziach zadumanych w sobie i pieniądzach, którzy "lepsi bo kasiaści". To nie jest stereotyp- to jest fakt. I nie wmawiajcie mi, że się wywyższam. Chociaż na swój sposób czuję się inteligentniejszy jak patrzę na tą zacofaną hołotę...
 

Koksinell

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2007
Posty
20
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
From the dark side of the moon
Dokładnie Wojownik. Dobra nowa ramoneska kosztuje około 800 zeta. Dobre glany (dajmy na to HD-ki) koło 300. To daje ponad 1000 zeta za buty i kurtkę. I to my niby menele jesteśmy tak? Owszem, większość rzeczy, które kupuję kupuję tanio, bo jestem zwolennikiem starych wypróbowanych krojów i materiałów i nienawidzę płacić za logo na metce. Przecież nie będę wydawał bóg wie ile kasy na bojówki i bundeswehrkę. Wiecie co jest najgorsze? Że my przynajmniej ich znamy.
Wiemy jakie mają podejście do nas i do całego świata. Oni widząc glany i długie włosy włączają myślenie: metal- punkowiec- brudny- gorszy. Zero wiedzy i jadą po stereotypach. W ich przypadku coś takiego jak stereotyp nie istnieje. Bo mowa o ludziach zadumanych w sobie i pieniądzach, którzy "lepsi bo kasiaści". To nie jest stereotyp- to jest fakt. I nie wmawiajcie mi, że się wywyższam. Chociaż na swój sposób czuję się inteligentniejszy jak patrzę na tą zacofaną hołotę...

Dlaczego znowu te uogólnienia... Dlaczego znowu wrzucacie wszystkich do jednego worka??
'jacobs' spojrz na swój wpis powyżej... Piszesz, że oni widząc metala od razu myślą, że gorszy itd. a nie widzisz tego, że sam traktujesz ich w ten sam sposób. Przestań wszystkich oceniać po stylu ubierania, skoro sam nie chcesz być tak oceniany. Czy naprawdę nie masz znajomych spoza swojego "środowiska", którzy ubierają się inaczej, aby stwierdzić, że to co ktoś założy na siebie nie świadczy wcale o tym jakie ma poglądy i jakim jest człowiekiem.
Co do tematu... to być może część z tych osób jest faktycznie typem modnie i drogo ubranego cwaniaczka... ale jestem pewna, że część z tych osób ubiera się tak bo go stać na to i to lubi, a w pubach przesiaduje bo odpowiada mu ten rodzaj rozrywki. Przestańcie uogólniać, że ktoś kto pójdzie w weekend do pubu i ubierze coś tam to jest zarozumiałym snobem.
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Nie rozumiesz o co chodzi to się nie wypowiadaj! My nie mówimy o ludziach, którzy się modnie ubierają, bo tacy mi zwisają i powiewają na wietrze. My mówimy o ludziach, którzy uważają się za lepszych bo są bogatsi. Bez względu na to, czego słuchają i jak wyglądają. Jak se nosi drogie ciuchy i siedzi cicho to niech sobie będzie. Ale jak nosi drogie ciuchy i z tego powodu uważa się za lepszego, to sorry ale no pasaran.

Przestańcie uogólniać, że ktoś kto pójdzie w weekend do pubu i ubierze coś tam to jest zarozumiałym snobem.
Nie zrozumiałeś sensu tego tematu. Przeczytaj go od początku bo kwestia wolnego czasu i trunków była już wałkowana niemiłosiernie. Nie mówimy, że każdy kto idzie do pubu to snob, tylko rozmawiamy o snobach, którzy często przesiadują w pubie. To różnica. Każdy kwadrat jest prostokątem, ale nie każdy prostokąt jest kwadratem. Kumasz, czy przespałeś geometrię?
 
Dołączył
9 Luty 2008
Posty
19
Punkty reakcji
0
Dokładnie zachodzi swego rodzaju paranoja.
Kogoś firmowe ciuchy rażą ale już nasze (Wojownik 1988) nie.
A może to Wy patrząc na tych ludzi ubieracie ich w cechy takie jakie chcecie widzieć.
Jak już napisałem przebywam czasem w takim towarzystwie i naprawde niewielki procent z nich faktycznie daje odczuć że się poczuwa do bycia lepszym
Natomiast tutaj mamy przejaskrawioną drugą stronę. To Wy uważacie się za lepszych, inteligentniejszych itd - jakaż to bzdura choćby biorąc pod uwagę uogólnienie jakim się posługujecie. Rozumiem porównywać się do jednostki ale stawiać na jednej szali całą grupę i twierdzić ze to debile i pedzie a ja to super oryginał, kipiący inteligencją to trzeba mieć niezły tupet.
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Następny "fizolof". Przeczytałeś mojego ostatniego posta? Tak? To zrób to jeszcze raz. A najlepiej przeczytaj cały temat. Mówię przecież jasno: Ten temat nie dotyczy ludzi w drogich ciuchach. Ten temat dotyczy tych, którzy czują się lepsi ze względu na swój majątek. Nie mówimy, że każdy kto osi markowe ciuchy się wywyższa. My mówimy, że każdy kto się wywyższa zazwyczaj nosi markowe ciuchy. Czy to aż takie trudne?
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Koksinell i JedenTakiCoUkradłKsiężyc:

na dzień dobry należało by się wam dać warna za nieczytanie tematu i spamowanie.

no fakt że na 1 stronie kilka postów wygląda jak by te osoby (autorzy postów tych kilku) zazdrościły tego majątku osobą z tematu. Ale ludzi! Już 2 strony klepiemy o jednym i tym samym. ze nie każdy kto jest bogaty jest zły, lecz każdy kto jest bogaty i wywyższa się nad biedniejszymi jest zły. Zrozumieliście czy nie?!
Gdy by nie tacy napinacze jak wy, co nie czytają tematów całych ze zrozumieniem i piszą posty które nie trzymają się tematu i innych postów to TEN TEMAT MOŻNA BY POPRZESTAĆ NA 1 stronie... no ale niestety taki co dopiero sie zarejestruje odgrzebuje nie wiem po co temat, a później kolejne nowe osoby próbują wrzucić do tematu swoje 3 grosze, które w zasadzie mówią to samo co posty poprzedników (przed którymi broni się między innymi jacobbs) tylko obrane w inne słowa.
CZYTAJCIE MÓJ Post #43 w tym temacie
Ludzie zlitujcie się! czy wy jesteście odporni na argumenty czy jaka cholera?! ja 3 albo 4 razy powtarzałem się wstawiając mój post który w sumie powinien zakończyć całą dyskusję, ale jakoś nikt nie przeczytał go...
Ah takie są skutki złej edukacji w szkole...
 
Dołączył
9 Luty 2008
Posty
19
Punkty reakcji
0
Te jacobs folozofii nie mierzy się ilością podspisików jakie sobie można w:cenzura:ić w profil pod postem.
Sam w ost zdaniu swego przedostatniego posta piszesz że "na swój sposób czuję się inteligentniejszy jak patrzę na tą zacofaną hołotę" po to by potem napisać "My mówimy, że każdy kto się wywyższa zazwyczaj nosi markowe ciuchy"
W takim razie jest w pewien sposób trudne zrozumienei takiego toku myślenia.
Min do ludzi takiego pokroju pije.
I :cenzura: mnie obchodzi czy ktoś uważa swój post za zamknięcie tematu itp
A już kompletnie nie rozumiem wtrąceń


"Ah takie są skutki złej edukacji w szkole..."
nie rozśmieszaj mnie kolego Master, skutkiem złej edukacji może być np element twego podpisu a mianowicie użycie w pewnym kontekście słowa "pozer"
 
Status
Zamknięty.
Do góry